...że trochę się mijamy. Ale po kolei:
123 zlote za plyte dvd??? I co, moze calkiem tanio?
Nie, nie uważam, żeby to było tanio. Ja bym osobiście nie kupił za taką cenę. Ale to nie znaczy, że gościowi, który za tyle chce sprzedać, proponuję rippowanie i wypalanie płytki. A co do ceny, to powtarzam: sprowadź to sobie sam wysyłkowo z zagranicy - jak się dobrze zakręcisz, to prawie na pewno wyjdzie znacznie taniej.
jeśli myślisz, że w komendzie nie mają piratów, to sorry, ale to jest nie ten kraj.
Owszem, wiem w jakim kraju żyjemy. Realia znam i domyślam się jak wygląda dziś sprawa praworządności policjantów w kwestii praw autorskich... Tyle że nieco mierzi mnie, kiedy jeden z nich publicznie rzuca tekst "zrippuj, wypal i sprzedaj za 1 EURO". Tak, czasem bywam idealistą... Niesamowite, co?
Ten serial trwa jakies 70 minut, a nie 120 czy 140, wiec 83 zeta za plyte, to zlodziejstwo.
Zawsze śmieszy mnie argument pt. "to tak krótko trwa, powinno być tańsze". Liczy się dla ciebie ilość, a nie jakość? Chciałbyś może, żeby został stworzony podział cenowy filmów w zależności od długości ich trwania? "To trwa godzinę, więc niech kosztuje 50 zeta, a to ma 130 minut, więc niech będzie nawet 80-90"? Sorry, ale to tak nie działa. Anime, o których wspominasz, trwają nieraz i 30 minut (OAV-ki zazwyczaj coś koło 45-50 minut), a kosztują tyle samo co pełnometrażowe filmy. Ale czasem naprawdę warto tyle dać, bo film, nawet jeśli krótki, wynagradza to z nawiązką... I o to tu chodzi. To jest towar luksusowy i jeśli jesteś fanem, to tyle zapłacisz. A jeśli nie, to i tak nie ma o czym gadać... Płaciłem spore sumy za oryginalne anime swego czasu i wiem co mówię.
A czy to jest złodziejstwo? Może. Ale co to ma do rzeczy i do twojego pierwszego posta?
ja nie namawiam do piractwa, tylko szkoda mi ludzi, ktorzy placa takie sumy za wielokrotnie mniej warty film
Niech ci nie będzie ich szkoda. Poradzą sobie
Chcesz im pomóc proponując sprzedawanie rippów? Hehe.
Zreszta jesli przypatrzysz sie np cenom ANIME, zwlaszcza tych ktorych w PL nie ma, to zauwazysz, że 80-90 pln za jedna dvd jest norma, przy czym nie ma tam polskiego jezyka.
A to my żyjemy na jekiejś bezludnej wyspie, że nie tłumaczą dla nas?
No zgadzam się... Ale co to ma do rzeczy? I do tego o czym mówimy? Ponarzekać zawsze można, ale co z tego wynika w tym przypadku, hę? Że twój post był jak najbardziej usprawiedliwiony? Sorry, ale jakoś nie postrzegam tego w taki sposób. Poza tym zauważ, że ja przyczepiłem się głównie do jednej rzeczy: do tego, że publicznie wyjeżdżasz z propozycją sprzedawanie rippów (w dodatku będąc gliniarzem). Jest to po prostu coś, czego robić się nie powinno i o to mi głównie chodziło.
Co, czepiam się?