Według mnie najlepsze są gizki.
Według mnie najlepsze są gizki.
1. Kashyyyk- jedyna planeta, na której widac było, że jest wojna, a nie sielanka.
2. Moja postać w szacie Qel-Dromy- z resztą od niego ,,wziąłem sobie`` nicka .gif)
3. Light side- dobry Revan niechaj żyje na wieki zjednoczony z Mocą i wszechświatem, pelen nadzei i oczekiwania na przyjście Anakina Slywalkera, niechaj wszyscy odpuszcza mu grzech głup... eee.... Ciemnej Strony, a pod jego płaszczem niech kryją się ubodzy i pokrzywdzeni, jakiesz poetyckie...
4. Perswazja, dzieki ktorej wszyscy mozliwi sithowie na Korriban przeszli na jasną stronę.
W KOTORze byłem dobry, byłem boski i miałem ładny wlos na glowie 
co było najfajniejsze
BASTILLA z całym możliwym uposażeniem (cycki, dupa, nogi, brzuch, cycki, twarz...)
WWW.TRANSFORMERY.PL
Najbardziej Hardkorowy Fandom S-F. Forum też mamy ).gif)
.
Oolv napisał:
co było najfajniejsze
BASTILLA z całym możliwym uposażeniem (cycki, dupa, nogi, brzuch, cycki, twarz...)
-----------
O Boże!!!!! Ona miała 4 cycki???
...jeden cyc, i drugi cyc chyba że mu chodziło o profil, i vis-a-vis
...Aha, domyślam się że Oolvowi zapewne przede wszystkim spodobała się jej osobowość
btw, Miami, krowa też ma 4 cycki, a rolnicy jakoś nie nadużywają drugiego przykazania.. chyba że w/w rolnicy używają go będąc w ekstazie, ale takich zwyroli jest na szczęście mało.
Biedne krówki 
Darth Revana była najgenialniejsza sposród wszystkich komputerowych postaci SW. Nie ma bata - ten kto go wymyślił był geniuszem. Choć całkiem ciekwe było również coś co nazwano "Polem Zastoju" - "stójcie frajerzy i dajcie mi wyciągnąć miecz!" Naprawde przydatna "sztuczka"
- Lord Vader ...
- Yes Master ?
- Rise...
najfajniejsza postać to Jolee Bindo (te jego teksty ), a coś - Leviathan, okręt flagowy admirała Saula.
był ten przepiękny numerek w fabule, kiedy to będąc na Jasnej Stronie i starając się uratować Wszechświat, człowiek dowiaduje się, że sam wcześniej wszystko nakopał jako Raven...
...najlepsze było jak Revan się dowiedział że był Lordem Sith... I te filmiki:
1. Jak się było po DS i się rozmawiało z Mistrzem Vandarem z Bastilą; te gesty głową "TAK TAK"
2. Chołd jaki składają tobie wojska Sith`ów 
3. No i na końcu jak jesteś po LS, wiwatują Ci Wojska Republiki " Revan Marnotrawny powrócił !!!" i inne teksty 
ORAZ muzyka w grze !!!!!!!
było zakończenie po ciemnej stronie mocy, muza i pazaak... ach grałem w niego godzinami :]
Gizki... Kupiłem dwie trutki, myślałem że wystarczy, a tu jedna trutka na jedną gizkę. Że nie miałem kasy zostawiłem je i same wymarły ;].
Jeszcze gry nie przeszedłem - grałem Jasną Stroną i coś nie mogę pokonać Malaka pod koniec :/.
Podobały mi się:
+ pazaak - świetna gierka, szkoda że nie funkconuje jako osobna, w stylu windowsowskich pasjansów
+ historia z revanem (nie będę spoilerował ) - świetne!, nie spodziewałem się (choć już wcześniej się pytałem kumpla, czy revan na serio umarł, bo coś mi się wydawało że nie; zdaje się, że bastila już coś wspomniała, że revan przeżył) no i cudowny ten filmik potem, jak z najlepszych kryminałów, takie wspomnienia, wszystko się zgadza itd. ...
