Imperiada X odbedzie się 27 listopada w Alladin`s w godzinach standardowych.
Plan jest taki:
- Wstęp do RPG autorstwa Miśka - na XI będzie granie dla wybranych osób!!
- Książki Lucasbooks (nie SW)
- Przyszłe hardcovery amerykańskie (Zahn 2x, Luceno 2x, Stara Republika 2x)
i inne atrakcje. news niebawem.
...ma być konkurs wiedzy o Dark Jedi prowadzony przez Leonidasa, a raport damy do napisania Otasowi, bo wychodzi na to, że najlepsze raporty piszą nieobecni 
że w końcu Ciebie wykorzystamy w pisaniu raportów. Lub w spół pisaniu. Zdecydujesz tylko czy chcesz pisać szkielet czy rozszeżenie.
bede i przyprowadze ze soba 1 os w postaci mojej kolezanki Unonosasary (fanem jeszcze nie jest ale to kwastia czasu, a dokladniej do czasu az wreszcie obejzy TPM I AOTC, juz sie o to postaram ;] )
...i ja chyba musze się pojawić tak... wezmę ze sobą tazosy i taką jedną plakietkę, jak nie zapomnę znowu z domu zabrać ).gif)
Fizyk będzie na spotkaniu Ten fizyk, który widnieje jako organizator spotkań będzie na spotkaniu wreszcie
...a ty kiedy będziesz wiedział, czy się pojawisz? 
Bo narazie jest to wielką niewiadomą
fizyk to ja przyjade komunikacja miejska zeby to opic.....
...weź Leonidasa, odwiezie Cię pod same drzwi potem No i nie będziesz musiał kasować biletu, ani toczyć po autobusie
kuś Leo żeby brał samochód. Bo znowu zostawi go pod knajpą tak jak na jedynym spotkaniu na który go wziął chłopak wyciągnął wtedy wnioski
...ja bym może mógł mu go zabrać i by nawet nie pamiętał, co z nim zrobił
teraz znalazłeś argument....gif)
w sumie kazdy dobry
jest cale esensja taktyki i startegii......
ale raczej skłaniałbym się że czegoś innego niż taktyki
to nie..... trzeba ocenic mozliwosci swoje i przecinika, schynchronizwoac czas itp..... to jes taktyka ........ piwna....
i jeszcze sprowadxić posiłki z innych miast trzeba, żeby lepiej wyszło
...to się sprowadza z kuchni, zeby za bardzo Moc do głowy nie udeżyła
A co do innych miast, to reprezentanci conajmniej trzech innych, niż wrocław, będą
...jesteś z Azji, to i się nie znasz na geografii, ani na demografii (czy jak to się tam nazywa), a Nowa Sól na ten przykład jest już miastem od ponad 250 lat
...ile sobie lat liczy, tylko od ilu lat ma prawa miejskie nadane
A, że Wrocław ma te prawa o 500 lat więcej, to już inna sprawa
Poklnąć jeszcze?
Demografia, geografia, demografia, geografia
...w dłoń i liczymy, ponad 250 i około 500 więcej wyjdzie nam ponad 750, a nie 500, ja ci się wydawało
Ależ się zbulwersowałeś, a wystarczyło chwilkę odpocząć po pracy
ja cały czas piszę o nadaniu praw miejskich, czy też w dawnych czasach tzw. lokacji miasta (np. na prawie Niemieckim), a ty?
To widzę, że nie o matematykę chodzi...
Wroclaw nalezal do pierwszych biskupstw w polsce, badanie tego miana było w 1000 Roku przez Bolesawa Chrobrego, wynika z tego ze muila juz miec prawa miejskie...... wiec co Ty mowisz mi o prawie niemickim... jak ja mowie o piastach.... naucz sie historii to pogadamy...
...nic jeszcze nie znaczy. To nie jest w końcu funkcja państwowa, no i pierwsze słyszę, żeby sołtys, był z miasta
http://www.wroclaw.pl/m3272/
...co ma sołtys z gminą do tego, by musiało być miasto, no, ale nie byłem w Autralii
Co do gminy, to tam jest wójt, sołtys jest w wioskach. Ale niech ci będzie, powiedzmy, że bęzdiemy się lisytować dalej od pierwszej wzmianki pisanej, to wychodzi 585 lat różnicy. :>
Pierwsza wzmianka o Wrocławiu: 1000, Nowa Sól 1585
A między nadaniem praw miejskich 501 lat różnicy:
Lokacja Wrocławia - 1242; Nowej Soli - 1743
Dane z www.wroclaw.pl i www.nowasol.pl
też pochodzi sprzed ok. 1000 lat ... wtedy Bestwina konkurowała z Krakowem o biskupstwo... ale cóz uznano, że jako teren wiejski lepiej sie będzie kontrolować napływ ludności i będzie sietworzyło elite gospodarczo-kulturową ... no a np. taki Wrocław poszedł na masówe.. przyjął byle kogo i teraz widać efekty
obietnica bez pokrycia . Fizyk dorośnij bo z Ciebie polityk wyrośnie...
...wina! naprawdę! nawet chciałem Magdę ściągnąć! 
A już się tqak cieszyłem, że znowu będę, a tu nic z tego
Mea culpa, mea culpa, mea maxima culpa.
A wogóle, wszystko to wina Jedi!
A tak wogóle, kiedy idziemy po TFP? I co to jest to co miałem zrobić, to może zdążę?
A więc to Magda jest Tym Twoim startrekowym gadżetem ,za który, rzekomo miałem Cię zbanowąć!?
...ty wszystko przekręcisz
O tym gadżecie Ci pisałem, już nawet mam go we Wrocławiu
Damn it! Znowu jakiś taki termin nie-teges... Kurde - powiem tak - jeśli akurat nie będę w Warszawie to z pewnością się pojawię (o k***a! rapuję... ). Bardzo bym chciał, ale czasem kwestie "zawodowe" (tzn. uczelniano-kołowe) nie pozwalają. Znów sprobuję wyciągną nowy nabytek z 1 roku - Mesera. aha! I na ostatnie konferencji w Karpaczu (właśnie wróciłem) znalazł sie jeden fan u Miśka na Politologii - ale chyba na 3 czy 4 roku. Jak go zobacze to spróbuję wyciągnąć. Do zobaczenia.
Powiem tak: na Imperiadzie będę na pewno i na pewno poopowiadam o RPG, ale pojawiła się pewna, chociaż niewątpliwie przyjemna, komplikacja. Otóż dzień wcześniej będę na całonocnej imprezie urodzinowej mojej koleżanki z roku, ze wszelkimi tego konsekwencjami. Z całą pewnością jednak w sobotę będę trzeźwy, kaca też mieć nie będę, najwyżej mogę być niewyspany.
