Wczoraj, koło godziny 22.20, znalazłem w końcu czas by spokojnie zabrać się za oglądanie tego, na co czekałem już od kilku godzin...
Teasera RotS...
1. Scene by scene...
Zasiadłem wygodnie, zgasiłem światło, odpowiednio podkręciłem głośniki... itp, itd, etc, pewnie to znacie (Pamiętajcie, że był to pierwszy, a zarazem ostatni, teaser który oglądałem oczekując na film).
Uczyniłem magiczne dwukrotne kliknięcie i wstrzymałem oddech... (dobra, dobra, koniec przynudzania)
Rozpoczęło się...
* piękny wstęp Obi-Wana - miodzio! Mieszanie ujęć z ANH i ST wprowadza nas w klimat wydarzeń z RotS. Jedziemy spokojnie, z narastającym napięciem... Aż tu nagle...
* 0:48 Spojrzenie Anakina Z początku wydało mi się dziwne, trochę nawet niepasujące, ale później "przyzwyczaiłem się" i spodobało mi się...
Zapada w pamięć, trzeba przyznać.
* 0:50 Mustafar (Pamiętacie, że głośniki były "odpowiednio" podkręcone? Dodam, że za ścianą małe dzieci spały... :> ) Ładna planetka, fajnie wykonana, mechaniczne pająki mniej. Rozumiem, że razem z wybuchem i póżniejszym "dialogiem" tworzą "drogę" powstania naszego ukochanego Vadera. Sam pomysł ciekawy.
* 0:59 Najsłynniejszy dialog RotS Nie, to mi do gustu nie przypadło. O ile "Lord Vader..." w wykonaniu Palpiego brzmi mile dla ucha, "Yes, Master" jest trochę gorsze, o tyle "Rise!" faktycznie przypomina odgłosy problemów gastrycznych i brak mu przez to powagi Mrocznego Lorda Sith czy też Imperatora.
* 1:03 He`s alive! ...czyli przebudzenie. Sekwencja świetna. Godne wspomnienia ujęcia:
- kocham ten cyniczny uśmiech Palpiego
- gra Natalie (w tym kawałku, jak i późniejszych) również, niczego sobie
- Mace w gabinecie kanclerza, potwierdza co nieco - strasznie rozbudziło to mój apetyt na tą scenę. Zresztą - takie chyba było zadanie trailera
- Yoda i jego sławetne wyciąganie miecza... Mniam...
* 1:15 Ready and able! Vader w całej... całej... no właśnie całej krasie?
Kolejna sekwencja - z początku przede wszystkim przebija się bitwa i znajomy ryk myśliwca. Po kolei chłonę wszystko co serwuje teaser... I Wookieech, i pożar, i Helpful_Alien`a i kolejną wersję Jachtu Nubiańskiego... Niby wszystko fajne, nowe, ciekawe... Jako takie przyprawia o niedobór tlenu w płucach... Ale, po ochłonięciu?
Dwa niebieskie miecze nad przepaścią - nie mogli sobie darować erupcji lawy w momencie skrzyżowania się kling ARC-170 taki jak na konceptach, czyli nie zachwycający (malkotent!). Ta "piękna" twarzyczka Anakina w chwili przypierania Obi-1a, trochę odrzuca, ale co ja zrobię, że Haydena nie lubię? :>
* 1:30 Sid i jego szaleńczy atak Jeśli ta scena miała pokazać czy to szaleństwo postaci, czy całkowite owładnięcie i "przesiąknięcie" Ciemną Stroną - udało się to doskonale. Choć nie wiele ma to wspólnego z otaczającą Imperatora aurą z OT, ale i tak jest nieźle. Nawet bardzo nieźle!
Tym tym tydym...
Whoooa! Pierwsze wrażenia były wprost niesamowite! Po półtorej minuty przypomniałem sobie o oddechu i zaczynałem świadomie odbierać to co właśnie obejrzałem.
2. Wrażenia ogólne...
Tesaer nie jest zły. Jest wręcz dobry. Ta wypowiedź mogłaby w zasadzie zakończyć mój wywód, ale jeszcze trochę się porozwodzę.
Po pierwszym obejrzeniu uzałem go za wyśmienity. Pózniej uświadomiłem sobie, że nic specjalnego sobą nie reprezentuje - ot, kilka ciekawych ujęć. Ale to przecież tylko teaser... Jego zadaniem było rozbudzić czy też podsycić naszą ciekawość. A to zadanie chyba spełnił znakomicie.
Powstaje pytanie - czy gdybyśmy nie byli fanami, tylko po obejrzeniu teasera, czy śledzilibyśmy dalsze losy filmu?
Tą konkluzją kończę swoję wypociny...