-Generał na dotychczas opublikowanych zdęciach ma kończyny górne w ilości dwóch , zatem dwa dodatkowe miecze musiałby trzymać za pomocą stóp , jak pokazano w „Clone Wars”.
To by było chyba przegięcie. Ja skłaniam się ku pierwszej opcji, w końcu tak przedstawiono jego figurkę:
http://gwiezdne-wojny.pl/grafika/2004/paz/fgg1.jpg
I jeszcze cytat z jedengo ze spoilerów...
"Generał Grievous będzie inaczej walczył niż w kreskówce Clone Wars"
[http://gwiezdne-wojny.pl/news.php?nr=5970#kom]
Czyli myślę, że możemy spokojnie zapomnieć o jego wyczynach z trzema mieczami...

-Kolejne zapytanie – Grievous jest różnie prezentowany: jako przygarbiony cyborg (najczęstsza wersja) oraz wyprostowany , górujący wojownik. (...)
Myślę, że to będzie tak jak w CW Chapter #20 - "przygrabiony cyborg" to taki stan "spoczynkowy". Po przejściu do "trybu bojowego" cały Generałek w cudowny sposób powiększa się, rozchylają mu się żeberka, itp... Tzw. "element zastraszajacy"

-Idąc dalej – po serialu wiemy na pewno , że Grievous będzie potrafił mówić. Osobiście bardzo liczę na to , iż w filmie jego głos będzie wyjątkowo przerażający...
Jeśli będzie taki (identyczny nie będzie, to wiem - chodzi mi o podobny styl) jak kreskówce, byłbym bardzo zadowolony. Ma w sobie to coś... Głos do CW o ile się nię mylę dawał John DiMaggio - a głosu do filmu mieli szukać około października.

-na mierę wszystkich czarnych charakterów SW... byle nie przebobrzyli , bo jeśli przebije Vadera to będzie kiepsko.
Na miarę - tak. A to by dopiero było gdyby głos Generała okazał się bardziej przerażający od głosu naszego ulubionego Schwarz Charaktera.
Myślę, że o to możemy być spokojni

-Czyżby szykował się typowy wojownik Jedi , któremu przy pojedynku będzie towarzyszył tylko spokój?
To raczej tak, ale zwróć uwagę na jego wypowiedzi (tak się teraz groźby nazywa - przyp. autora) pod adresem Jedi w ostatnim odcinku CWAS. Pozwolił sobie na odrobinę ludzkich zachowań...

Duzom wiedzie o star warsach posiadasz. A jak juz jest temat Generala G to moze [watpie(bez obrazy)] jak zginal?

...bardziej jestem skłonny przyznac rację prababowi, o mieczu i ostrzu, niż teorii Vadera, że będzie walczył czterema mieczami, ale o jednym ostrzy, bo po co mu trzy niedziałające? będzie nimi rzucał?

Co do tych rąk, podobno ma je sobie rozkładać, każdą na dwie. Były gdzieś takie pomysły.

Co do jego postawy, to muslę, że w filmie będzie miał normalny rozmiar, żadko kiedy dostajey w filmach postać przewyższającą wszystkie inne, raczej mają albo podobne rozmairy, albo są niższe istoty.
Ewentualnie zawsze może miec zgięte nogi.

Głos, zalezy od tego, jak się (być może) pan Rhyes davies postara, mieliśmy okazję posłuchać go w niesławnym LotRze, aż jako dwie różne postaci.

A jeśli chodzi o wojownika Jedi, to nie ma nic z Jedi wspólnego, Jedi musieli zachowywać spokój podczas walki, i wszęzdie indziej, bo inaczej ryzykowali przejście na tę Właściwszą stronę Mocy
Generałowi będzie to obojętne zupełnie, bo będzie nieczuły na Moc. Ale jest też możliwość, że jednak będzie reagował emocjonalnie, ma przecież, a przynajmniej powinien mieć, według mojej wiedzy, organiczny mózg. No i nie zapomnij również, że droidy, jak R2-D2, czy 3PO reagowały czasami bardzo emocjonalnie, bardziej niż ludzie

Dziękuję bardzo za rozwianie moich wątpliwości .


