Ja bym nie przeceniał Unii - oni mogą nas praktycznie tylko izolować, jak to zrobili z Austrią za czasów koalicji chadeków z Haiderem, ale to wiele dla nas żyjących w kraju nie zmienia... Ja się akurat zbrodniarza w stylu Miloszevicia nie boję (oby słusznie...), a Leppera trochę nie doceniam, bo wydaje mi się, że jego można by było kontrolować. Gorzej z takimi Giertychami, Wassermannami, Miodowiczami, Gruszkami, bo widać, że oni są w stanie przegłosować co chcą i uznawać to za prawdę objawioną. Okazuje się, iż przekręt na niespotykaną skalę można zrobić patrząc w obiektyw kamery z uśmiechem na ustach. Można zrobić nie w Rosji, a w Polsce. W sumie można powiedzieć, że żadna to nowość, ale i tak frustruje. Niestety żadna Unia im tego nie zabroni, ani ich nie obali.