W ANH Obi-Wan mówi Lukowi że przestał używać swojego imienia długo zamim narodził sie Luke. Czyli logicznie rzecz ujmując Obi-Wan w ROTS powinien uywać imienia Ben. Czy aby na pewno tak będzie, nie wiecie coś na ten temat ?
W ANH Obi-Wan mówi Lukowi że przestał używać swojego imienia długo zamim narodził sie Luke. Czyli logicznie rzecz ujmując Obi-Wan w ROTS powinien uywać imienia Ben. Czy aby na pewno tak będzie, nie wiecie coś na ten temat ?
chyba nie wyaśnione ale pamiętajmy że Obi w ANH mówi wiele dziwnych rzeczy jak np: że nigdy nie widział R2 i C3PO i nie miał tak nowoczesniego robota jak R2, czy to że to Yoda go szkolił i mój faworyt
" Z pewnego punktu widzenia powiedziałem Ci prawde" do Lukea o tym że Vader zabił jego ojca w ROTJ
ps. z tego co pamiętam to chyba mówił ze nie używał tego imienia od czasu narodzin Lukea ale musze sprawdzić:>
-ps. z tego co pamiętam to chyba mówił ze nie używał tego imienia od czasu narodzin Lukea ale musze sprawdzić:>
-----------
>
Well of course, of course I know him. He`s me! I haven`t gone by
the name Obi-Wan since oh, before you were born.
i wszystko jasne W RotS będzie używał imienia Obi-Wan Być może dopiero pod sam koniec powie sam do siebie "Czas pożegnac się z dawną tożsamością Obi-Wanie. Od dziś jesteś Benem Kenobim"
niż słowa "umieram po trochu każdego dnia, odkąd cię znów spotkałam". Dark Lord Revan- gratuluję pomysłu
był, zanim został przydzieony jako Padawan Mistrza Qui- Gona. tak dla uściślenia jako że jesteś kolejną osobą sypiącą biednemu Obiemu to zastanów się jakbyś się zachowywał(a) gdybyś spędził(a) 20 lat na pustyni całkiem sama
to nawet w TESB po Yodzie Na początku wydaje się jakby był lekko ześwirowany Chyba izolacja niezadobrze na nich dwóch wpłynęła. Obi ma jakieś zaniki pamięci, Yoda nauczył sie gotować
myślę, że na zlotach fanów SW powinna być serwowana ta ciepła potrawa
nawet pojawiło się słowo "korzeniuszka" jako nazwa tej zupy
w RotJ? korzeniuszka pojawiła się przecież tylko w TESB aczkolwiek musiałbym powiedzieć matce, żeby ugotowała coś nowego...
Obiego chodzi to (SPOILER)
w EIII pod koniec filmu zostanie podobno wyjaśnione dlaczego tyle brdur nagadał Lukeowi w swoim domu i że w tym planie podobno swój udział bedzie miał Yoda i Qui-Gon... podobno Lucas chce wyjaśnić skąd te nieścisłości w słowach Obiego w OT i wten sposób połączyć 2 trylogie w bardziej spujną całość...
Abstrahując od motywu momentu zmiany pseudo przez Obiego, to czy nie uważacie, ze jeśłi zrobił to w celu lepszego kamuflarzu i ukrcia się to było to dość mocno naiwne zachopwać nazwisko Kenobi? A czy moze było to celowe i co więcej może było to pewnym znakiem rozpoznawczym który miałby posłużyć do porozumeinia się w przyszłosci pomiedzy Bailem Organą a Kenobim?....ładnie to by się nawet składało....
Tak samo nalezy sie zastanowic jaki byl cel ukrywania Luke`a Skywalkera pod nazwiskiem Skywalker do tego na tatooine na dobrze znanej Vaderowi farmie, podczas gdy Leie ukryto pod innym nazwiskiem na Alderaanie...
