jak tylko zobaczyłem tytuł, od razu wiedziałem, jaką dam odpowiedź

A tak na serio... to... ta postacią... będzie prawdopodobnie tak, jak napisałeś, a może jeszcze dodam do tego Vergere? w końcu wśród Yuuzhan tyle siedziała i wytrzymała

ze względu na to, że dał się załatwić Hanowi jak amator. Co prawda przeżył w jamie Carkoon ale faktem jest, że trafił tam przez niezdarność. I na dodatek, jeśli dobrze pamiętam, gdy do niej spadał darł mordę jak mięczak.

że Shannon Voorson, za jej wytrzymałość fizyczno-duchową, oraz Shalo - za wierność swoim ideałom.

Han Solo poniewaz lata Sokolem tym zlomem, do tego trzeba miec nerwy ze stali,po drugie oni nawet jak na wakacje jechali o spdziewali sie ze bede musieli wtedy galaktyke znow uratowac....

jak stwierdzili inni : Boba i Vergere - z wiadomych powodów. Ale dodałbym także Yuuzhan : nie okaleczałeś się - byłeś kimś podejrzanym... musisz być masochistą, by przeżyc w ich społeczności.

szef skrytobójców sith z KOTORA 2. Poczytajcie sobie jego info na stronie lucasartsu to zrozumiecie!

Han Solo. Dlaczego ??? Pierwsze primo za sokoła (atrakcje typu: hipernapęd znowu niedziała) Drugie primo za wytrzymywanie Jacena i Jainy (to była sztuka, ja bym ich pozabijał) Trzecie primo żaden z bohaterów nie miał tylu szans na stracenie życia co on

Wyjasniac chyba nie musze, Strider powiedział wszystko co było mozna

mnie najtwardszą postacią jest oczywiście R2D2..tyle wytrzymać z takim zrzędą jak C-3PO to trzeba mieć zdrowie(i niezwykle wytrzymałe obwody)

Oczywiście na pierwszym miejscu postawiłbym Palpatine`a, który bądź co bądź doprowadził do upadku Republiki swoimi knowaniami i ani razu się przed niczym nie zawachał.
A na drugim to faktycznie Boba Fett - w sumie jest on moim zdaniem twardszy od Janga

że Kyle Katarn A przynajmniej w Dark Forces – jak pisali o nim w Top Secret: "prawdziwy twardziel – typ faceta zjadający płyty chodnikowe na śniadanie (Rosjanin)"
Najemnik i szkoleniowiec najtwardszych rebelianckich komandosów. Potem mięknie w JK – ale jak to mówią – na starość wszystko się może zdarzyć człowiekowi Choć w JKO znów wraca stary Katarn. A to co zrobili w JA to w ogóle pomyłka i infinities

Boba Fett jest niezaprzeczalnie najtwardszy, ale.... to, że Corran Horn wytrzymywał ze swoim teściem i go szlag nie trafił stawia go na 2 miejscu

Uznaję, że najtwardsi byli Luke i Jaged Fel, a to dlatego, że ich laski non-stop miały okres

dać taki wycisk Mace`owi niewiele istot ppotrafi.I przy tym jest taki pewny Siebie

był Jix, agent Imperium. W komiksie, który był wydany w Polsce parę lat temu było to pokazane.
Ale NAJtwardszy chyba rzeczywiście jest Boba Fett. Przeżył "wpadnięcie" do wnętrza Sarlacca (w sumie tylko dzięki zbroi). Fajnie opisuje to trylogia Wojny Łowców Nagród.

najtwardziejszym twardzioszkiem był Lubieżny Okruch Dlaczego?? No cóż.... przebywanie 24h(w)/d(p) w bliskości Jabby i mus rozśmieszania go przynajmniej raz dziennie za cene życia to jest chyba prawdziwy machyzm

Boba Fett - to co facet potrfaił przezyć to przechodzi ludzkie pojęcie ...

zjednoczyć się z Mocą(Pelkotanem)

to całkowicie wystarczzy.

Wiece co, w/w bohaterowie to pikusie w porownaniu z naszymi droidzikami, zobaczcie co one przezyly, ile bitew, atakow, abordazy !! Kazdy z w/w zywych bohaterow juz dawno by kilka razy zginał.

a teraz odpowiedz na moje pytanie

wsumie jeszcze nikt nie pisał o Yodzie a to takie oczywiste... wkońcu żył ponad 900 lat, wiele zapewne widział, wiele przeżył, wyszkolił wielu adeptów Mocy... no i był mocny w gębie

Nie liczę tych wrażliwych na Moc, bo to cheaterzy Za to wśród tych "normalnych" proponuję pomyśleć właśnie o facecie, który potrafił gołymi rękami wykończyć całą załogę imperialnej fortecy Po prostu sama przyjemność patrzeć na jego robotę

czy trzeba mówić coś jeszcze?