+ artefakty - szczególnie: kryształ solari (czy jakoś tak), szata qel-dromy, szata z gwiezdnej kuźni, zbroje i pancerze (a najbardziej calo norda i exar kuma), fioletowe miecze i wieeele innych
+ zadania i zagadki (a wśród nich proces sunry`ego na manaan)
+ mroczny jastrząb - prawdziwa melina, wszystko pod ręką
+ obrona przed myśliwcami
+ odzywki - np. hk-47, jolee`ego
+ cała reszta
PS: Proszę, nie spoilerujcie (jednym z powodów dla których niedawno zacząłem grać po raz drugi była ciekawość jak się rozwija fabuła gdy grasz kobietą, a ktoś to wyjawił :/; chociaż ostrzegajcie).
Czy "Ebon Hawk" na pewno tłumaczy się na "Mroczny jastrząb"?
i nie chodzi tu o "cycki i dupe" jak prostacko wyraził się jeden niedojrzały seksualnie użytkownik, bo komputerowych babek to jest pełno, często ładniejszych od niej, ale o głębię psychologiczną której żadna kobieta w świecie SW dotąd nie miała. Widać zresztą podobieństwa do bohaterki powieści "Temple Hill" Karpyshyna (który zresztą stworzył postać Bastili więc nosi ona jego piętno)
więc i ode mnie oberwie...
Ciekawe... O prostactwie poucza mnie gość, którego przynajmniej kilkanaście osób chce oddać na lincz, który wciska swoje prowokacyjne opinie w miejsca najmniej do tego odpowiednie, by wreszcie przystanąć na tym, że sam niejednokrotnie widziałem w jego wydaniu popisy chamstwa, jakich nie powstydziłby się polski chłop przed budką z piwem.
Poza tym- kiedy ostatnio sprawdzałem- w moim łóżku nie było żadnego Kypa Durrona baczącego na moją seksualną dojrzałość. I chyba dzisiaj sprawdzę ponownie, ale jestem pewien identycznego jak ostatnio wyniku...
Więc może mi ktoś wyjaśni- jakie podstawy ma gość, który w moim łóźku nie bywa, a co więcej- w życiu mnie nie widział choćby i kątem oka- by określać mój stopień świadomości seksualnej?
Uwielbiam Internet. Można pieprzyć największe bzdury bez najmniejszych podstaw empirycznych.
WWW.TRANSFORMERY.PL
Najbardziej Hardkorowy Fandom S-F. Forum też mamy .
są twoje gówniarskie wypowiedzi na temat seksu z których wynika że
osoby płci przeciwnej to po prostu dla ciebie kawałki mięsa... nie wiem może w życiu prywatnym traktujesz partnerki jak równe ci istoty posiadajace osobowość a może jesteś samotnym onanizatorem albo pedofilem? Tego rzecz jasna nie sie nie dowiem i nawet nie chcę tego wiedzieć. Jednak twoje "opinie" na temat stosunków damsko-męskich wygłaszane dumnie na Bastionie zalatują prymitywnym niedojrzałym szczeniakiem któremu hormony mieszają w mózgu i który do seksu podchodzi w sposób powierzchowny i prostacki. I to daje mi podstawe
do oceniania ciebie dzieciaczku.