Pięknego mitu oczywistymi faktami iż GL nie miał pojęcia co tworzy w momencie projektowania scenariusza do ANH...
może to i dobrze że wielki L. tak spaprał sprawe jeśli chodzi o logiczną całośc swojego dzieła bo gdyby nie te wszystkie bzdury które wychodzą na jaw z każdą częscia nowej trylogii to o czym byśmy dzisiaj rozmawiali??
Wydaje mi się, że to już kiedyś było na forum omawiane . To znaczy zmiana imienia byłaby głupawa tylko dlatego, że on chciał się ukryć. Ben powstaje w momencie śmierci Obi-Wana - oczywiście nie śmierci w rozumieniu fizycznym , a śmierci jego dotychczasowego stylu życia. Obi-Wan Kenobi był rycerzem Jedi, zaś Ben Kenobi przesatał nim być, zaszył się na pustyni i zajął innymi rzeczami (jakiekolwiek by one nie były ). To coś w stylu przemiany Cata Stevensa w Yusufa Islama, albo Cassusa Claya w Muhammada Alego . Różnica jest tylko taka, iż te dwie ziemskie przemiany symbolizują jakby rozwinięcie się kwiatu (zmiana jest otworzeniem się na zupełnie nowy świat), zaś Kenobi bardziej zwinął się w pączek .
Było mówione również o jego przemianie i to jest jakby niezaprzeczalne, ale zauważ ze gdyby Obi nie zostawił w swoim pseudo człona "Kenobi" to wiadomość R2 o jakimś tam Obi-Wan Kenobim nie zostałaby skojarzona przez Luka z Benem Kenobim.... Dlatego uważam, ze mogło to być w pwnym sensie celowe posunięcie i dodoatkowo odpowiednio zaplanowane przed rozstaniem się z Bailem Organą
że się czepiam ale uważasz ze Obi mógł przewidzieć że kiedyś Luke jakimś cudem wejdzie w posiadanie R2 który bedzie miał wiadomośc od jego siostry bliźniaczki dla niejakiego Obi-Wan Kenobiego. I to że Obi zostawił nazwisko Kenobi pomoze Lukeowe w dościu do tego że to o niego chodzi?? sorry nawet Yoda nie był takim profetą
Żeby to przewidzieć! A niby jak Leia znalazła pomoc w Obim? Przecie Organa jej powiedizał, ze w razie problemów ma szukać takiego gostka na Tatooine!!!!! To jest ta oczywiste że śmieszne!!!! Patrzysz na wszystko od tył jakby od strony Obiego a to trzeba patrzyc ze strony Organy i jego wiedzy o Obim luku i Lei która jest niezaprzecZlana
Anor napisał:
gdyby Obi nie zostawił w swoim pseudo człona "Kenobi" to wiadomość R2 o jakimś tam Obi-Wan Kenobim nie zostałaby skojarzona przez Luka z Benem Kenobim.... Dlatego uważam, ze mogło to być w pwnym sensie celowe posunięcie i dodoatkowo odpowiednio zaplanowane przed rozstaniem się z Bailem Organą
-----------
tak napisałeś i wyszło na to że Obi zostawił sobie nazwisko po to żeby Luke mógł go skojażyć potem piszesz że mogło to być celowe i odpowiednio zaplanowane heh...
Przecież wiadomo, że Luke ma skojarzyc Obiego po tym jak dostanie wiadomosc z R2 o Kenpobim CELOWO ZAPISANĄ ZA UDZIAŁEM LEI która to dowiedziała sie o KENOBIM!!!! od swojego przyszywanego ojczulka!!!!!