1.Boba Fett
2.Thrawn
3.Tarkin

że najtwardszą postacią był Nejaa Halcyon. Potrafił poświęcic życie za przyjaciół i udaną misję.
A tak serio - to dla mnie wiele posatcio jest niesamowicie "twardych":
Boba Fett - nic dodac, nic ując, Thrawn, Vergere, Mace Windu, twardy () i wielu innych...

Ja się tu jeszcze nie wpisałem Ale chyba wiem czemu...

No a jesli hcodzi o twardą postać, to trudno mi powiedzieć, która była naj...zapewne bardzo wiele tych które wymieniliście przede mną zasługują na miano twardzieli. Również zapewne spodziewacie się kogo ja wskażę Nom Anor...no właśnie Anor był twardy i to nie tylko fizycznie, ale przede wszystkim mentalnie...w końcu nigdy się nie poddawał, zawsze miał jeden jedyny cel i uparcie do niego dążył...

wkoncu jako Twardy mam prawo sie w tym watku wypowiedziec i uwazam ze twarda byla Leia..... nigdy sie nie poddawala, wytrzymala tortury Vadera... wiec uwazam ze to ona byla naj twardsza

że najtwarszymi postaciami sa darth vader i jix agent imperium

Zgadzam się, że Boba wymiata, ale spójrzcie na powiedzmy "pokrewne mu postacie. Jak choćby Bounty Hounter Durge, ten gość przeżył tyle potyczek z Obi-Wanem, Anakinem i innymi Jedi, że to musi budzić respekt. Koleś został pogrzebany żywcem na 60 lat i nic. To się nazywa odporność psychiczna. Ale i tak moim faworytem jest ARC Trooper Alpha, który przeżył tyle bitew i potyczek podczas wojen klonów, że Bobie by się w głowie zakręciło i nie robił tego dla szmalu. Oczywiście trzeba go odrużnić od innych szeregowych klonów. Przecież właściwie to była kopia Boby tylko bez zbędnych uczuć (na polu walki oczywiście) jak strach, wątpliwości i wyrzuty sumienia. Czego ten koleś mógłby dokonać gdyby żył własnym życiem a nie życiem żołnierza. Ale to tylko moje zdanie

no najtwardszy to zdecydowanie Vader/Anakin- kolesowi ucieło wszystkie konczyny spaliło (WŁOSY TEŻ ) do tego musiał całyczas chodzic w ciezkim kostiumie. Wole nie wiedzieć jak sie załatwiał (leżał TYM miejscem na dosc ciepłej pokrywie), do tego nie mysle aby jeszcze kiedykolwiek z jakąś kobietą no wiecie... Zdecydowanie był twardy. Zaraz za nim plasuje sie Boba no bo trzeba byc twardym zeby sie nie dac wykopać z interesu przez tak długi czas. Mace Windu nie czytałem książek jeszcze z Nim ale słysząłem ze nawet planeta z ktorej pochodzi jest tylko dla twardzieli no i w ogole był taki juz z wyglądu twardy... a tak serio chodzi mi o jego surowośc w stosunku do innych i siebie wymagał wiele od innych lecz sam rowniez dawał z siebie wszystko.

1. Boba Fett
2. Jango Fett
3. Darth Maul
4. Darth Vader
5. Dart Thyranus

Mi w pamieci utkwil D`harhan, lowca nagrod ktory hmm przeszczepil sie do czegos na ksztalt mecha i zamiast glowy mial dzialo :X. Zginal podczas polowania na opancerzonych Huttow.

Jako dziesięciolatek stracił na własnych oczach ojca i trzeba było być niezłym twardzielem by samemu się wychować i wyuczyć fachu

A Darth Vader? Tyle gościu przeżył a my o nim zapominamy...
I jakoś nigdy nie okazuje strachu...( bo maska zakrywa jego twarz?)

Kyp Durron`a faktycznie jakby nie było najtwarszym gostkiem w SW był Sion. Kto grał lub czytał o nim na stronce wie co to za twardy gość

najtwardszymi osobami byli yoda , darth maul , boba fett i jango fett
ta czworka to najlepsze postacie z sw kazda z nich poslogiwala sie bronia doskonale chociarz darth maul i jango fett troche szybko zgineli ale coz zrobic

w świecie SSW jest tylko jeden prawdziwy twardziel i nazywa się Han Solo. Tyle co on przeszedł to Sithowie się schować mogą.

Boba Fett, Han Solo... Rincewind (raz trafił na początek świata i do piekła więc Star Warsy do dla niego pikuś... ) Hmm... I to chyba wszystko ;]