Co do chamstwa to przyznaję się bez bicia że potrafię być chamem kiedy ktoś mnie wkurzy i podobnie jak Carnoks nie uważam tego za wadę (zwłaszcza jak się ma do czynienia z kimś taki mjak ty). Ale przynajmniej ani ja ani on, nie epatujemy tanim chamstwem na pokaz żeby zaszokować publikę, tak jak ty to czynisz.
z logicznego punktu widzenia nie stoja w opozycji do tego co mowi oolv, a wiec i nie odpieraja jego argumentow. bełkoczesz tsray i o ostro. zakonczcie ta bezsensowna dyskusje i daj sobie spojo z osobistymi uwagami. Jesli cos Ci nie pasi zachoaj to dla siebie a lepiej na tym wyjdziesz...przynajmniej nie bedziesz sie kompromitował.
to sam jesteś większym gówniarzem, niż całe Domowe Przedszkole. Próbujesz zabłysnąć, jak gwiazdka na niebie, a robisz z siebie psychola i przygłupa. Myślisz, że jesteś w stanie mnie obrazić, ale mylisz się. Akurat wiek już od dawna przestał być materią, której ktokolwiek mógłby się czepiać. Nie dam sobie może głowy uciąć, ale zapewne jestem od Ciebie starszy, więc jeżeli ja jestem, jak to uroczo ująłeś, "dzieciaczkiem", to Ty jesteś embrionkiem. Zresztą z wypowiedzi to by wynikało.
Natomiast moje poglądy na temat kobiet, jeśli pozwolisz, pozostaną moją prywatną sprawą. Jeśli natomiast nie pozwolisz- i tak nie będzie mnie to wiele obchodzić Mam święte prawo myśleć co chcę i jak chcę czy się to podoba, czy nie.
Co do chamstwa na pokaz- Ty niby nim nie epatujesz? Robisz wszystko, żeby zwrócić na siebie uwagę. Jeszcze brakuje tego, żebyś dodał swoje zdjęcie w damskiej bieliźnie. Prezentujesz poziom najniższej klasy prowokatora, dziwię się, że jeszcze Ci nicka na Michał Wiśniewski nie zmienili, bo Twoje zagrywki zakrawają właśnie na tą ikonę polskiej pop kultury. Byle zrobić wokół siebie szum... 
A poza byciem impertyentem i chamem- nie masz nawet wyuczonej kultury i nie wiesz, że formy osobowe pisze się z dużej litery. Jesteś klasycznym Internet Warriorem. Siedzisz zadekowany ledwo wychodząc spoza swojej klawiatury i rzucasz ludziom w twarz obelgami i wielce uczonymi krytykami. Ciekaw jestem czy byłbyś równie wyszczekany spotykając mnie na ulicy. Podejrzewam, że raczej nie bardzo... Zresztą- co mnie to obchodzi. Jestem za inteligentny, żebyś mnie wyprowadził z równowagi swoją szeregową pyskówką. Gdybym miał wydać grosz na każde indywiduum, które chce mi wykazać moją zdewiowaną moralność, to zachwiałbym budżetem naszego państwa
Jeszcze coś na koniec- pozostaję w stałym związku i nie jestem ani pedofilem, ani onanistą
Zalecam Ci uważniejsze czytanie moich postów, może nieco zmądrzejesz
WWW.TRANSFORMERY.PL
Najbardziej Hardkorowy Fandom S-F. Forum też mamy .
za inteligentny, dojrzały, mądry a ty jesteś smarkacz, cham i pozer bla ,bla, bla... jasne Oolv, a twój tatuś jest silniejszy niż mój zzz.... 
nie powiedziałem że jesteś pedofilem albo onanistą - były to tylko przykłady. Powiedziałem że nie wiem kim w rzeczywistości jesteś, ale twoje prostackie wypowiedzi na temat życia seksualnego świadczą o tym że jesteś niedojrzałym smarkiem. I tyle.
Radzę czytać uważniej cudze posty bo wychodzi na to że zalecasz innym
coś czego sam nie robisz a w ogóle to sporo czasu ci zajęło sklecenie jakiejś w miare ironicznej odpowiedzi. W każdym razie gratulacje.