Tak więc jakby co, to jeśli będzie w pewnym momencie zastój, to zdrzemnę się w kącie godzinkę.
Dużo tam bedzie studnetek, to przyprowadz jakies na spotkanie, moze wkoncu sie wyrowna ilosc meska do damskiej...
...na SW nie działa, Leo może potwierdzić. Lepiej podrywać na Transformery
to wyrywać na "twardego" Ale nie, że masz coś tam twardego, tylko podchodzisz do jakieś powabnej białogłowy i mówisz : "Cześć, Znam twardego" W tym momencie rzeczonej niewiaście rozszerzają się źrenice(fachowcy twierdzą, ze co innego też) i praktycznie już jest cała twoja.
Od razu uprzedzam, że na numer "Znam Otasa" ta sztuczka nie działa i najczesciej kończy się siarczystym policzkiem.
numer Otasa to "Być miłym, kulturalnym i nawijać o pięknie niewiasty" .... gdybyś go zastosował to może byś nie tylko te rozszerzone źrenice zobaczył ale moze nawet te INNE rzeczy .. a nie słuszałbyś o tym tylko od fachowców
Ale zapomniałeś opowiedzieć o metodzie "Na Leosia" .. w niej teżnastępuje rozszerzenie źrenic ale jest one wynikiem nagłego rozszerzenia zwieraczy i przestraszenia się .. "nie zdąże do kibelka"
Powiem tak: Sidious zabronił mi przyjść na Spotkanie, bo chcialem przynieść coś ze Star Treka, w związku z tym, dosdtalem od niego bana na spotkanie numer X. Ech, ale na następne przyniosę! Zobaczysz, przyniosę to coś, tą plakietkę Star Trekową! Tylko nic Ci nie powiem
A w zwiazku z banem na Spotkaniu, pójdę na urodziny siostry Tam bana nie dostanę ech...
szkoda wlasciwie.... 
nie mozesz zapytac Lorda czy mozesz przyjsc tylko bez niczego zwiazanego ze star trekiem? bo to jakos dziwne ze organizator nie bedzie na kolejnym spotkaniu :\ (a jesli przyniesiesz cos takiego to osobiscie pomoge cie wyrzucac bo star treka nienawidze)
o o Organizator? hiehiehie.... taak, mości Pan organizator Darth Fizyk , którego na polowie spotkań nie bylo Ale miło wiedzieć, że ktoś ma nad Fizykiem taką wladzę, że może mu zabraonić wszystkiego np. wyjścia na spotkanie
zamierzał użyć jakiś drastycznych środków prewencyjnych typu dziki Oolv?
Wiesz, to już mogłoby narazić Fizyka na poważne obrażenia w przypadku próby naruszenia zakazu, więc kto wie???
ostatnio się spotkałem, w piątek omówić kilka ważnych spraw. W każdym razie prawda jest taka, że Żyto chciał przyjść i Fizyka rozpić, Oolv namówić, by przyłączył się do wojny z Miśkiem i mu podobnymi, a ja mu kazalem coś na spotkanie przygotować. Jak dla Fizyka to jest ban, to ja nie mam słów.
...bo ja nic nie kojarzę, cóż mi kazałeś przygotować?
Lordzie- moja Decepticońska kamizelka wyprasowana, kij baseball`owy wypucowany i gotowy na spotkanie ze znikającym Miśkiem :> Jego uwidaczniająca się zdolność teleportacji nic mu nie pomoże, bo widziałem wszystkie odcinki ze Skywarpem i umiem temu przeciwdziałać.
Wstępnie zapowiadam swoją obecność
WWW.TRANSFORMERY.PL
Najbardziej Hardkorowy Fandom S-F. Forum też mamy .
...nie poddawaj się sithiańskiej manipulacji! Walcz z tym!
A tak w ogóle to za co mam dostać? Bo nie wiem?
P.S. Jeśli chodzi o preferencje wśród Transformerów, to zawsze lubiłem Puncha/Counter Puncha
ciekawy wybór. Postać z rozdwojeniem jaźni, podwójny agent i szpieg. Przesympatyczne. Niestety, ten pomysł był strasznie zapodlony (czyt. nieeksploatowany). A dostać? Hmmmm... Nie wiem, ale wszyscy mnie na Ciebie napuszczają :>
WWW.TRANSFORMERY.PL
Najbardziej Hardkorowy Fandom S-F. Forum też mamy .
...zwróć uwagę na jego wybór, postać z rozdwojeniem jaźni, szpeg, i to podwójny!!
Misiek nieświadomie znowu nam ujawnił cząstkę swojej yuuzhanskiej natury, pewnie ma coś wspólnego z kastą zwodzicieli, albo z odziałami wojowników Praetorite Vong jeden na pewno był takim podówjnym agentem, więc może Misiek również?
...zwróć uwagę na jedną rzecz: rozdwojenie jaźni U MASZYNY.
A poza tym wiadomo nie od dziś, że z moją psychiką jest coś nie tak -> http://gwiezdne-wojny.pl/b.php?nr=50471
...jesteś BYŁĄ MASZYNĄ... więc może u Ciebie to się przeniosło do ciała Yuuzhańskiego? Tylko wstręt do starej powłoki pozostał i do twych starych ziomków
...samo wychodzi
Misek na Maszynie oznacza, żę się wywyższasz ponad maszyny, również te inteligentne, i masz je w głębokim poważaniu
Żebyś mu jeszcze pomagał mnie wyżucić! No wiecie państwo? 
A Star Trek naprawdę nie jest taki zły, jest po prostu gatunkiem science, a nie samym fiction
wiesz, jak nie chcesz chodzić na Spotkania - bo liczyliśmy że plan zrobisz i raport napiszesz, to nie mów że zrzucanie częsci obowiązków na Ciebie to ban. Stary ja teraz nie wiem, czy będe miał na czym raport napisać!! Ehh..
...ja chcę i bym poszedł, gdyby:
1) nie przypomnieli mi w domu o urodzinach siorty
2) nie to, że muszę złożyć wniosek o paszport
3) mam robotę, i prawdopodobnie w Sobotę muszę oddać.
Cały post na górze, to taki żarcik, jest mi niezmiernie przykro, jeśli kgoś to uraziło, czy w jakikolwiek sposób doknął. Nie miałem takiego zamiaru.
