TWÓJ KOKPIT
0
FORUM Ogólnie o Star Wars

Tatooine - Centrum galaktyki na rubieżach.

Strid 2004-10-24 13:21:00

Strid

avek

Rejestracja: 2003-06-28

Ostatnia wizyta: 2025-09-13

Skąd: Poznań

Zainspirowany ostatnią decyzją Obsidian w sprawie usunięcia Tatooine z KotOR II, Tematem "Co Imperium powinno było wysadzić Gwiada Śmierci" Lorda oraz kazdym Epizodem SW nie liczac EV postanowiłem założyć temat "Tatooine - Centrum galaktyki na rubieżach."

O co mi chodzi? A no o to ze tatooine ma opinie najbardziej zacofanej i najodleglejszej dziury w galaktce prawda? Skoro tak to dlaczego jest aż tak bardzo prze z twórców SW eksploatowana? Dlaczego pojawia się niemal zawsze? Dlaczego wszyscy i tak zawsze trafiaja na Tatooine? Co o tym sądzicie?

LINK
  • Z prostej przyczyny

    Lord Sidious 2004-10-24 14:06:00

    Lord Sidious

    avek

    Rejestracja: 2001-09-05

    Ostatnia wizyta: 2025-09-14

    Skąd: Wrocław

    wielu twórców niestety jest mocno ograniczonych jesli chodzi o wyobraźnię. Zrobienie opowieści i jeszcze świata spójnego z SW to za dużo. Wiele dostaje np. 100 książek z SW, które mają im pomóc w pisaniu, ale olewa to i woli nawiązywać do filmów, bo to widzieli.

    UWAGA SPOILERY!
    Niestety Medstar II na tym mocno ucierpiał. Szlak mnie trafił, gdy okazuje się, że nowy lekarz - to chłopak - wybitnie uzdolniony - z Mos Espy na Tatooine. Dodatkowo pojawiają się Modal Nodes - co akurat mi się podobało, świetne tez było nawiązanie do wyrwania rąk przez Wookiech. Ale na tych dwóch rzeczach można byłoby skończyć. Jak mi w całej galaktyce, na jakims innym zad*** ktoś mówi o mysliwcach N-1, Gunganach, faunie z Hoth czy pustyniach Tatooine, a Coruscant ogranicza jedynie do jadłodajni Dexa - to mnie szlag mocny trafia. Tym bardziej, że neistety robili to dośc często.

    Problem jest taki że Lucas potrafi się wybronić z Tatooine - to wazna planeta dla jego bohaterów. Ale tylko dla nich. To mityczne stolica rodziny Skywalkerów - OK. z tym się zgodzę. Ale z punktu widzenia wszechświata, zupełnie bez znaczenia. O ile jeszcze wpisując historię Anakina, Luke`a to planeta ta jest jak najbardziej na miejscu, o tyle w Medstarze czy X-wingach (gdzie mamy kilku pilotów z Tatooine!!!) to jakiś głupi absurd, wynikający z braku kreatywnego myślenia autorów i redaktorów. Chyba że galaktyka SW jest mała. No to wtedy swiat z 80 tyśiącami mieszkańców jest jednym z najwazniejszych we Wszechświecie, bo to o tak 2x wiecej niż średnia na jedną planetę. Dlatego bardzo mi się podoba to co zrobili z KOTORem II - w 1 Tatooine było zupełnie nieptorzebne. Trzeba pozwolić rozwijać się galaktyce, a nie robić z niej miejsce które nie dość że kłuci się samo ze sobą jest marną kopia wszechswiatu Lucasa.

    LINK
  • A mnie

    Lord Bart 2004-10-24 14:36:00

    Lord Bart

    avek

    Rejestracja: 2004-01-20

    Ostatnia wizyta: 2021-09-13

    Skąd: Warszawa

    Tatooine przypomina ukochany przez Amierykańcó Wild Wild West I dlatego musi być zawsze. Patrz:
    *Tuskeni to Indianie; głupi, źli, brzydcy to ich najlepsze cechy; napadają na farmerów
    *Farmerzy to farmerzy... odkrywcze wiem, ale analogicznie do USA są osamotnieni na wielkim pustkowiu; muszą sami się zywić, sami bronić
    *Mos Eisley to miasteczko na środku prerii; tam zbiera się całe życie towarzyskie i ściągają różne menty; rządzi tam szeryf tak naprawdę opłacany przez grubego, złego gangstera; Cantina to saloon gdzie za graść kredytów/dolaró można nająć sobie pyskatego najemnika wraz z jego kudłatym wierzchowcem
    *Jabba to właśnie zły bandzior mający władzę nad wszystkim w okolicy;
    *Ben-Kenobi to ukrywający się bandyta, który potrzebował wyciszenia i modlitwy i w finalnym czasie pomaga wieśniakom w problemach (straszy Indian wyciem)
    czy więcej trzeba przytaczać?? Amerykańce musza mieć nawiązanie do swojej kultury i tyle.