że mam lepsze zajęcia, niż siedzenie na Bastionie 24h/ dobę i czytanie co ma mi do powiedzenie pierwszy mędrzec w swojej wsi jaśne opó... tfu znaczy oświecony Kyp Durron. Polemiki z Tobą stoją w mojej prywatnej tabeli priorytetów gdzieś pomiędzy podrapaniem się po dupie a zmianą tapety na pulpicie. To, że Ty się tak angażujesz w swoje pożycie internetowe świadczy o tym, że faktycznie nie masz nic lepszego do roboty.
Co do pozerstwa, bycia smarkaczem itd... He he he Dobre sobie. Wiesz, stary, naprawdę, fajnie, że tyle o mnie wiesz, chociaż mnie kompletnie nie znasz. Nie pojmuję jak można mieć takie problemy osobowe, żeby rzucać się w Internecie jak ten piskorz na wędce rybaka, ale widać bardzo pragniesz stać się wyznacznikiem nowej kategorii ludzi i pewnej klasy. Co z tego, że będzie to klasa sama dla siebie, ważne, że jesteś dla kogoś autorytetem, co nie?
A może mądralo najpierw wylegitymuj się swoją kategorią wiekową, bo jesteś na tyle odważny i bohaterski, że nawet nie raczyłeś podać żadnych swoich danych. Tak baj de łej- smarki to ja wyciągam sobie z nosa, więc mi nie inputuj od podobnych, bo ja rozsunę mój szeroki wachlarz inwektyw i, zaręczam, nie będzie Ci miło.
I fajnie, że oceniasz moje pożycie seksualne i stosunek do niego. Może zapodam kilka pozycji, które sam wymyśliłem, żebyś mógł i na ich temat się wypowiedzieć, bo chyba to lubisz
WWW.TRANSFORMERY.PL
Najbardziej Hardkorowy Fandom S-F. Forum też mamy .
1) byłeś na Bastionie kiedy już ci odpisałem, i nawet w tym czasie też coś napisałeś, więc chyba brakowało ci inwencji i myślałeś aż do poniedziałku?
2)nie twierdzę że wiele o tobie wiem, wręcz przeciwnie przyznaje że prawie nic nie wiem. Mówię tylko że twoje wypowiedzi dają pewien wgląd w twoją psychikę. Np. jeśli ktoś na tym forum napisze że należy gazować Żydów to może to wskazywać że jest faszystą. I jeśli potem sie rzuca że nie jest i oskarża innych, to może mieć pretensje tylko do siebie... epatujesz prymitywnym seksualizmem którym najczęściej epatują osoby nie mające żadnego doświadczenia i żadnego sukcesu
na tym polu. Ale moze w rzeczywistości jesteś subtelnym mega-kochankiem? Kto wie. Ja cię oceniam przez pryzmat tego co piszesz i oceniam cię jako emocjonalnego buraka. Ty naturalnie też możesz uznać mnie jako "buraka, polskiego chłopa i piskorza" żeby sobie to jakoś zrekompensować
3) akurat guzik mnie obchodzi bycie autorytetem dla kogokolwiek - kolejny raz wyciągasz wnioski bez pokrycia. Mam zwyczaj mówic bez ogródek co myślę, a na temat twoich wypowiedzi myślę jedno: jest to wulgarne i śmieszne buractwo. Więc mówię co myślę...
4) rocznik 1980... wiec prawie równo ze stanem wojennym, studia z filozofii ukończone, studia z historii II rok od października...
na Bastionie niekoniecznie oznacza aktywność. Może akurat w tym czasie nie sprawdziłem ostatnich 100 tematów. Do aktywności trzeba mieć odpowiedni nastrój, którego mogłem też nie mieć... Powodów jest multum. Niekoniecznie muszą sprowadzać się do mojego wysiłku intelektualnego nad ciętą i błyskotliwą ripostą...
Eksterminacja Żydów a faszyzm? Zestawienie takie w wydaniu studenta historii? No wstyd, po prostu wstyd. Faszyzm jest włoskim ustrojem militarnym, który miał związki z niemieckim nazizmem, ale sam w sobie, choć szowinistyczny, nie był nastawiony na eksterminację. Brzydki, bardzo brzydki błąd.