Jest mi również niezmiernie przykro, że mnie nie będzie na spotkaniu. Ale tu są aż trzy siły wyższe
mam prośbę, idź na korepytcje z kłamania, bo Ci słabo wychodzi. A wymówki naucz się lepszych. Polecam "The Blues Brothers" jak Jake tłumaczy się Carrie Fisher, czemu nie był na ich ślubie .
...(tu powinien nastąpić cały potok brzydkich słów, ale Jedi nie wypada) Politechniki Wrocławskiej melduje, że stawi się na spotkaniu !!! Dzisiaj napisał obrzydliwe koło z algebry(a wczoraj z chemii) i wreszcie mam chwilę wolnego czasu, choć na choryzącie juz pojawia sie mroczne widmo analizy matymatycznej więc nie wiem jak długo będę mogła przebywać w Waszym wyśmienitym towarzystwie. Lordzie czy masz może następną część serii lub może odzyskałeś poprzednią ? JeSli tak to byłabym wdzięczna gdybyś osłodził mi jej pozyczyniem ciężki czas na polibudzie. Pozdrawiam!
-Dzisiaj napisał obrzydliwe koło z algebry
kto napisał?
I jaką serię Ci Lord pożycza?
no nie wiem czy Moc Ci szwankuje czy może to miało być złośliwe? Oczywiście że ja napisałam to koło, a że mnie zmęczylo to pisząc na forum zgubiłam końcówkę słowa napisałam i wyszło napisał
Właściwie po takim uroczym początku Twojego posta nie powinna, ale Ci "powiem" znaj dobre serce Jedi, to seria o młobym Boba Fecie.
...tak, chwalipięta, jak typowy Mroczny Jedi... chwali się swoim `dobrym sercem`
Oczywiscie, nic złośliwego w tym nie było, po prostu miało to na celu ożywienie Ciebie tutaj
pewnie nazywanie mnie chwalipiętą i porównanie do Mrocznego Jedi też nie jest złośliwym pomówieniem, a jedynie dlalszym "ożywianiem" mnie tu, tak? Jeśli właśnie tak, to wybrałes niezbyt miłą "metodę" osiągnięcia tego celu i niestety zawodną, bo moja aktywność na forum spadła z powodu deficytu czasu, a nie braku Twoich zaczepek, na które odpowiem tylko jeśli mam na to czas, więc nic one nie pomogą gdy znów zwali się na mnie nauka a kiedy mam trochę czasu to się sama bez nich "ożywiam"
...oczywiście, że nie jest Jakże bym śmiał?
Przecież ja wogóle nie jestem (prawie) złośliwy
Co do moich `Zaczepek`, to dzęki nim, gdy wchodzisz na forum, masz o wiele więcej postów, na które możesz coś odpowiedzieć i stajesz się bardziej aktywna
i jest w tym troszeczke logiki, ale tylko troszeczkę biorąc jeszcze pod uwagę ryzyko, że te Twoje "subtelne zaczepki" takie jak poruwnywanie mnie do Mrocznych Jedi mogą sprawić, że się na Ciebie obrażę A wtedy napewno nie odpiszę na Twoje posty i.......(odpowiedz sobie resztę sam)
...wtedy pokażesz swoją okrótną, drugą naturę?
No oczywiście, ja sobie tak tylko żartuję
Dlatego tutaj tyle emotek, a ty zaraz się obrażasz... 
...miałbym się zagalopować? To się nazywa brak zaufania
I jeszcze ostrzeżenia...
Chyba się pochlastam suchą bułką
akurat było by bardzo ciekawe postępowanie: zwolennik Ciemnej Stony, który pochlastał się suchą bułką (jeśli nią wogóle da się pochlastać, ale niech Ci będzie wierzę w Twoje zdolności ), bo poczuł się dotkniętyi zasmucony słowami Jedi Ale może jednak zaniechasz tego czynu, wzamian za udzielenie Ci ograniczonego kredytu zaufania (obawiam sie, że na pełne zaufanie nie możesz liczyć dopuki nie przejdziesz na Jasną Stronę), co Ty na to?
...a dostanę kartę kredytową, na ten kredyt Zaufania? Jakie będą dzienne, a jakie miesięczne limity? Ile lat będzie karta ważna, i czy mogę zobaczyc umowę?
Co do bułki, to: Do not underestimate the power of the Dark Side!
Co do jasnej strony, to się zastanowię, a potem grzecznie podziękuje
kredytu polegają dalszym negocjacjom, więc czekam na Twoje propozycje, a karte kredytową dostaniesz, jak się spotkamy w realnej, a nie w wirtualnej rzeczywistości, czyli np na najbliższym spotkaniu jeśli na nie dotrzesz
Co do Ciemnej Strony to ja jej potęgi nie lekceważę przeciesz napisałam że wieże w Twoje (czyli jej używacza) zdolności
No i przykro mi, że nieprzyjmujesz mojej propozycji, ale cieszę się, że przynajmiej robisz to grzecznie
Cóż to za straszne przedmioty! Ja jako nierób z Filozofii nigdy o czymś takim nie słyszałem! Na jakich studiach ty w ogóle jesteś?
...Kypie, Politechnicznych
A przedmioty te są jak najzupełniej normalne, nie to, co czarna magia-humanizm, jakieś socjologie itepe
ma racje na polibudzie nietety algebrę wtłaczają do głów większości studentów w tym biedaków na inżynierii środowiska, którą studiuję. Takie życie: na pierwszym wykładzie uczą, że istnieje taka liczba, która podniesiona do kwadratu daje -1 a nazywa się wdziecznie "i" a potem jest jeszcze "ciekawiej"
...przepraszam, ale co to za mina!? Przecież nie ma nic piękniejszego od liczb urojonych, albo od macierzy... A już wogóle działania na macierzach są bardzo przyjemne i przydatne np. do rozwiazywania układów równań z wieloma niewiadomymi
A takie I, czyli pierwiastek(-1) to też jest niczego sobie liczba, bo jak masz np. wynik jakiwegoś działania pierwiastek z (-4) to piszesz, że równa się to 2i i masz łądnie zapisany wynik
i dla Ciebie to jest ładny zapis ale ja mam tak serdecznie dość algebry że mi się ten zapis nie podoba jakoś wolę napisać że taki pierwiastek nie istnieje w zbiorze liczb rzeczywitych A jeśli już użyłeś słowa ładny to śmię zauważyć, że piękno jest kategorią obiektywną używaną w sztuce i ma ściśle wyznaczone kanony w danej epoce, więc jeśli mówisz że cos jest : ładne/piękne to stwierdzasz fakt zgodności czegoś z kanonem piękna panującym w epoce w której to coś powstało, a nie przypominam sobie by w jakiejś epoce powstał kanon piękna zapisów wyników matematycznych, więc jeśli już to możesz powiedzieć że taki zapis wyniku Ci się podoba
...przepraszam bardzo, ale jest jak najberdziej odczuciem subiektywnym. I jeśli piszę, że coś jest ładne/piękne stwierdzam fakt zgodności z własnymi odczuciami i gustem, i niekoniecznie zgadzam się z czymś, co było uważane za piękne przez wiwększość (a nie przez wszystkich) ileś tam set lat temu (lub wczoraj).