Polecam czasami uruchomienie dedukcji....
tylko Leia jak nagrywała wiadomośc nie zakładała że odczyta ją jej brat bliźniak którego nie znała nie? i dla kogo było wiadaomo że Luke dostanie tą wiadomaść dla Bena Lie Bail czy może dla R2? Luke odczytał tą wiadomość przypadkiem (nooo tzn moc tak chciała ale nie ma bata ze Obi przewidział taki stan rzeczy to że Leia zachce się z nim skontaktować napewno ale nie to) ja Ci polecam uzyć czasem indukcji
Ty w ogóle nie czytasz co sie do ciebi pisze i widzę, ze jest to przypadek nieodosobniony!!!! PISAŁEM że na tę kwestię nie nalezy patrzeć z punktu Obi Wana!!!!! On tu o niczym nie ma decydować i nie decydował!!! On msię po prostu miał dogadać z Organą na to ze zostawi sobie ten człon Kenobi w nazwisku jakoby dla poznaki na przyszłość! ONI NIC NIE PRZEWIDYWAŁ!!! JENY normlanie nie wiem jak to jaśniej wytłumaczyć!!!!!!!!!!!!!!!! Totalny zgon.... A tak apropo to zajrzyj do encyklopedji co oznacza indukcja
indukcja to odchodzenie od szczegółów do ogólnej przesłanki czyli odwrotniość dedukcji więc nie odsyłaj mnie do słownika i nie musisz używac tylu wykrzykników wiem o co Ci chodzi więc nie musisz tak dobitnie dawać mi do zrozumienia że masz mnie za debila ok? mój pierwszy post miał tylko zaznaczyć ze uważam twój argument (za tym że Obi i Organa sie tak umówili z czym się zgadzam) za lekko niefortunny nic więcej jeśli Ty i Tomeq83 uwazacie ze tak ciężko się ze mną rozmawia to nie musicei na moje posty odpisywać, ale nie ma chyba powodu żebyś tak reagował jak Cię wkurzyłem to przepraszam jestem tu nowy ale nie myślełem że ludzie na polskim forum tak ostro reagują na dyskucje...
Nie przejmuj się, facet ma widocznie ciężki okres .
Masz sporo racji. Gdyby Obi-Wan chciał się ukryć pod nową tożsamością, to wcale nie musiał się z Bailem umawiać, że zostawi sobie Kenobiego. Mogli dojść do porozumienia, że Obi-Wan zostanie Benem Kurdenobim albo Dżyngis Chanem . Chodzi po prostu o to, żeby ta druga osoba wiedziała kogo szukać i więcej niczego nie trzeba. Więc kiedy Anor upiera sie, że nazwisko Kenobi musiało zostać dla ustalenia tożsamości, to nie ma za grosz racji . (A jeśli się przy tym nie upiera, to właściwie jest to rozmowa o niczym )
Po prostu odnosiłem wrażenie , ze nie odpowiadasz na moje posty, a z drugiej strony miałem lekkiego debeta no i byłem z lekka skacowany, więc wybacz mi jeśli cie obraziłem, ale mnie wkurzyło właśnie to, zę pojawił się wreszcie jakis fajny temat do dyskusji i nie moge się z nikim dogadać W każdym razie MTFBWY
There is peace mistrzu Anor topór zakopany, oby to nie był nasz ostatni spór bo widze ze na Bastionie są eee... przedstawieciele róznych raz z charakterem a co do kaca to ja po zdanym egzaminie 2 dnie na Johnym Walkerze jade więc też troche nie bardzo z myśleniem u minie
Anor napisał:
Masz racje z tym Dżinksem mimo, ze nie odpowiada mis posób w jaki to rpzedstawiłeś
-----------
Jest taki sposób, żeby było weselej . Od kiedy to nie lubisz wesołości? Ja lubię , a ty się humorzasty stałeś .
to się z tobą znowu zgadzam
------------
No i o to przecież chodzi, prawda? Ze mną połączyła cię zgoda... z Kaithem co innego... Wszyscy są zadowoleni.