Natomiast epatowanie prymitywnym seksualizmem jako manifestacja braku doświadczenia? Jakie są tego podstawy psychologiczne? O ile sobie przypominam- nie było żadnych badań ani prac o tej konkluzji. Nastawienie do kwestii seksualnych jest sprawą indywidualną, a określony stosunek raczej nie wynika z "braku doświadczenia" (na które nie narzekam...). Możesz mnie uważać nawet za radio tranzystorowe, jeśli o mnie chodzi, jakoś mi specjalnie nie zależy żebyś mnie postrzegał jako swojego najlepszego kolegę. Prawdę powiedziawszy zwisa mi to. Gdybyś miał natomiast odrobinę kultury, to takie opinie zachowałbyś dla siebie, bo wykrzykiwanie na prawo i lewo co na jaki temat myślisz jest nie tyle nadużyciem wolności słowa ile próbą zwrócenia na siebie uwagi. Jeśli do tego zmierzałeś- gratulacje, udało Ci się.
Teraz kącik poświęcania uwagi Kypowi:
Mądry, ładny, ma wiele do powiedzenia na każdy temat... I w ogóle jest bardzo fajny. Ludzie! Piszcie Kypowi więcej komplementów, to może wreszcie przestanie wpieprzać wszędzie swoje zdanie czy ma ono sens i przekaz czy nie! To tylko kilka ciepłych słów... Zróbcie to dla niego, skoro tak ładnie się doprasza (jak dziecko o cukierka)
Kącik zamykamy, wracamy do wywodu właściwego
Mówienie bez ogródek to bardzo wzniosła cecha, tylko ma jedno obostrzenie- kultura. Jak do tej pory latasz jak ten głupiec z przypowieści wrzeszcząc "król jest nagi", a to nie jest objawem bezpośredności, a ignorancji. Nie przestrzegasz żadnych rygorów kultury, czy etykiety- gadasz co Ci się podoba i gdzie Ci się podoba, niezależnie od tego, czy Twoje zdanie jest konieczne, czy nieporządane. I jeszcze mi szczeniactwo wypominasz? Człowieku, zachowujesz się jak pięciolatek szarpiący mamę pod stołem za spódnicę, by powiedzieć, że zsikał się w majtki. To nie jest przedszkole, a Ty, jak sam chyba umiesz policzyć, dzieckiem nie jesteś, więc panuj nad tymi podstawowymi instyktami.
Nie prosiłem Cię o komentarz na swój temat, więc mogłeś go zachować dla siebie. Gdyby mnie interesowało Twoje zdanie- zapytałbym Cię. Jak dotąd jesteś jedyną osobą, która posuwa się do tego, by wydawać arbitralne stwierdzenia o innych userach, pomimo, że ze znanych mi na Bastionie jest najmniej ku temu odpowiednią. Są ludzie, którzy znają mnie lepiej i, choć mają lepsze podstawy ku ocenie, jej się nie podejmują. Weź z nich przykład- to się nazywa kultura współżycia.
Na filozofii, widać, tego nie uczyli... Może historia Ci to wpoi.
WWW.TRANSFORMERY.PL
Najbardziej Hardkorowy Fandom S-F. Forum też mamy .
że ktoś tak agresywny, wulgarny i prymitywny jak ty poucza mnie o
etykiecie, kulturze i właściwym zachowaniu. Własciwie to ty sam idealnie pasujesz do powyższej charakterystyki. Przyganiał kocioł garnkowi?