Taki kanon nie powtsał, bo nie istnieje, ot co Ale za to w teraz mamy postawione na wygląd zapisów, i np. można spotkać bardzo ładny zapis: 3E7
No i jeśli coś mi się podoba, to rónie dobrze, może być dla mnie ładne, a jeśli bardzo mi się podoba, to może być piękne.
widzę że wogóle nie ufasz mojej wiedzy ta "definicja", którą Ci podałamjest używana w sztuce (o czym zresztą wspomniałam), a to o czym Ty piszesz jest to potoczne rozumienie tego słowa, no więc brnięcie w tą dyskusje nie ma sensu, a tak na marginesie wyjaśnij mi proszę logikę Twojego stwierdzenia: "Taki kanon nie powtsał, bo nie istnieje" zawsze mi się wydawało, że żeby coś istnialo musiało najpierw: powstać, zostać stwożone itp. więc chyba powinieneś napisać że nieistnie, bo nie powstał.
...nie powstał, bo nieistnieje. Skoro teraz coś nie istnieje, to wiadomo, że nie powstało
Sztuka, sztuka się żądzi innymi prawami. W sztuce liczy się nazwisko, dopiero potem to, co sobą reperezentuje. Obraz Rembranta bez podpisu byłby wart pewnie o wiele mniej, niż z podpisem
Inna sprawa, że mnie `sztuka` jako instytucja nie interesuje Pozatym, jedni ci powiedzą "To sztuka" drudzy "To kicz" więc najlepiej polegać na sobie i swoim rozumieniu "sztuki"
troszeczkę przesadzasz przeciesz wielu z obecnie wychwalanych i podziwianych artystów nie było docenianych za życia, a Rembrant umarł samotnie, zrójnowany ,więc żeby zyskać tzg "nazwisko" trzeba swoimi pracami coś reperezentować, co nie zmienia tego, że jak już kogos krytycy docenili to ceny jego obrazów zdecydowanie rosły A terminologia jaka jest używana w sztuce (niezależnie czy jest ona uznana za sztukę przez duże S czy za kicz) jest taka sama, a uczą się jej dzieci w szkole na plastyce
To nie jest kwestia samych studiów, bo w końcu ja polibudę Wrocławską tez zaliczyłem i to całkiem nieźle, a kwestia podchodzenia do studiów. Niektórzy nie wiedzą, że na studiach trzeba kombinować i tyle. Ja wyznawalem zasadę już na pierwszym roku - Albo mnie coś interesuje - to wtedy było 5, albo nie - to wdeydy było 3. Dopiero na czwartym semestrze wpadła mi pierwsza 4 . A jak coś mnie interesowalo, to zazwyczaj łapalem to szybko, więc duż czasu na naukę nie schodziło . A na 3 czasem trzeba było zakombinować, niż się uczyć .
na spotkanie bo mam wyklad z fizyki ktory sie konczy dokladnie o 12 i jeszcze musze dojechac.
ja moge sie pojawic dosc pozno (po 15) i da togo na dosc krtoki czas, poniewaz ten piekny zimowy weekend spedze w pracy....
a ja miałam nadzieję, że odbijemy sobie poprzednie spotkanie i tym razem troche pogadamy Nieładnie Wielki Admirale tak zawodzić biedną niewiastę !!!
...a przed chwilą byłaś litościwym Jedi, a tutaj: biedna niewiasta
No tak zwodzić biednych admirałów i Mrocznych, zagubionych Jedi Ech... te kobiety-Jedi
bycie Jedi nie wyklucza bycia kobietą czli niewiastą, a można też być jednocześnie biednym (co w kontekście w jakim użyłam tego słowa znaczy pokrzywdzonym) i litościwym (choć nieprzypominam sobie bym się tak określiła), więc nie wiem dlaczego uważasz, że kogolwiek zwodzę
P.S. No i nie zapominaj Fizyku o jednej ważnej sprawie: Jedi niezależnie czy jest kobietą czy mężczyzną jest dyplomatą
...ale nie wyobrażam sobie biednego (w znaczeniu pokrzywdzonego) Jedi, pokrzywdzeni, to najwyżej byli Sithowie
Co do innych rzeczy, nigdy zastrzeżeń nie miałem.
A to może Mace nie był biedny (w wiadomym znaczeniu) kiedy musiał walczyć Deppą? Bo chyba potrafisz to sobie wyobrazić
...ale mace nie był kobietą
oczywiście, że nie był biedny! był zdezorientowany, rozczarowany, ale na pewno nie biedny (w wiadomym znaczeniu)
prosiłeś o przykład biednego Jedi, a nie Jedi kobiety, więc Mace mieści się tej kategorii i wybacz ale moim zdaniem jeśli ktoś jest zmuszony do walki z kims kogo zna od dziecka, kogo wychowywał kogo kochał jak córkę....(chyba nie muszę Ci dalej opisywać ich relacji ) to jest on pokrzywdzony czyli biedny
komunikuję, że okoloiczności przyrody są takie, że niestety nie będę mógł się stawić we Wrcku... Ktoś się pewnie będzie cieszył, może ktoś się zmartwi... W każdym razie wypadł mi pilny wyjazd do domu... no i trudno... Bawcie się dobrze! Aha! Mam nadzieje że temat RPG będzie obecny także w przyszłości... Może coś się pokombinuje z graniem... we`ll see.
