Rozumiem, zepolecasz ten klub, bo lubisz tam bywać i odpowiada ci ta atmosfera.
Jednak nie koniecznie miejsce to nadaje musi nadawać się na spotkania.
Założenia odpowiedniego miejsca:
Cisza i spokój - spotykamy się głównie by porozmawiać ,a nie szalec do upadłego. Jak dotad to w starym Młynku to my byliśmy najbardziej rozwydrzonymi klientami. Nie pasuje tu miejsce do balowania, bardziej potzrebne jest do dyskusji.
Miejsce - Stoliki - ze wzgledu na rozgrywki w bitewniaka,, czasem w karcianki potzreba sporo miejsc an arównym stole + dobre oświetlenie.
Nieletni - czy do NO MERCY bezproblemowo wejdzie 14 latek?
Ogródek - robi sie ciepło, wiec o wiel milej jest spędzać czas na słoneczku niż w piwnicy
I pare innych detali:
Pisześ że trzeba by pogadąc , gdybyśmy chcieli wpadać od 18 - a od 16? rozumiem, ze tam mnormalnie rozkeca sie wszyskto od około 20 pewnie.
Dodatkowo czy wejscie jest biletowane?

Nie żebym się czepiał, ale słyszłaem (w r94) zę odbywa się tam nawet sporo koncertów. Mimo iż osobiści emuza ta mi odpowiada, to imho n aspotkania sie miejsc enie nadaje. Raz już zmieniliśmy lokla własnie ze wzgledu n agłośna muzykę i oświetlenie.
Jak na razie w Starym Młynku mamy wszystko czego pottzeba, no moż eoprócz sali kinowej i kilku kompow zsieciowanych

lubię No Mercy, to fakt, ale nie jest to powód zaproszenia w to miejsce..
CZY MOŻNA od 16:00,,,,, wszystko do ustalenia.
biletowane wejście....jeśli trzeba zrobić to będzie, jeśli nie , to wjazd jest wolny, są imprezy płatne wieczorami ale nie każdymi, w środy jest free jam session na górze, dół często pusty.
14 latkowie wchodzą ale to zależy od dnia, a raczej od typu imprezy i czy jest biletowana, jednak browaru nie kupi w barzeB( raczej ).

w 1994 roku to był inny klub, KOTŁY,albo B65, A TERAZ JEST no mercy WIĘC I KLIMAT SIĘ ZMIENIŁ , koncerty są, najrózniejszej masci muzycznej,

a bitewniaków nie przewidziałem , nie grywam więc ktoś znający się powinien by zbadać przydatność pod tym kątem.

ale co do reszty to dół jest, uważam, że idealny. knajpa nieco na innej planecie. tak czasami to odbierałem. może bez wyszukanych smaczków, ale da się zaadoptować w wyobraźni.

TO KIEDY SPOTKANIE W MŁYNKU? MOZE WPADNE JAK SIĘ UDA...

Trzeba zrobić rekonesans i ocenić użyteczność lokalu