Ja sam znam tylko sabaka i kantyny
Ja sam znam tylko sabaka i kantyny
Mi się wydawało, że to takie bary, a nie gry czy tańce. Nawet jestem pewien.
jest jeszcze gra z KOTORa czyli pazac. Chyba tak to się nazywało.
Wiecie, ta, w którą droidy grają z Chewiem na pokładzie Falcona. Zapomniałem nazwy, ale wiadomo o co chodzi, nie? Ta z holograficznymi "pionkami"
Jeśli chodzi o tańce, to mamy imprezy Ewoków, a także to co wyprawiała pewna korpulentna dama w pałacu Jabby w ROTJ (ta z sześcioma piersiami
)... No i rzecz jasna moja ulubiona część taneczna z całych Starwarsów, czyli tańce Twi`lekanek
To jest zdecydowany number one
Ale tego było więcej jeszcze... Pewnie coś sobie jeszcze przypomnę.
o słynnych robocich zabawach, w które to złe, niegrzeczne droidy nie chciały się bawić z biednym Skippym
może byśmy sobie załatwili jakieś Twi`lekanki na piątkowy wieczór. chyba, że ktoś tu kawalerski robi
Kawalerski? Nie, nic z tych rzeczy, przynajmniej nie ja Ale pomysł z Twi`lekankami to coś, co zawsze poprę
Tak się składa, że stanowią one mój fetysz (w końcu to moja rasa, muszą mi się podobać, nie?
). Możemy więc pokombinować
BTW: to miło że zwracasz się do mnie zdrobniale, ale proponuję raczej mówić mi "Gufi", jak wszyscy
To lepsze i wygodniejsze niż "Gunfanku"
Ale jak wolisz... Mnie tu już różnie nazywano
Gry:
>Sabacc (wiadomo)
>Pazzak (jw.)
>Hologra Dejarik (o to chodziło, Guf)
>Hologry taktyczne (wśród nich tzw. Gwiezdne Wojny - skąd taka wyświechtana nazwa )
>Gry z Kasyn (Zmysłowa Szpicrutka, Rozumny Jaś, Jednoręki Droid - fajne nazwy )
>Elektropiłka - rzucasz piłką pod prądem - odpowiednik Dwóch Ogni
>Bouncey - należy rykoszetami zetrzelić unoszący się na antygrawach obiekt
>Zabawa ze Zdalniakami - strzelanie do Zdalniaka i unikanie jego strzałów
>Swoistą Grą były rytualne polowania, np. u Rodian
>Sesje narkotykowe
>Karcianka Immobilaisera
Tańce i muzyka:
>Jizz - awanardowa, szybka muzyka popularna w lokalach rozrywki
>Marsze Wojskowe - m.in. Marsz Imperialny
>Tańce Twi`lekańskie - wiadoma sprawa - ostatnio właśnie tańczą do Jizzu w rodzaju upiornego "Lapti Neku"
>Tańce Ewoków oprate na skakaniu i "Niab Niabowaniu"
Jak sobie coś przypomnę, to dopiszę
można teraz jeszcze dodać Pieśni Mandaloriańskie
Kote! darasuum kote!
Te racin ka`ra juaan kote!
są do zabawy, czy raczej mają zaprawiać do walki. choć to może oznaczać to samo...
o ulubionym utworze którego każdy statystyczny Jedi i Sith słucha sobie w czasie walki co mi przypomina że trzeba "Duela" puścić i kuzynke z PS2 zgdonić hm gdzie ligthsaber?