Ciekaw jestem, jak oceniacie komiksy Darth Maul I i II, bo mi osobiście bardzo przypadły do gustu. Świetna kreska, a fabuła też wspaniała. Pojawia się nawet Siostra Nocy z Dathomiry, Mighella. Jedynym minusem jest cena, która całkowicie nie pasuje do ilości stron. Czekam na waszą ocenę obydwu komiksów i pytam was czy wiecie coś o kolejnych częściach serii?
Za dużo walk - mało dialogów. Plusem tych dwóch komiksów jest to, ze
świetnie poznajemy funkcjowanie Czarnego Słońca. Co do Siostry Nocy z Dathorimy - to świetna postać , która w momencie śmierci kapuje się , że Maul to Sith.
A teraz co innego...
Siostra Nocy pojawiła się w szkicach do AOTC, ale nie
znalazła się w filmie , może G. Lucas pokaże ją w E3. Ale jeśli tak , jaką rolę by odegrała. Oczywiście , że przeciwko Jedi.
Komisk Darth Maul, któryego przeczytałam jedna część, rzeczywiście ma
super kreske, poprostu jest genialnie narysowany. Minusem, zreszt bardzo duzym jest mała ilość dialogów(Qui-Gon). Ta cena to chyba tylko dlatego jest taka duża z powodu twardej okładki,jakości papieru i kolorowych stron.
Za bardzo się wzorują na Marvelu. Wszystko potraktowane efekciarsko... Nie podobał mi się - oczywiście od strony wizualnej, bo go nie czytałem, tylko przeglądałem w Empiku.
A jest to dla mnie osobisty cios, że takie coś można wydać. Maul jest jedną z moich ulubionych postaci.
Dla mnie te obie czesci powiny byc wydane w jednym tomie i bez tych desek zwanych okładkom wtedy cena była by mnie wiecej taka sama ale produkt był by wiekszy to sie tyczy wszystkich komiksów Amberu. Komiks mi sie podoba choc dialogów tam mało ale naszczecie kreska jest precyzyjna i taka jaka lubie.
go po tym jak kupiłem w promocji, czyli już jeden aspekt negatywny odpadł, a mianowicie cena! Poza tym gdyby nie to że okładka jest grubsza niż cała zawartość byłoby dobrze, mogliby jednak w jednym zrobić cąlość, ale to jest aspekt techniczny. Jesli chodzi o rysunki to podobały mi się, jednak dużo bardziej przypadły mi te z komiksu z Zam Wessel. Jeśli chodzi o treść to fabuła na poziomie średnim, sa pewne pozytywne aspekty, jednak tak jak twardy powiedział za duzo walki! No i ten bezmyslny Maul jednak umie mówić!
CZEMU BEZMYŚLNY ??? ON JEST BARDZO INTELIGENTYNYM ZABRAKIEM!!! GDYBY NIE TO NIE DOSZEDŁ, BY DO TAKIEJ PERFEKCJI W POSŁUGIWANIU SIĘ MIECZEM!!!
Komix jest super, ale nie wiem, czy tylko dlatego, że wystęupuje tam Maul
. Szkoda, że w tym komixie nie zobaczyliśmy Maula posługującego się jakąś porządniejszą mocą, ale trudno...
ale dla mnie on Bezmyślny jest. W ogóle nie ma nic z Sitha oprócz przydomka Darth. Walczy super, ale nic więcej. Prawdziwy sith to taki który nie macha kijem, tylko wykorzystuje wszystko koło siebie, a on był własnie tym wykorzystywanym. Jestem dla niego trochę surowy, ale on mi przypomina takiego dresowego karka z siłowni
bardzo podobała się kreska i kolory. Fabłua trochę mniej, bo prosta, żeby nie powiedzieć sieczka. Ot Maul idzie zabija kolesi i jest spokój.
Plusem dla mnie są nawiązania, Qui-Gon, Obi-wan, Siostra Nocy, no i przede wszystkim Czarne Słońce.
Dla mnie to jeden z lepszych komiksow SW - w żaden sposób nie ekstra wybijający się, po prostu bardzo solidna rzemieślnicza robota. Mimo dużej ceny warto to miec w swj kolekcji.
z Lordem, choć dla mnie komiks zwykle prócz ładnej kreski winien mieć interesującą fabułę ew. ciekawy klimacik. W przeciwnym razie wolę wydać pieniążki na ciekawą książkę. No chyba że komiks jest tani .gif)
Ten komiks jest naprawdę dobry. Pod przytoczonymi powyżej atutami wypada mi się tylko podpisać... Tak samo jak wadami ).gif)
.
Nie zgodzę się tylko w jednym, że Maul był maszynką do zabijania. A to dla tego że trzeba być kimś więcej aby zostać uczniem Sitha. Myślę że Sidious zdawał sobie doskonale sprawę że tu nie tylko umiejętność machania mieczem będzie decydująca. Potwierdza to właśnie ten komiks, trzeba być naprawdę kimś aby przemóc się z pod błyskawic Mocy, rozproszyć je i zabić przeciwniczkę (nie byle jaką ). Ciekawą sprawą jest natomiast inna przedziwna sytułacja. Niedawno mogliśmy się zachwycać komiksem Purge. W tymże komiksie niejaki Vader, specjalizujący się w podobnej robocie co Maul (czyli hurtowym likwidowaniu przeciwników) nie wykazuje się już taką skutecznością. Ba, potrzebuje legionu do pomocy. Jego przesłynne umiejetności jakoś w przypadku rozprawy z oportunistami wypadają blado, oczywiście na tle Maula rozwalającego Czarne Słońce.
Ale Vader walczył z Jedi! (choć faktycznie się nie popisał)
rysunki są dobre, ale KOMIKS to połączenie rysunkóew z dialogiem, a tych w tym komiksie jak na lekarstwo. Można było z etgo zrobić wspaniałą historię wyszły bijatyki okraszone paroma linijkami tekstu.