    LINK
    • Tak ale

      Strid 2004-10-24 14:39:00

      Strid

      avek

      Rejestracja: 2003-06-28

      Ostatnia wizyta: 2025-09-13

      Skąd: Poznań

      to i wypowiedź Lorda tłumaczy obecność Tatooine w filmach ale co z EU?

      LINK
      • W EU

        Matek 2004-10-24 14:57:00

        Matek

        avek

        Rejestracja: 2004-10-04

        Ostatnia wizyta: 2018-06-22

        Skąd: Skierniewice

        Tatooine pojawia się
        Wojny Sith- Tatooine tylko w KOTORACH...
        Wojnach Klonów- dość żadko, ale jest wspomina.
        Saga Imperium- Tu tatooine jest nadzwyczaj często, bo te książki i komiksy powstały po filmach, z którymi wielu twórców ma wspomnienie
        Nowa Era Jedi- No tu jakoś Tatooine nie pojawia się na każdym kroku...

        Więc Tatooine jest najczęstszym gościem w sadze Imperium, a dlaczego to już wyjaśniłem. Poza tym taka planetka to świetne miejsca do książek takich jak TRYLOGIA ŁOWCÓW NAGRÓD, pasuje do zbirów...

        LINK
        • Hmm...

          Mihoo 2004-10-24 15:17:00

          Mihoo

          avek

          Rejestracja: 2003-12-02

          Ostatnia wizyta: 2022-11-05

          Skąd: Poznań

          Ale tu raczej chodzi o wieczne porównania nawiązujące do Tatooine...

          LINK
          • O właśnie

            Strid 2004-10-24 16:08:00

            Strid

            avek

            Rejestracja: 2003-06-28

            Ostatnia wizyta: 2025-09-13

            Skąd: Poznań

            Niby Tatooine to taka zapadła dziura o której mało kto słyszał ale mimo to co chwila w EU pada jakies porównanie, powiedzenie itp. nawiązujace do tej planety a jak już wspomniał Lord o Stolicy, Wspaniałym Centrum Galaktyki, Klejnocie Corusa, Imperialnym Centrum czyli Coruscant prawie wogóle się nie słyszy. Co jak co ale to nie jest normalne...

            LINK
      • EU

        Lord Bart 2004-10-24 18:10:00

        Lord Bart

        avek

        Rejestracja: 2004-01-20

        Ostatnia wizyta: 2021-09-13

        Skąd: Warszawa

        EU nikogo nie obchodzi... za duzo rozbieżności.

        LINK
        • Hę?

          Strid 2004-10-24 18:13:00

          Strid

          avek

          Rejestracja: 2003-06-28

          Ostatnia wizyta: 2025-09-13

          Skąd: Poznań

          EU nikogo nie obchodzi ?!?!?!?! Gdyby tak było to 3/4 dyskusji na tym forum by nie miało miejsca i żadna książka czy komiks (nie liczac nowelizacji) by się nie sprzedała...

          LINK
          • taka

            Lord Bart 2004-10-24 21:05:00

            Lord Bart

            avek

            Rejestracja: 2004-01-20

            Ostatnia wizyta: 2021-09-13

            Skąd: Warszawa

            jest prawda... próbujemy szukać nazwiązań między filmami, EU, grami i coraz to ciężej.. dlaczego?? Dlatego, że mało kogo obchodzi spójność.. nie EU nie filmów ale SW jako całości.

            LINK
            • Eu i mitologia

              Lord Sidious 2004-10-31 12:50:00

              Lord Sidious

              avek

              Rejestracja: 2001-09-05

              Ostatnia wizyta: 2025-09-14

              Skąd: Wrocław

              Problem w tym, że Tatooine w SW Lucasa ma bardzo ważne znaczenie. To mitologiczna stolica bohatera, jego znajomych, przyjaciół, rodziny, ale i wrogów. W oryginalnej trylogii bohaterem jest Luke a wilianem Vader. Obaj pochodzą z Tatooine, to jest właśnie znaczące i mitologiczne . Dalej GL idzie jeszcze bardziej w tym kierunku. Ale dla uniwersum SW to jest w ogóle nie potrzebne. Porównaj sobie to chćby z Forgotten Realms i sagą o Drizzcie - jako bohaterze, może nie tak mitologicznym, ale o Menzoberezzan poza Drowami i przyjaciółmi Drizzta wie bardzo niewiele osób, a w końcu mimo wszystko to potężne miasto. Czytając książkę innych autorów, np. Denninga - nawet gdy schodzą do podziemi to nie opisuje nagle jak to było z Drizztem, ew. Mrocznymi Elfami i M. Bo to bez sensu, ale w SW zdarza się nagminnie.
              EU powinno pełnić rolę Silmarilliona, ew. beletrystyki w świecie SW. A niestety nie pełni obecnie żadnej z tych ról i to jest jego podstawowy ból

              LINK
              • Re: Eu i mitologia

                Lord Bart 2004-10-31 14:28:00

                Lord Bart

                avek

                Rejestracja: 2004-01-20

                Ostatnia wizyta: 2021-09-13

                Skąd: Warszawa

                Lord Sidious napisał:
                .
                EU powinno pełnić rolę Silmarilliona, ew. beletrystyki w świecie SW. A niestety nie pełni obecnie żadnej z tych ról i to jest jego podstawowy ból

                -----------
                I tu się zgadzam.