...widzę, zę mamy takie same `problemy` z domem a przynajmniej podobne
Fizyku po co owijac w bawełnę. Przyznaj się, ze twe problemy, jak to ująłeś, "z domem" są spowodowane tym ,że twa gospodyni wyrzuciła cię na zbity pysk bo dobierałeś się do jej 60letniej córki i teraz musisz mieszkać w Nowej Soli dopóki nie znajdziesz sobie we Wrocku nowego mieszkania. Tym razem podobno szukasz własciciela, który byłby męzczyzną a żeby taka sytuacja nigdy juz nie miała miejsca
Ogłaszam wszem i wobec, że jeśli znajdę nowe lokum, to Leonidasowi nie powiem, gdzie to, bo to właśnie On się dobierał, niepomny moich próśb :_|
wiem, że to mogło tak wyglądać, ale chcę ci przypomieć, że starałem się tą starszą panią reanimować po tym jak w jej obecności ściągnąłes swoje gatki i ta padła zemdlona widząć co w nich ukrywałeś
...takiemu Leonidasowi, co nawet piwo na jego widok się rozlewa, to się nawet różne fakty mylą i mieszają
Nastepnym razem trzeba bedzie wziac zapasy wody na te tatooinskie klimaty
cały czas łazi nam po głowie możliwość zmiany lokalu.... Bo tu jest coraz gorzej, ciaśniej, hałas był... problem brzmi tylko na co .
...we Wrześniu BSloar wychwalał jakąś pizzerię u niego w okolicy...
Wiesz, ciekawe knajpy sa też na Praczach, koło twardego, w Leśnicy i na Kłokoczycach. tyle, że wiele osob do Wrocławia dojeżdza na Spotkania, jak miałyby jeszcze 2 godziny w mieście błądzić to chyba jakaś paranoja by byla? Czyż nie?
razem nie wypowiem się na temat tegoż spotkania, gdyż tak naprawdę nie wydarzyło się nic godnego uwagi co można by w poście przytoczyć. Było jak zwykle, nudno i smętnie, dlatego piszacy raport będzie się musiał wykazać nie lada wyobraźnią, tak aby jak zwykle przedstwaić nasze spotkania jako wyborowe imprezy. Od razu zaznaczam, że raport ten nie ma na pewno mojej autoryzacji a wszelkie pomówienia, które pojawią się tam na mój temat, sąoczywiście nieprawdziwe i jak najbardziej zmyślone.
Leonidasie, ten raport będzie w większości o Tobie. Na pewno wspomnę o tym, jak odlewałeś się za krzakami, jak prowadziłeś WZOROWO konkurs, jak tańczyłeś z marsem Oberka na stole, jak wzdychałeś do zdjęcia Otasa, jak przeprowadziłeś konkurs wiedzy o Otasie i Andrzej Żyto. W ogóle byłeś mega atrakcją tego spotkania!
Lord Sidious napisał:
Leonidasie, ten raport będzie w większości o Tobie.
-----------
I tego najbardziej się boję Jak tylko mój ojciec natrafi na ten raport to chyba mnie wydziedziczy....
Mam nadzieję, że twoi zausznicy nie donieśli ci jak dewastowałem miasto po twym odejściu, bo pewnie z twoją wyobraźnią mógłbyś napisać na ten temat mrożący w krew w żyłach thriller.
w raporcie napisałem . Teraz może skuma jak należy podchodzić do raportów. A jak nie, to go w nastepnym tak obsmarujemy, że się chłopak nie pozbiera .
Kolejny raz przyszło nam oficjalnie przebywać na Wrocławskim spotkaniu Fanów Gwiezdnych Wojen.
cieszę się, że i tym razem zjawiły się nowe osoby, którym mam andzieję nasze spotkanie przypadło do gustu (i zobaczymy je jeszcze kiedyś). No i po raz kolejny mogliśmy powitać osoby, które rzadziej przychodzą na spotkania (jak calach czy LSF).
Spotkanko jak zazwyczaj odbyło się w Alladin`s. Mimo mniejszej liczby osób niż przy 8 spotkaniu było na tyle duszno i ciasno, że chyba zaczynam żalować iż dobudowali to pieterko. Na dole było lepiej .
Spotkanko należało do tych udanych. Wyjątkowo udało nam się zrealizować dużą część planu, chociaż chwilami był taki hałas, że zaczynałem wątpić czy się uda.
Zakończyło się standardowym obchodem Wroclawia, 2 godziny na świeżym powietrzu zawsze dobrze robią .
dziękuję wszystkim za spotkanko
mi sie podobalo, poznalem kilka nowych osob( ktorych nickow oczywiscie nie pamietam ale to przyjdzie z czesm ) i zaluje ze mi sie udalo przegapic wprowadzenie do RPG.
momentami mialem wrazenie ze na Tatooine byloby chlodniej a przynajmniej luzniej bo jak ktokolwiek chcial gdzies na chwile wyjsc to polowe ludnosci musial wygonic z krzesel bo nie bylo jak przejsc. na nastepne spotanie wezme 2l czgos do picia bo wytrzymac bylo cieeeeezko.
nie będę zbyt orginalna stwierdzając że dobrze się bawiłam szkoda tylko, że jak zwykle nie byłam do końca, ale cóż nie znana jest potęga mocy geometrii wykreślnej Dołączam się do głosów optujących za zmianą lokalu (jakoś nie kocham klimatu ala Tatooine) i postaram na natępne spotkanie zabrać ze sobą Mroczną Elfkę
klimat ala Tatooine niz klimat ala Hoth czy Mustafar wiec trzeba uwazac z ta zmiana lokalu zeby nie bylo jeszcze gozej, ale to tylko moj taki subiektywny odbior
zaufania proszę, do naszych szanownych organizatorów jakoś wątpię by nam mieli zamiar zafundować coś takiego (choć z powodu ich upodobania do Ciemnej Strony pewności mieć nie można ) przeciesz sami musieliby taki "uroczo" arktyczny klimat znosić
znosic pod warunkiem ze by przychodzili, o moga wziasc przyklad z Fizyka
poza tym istnieje tez mozliwosc ze wlasnie takie klimaty sa dla nich najlepsze :\ a wtedy pewnie urzadziliby spotkanie w chlodni :\
...nic nie chcę, mówić, ale takie były plany... leonidas pracował latem w czymś zimnym, więc ma kontakty...
Na nstępne spotkanie proszę ubrać się cieplo, wziąć palnik gazowy, i wszystko to, co potrzebne jest w klimacie arktycznym!
No i proszę nic nie mówić o braniu przykładu ze mnie, bo nie jestem zbyt dobrym przykładem do brania. Już lepiej brać przykład z twardego i wyjechać do Australii
w chłodni to ja moge polecić nawet miejscówkę, bo spędzam w niej po kilkanaście godzin tygodniowo (żadna praca nie hańbi
A co do zmiany miejsca to może przeniesiemy się do tej bramy gdzie twardy z Otasem obalali tanie winiaki ? Dużo miejsca, jest na czym usiąść(schody) świetna akustyka, poza tym we względnym cieple.
