TWÓJ KOKPIT
0
FORUM Ogólnie o Star Wars

Czy Anakin mógł być lepszy?

Neo_Luke_Raven 2004-10-31 21:19:00

Neo_Luke_Raven

avek

Rejestracja: 2004-10-14

Ostatnia wizyta: 2011-02-20

Skąd: Lublin

W AOTC Anakin przypomina mi bardziej chłoptasia z Beverly Hills niż
wielkiego Jedi.To wszystko przez te sceny w stylu "Oh Padme",których
jest moim zdaniem za dużo w tym filmie.Pozatym miłość Anakina
i Padme można było pokazac innaczej,lepiej i nie w tym wzdychającym [zdychającym] stylu.Co o tym sądzicie?

LINK
  • A czytałeś

    Gothmog 2004-10-31 21:37:00

    Gothmog

    avek

    Rejestracja: 2004-09-08

    Ostatnia wizyta: 2025-06-29

    Skąd: Wrocław

    nowelizację AotC? Tam ten romansik jest pokazany dużo ciekawiej, mniej słodko! Poza tym.. hmmm. w dużym stopniu takie wzdychania to zakazanby owoc dla Jedi i myśle, że dlatego są tak w filmie pokazane.. No i po to żebyś mógł iść na film z żoną / dziewczyną, nie? Dla dzieciaków został Jar Jar...

    LINK
  • Myślę

    Burzol 2004-10-31 22:01:00

    Burzol

    avek

    Rejestracja: 2003-10-14

    Ostatnia wizyta: 2025-09-14

    Skąd: Poznań

    Myślę, że Anakin jest wystarczająco dobry - silny Jedi (choć dopiero Padawan). Przykłady? Pościg na Coruscant (i komentarz Obiego, że nienawidzi kiedy A. skacze na takich wysokościach, co wskazywałoby, że to nie pierwszyzna) myślę, że nawet jak na Jedi to jest duży wyczyn. Ba, wydaje mi się, że Skywalker był w tamtych czasach najsilniejszy z nich wszystkich rycerzy...
    A co do wątku miłosnego, to : był młody, zakochał się, ...w dużym stopniu takie wzdychania to zakazanby owoc dla Jedi i myśle, że dlatego są tak w filmie pokazane, napisał Gothmog; tu się zgadzam.

    Z resztą skądś musiała mu się wziąć ta astma ("Padme, na myśl o Tobie tracę oddech")

    LINK
    • Re: Myślę

      Lord Bart 2004-11-01 11:40:00

      Lord Bart

      avek

      Rejestracja: 2004-01-20

      Ostatnia wizyta: 2021-09-13

      Skąd: Warszawa

      burzol napisał:
      1.Myślę, że Anakin jest wystarczająco dobry 2. Pościg na Coruscant (i komentarz Obiego, że nienawidzi kiedy A. skacze na takich wysokościach, co wskazywałoby, że to nie pierwszyzna) myślę, że nawet jak na Jedi to jest duży wyczyn.

      -----------
      1.A ja myślę że robił wokół sibie duzo szumu i wszyscy dali się wziąć w lep....
      2.A ja myslę po raz drugi, że to brawura i głupota, która nie przystoi... Obi za krótko go trzymał i tyle. Cienka linia między niesubordynacją, a adaptacją/improwizacją to lata nauki. Wieśniak nie nadawał sie do szkolenia od samego początku.

