...moim zdaniem było warto się spotkać... na V Spotkaniu pojawiło się 12 osób w tym nowi fani: Damian i Maciek (mam nadzieje że Mace ich nie wystraszył)...zrobiliśmy sobie fotki do legitymacji(oczywiście ci którzy jeszcze takowych nie mieli) i obejżelismy fragmenty Trylogii na DVD (ukryty filmik, trailery, zmienione sceny i część VI wybraną przez głosowanie)...raporcik we wtorek...a teraz wylewajcie swoje żale 
Heh, fajnie było... Na prawde należy spotkanie uznać za udane. Chyba wszyscy sie swietnie bawili...
I od tego spotkania też lubię Haydena...
AHA. Mace: tym razem PRZESADZIŁES...
NeoQD napisał:
AHA. Mace: tym razem PRZESADZIŁES...
---Tym razem? on to już tak ma z natury--chociaż muszę przyznać że numer z wyciągnięciem miecza podczas oglądanie filmu mniei rozbawił(ten pierwszy -jednocześnie z Lukiem)------
Sizar napisał:
---Tym razem? on to już tak ma z natury
Tak!! ja już mam tak z natury, ale staram się to wyleczyć
też mam nadzieje że ich nie wystraszyłem:] następny, razem wezmę lekarstwa i będzie lepiej!! OBIECUJĘ!!
P.S
Fajnie było!!
....widzę że nie odróżniasz dziwnego zachowania od sztuki...mace tlyko grał....to urodzony aktor!Przy okazji to ja mu też pomagałem czasami chociaż z waszych reakcji widzę że mniej zauważalnie
....i myśle ze Fisto ma racje, Mace to prawdziwy artysta!! .gif)
..drogi Fisto kto jak kto ale ja zauważyłem twoją grę....jesteś urodzonym aktorem;..poczekaj na raport
a mojego talenty Master Sizar to już nie doceniłeś?? jestem zrospaczony...
;(;(
W jakis sposób odnosze wrażenie, że on nie musiał grać... Tego... tego... TEGO nie można było nazwać grą. Ja rozumiem, że można robić z siebie... cos tam, ale przy nowych fanach?! Jak sie wystraszyli to na nastepne spotkanie przyniose na Mace`a srodek ogłuszający...
ale oni jacyś taci mało mówni byli, ale napewno się jeszcze rozkrencą
...ciekawy jestem co tam napiszecie.Na spotkaniu tak ogólnie isę wypowiem było bardzo,bardzo zabawnie uśmiałem się jak na żadnym innym a te dodatkowe filmiki z TPM i AOTC były genialne!!
mam czekać na raport Master Sizar?? tzn, czy mam się goi bać??:
Zgadam sie, ze bylo suuuuper na spotkaniu. A ty Windu naprawde sie lecz, bo jak tak dalej pojdzie to odstraszysz wszystkich... Albo skonczy sie to gorzej....
dziękuje Chibi!! dałaś mi nadzieje na lepsze jutro
Nie ma za co Mace, tylko, ze ja mowie calkiem serio. Zrob cos ze soba, wez przyklad np. z Martinusa, on tak nie wariuje, wlasciwie to ty i Fisto mozecie brac przyklad z kazdego spokojnego uczestnika spotakan (oprucz siebie nawzajem).
chibi!!!no nie no ja już aż taki zły nie byłem!!jak dla mnie potrzeba isę trochę rozerwać bo gdyby nie ansze czasem wystrzały spotkania byłyby dużo nudniejsze!!!