Teraz chciałbym porozmawiać o Grievousie od innej strony – mianowicie ja Wy go postrzegacie?
Otóż w newsie przeczytałem , że „Generał zostanie zniszczony”.
W sumie to słowo jest jak najbardziej na miejscu , ponieważ postać jest maszyną , ale wtedy uzmysłowiłem sobie , iż z Grievous zostanie pozbawiony jakiejkolwiek cząstki człowieczeństwa , będzie dla nas zwykłym robotem , a nie postacią...
O ile do 3-CPO podchodziliśmy zupełnie inaczej , bowiem wyrażał – jak wspomniał Fizyk – nieraz więcej uczuć niż ludzie , to w przypadku Grievousa mamy o wiele bardziej udziwnioną sytuację. Postać będzie mówić , co oddala ją od miana przedmiotu , jednak nie spodziewałbym się po Generale większej ilości linii dialogowych niż w przypadku Maula.
Czy to będzie zwykła maszyna do zabijania? Jest nieczuły na Moc , więc spektakularnych skoków , czy czegokolwiek , do czego niezbędne jest korzystanie z Mocy nie możemy się po nim spodziewać...

Wiem , ze ten post jest chaotyczny , ale nie potrafiłem inaczej ująć tego , co miałem na myśli... anyway mam nadzieję , iż zrozumieliście mój punkt widzenia :].

NT, byle tego tylko niezaprzepascili. co do jego uzbrojenia to juz prawie na pewno wiadomo ze bedzie walczyl najpierw dwoma, a potem czterema mieczami (po dwa na dwie rozsuwalne rece). jak ktos niewierzy to niech sobie bo dziale z toysami popatrzy. co do blastera i pomyslu Dartha Vadera to cos w tym jest ale nie z walki z obim chyba. moze bedzie tak przedstawiony podczas bitwy o Coruscant...

co do jego czlowieczenstwa to tez juz wiemy tyle ze w 5% jest organiczna forma zycia (ale to brzmi, jak z discovery since)i te 5% to glownie oczy i mozg wiec jak dla mnie to napewno bedzie mial wlasne uczucia i mysle ze jakos to przedstawia w filmie. inaczej zmarnowaliby niezly material, bo pomysl przedtawienia uczuc postaci tak zlozonej jak GG choc moze byc niezwykle trudny, to moze dac naprawde niesamowity efekt

co do jego natury to mysle, ze bedzie on jak to w AOTC blednie okreslili Doku, politycznym idealista. tyle ze wcale niebedzie sie wypieral tego, ze jest morderca. po za tym mamy jeszcze kwestie jego przeszlosci i niecheci do jedi. GG bardziej bedzie wg mnie podobny w charakterze do Tarkina niz Doku. szkoda ze tak malo miejsca jest przeznaczone dla nowej postaci, bo moglaby to byc naprawde fajna, skomplikowana charakterologicznie postac. mamy tu niechec do jedi, uraz ktury na zawsze zmienia jego zycie, idealy polityczne, uzaleznienie egzystencjalne. zal bedzie jak watek GG niezostanie odpowiednio rozwiniety

na koniec mam pytanie. czy GG przed wypadkiem mial jakies umiejetnosci zwiazane z moca? bo ze niebyl Sithem ani Jedi to wiemy, ale czy czul moc? czy naprzyklad byl "mocny" tylko nikt go nieodnalazl?

że GG ma szansę być jedną z ciekawszych postaci, przypuszczam jednak, że w filmie tego nie wykożystają, za mało czasu mu poświęcą, gdyż jest to tylko pomniejszy ZŁY. Mimo to liczę na wspaniałą walkę, wyobraźcie sobie GG wymachującego czterema lightsaberami- po prostu miodzio

do wnioku, że dla Jedi walka z GG nie powinna być jakaś wyjątkowo trudna. W końcu taki rycerzyk mógłby użyć swej mocy do powalenia generała i go po prostu dobić.
Co o tym sądzicie:?