      LINK
      • Re: Re: Myślę

        Kyle Katarn 2004-11-01 16:09:00

        Kyle Katarn

        avek

        Rejestracja: 2002-06-13

        Ostatnia wizyta: 2025-02-12

        Skąd: Pilchowice

        1. Anakin jest po prostu utalentowany – tylko tyle – aż tyle.
        Mace: "The boy has exceptional skills."

        2. A ja myslę po raz drugi, że to brawura i głupota, która nie przystoi

        Mieszanka jego wybuchowego charakteru i to, że za późno został szkolony, powoduje takie wybryki. Niektórzy uczniowie są po prostu trudni, są wyzwaniem dla mistrza. A Obi podjął się ogromnie trudnego wyzwania, będąc jeszcze całkowicie niedoświadczony jako nauczyciel. Moim zdaniem to Rada zawiniła najbardziej, bo olała sprawę. Albo powinni nigdy nie przyjmować Anakina do Zakonu albo wziąć go pod lupę, poświęcić więcej środków na jego szkolenie, zwracać więcej uwagi, dać bardziej doświadczonego mistrza. Mam wrażenie, że Rada poprzestała na półśrodkach. Indywidualnościom należy się często indywidualny tok nauczania...
        Poza tym jaki wieśniak? Wieśniak to Luke, Anakin to mieszczuch

        LINK
  • Tak jak

    Edi 2004-11-01 00:34:00

    Edi

    avek

    Rejestracja: 2004-05-23

    Ostatnia wizyta: 2013-02-11

    Skąd:

    powiedział MATEK MISZCZ-odwalcie się od romansu w AotC.Dla mnie on był naprawdę super i baśniowy.A wy jak się kochacie w jakiejś dziewczynie i jesteście w jej obecności to jak się zachowujecie,jak rozmawiacie?

    LINK
    • No wiesz...

      Gothmog 2004-11-01 00:47:00

      Gothmog

      avek

      Rejestracja: 2004-09-08

      Ostatnia wizyta: 2025-06-29

      Skąd: Wrocław

      Jakbys usłyszał jak rozmawiamy ze soba "moi et ma petite amie" to bys mogł się zlekka przerazić... Jest to do bólu dalekie od tego co pokazał GLu$ w kontekście Anakina i Padme, a jednak jakoś jesteśmy ze sobą od prawie 3 lat i nie zamierzamy tego zmieniać... Kochać kogos to nie jest baśń tylko życie - a ono jest czasem brutalne. Nie żebym miał coś do takiej prostej (i chyba dość naiwnej - no offence) postawy wobec miłości - bo wierzę w "coś takiego" i zresztą tego doświadczam, ale to nie znaczy, że miłośc jest "cukierkowa" - bo NIE JEST!
      Sorki, że może brzmi to dość ostro, ale takie mam zdanie...
      Wyprowadzone z empirii, nie z wybujałych marzeń.
      I prosze wziąść poprawkę, że pisze to facet od 3 lat ZAKOCHANY do bólu w pewnej kobiecie... (choć aktualnie uciekła mu na parę miechow do Hiszpanii)

      LINK
  • Sceny romansu w AOTC i "dworska etykieta" w NT

    Kyle Katarn 2004-11-01 02:28:00

    Kyle Katarn

    avek

    Rejestracja: 2002-06-13

    Ostatnia wizyta: 2025-02-12

    Skąd: Pilchowice

    Ostatnio zwrócono moją uwagę na ciekawą sprawę. Mianowicie NT to bardziej opowieść "dworska" tam są rycerze, królowe wraz ze świtą, senatorowie - oni muszą przestrzegać pewnej etykiety. Coś jak dworskie sceny w "Trzech Muszkieterach" Nawet czarny charakter udaje prawego Kanclerza i nie może oficjalnie zdjąć maski - musi być grzeczny - zupełnie jak podstępny Kardynał Richelieu w obliczu całego dworu!
    Natomiast Rebelianci, przemytnicy i kańciarze, czyli bohaterowie z czasów OT są bardziej luzaccy, "plebejscy"... przecież Han, Luke nie znają się na etykiecie a i Leia nie przestrzega jej w towarzystwie "prostaków"
    Jasne, że być może większości z nas łatwiej utożsamiać się z bohaterami z OT jako, że obecnie bycie na luzie jest "trendy", jest modne i fajne w takim środowisku dorastaliśmy.
    Ale kiedyś tak nie było, kiedyś ludzie idąc do kina zachwycali się innymi scenami niż 20-30 lat później. Popatrzcie sobie na sceny romansów w filmach z lat 40-tych, 50-tych. Romansowa "scena kominkowa" z AOTC jest stylizowana właśnie na tamte czasy.