W grupie organizatorow jest po rowno zwolenikow ciemnej i jasnej strony
a także różowej, yuuzhańskiej, niebieskiej i %%-wej
moze oswiec mnie ile jest Stron Mocy w koncu i jakie to sa ??
juz na pewno przyprowadze Unonosasare co nie bedzie specjalnie trudne jesli ma sie odbyc sesja RPG, ale bede musial ja zaprowadzic bo za tym razem nie dotarla :\
co do zmiany lokalu to uwazam ze jest to baardzo dobry pomysl tylko trzeba by pochodzic i poszukac nowego a z tym moze byc ciezko :\
pojawi sie raport z X Imperiady?
Lord go niecnie popełni...oby jak najpóźniej
boisz sie prawdy o sobie i Twoim marnym konkursie wiedzy o ciemnych (dla innych mrocznych Jedi) oraz jak wszyło ze karty TCG mi podwedziles w media markt..
dla niego taki surowy jego konkurs nie był aż taki zły, dzięki niemu co troche pekaliśmy ze śmiechu przy pytaniach typu "kto był ojcem dziecka..." no i nagroda dla zwycięscy była całkiem ciekawa
nie jestem surowy, ja jestem po porstu szczery i tyle....ale fakt ze kupe smiechu moge Mu podziekowac...
twardy napisał:
ja jestem po porstu szczery
-----------
Aż do bólu Jak cię kobieta pouczy to od razu kładziesz uszy po sobie I jesteś łagodny jak Otas na smyczy. Ładnie to tak ?
...Surowy już nie jest... ugotowany jest w tym momencie
ładnie to tak? Ja się za Tobą wstawiam, a Ty się naśmiewasz z Twardego za to, że przyznał mi częściowo racje! Wstydź się!!!
..wcale nie naśmiewa. przecież, Leonidas to pożądny Mroczny Jedi! Po prostu stwierdził fakt
...nie Obi-Wan powiedział, że wszystko jest prawdą... z pewnego punktu widzenia?
Z mojego punktu to nie jest Oksymoron!
acz istotna poprawka: Obi-Wan popwiedział, że WIELE prawd jest prawdziwych tylko z pewnego punktu widzenia, wiele ,a wszyskie to raczej istana różnica
Więc skoro słowo porządny zgodnie z Słownikiem języka polskiego znaczy:" prawy, uczciwy, przyzwoity" to niezależnie od punktu widzenia Twoje stwierdzenie było oksymoronem
... skąd wiesz, że ta nie jest jedną spośród wielu? wzór poproszę! jakiś dowód naukowy!
Co do słownika Polskiego, to może w Angielskim jest inaczej?
A jeśli nawet przyjmiemy tą polskojęzyczną definicję słowa, to w takim razie, czy Jedi byli porządni?
widzę, że zaczynasz stosować swoją słynną taktykę pod tytułem: "odwracamy kota ogonem"
No to pokoleji dowodem naukowym na to, że Twoje stwierdzenie nie jest "jedną spośród wielu" jest definicja słownikowa słowa pożadny, którą wcześniej przytoczyłam i to że "stoi" ona w sprzeczności z tym kim są Mroczni Jedi.
Pragnę również zauważyć, że "rozmawiamy" po polsku i język angielski nie ma tu nic do rzeczy no i chyba dyskutujemy o tym czy wyrażenie "pożądny Mroczny Jedi" jest oksymoronem czy nie, a nie o tym czy oksymoronem byłoby stwierdzenie pożądny Jedi, ale na marginesie ośmielę się twierdzić, że nie byłoby
...odwracam kota ogonem, bo... lepiej głaskać koto po łebku
Nie mówiłem o humanistycznym dowodzie, bo one wcale nie są naukowe, humanizm jest jak sztuka, a sztukę można nagiąć do własnych celów 0, albo 1, true or false
A jeśli nie byłoby oksymoronem. to co powiedzieć o takim na przykład Obi-Wanie? przecież okłamał Kaminoańczyków!? okłamał Luke... tymi swoimi `prawdami`
mnie to nie dziwi, że niechesz sie przyznać do swojej stategii, ale niech Ci będzie, a teraz poswłuchaj UWAŻNIE nie lubię logiki drażni mnie i irytuje, i nie "bawiłam" się w nią od początku pierwszej klasy szkoły średniej, ale dla Ciebie się poświęciłam zajrzalam do zeszytu z rzeczonej klasy i sklecilam takie prawo:" (Słowo pożądny znaczyrawy, uczciwy przyzwoity ^ Stwierdzenie pożądny Mroczny Jedi jest oksymoronem)=>Stwierdzenie pożądny Mroczny Jedi jest oksymoronem " i ostrzegam Cię, nie czepiaj się go, bo Ty miałeś logikę pewnie przez conajmiej 2 semestry, a ja tylko przez mniesiąc, więc lepiej doceń moje poświęcenie!!!
A co do Obi-Wana, to nie rozumiem o co ci chodzi chyba nie chcesz mi teraz powiedzieć, że jest on Mrocznym Jedi no i zdecyduj się albo uznaj jego stwierdzenie natemat prawd albo nie powołuj się na nie.
mała poprawka nie wiem jak to się stało moje prawo miało brzmiećSłowo pożądny znaczy: prawy, uczciwy przyzwoity. ^ Stwierdzenie pożądny Mroczny Jedi jest oksymoronem.)=>Stwierdzenie pożądny Mroczny Jedi jest oksymoronem.
Co to się może stać kiedy człowiek zgubi spacje!
że Obi-Wan był to największy szalbierz w całej galaktyce.
...ja uznaję te prawdy... bo w końcu każda prawda jest prawdą, z pewnego punktu widzenia, bądź też, by być dokładnym:
Wiele prawd jest prawdziwych z pewnego punktu widzenia. a Wiele innych prawd jest prawdziwych z pewnego innego punktu widzenia. Więc jak widzisz, jego stwierdzenie obejmuje wszystkie prawdy
reasumując, porządny Mroczny Jedi jest taką samą prawdą, jak porządny Jedi, gdyż obaj są Jedi, jakby nie patrzeć, z każdego punktu widzenia. Albo też oba stwierdzenia są oksymoronami.
