Z Onetu:
Kongres USA chce zmusić konsumentów do oglądania reklam. W amerykańskim parlamencie rozpatrywany jest projekt ustawy, która zdelegalizuje technologie umożliwiające przewijanie reklam na płytach DVD z legalnie zakupionymi filmami.
Programy pozwalające na pomijanie scen przemocy czy seksu nie zostaną objęte wspomnianą ustawą.
Ustawa popierana jest przez MPAA - stowarzyszenie przemysłu filmowego - któremu nie podoba się, że właściciel płyty może zrezygnować z obejrzenia całej jej zawartości.
Powiem tak, dla mnie to byłby największej klasy skandal! Po prostu żenada totalna, bardzo wnerwia mnie, jak przy kupionej płycie DVD - dołączone są na jej początku reklamy! niestety czasem coś takiego się zdarza.....i o ile sięgam do zwiastunów innych filmów dołączonych, na płycie jako dodatek, tame przewijam, zwłazcza jak wracam do filmu po raz n-ty! Mało tego, czy np. jak film ma niemiecką ścieżękę, to muszę z nią też go obejrzeć? W końcu powinienem wedle tej logiki obejrzeć wszystko, całą zawartość, bo niemieckiego ani do przemocy, ani seksu się zaliczyć nie da.
Inna rzecz, to jest to co się dzieje w brytyjskich kinach. Ludzie więdzą ile trwają reklamy i przychodzą, jak one się już kończą. W Polsce też mi się parę razy zdarzyło wejść do kina w czasie reklam! Czy powinni mi wytoczyć proces, że nie oglądam całego filmu!? Bo wedle tej logiki, to chyba tak.