Natomiast zupełnie rozśmieszyło mnie twoje stwierdzenie że gdybym miał odrobinę kultury to zachowałbym swoje poglądy na temat twojego seksualizmu dla siebie. A niby dlaczego? Przyłazisz tutaj i rzucasz chamskie uwagi, więc dostajesz ode mnie to na co zasługujesz - czyli moja opinię na swój temat. Mam prawo do jej wygłaszania, tak samo jak ty masz prawo do wygłaszania swojej na mój temat. A to że tak bardzo się tym przejmujesz to twoja własna wina. Ludzie oceniają cię na podstawie wypowiedzi, a z twoich wypowiedzi wynika że jesteś zakompleksiałym frustratem który stara się ukryć swój problem pod warstwą nachalnego seksualizmu i chojractwa - znam całkiem dużo takich osób, które w męskim towarzystwie zachowują się identycznie jak ty, i najczęściej są to osoby samotne nadrabiające swój brak sukcesów w tej dziedzinie wulgarnością... przykro mi że tak to przeżywasz ale porównania nasuwają się same...
to przeżywam, że się chyba zaraz rozpłaczę
Zaczyna mi być powoli Ciebie żal. Jesteś nie tylko arogancki, ślepy, ale do kompletu (chyba bocian miał promocję) głupi Skąd możesz wiedzieć, że jestem agresywny? Wyczytałeś to pomiędzy 3 a 4 linijką mojego przeciętnego posta, po formacie czconki, czy może zasugerowały Ci to znaki przystankowe?
Idąc Twoją logiką- przyłazisz tutaj, rzucasz swoje chamskie uwagi... Chyba napiszę do admina o udostępnienie mi Twojego numeru IP, potem skorzystam sobie z prawa do sprawdzenia czyjegoś numeru, otrzymam Twój adres domowy, a potem Ty dostaniesz to, na co załużyłeś... Tak, to zdecydowanie rozwinęłoby Twój tok myślenia. Po co mam się ograniczyć do wychowywania...
I znowu nie wyciągasz żadnych wniosków. Nie moja wina, że Twoi koledzy są szeregowo niedorobieni i mają psychikę głęboką, jak odmęty kałuży, dzięki czemu nawet Ty możesz dogłębnie poznać ich konstrukcję osobowościową, ale z przykrością Cię rozczarowuję- psycholog z Ciebie żaden, a indukcja sprawdza się może w naukach ścisłych . Znowu pieprzysz bez podstaw, byle się jakoś odgryźć. Ale powiem Ci, że o tyle, ile pierwszy post jeszcze coś wnosił, to od dobrych dwóch powtarzasz w kółko to samo. Nie potrafisz nawet uargumentować swojego zdania. O ile się nie mylę na filozofii jest retoryka. Chyba starannie omijałeś wykłady i zajęcia, bo polemizujesz na poziomie szkoły podstawowej najwyżej. Zresztą o totalnej dysfunkcji Twojego modelu dedukcji świadczy fakt, że zakładasz "samotność i brak sukcesów", a ani jedno ani drugie mnie nie dotyczy. Nie za bardzo się chyba tym przejmujesz, bo dalej gadasz to samo. Mam silne wrażenie, że przeklejasz ciągle jednego i tego samego posta
Wiesz, tak sobie przeglądałem Twoje posty od czasu jak kilka osób mi powiedziało, że masz na Bastionie status wsiowego głupka, oraz od czasu tego co nawypisywałeś w topicu o papieżu i stwierdzam, że jak prymitywny i chamski bym nie był, to i tak po stokroć przebijam Cię kulturą osobistą, czy klasą. Sam masz więcej kompleksów, niż ja mam włosów na głowie, co ukrywasz za tą miłą fasadką krytycyzmu. Nie pojmujesz natomiast jednej prostej rzeczy- kultura nie polega na mówieniu tego co się myśli, a na dobieraniu słów do sytuacji i osoby. Więc na tej podstawie- albo jesteś głupszy od jeża, albo zwyczajnie brak Ci tego o co sam postulujesz.