jak chcesz, przerób sobie to na zapis matematyczny
PMJ<=>PJ chyba tak to by wyglądało, ale głowy nie dam ja tylko sprawdzałem logiczność, znaczy czy prawda, czy fałsz I to było... hohoho i jeszcze dawneij, czyli prawie rok temu
generalizujesz, co ma znaczyć stwierdzenie: "Wszyscy wiedzą " czyżby to, że ja jestem nikim? Jeśli tak to przypadkiem ta teoria niezbyt mi się podoba No i stwierdzenie "największy szalbierz w całej galaktyce" to chyba hiperbola, bo nawet jeśli założyć ,że Obi-Wan był oszustem, kłamcą itp (co moim zdaniem jest nieprawdą) to jak określić Palpatina?
lukę w Twoim rozumowaniu zakładasz bowim że: Wiele prawd+Wiele innych prawd równa się wszystkie prawdy a to nie jest prawda. Wyjaśnię Ci to na przykładzie: wiele osób ma bląd włosy i wiele osób ma czarne włosy co wcale nie oznacza że wszyscy ludzie mają czarne lub bląd włosy
A co do Mrocznego Jedi to nie jest on dalej Jedi. Mroczn Jedi to osoba, która została "uwiedzina" przez Ciemną Stronę i albo sama odeszła z zakonu albo została z mniego wyrzucona więc nie jest dalej Jedi, a to że ktoś był Jedi, osobą porządną, nie znaczy, że po przejściu na Ciemną Stronę nadal jest taki, bo wtedy kiedy się na Ciemną Stronę przechodzi dobry człowiek przestaje istnieć
dobry czlowiek przestaje istniec w momencie przejscia na CSM to mi wytlumacz w jaki sposob Vader wrocil na Jasna Strone w ROTJ ?
...jakby Mroczny Jedi nie był Jedi, to by nikt nie pisał mroczny Jedi !
A co do tych Wiele prawd+ wiele prawd innych, to nie pisałem z zamysłem, zę to się powtarza tylko dwa razy, to jest Wiele prawd+wiele prawd+wiele prawd...= poziome 8 prawd!
przyjąć dwie obcje:
1. Anakin jest wybrańcem i stanowi odstempstwo od wielu regół, więc zgodnie z zasadą, że wyjątek potwierdza regółę tylko potwierdza teorię Obi-Wana (bo to on, a nie ja tak to ujoł).
2. W momencie przejścia na CSM dobry czlowiek zostaje stłumiony przez nią, więc przestaje istnieć dla świata zewnętrznego, wtakim razie stwierdzenie: dobry czlowiek przestaje istniec w momencie przejscia na CSM, jest prawdą z pewnego punktu widzenia
ja wcale nie twierdzę że Mroczny Jedi nie był Jedi, ale to że w chwili przejscia na CSM PRZESTAŁN nim być (czytaj uważnie, presze )
A jeśli chodzi o te prawdy to ilość prawd (zdań logicznych o wartości 1) jest niekończona więc nawet jeżeli wielokrotnie będziesz dodawał "wiele prawd" to nie otrzymasz nieskończoności
...nie jesteś na właściwym kierunku
Ależ to jest nieskończoność, jak najbardziej, istnieje nieskończona ilość prawd, nieskończona ilość punktów widzenia, i nieskończona ilość grup wielu prawd, które są rpawdami z pewnego punktu widzenia. Dla ścisłowca powinno to być jak najbardziej jasne Tylko Humaniści potrafią się nielogicznie rozwodzić nad różnymi aspektami
Co do twoich argumentów z ki Admim, jest są to słowa Obiego, największego szlabierza wszechczasów w galaktyce, i są one prawdą, z pewnego punktu widzenia
Ale z punktu widzenia samego zainteresowania, następuje tylko i wyłącznie zmiana poglądów
nie ładnie masz u mnie minusa Nie zaznaczyłeś, że Twoje dodawanie prawd odbywa się nieskończoną ilość razy, więc odniosłam się tylko do tego co napisałeś (bo jako ścisłowiedz powinieneś wyrażać się ściśle ) i nie wiem jak możesz posądzać mnie o bycie humanistą skoro na maturze zdawałam matematykę i fizykę i to z niezłymi wynikami a ostatnio zaliczyłam kolokwia z algebry i chemii i to miał zrobić humanista? Wątpię
A co do rozmowy z Ki Adi Mundim to bardzo dziękuję za Twoją recenzję szkoda tylko że używasz w niej stwierdzenia Kypa, którego prawdziwości wcale nie obronił
...bardzo, ale te wielokropki mają jakieś scisłe znaczenie...
A co do stwierdzenia, to przecież, zaznaczyłe, że z pewnego punktu widzenia? Przez tą `prawdę`, co powiedzial kaminoanczykom, doprowadził do upadku Republik, a przez tą `orawdę` co powiedzial Lukowi, znowu zmienił losy galaktyki. Wniosek może być jeden, Obi to największy szlabierz galaktyki!
-And the Biggest Szlbierz of galaxy goes to... Obi-Wan!
Thank you all, I just wanted to thank Yoda, and my master, Qui-Gon Jinn(...)
po prostu uwielbiam taką argumentację (to ironia)
jeśli założyć ,że Obi-Wan był oszustem, kłamcą itp (co moim zdaniem jest nieprawdą) to jak określić Palpatina?
To jest na takiej zasadzie jak KC PZPR na pytanie, że w Polsce łamane są prawa człowieka, odpowiadało "A w Ameryce murzynów biją".
Jak chcecie gadać o CSM i JSM to zapraszam do innego wątku, ale niekoniecznie musi to być we Wrocławskich Spotkaniach. Dzieki temu ktoś jeszcze sie może przyłączyć, kto Wrocławskich Spotkań nie śledzi.
A tak swoją drogą myślę, że jestem w stanie na podstawie samych filmów wskazać więcej scen w których Palpatine (mimo, że go na ekranie nie ma) składa obietnice (których dotrzymuje) i mówi prawdę, niż Obi-Wan. Za to ilość scen w których się rozmijają z prawdą, wygrywa Obi-Wan ... vide Kamino - "Przyleciał pan na inspekcje" - Obi-Wan kłąmiac "tak, przecież po to tu przyleciałem". .
nie jest ze mną tak źle że bym nie potrafiła zauważyć ironi, ale dzięki za troskę
A jeśli chodzi o moją argumentacje to zwróć uwagę że raczej sprowadzić ją można do tego, że po stwierdzeniu, że w Polsce najbardziej na świecie, są łamane prawa człowieka, ktoś przytacza Chiny że pokazać że juest miejsce gdzie z prawami człowieka jest jeszcze gożej, bo zauważam że cała moja wypowiedź brzmiała:
"No i stwierdzenie "największy szalbierz w całej galaktyce" to chyba hiperbola, bo nawet jeśli założyć ,że Obi-Wan był oszustem, kłamcą itp (co moim zdaniem jest nieprawdą) to jak określić Palpatina?"