    LINK
  • Ten

    dooku 2004-11-01 07:24:00

    dooku

    avek

    Rejestracja: 2003-01-08

    Ostatnia wizyta: 2023-04-10

    Skąd: Łodygowice

    romans mi sie qani troche nie podobal to przeciez sa gwiezdne wojny a niw gwiezdny romans

    LINK
  • no tak

    dooku 2004-11-02 15:48:00

    dooku

    avek

    Rejestracja: 2003-01-08

    Ostatnia wizyta: 2023-04-10

    Skąd: Łodygowice

    nie pomyslalem o st masz racje

    LINK
  • Błąd

    Paqita 2004-11-02 19:28:00

    Paqita

    avek

    Rejestracja: 2004-10-30

    Ostatnia wizyta: 2006-02-25

    Skąd: Otwock

    Absolutnie się z Tobą nie zgodzę!! Romans w AOTC nie zepsuł fabuły- nie uważam żeby scen miłosnych było zbyt wiele, jedynie trochę uspakajały akcję filmu Co do drugiego stwierdzenia, że Anakin "przypomina chłoptasia z Beverly Hills" też nie mogę się z Tobą zgodzić- czy Jedi nie ma prawa się zakochać??? A gra Anakina była świetna- szczególnie w scenach, w których ponosił go gniew.

    LINK
  • Tak się składa

    Neo_Luke_Raven 2004-12-12 17:52:00

    Neo_Luke_Raven

    avek

    Rejestracja: 2004-10-14

    Ostatnia wizyta: 2011-02-20

    Skąd: Lublin

    że Jedi nie ma prawa się zakochać.To zapisane było w kodeksie Jedi!!!

    LINK
    • Nie

      Kyp Durron 2004-12-12 17:56:00

      Kyp Durron

      avek

      Rejestracja: 2004-04-22

      Ostatnia wizyta: 2005-12-25

      Skąd:

      to jest zwyczaj przekształcony w dogmat ale kodeks nic o tym nie wspomina. Zresztą w czasach starożytnych to Jedi normalnie mieli rodziny i dopiero GL tutaj namieszał.

      LINK
  • No cóż

    Neo_Luke_Raven 2004-12-12 17:58:00

    Neo_Luke_Raven

    avek

    Rejestracja: 2004-10-14

    Ostatnia wizyta: 2011-02-20

    Skąd: Lublin

    masz może rację.

    LINK
    • Podstawowe wady romansu w AOTC:

      Dzoser 2004-12-12 21:13:00

      Dzoser

      avek

      Rejestracja: 2004-06-03

      Ostatnia wizyta: 2005-06-14

      Skąd:

      - zupełny brak inwencji i oryginalności ze strony scenarzysty
      (w przeciwieństwie do OT), poza tym Anakin to Wybraniec więc powinno być także z tego powodu oryginalniej
      - za długie sceny z romansem tylko i wyłącznie związane

      LINK
  • Już bardzo podobny

    Otas 2004-12-16 09:56:00

    Otas

    avek

    Rejestracja: 2003-11-05

    Ostatnia wizyta: 2020-05-01

    Skąd: Best'veena /k. Bi-Bi

    temat był "Wątki romansowe" .... ale tu też powtórze.... dla mnie wątek romansowy w AOTC jest płytki, nudny, rozlazły, przypomina opowieści z Harlequina lub romansów dla gospodyń domowych ..... a Anakin.... powiem że akurat on za bardzo nie przeszkadza... rzadzą nim emocje.. widac że nawet przy romansie przyciąga go CSM ...

    LINK

ABY DODAĆ POST MUSISZ SIĘ ZALOGOWAĆ:

  REJESTRACJA RESET HASŁA
Loading..