Zresztą zabiegi psychologiczne, jakie stosujesz, by mnie wyprowadzić z równowagi (takie jak np. inputowane stany emocjonalne) mogą co najwyżej zadziałać rozśmieszająco, co Ci się w pełni udaje. Traktuję odgryzanie Ci się jak świetną rozrywkę i w charakterze błazna spełniasz się całkowicie. Niestety jako dyskutant prezentujesz troszkę za niski poziom. Sam nie wiesz po co prowadzisz ze mną ten dialog i co chcesz udowodnić... Jakiekolwiek by nie były przesłanki prowadzenia tej polemiki- rozjeżdżasz się z nimi w samych założeniach.
WWW.TRANSFORMERY.PL
Najbardziej Hardkorowy Fandom S-F. Forum też mamy .
ciagle się rzucasz więc nie pozostaje mi nic innego jak ci odpowiadać.
Chociaż masz rację - właściwie nie mam nic więcej do powiedzenia na twój temat bo nic więcej powiedzieć się nie da. Ty masz swoją opinię o mnie ja o tobie i jesteśmy szczęśliwi. Wałkować tego dłużej nie ma chyba sensu bo nikt nikogo nie przekona do swoich racji.
jesli uwazasz ze bastila jest poglebiona postacia to gratuluje sugerowałbym powrot do liceum i marsz na korki z polskiego;/ "pogłebona postac" ja prosze Bastila jest prawie, żę archetypem, jak większosc postaci z kotora(i wogole z SW) sugerowałbym zapoznac sie z SW od bardziej mitologiczno-psychologiczno-filozoficznej strony.
Wracajac do tematu cała ta gra była fajna głos Dartha Malaka i wogóle jego postać jako "mistycznego" sitha.
No sorry ale w porównaniu z taką Jaina czy Marą Jade to Bastila jest na pewno głębsza. Po tych wszystkich nudnych pokrakach z powieści dla mnie to prawie objawienie. A to że jednocześnie jest archetypem - no trudno żeby nie była, w końcu to star wars i wszystko tu jest mityczne.
Na tej samej zasadzie możnaby rzec że postać Achillesa nie ma głębi bo jest archetypem... ale spróbuj to powiedzieć filologowi klasycznemu!
....Revan. Postać naprawdę świetna, ciekawa i intrygująca.
Bardzo dobre są również dialogi, niekiedy naprawdę zabawne (utarczki słowne z Bastilą, i teksty do różnych typów spotykanych tu i ówdzie )
najlepsze coś to- hmmm cięzko powiedzieć ale chyba pomarańczowy lightsaber wygląda EXTRA !!!!
najlepszy ktos- hmmm tu już łatwo powiedzieć bo to Revan w swojej masce i pelerynie wyobraźcie go sobie z pomarańczowym lightsaberem!! 
dla mnie najlepsza była fabuła, po prostu genialna. Fajny był też system rozwoju postaci tylko ograniczenie do 20 lv wszystko psuło
Dialogi (Hk-47 ,Mission)
Poziom na lewiatanie (ucieczka i walka z Malakiem)
Animacja w momencie kiedy poznajemy prawdę
moje odlotowa jest cała gra. Ale najwyżej ocenię fabułę-zagadkowa!
Fajnie też jest to,że każdemu sith`owi moża zabrać miecz-a jest ich przecież tyle rodzajów! Mnogość broni, i możliwość prowadzenia i rozwoju wszystkich postaci z drużyny! Także to, że można przejść na CSM!!!
np: tą scenke kiedy rozmawiamy z HK-47 po Lewiatanie wtedy jak dowiadujemy sie jak Revan zaprogramował go na te wory mięcha. I co o tym sądził Malak jak jeszcze był uczniem.
dla mnie to ogółem gra byłą wspaniała, a najważniejszymi zaletami są:
* postać Lorda Malaka
* możliwość grania po Jasnej i Ciemniej stronie mocy
* wybieranie postaci, którą aktualnie chcesz grać (choć ja zwykle swoim bohaterem grałem)
* walki 1vs 1 na arenie
* ciekawa, zróżnicowana fabuła
Teraz muszę w dwójkę zagrać...