Więc jeśli można to proszę na przyszłość nie cytuj tylko części wypowiedzi gdy zmienia to jej sens
A maszej rozmowy nie nazwałabym rzeczową dyskusją nad CSM i JSM tylko przekomarzaniem, które wynikło z wypowiedzi dotyczącej X Imperiady.
A co do ostatniej części Twojego posta się nie ustosunkuję, bo z rozmowa z Tobą o tym napewno była by czymś co jak sam zauważyłeś nie powinno znaleść się w tym wątku
powiedzmy, że punk dla Ciebie, chociasz ostatnio na anlizie ćwiczeniowiec objechał biedaka, za to że jeżeli po takich kropkach nie natąpi stwierdze że to powtarza się nieskończoną ilość razy, to jest to partyzancki, nieformalny zapis i nie powinien tak pisać (ale to tak na marginesie ).
Ale z resztą się niezgadzam, z tego co wiem to do upatku Republiki doprowadźły intrygi Palpatina, kłamstwo Obi-Wana sprawiło że dokazamo mu klony a on o tym poinformował Radę, a nie pokierował separatystami no i jak niby inaczej potoczyły by się losy galaktyki Twoim zdaniem, gdyby powiedział Lukowi odrazu kto jest jego ojcem?
Nie wiem, nie mnie to wiedzieć, co by było, gdyby luke się dowiedział wcześniej.
Gdybanie jest tylko gdybaniem. pomyśl, co by Musiał Windu zrobić na geonosis, gdyby nie miał Klonów w odwodzie. Zrzucić bombę baradową.
Zapis może i partyzancki, ale czytelny Pozatym... na forum, miałbym jeszcze formaln stosować? I jeszcze wszystkich symboli używać?
Wnioskuję, że Jedi i Mroczni Jedi są siebie warci i proponuję zakonczyć tę rozmowę zgodnie z sugestią Sidiousa
adi_galla napisał:
ładnie to tak? Ja się za Tobą wstawiam,
-----------
Ale ja się bardzo cieszę, ze mam obrońcę(a szcegolnie że obrończynię przed tym złym, niedobrym brutalem
że jescze chwila i tą obrąńczynie(, której posiadanie ponoć Cię cieszy) stracisz! Jak możesz nazywać Wielkiego Admirała: "złym, niedobrym brutalem" on był poprostu, tak po wojskowemu, troche zbyt surowy dla Ciebie, a Ty teraz tak nieelegancko się o nim wyrażasz nieładnie oj nieładnie
i do tego z nieustalonąpłcią?? .. no prosze czego to sięczłowiek moz dowiedziec ... co prawda zauważyłem wcześniej że bije słabszych i kopie biedne gołębie na rynku oraz na zmiane chodzi raz do męskiej a raz do damskiej toalety .. ale tak posuniętych konkluzji nigdy nie wyciągnąłem hihi... oj twardy, twardy
2004-12-05 13:05:00
Rozumiem, abonimacja wobec moich spisanych słów jest wielka, ale z czegoś wynika. Powinieneś ze wstrętem popatrzeć na swoje zachowanie, a nie moje słowa, które je opisują.
sorry że tak późno wynikało to z moich problemów z monitorem. nie byłem w stanie napisać wiecej niz 1 strony dziennie. A jeszcze poprawić itp. na XI powinnienem się sybko wyrobić ale myślę, że z powodu specyficznej organizacji tego spotkania przyda mi sie pomoc w pisaniu raportu (Fizyk??).
oczywiście, służę piórem, klawiaturą, myszką monitorem i 100 kilobajtami danych
...ze masz juz monitor i jestes tez popoludniami on-line?
Usmialam sie niezle przy czytaniu relacji ze spotkania. Zahna pewnie sobie powtorze ale dopiero jak skoncze Ruins of Dantooine i pozyczona, tym razem z Szedaru ksiazke z cyklu Imperium ponad wszystko Nika Pierumowa (oczywiscie zainteresowalam sie tym ze wzgledu na patriotyczny tytul ).
...znaczy, że ma monitor, skąd Ci do głowy przyszedł pomysł, że jest już on-line?
zapewne Fizyku nie wiesz, ale Lord ma już INTERNET. Lecz nim mu go podłączyli do domu, wysiadł mu monitor(i to na dobre). Ja tu węszę jakiś sabotaż ze strony Jedi
...pisałem, że nie wiem, ja tylko napisałem, ze z jego wypowiedzi nie wynikało, i może ma nie wynikać? Aj... Leo, dużo się musisz nauczyć o tym świecie
nie chcę od razu posądzać Lorda o rasizm do gandyjczyków, ale Ooryl pisze się przez 2 (słownie dwa) "o".
W raporcie za każdym razem było jedno
w X poprawie niebawem, a w następnym raporcie będzie dużo o Tobie bym zapamietąl pisownię? OK?
bym na twoim miejscu oorylu na to nieszedł Zobacz jak mnie z twardym pięknie LS opisuje, więc jak chcesz pozostać jeszcze grzecznym i kulturalnym fanem to najlepiej zrezygnuj z tak kuszącej propozycji, bo później nie będzie odwrotu...
to nie wiem, czy na tomie 11 Imperiady się pojawie
-w piątek wieczorem ide na koncert i spotkanie klasowe, więc w sobotę do 14.00 raczej będę odsypiał
-w sobotę moja klasa organizuje w gimnazjum o 16 wigilijke i muszę tam być na jakąś godzine przed
-gdy byłem na X spotkaniu, to trochę olałem lekcje do odrobienia i musiałem siedzieć w niedzielę (właściwie to już był poniedziałek). Może (ale raczej nie) rodzice załadują mi z tego względu szlaban na następne.
jak będzie problem z rodzicami przesuniesz niezauważalnie rekę i powiesz "puścicie mnie na spotkanie" i tak się stanie
bo moi rodzice nie wykazują żadnej aktywnośći w mocy (może to yuuzhanie 
)
możesz spróbować użyć argumentacji. Jak to SW rozwija umysł, bo statystycznie to ludziemalo czytaja a Ty dzięki spotkaniom więcej będziesz czytał, zapoznasz się z językiem dokładniej, rozwiniesz wyobraźnię a to wplynie na Twoje oceny na np. polskim gdy będziesz pisał wypracowania Próbuj Albo daj nr swoich rodziców Lordowi on ma wprawę w przekonywaniu rodziców do różny6ch rzeczy, Sky może Ci coś powiedzieć na ten temat
