Proste pytanko na temat statkow kosmicznych w komiksach, jest takie cos ze statki ktore laduja to lapia je na liny cumownicze troche to dziwne zwarzywszy ze statek z kilkaset ton moze wazyc to jak to bylo mozliwe jak lapali starbreaker`a 12 czy nawet te duze ``krazowniki`` na liny.
No i jesli statek sam ladowal to naco to bylo?
było (i jest) z ziemskimi sterowcami, ważą sporo, i trzeba kilkudziesięciu ludzi by je utrzymać. Może to wina starożytnej techniki, jeszcze niedoskonałej i np. niepozwalającej statkowi delikatnie i swobodnie wylądować...
oj Kaczor.. gdyby sterowce były takie ciężkie jak opisujesz to lezały by sobie na ziemi jak wieloryb na plazy 
(wiadomo że sama konstrukcja jest ciężka ale przecież dzieki wypełnieniu wodorem były lżejsze od powietrza)..... to że trzymało je kilkudziesieciu ludzi było spowodowane bardzo dużą powierzchnią sterowca przez co nawet niewielkie podmuchy wiatru powodowały ich gwałtowne ruchy.... nieraz zdarzało się że już po zacumowaniu sterowce dosłownie "tańczyły" wokół wiezy cumowniczej .gif)
w Star Wars. To tylko piękna baśń. Carrasco chciał stworzyć wizję starożytnej galaktyki i stad pomysły które nie mają sensu technicznego ale które są przekonujące pod wzgledem artystycznym.
... dlatego mogą pojawiać się zdarzania nie mające prawa bytu; ] Np: w Clone Wars w odcinku skupiającym się wokół pościugu Anakina za Asajj bodajże, jeden ze statków wchodzi w nadprzestrzeń z atmosfery... ; ] Też takie nieco dziwne, a przynajmniej dotąd nigdzie tego nie widziałem. W końcu to Space Opera a nie Science-Fiction z mocnym naciskiem na pierwszy człon tego pojęcia.
o wytlumaczenie ``star warsowe`` a nie czy to jest prawdziwe czy nie bo akurat skok w clone warsach to jest chyba blad bo gdzies o tym pisali ze taki skok do naprzestrzennej ( wedlug swiata sw) jest niemozliwy np czytajac rpg ksiazki to duzo ciekawostek mozna sie dowiedzeci i dlatego sie pytalem naco im byly liny czy np statki niemialy silnikow wspomagajacych albo czemu imperatorscy budowali tarcze oslon w najwidoczniejszym miejscu albo wogle za ile mozna w swiece sw zbudowac swoj statek.
1) Żeby dokonac skoku w nadprzestrzeń nalezy opuścić pole grawitacyjne planety, słońca, księżyca itp. Wiec tak to był błąd.
2) te liny to zapewne środek estetyczny. Podkreslenie starozytności tego swiata ale to z silnikamim wspomagającymi jest prawdopodobne.
3) kazdy Generator osłon był w najwidoczniejszym miejscu tyle że te w Niszczycielach są duże i akurat je zaówazyłeś. Powiem ci że gdybyś wiedział jak wyglada generator osłon Y-Winga to tez byś widział gdzie jest i ze jest w najwidoczniejszym miejscu.
4) Zbudować... fiuuuuuu temat rzeka 
Zalezy co chcesz zbudowac i z czego. A ceny gotowych statków znajdziesz tu:
http://www.starwars.ow.pl/
Cię to, że statki te mają też prawie pełne ożaglowanie i wiele rzeczy mocno niepraktycznych w lotach kosmicznych? Wiesz ja patrzę na to bardziej na zasadzie pewnego WSPANIAŁEGO spojrzenia na świat SW, bo ktoś potrafił ukazać jak mogłby wyglądać statki kosmiczne w typowej fantastyce, jaką są SW. To pewien ukłon w kierunku wizji przyszłości Verne`a czy Wellesa. Mnie to się bardzo podoba, bo jest klimatyczne itp. Wolę to, niż miałby mi się pojawić tam np. coś ala stacja Mir albo Alpha. Ale to tylko fantastyka, za dużo od niej nie wymagajmy.
z drugiej strony jest to pujscie na latwizne, jak postarzec technologie w SW dodaj nity, zagle i juz stara technologia........ dla mnie to naciagajace.......
a znajdź tam coś co do końca jest dopracowane... Wiesz, kiedyś można było powiedzieć, że kosmici - jak dodasz do człowieka czułki - to był Star Trek. A Elian w AOTC? To właśnie takie pójście na łątwizne.
dla mnie cała sytuacja technologii w tym okresie jest absurdalna. Totalna kiczowatość, niczym z "Tytusa, Romka i Atomka".
Komiks jest tak niedorobiony, że broda Nagi Sadowa myliła mi się z jego czołem.
Kolory- uczta dla daltonistów.
A wszelkie pomysły technologiczno- starożytne są absurdalne- jak np. wygląd statków, wzorujący sie chyba na średniowiecznych okrętach z jakimiś mackami...