                LINK
    • Od Indian...

      Darth Fizyk 2004-10-24 19:18:00

      Darth Fizyk

      avek

      Rejestracja: 2003-01-06

      Ostatnia wizyta: 2008-03-16

      Skąd: Nowa Sól

      ...wara. Oni wcale nie byli głupi, źli i brzydcy

      LINK
  • coś Wam powiem :P

    Bendu 2004-10-24 19:19:00

    Bendu

    avek

    Rejestracja: 2003-09-21

    Ostatnia wizyta: 2020-03-20

    Skąd: POZNAŃ

    Jeżeli nie wiadomo o co chodzi, chodzi o forsę

    Rozwiązanie jest wręcz banalne:

    Po co Rostoni ma się zastanawiać nad tego typu aspektami (jak w temacie), skoro do tego typu wniosków dochodzą fani, mający już za sobą wiele książek EU. Ci fani jednak TAK CZY TAK nadal będą je kupować (np. my ). A nowym fanom, niezaznajomionym z literaturą EU, w ogóle nie przyjdzie na myśl taki wniosek. Dlaczego? Bo będą musieli przeczytać co najmniej kilka książek, żeby to zauważyć. I sprawa rozwiązana. Obie strony fanów będą nadal kupowac te książki, a Rostoni będzie nadal liczyć szmal z tej paperydy. Sunofabeach!!!

    LINK
  • Bo stare jest sprawdzone

    Sebastiannie 2004-10-25 00:50:00

    Sebastiannie

    avek

    Rejestracja: 2002-12-28

    Ostatnia wizyta: 2008-09-20

    Skąd: Pabianice

    Sprawa jest taka sama jak w przypadku postaci - a przynajmniej bardzo podobna, rozmawialiśmy o tym w Imperium redaktorek. Po prostu pewne osoby boją się nowego, boją się ryzyka, niepewności. Wolą stawiać na sprawdzonych bohaterów, na sprawdzone wątki, na sprawdzone schematy. To jest i dziwne i nie dziwne. Bo przecież nawet wśród fanów nie ma jednej opinii, więc nie ma też jakiejś znaczącej presji w kierunku zmian. Lucasowcy wolą brnąć w to co jest, bazując na sentymencie jaki wiąże się ze znanymi miejscami i postaciami. Tak jak napisał Bendu - jeśli fani się nie znudzą i będą mimo wszystko ciągle kupować kolejne wcielenie Tatooine i Luke`a, to tym bardziej zrobią to nie-fani, ponieważ nic innego nie znają. Może mi się to nie podobać i nie podoba, ale rozumiem... Pozostaje zadowolić się tym co jest - wyświechtane planety będą, ale obok nich bardzo często pojawia się również coś nowego i to jest chyba wszystko na co możemy liczyć (w najbliższej perspektywie czasowej).

    LINK
  • Tatooine - centrum wszechświata, a mitologia

    Lord Sidious 2004-10-31 12:26:00

    Lord Sidious

    avek

    Rejestracja: 2001-09-05

    Ostatnia wizyta: 2025-09-14

    Skąd: Wrocław

    Chicałem jeszcze jedną rzecz dodać, otóż pamietajmy, że GL mocno bazuje na mitologii. U niego Tatooine jest bardzo ważne, bo w klasycznej trylogii staje się miejscem, z którego pochodzi główny bohater i jego największy wróg, jak się potem okazuje ojciec. To jest bardzo wymowne, ale właśnie typowo mitologiczne. Przez to nie można się wnerwiać, że w nowych epizodach pojawia się Tatooine. Ale szkoda tylko, że zarówno autorzy książek, jak i co gorsza redaktorzy, niezorientowali się jaki był cel wrzucenia Tatooine filmach. I zakładają, że to najważniejsza planeta . Ale podobnie jest trochę z Wookiemi, które nagle po trzecim Epizodzie okażą się być bardziej różnorodne niż w EU. Zwłaszcza polewam z KOTORa, gdzie wszystkie wygladaja jednakowo i mają "ogony", a tu okazuje się, że Tarfful jest większy od Chewbaccy, nie dlatego, że wyrósł, ale że Chewie to raczej mikrus .

    LINK

ABY DODAĆ POST MUSISZ SIĘ ZALOGOWAĆ:

  REJESTRACJA RESET HASŁA
Loading..