Wystarczy spojrzeć do książki telefonicznej, aby się przekonać ile osób z jednej miejscowości ma to samo nazwisko. Znaleźć Kenobiego w galaktyce to duużyyy problem, a to, że ukrył się na znanej Vaderowi planecie to dla mnie "najciemniej pod latarnią". Tak samo myślę o pozostałych postaciach
SPOILER*
czytałem, jakoby Ben było prawdziwym imieniem Obi-Wana, imie to mial podobno znać Anakin i w czasie bitwy o Corscant mówić do Kenobiego: Ben, wtedy Obi Wan odpowie mu, żeby nie używal tego imienia. Stanie się Benem, na pamiątke jego dawnej więzi z uczniem. ponadto Obi ma mieć jakiegoś przyjaciela klona, który w czasie wydania rozkazu ma zaatakowac Obi-Wana, Obi Wan ma przeciąc mu pierś i powiedzieć: Dla Ciebie zawsze bylem Benem, przyjacielu.
Stary spoiler, ciekawi mnie, czy nikt o nim nie napisał, dlatego, ze nikt o nim nie wiedział, dlatego, że okazał się bzdurą, czy ze starosci- wszyscy o nim zapomnieli.
*Dla ludzi, którzy nie zauważyli, że to temat ze spoilerami.
A gdzie czytales ten spoiler ?? dosc ciekawy, ale ja bym chcial sie jescze dowiedziec skad to sie wzielo... czemu akurat Ben, a nie np. ... Wo_Ja_Ann heheheh ciekawei by bylo, wywalilbym niezlego zonka w kinie) Ja osobiscie jestem tez bardzo ciekaw kwetsii juz wczesniej wspomnianej - czemu on nei pamietal o R2
nie powiedział, że nie pamięta R2, tylko że nigdy nie miał robota - niby kolejne krętactwo, ale z pewnego punktu widzenia, jego myśliwiec i R4 należały do Armii Republiki
masz racje wszyscy wiemy że Obi miał w OT wiele punktów widzenia różnych spraw bTW jak teraz o tym myśle to nawet zrozumiałe staje się to że nie zdziwił się za bardzo faktem że to R2 dostarczył mu tę wiadomość bo w sumie mogło być tak ze razem z Leia zostawił Bailemu "this 2 robots" Tyle tylko że C3PO wspomina że ich ostatnim właściecielem był kap. Antillies (nie pamiętam jak sie pisze dokładnie jego imię to ten którego Vader udusił na początku ANH) i znowu wszystko nie trzym się całości jak to u Lucasa...
skąd ten pesymizm Lucas jeszcze nie skończył tłumaczyć. Wystarczy, że Bail każe te droidy trzymać na Tantive IV, czyli pod kuratelą kapitana Antillesa. Tyle, że gorsza sprawa jest taka, że serial Droids z tym się nie do końca zgadza.
jak to było w tej serii? bo nie mam ani jednego numeru. ona powstała chyba jeszcze przed EI nie? nawet na sw info i na imperial city nie streszczenia tych komiksów...
Zaszło małe nieporozumienie. Otóż nie chodzi mi o serię komiksową, a raczej serial TV - animowany z 1984 roku pt. Droids. Czekam, aż sie pojawi w 2 regionie . Wtedy obejrzę.
miałem okazje odlądać kiedyś daaaaawno temu chyba na PRO7 albo na superRTL już nie pamiętam w każdym razie jak by to powiedzieć jeżeli brać pod uwage NT to serial ma się do całej sagi tak jak komiksy marvela do TESB i ROTJ
że powstawał w tych samych czasach.. niestety. Ale cóż, jak już będzie dostępne na DVD to chętnie zobaczę tę ciekawostkę .
JediKing napisał:
W ANH Obi-Wan mówi Lukowi że przestał używać swojego imienia długo zamim narodził sie Luke. Czyli logicznie rzecz ujmując Obi-Wan w ROTS powinien uywać imienia Ben. Czy aby na pewno tak będzie, nie wiecie coś na ten temat ?
-----------
Myslę że Obi po spędzeniu wielu lat na pustyni zgubił rachubę. Zresztą był taki stary. Mój ojciec też czasem gada takie bzdury