moja teoria jest taka:

Anakin : hrabia Dooku- Dooku ginie (zabity przez Anakina)
Anakin : Obi-Wan- efekt, Obi-Wan wpada do lawy

Mace Windu ma podobno zginąć "bohatersko" co nie oznacza, ze w pojedynku na miecze swietlne, mi sie wydaje ze Mace zginie w jakiejs scenie, w ktorej zginie wielu innych Jedi (w tym czesc Rady) tyle, ze on akurat sie jakos zasluzy np. bedzie walczyl do ostatniej kropli krwi.
Nie sadze aby Lucas specjalnie wymyslal jeszcze jeden watek dla Sama Jacksona, co innego ulegnac w sprawie koloru miecza a co innego wprowadzac zamieszanie w calej akcji.

Możliwe, że niektóre z tych pojedynków rozwiążą się właśnie w tym wulkanie ( chociaż ja myślę, że to będzie klif nad rzeką magmy).
Anakin bedzie gonił Dooku i wbiegnie do tej wielkiej jaskini. Po krótkiej rozmowie - jeszcze nie walce - pojawi się tam Sidious i zacznie buntować Anakina ( Narazie wszystkie moje teorie są związane z "Anakin, synem Dooku", także i tym razem bez wyjątków :), i wyjawi mu prawdę co do jego pochodzenia.

Anakin get`s Mad
Dooku get`s Dead

Potem Skywalker będzie gadał z Palpatinem, o tym że to on nie jest tym wybrańcem i że takie tam pierdoły, a Sidious powie mu pewną prawdę o proroctwie SPOILER: Że została przyjeta przez Jedi, ale wymyslona przez Sith -KONIEC SPOILERA;

No i wtedy wejdzie Obi-Wan, zobaczy kanclerza i Anakina, oraz hehe: przez przypadek nadepnie na odcietą głowę Dooku :) Cała sytuacja przestanie mu sie podobac kiedy anakin go zaatakuje, a resztę juz znamy.

Ewentualnie:
Jak Anakin wpadnie do lawy, to Palpatine się wkurzy i będzie chciał zabić Kenobiego.
Ale wtedy zjawi się Yoda i będzie się prał na Moc z Imperatorem ( dlatego później powie Luke`owi żeby nie lekceważył potęgi Imperatora).
Yoda w sumie nie wygra, bo Sidious się ulotni i zabierze Anakina.

Zakończenie troche naciągane, ale na razie nie mam innych pomysłów ...

Skad taka pewnosc ze Anakin wpadnie do lawy ??? w e2 wyraznie widac ze Jedi niebyli niezniszczalni, wiec by sie pewnie spopielil... ponadto Lukas nigdy chyba niepowiedzial ze utopi Anakina w lawie... Obi w filmie tez niepowiedzial do Luka: "Wiesz jak twoj stary sie zbuntowal i mial do da mastera wonty, to mu wkopalem a na koniec do lawy"
Otoz Anakin moze wpasc w opary czegos co zniszczy mu pluca... moze wejsc pod naped przyspieszajacego statku...
Scena walki z kims kto go zalatwi, wcale moim zdaniem nie jest pewne ze bedzie to Obi, Anakina moze uzadzic tak nawet Dooku... Kto powiedzial ze koles w zbroi pozwalajacej mu oddychac niemoze byc Jedi ??? Moze juz w zbroi stanie sie Sith`em ?
Ta troche dziwna teoria jest niewiele mniej prawdopodobna od tych waszych :)

Czy Dooku będzie ojcem Anakina to zwykła głupota ! Nic nie zauważyłem w AOTC, zeby Dooku miał coś wspólnego z Anakinem. Pewnie skazał go na egzekucję na arenie i gotowy był wykończyć Anakina na miecze. Co do walk... Scenariusze Dasha Onderona i FraqMastera są nie do przyjęcia... Dooku, Kenobi , Sidious , Yoda i Anakin na tle lawy. Wszyscy w finale E3 ? Na rozum tak nie będzie...
Bierzmy pod uwagę tylko Sidiousa , Kenobiego i Anakina. Ja uważam że Dooku i Yoda znów się spotkają i powalczą ze sobą , ale na innej planecie. Na 80% wydaje się być fakt , że Mace zginie z innymi Jedi . Tutaj daję słowo , że polegnie w Coruscant

Anakin i Obi-Wan będą mieli misje do wykonania (zażegnanie sporu, schwytanie kogoś lub uratowanie, możliwości jest wiele, ale myślę, że będzie to bardzo ważna misja od, której będą zależeć losy galaktyki) na jakieś wulkanicznej planecie (uważam, że to może być Sullusta, którą pokrywa wiele wulkanów). Tam Anakin wyczuje, że Padme zagraża niebezpieczeństwo i będzie chciał wrócić jeszcze przed wypełnieniem misji. Obi-Wan powie mu, że albo ocali galaktykę albo Padme. Skywalker powie mu, że ma dosyć jego nauk, że jest już samodzielny. Kenobi wraz z duchem Qui-Gon Jinna będzie starał się go powstrzymać, ale wywiąże się walka podczas, której Anakin wpadnie do lawy. Dooku się ostatecznie nawróci i będzie próbował zabić Sidiousa, lecz przegra jednocząc się z Mocą. Rycerze Jedi zostaną oblężeni w Świątyni Jedi, gdzie będą się bronić przed atakującymi szturmowcami. Przewaga Imperialnych będzie tak miarzdżąca, że wszyscy Jedi (prócz Yody) zginą i właśnie wtedy Mace Windu będzie miał swoją specjalną scenę.

Zakladamy, ze Dooku to ojciec Anakina ( w co nie wierze ale co mi tam ), Anakin przeszedl juz na CSM i przechodzi swa inicjacje na Sitha ( chwile wczesniej Palpatine zrzekl sie tytulu mistrza na rzecz Dooku ). Wszystko odbywa sie w srodku wulkanu ( lub w innej specjalnej scenerii zwiazanej z kultem Sithow gdzie pojawia sie lawa ), wladcom CSM towarzyszy grupa gwardzistow Imperatora. Sa oni przekonani, ze Rada Jedi zginela podczas specjalnego zamachu a pozostaly jedynie jednostki, oni jednak przezyli i postanowili rzucic wszystko na jedna karte. Tak wiec na impreze dla Sithow wprasza sie Obi Wan, Mace, Yoda i powiedzmy dwoch innych czlonkow Rady ( np Koon i Mundi ). Rozpetuje sie walka - miecze, piki, blyskawice. Gina gwardzisci, Koon, Mundi i Mace poswiecajac siebie by obronic przed ciosem miecza Obi Wana. Mroczni maja wyrazna przewage jednak Obi Wan zdolal wrzucic Anakina do lawy, poniewaz ten zawachal sie przed zadaniem ciosu Obiemu , chwile potem pada na ziemie Obi powalony blyskawica mocy, Imperator delektuje sie widokiem powalonych Yody i Obi Wana, zamierza sie by ich zabic.
Dooku:
- Wyczuwam Anakina, jeszcze zyje!
Palpatine wyciagnij go, tylko Ty masz wystarczajaco sily by to zrobic!
Palpatine:
- Nie warto, to slabeusz.
Dooku przyglada sie swojemu dawnemu mistrzowi jak cierpi razony raz po raz wyladowaniami mocy, to samo dzieje sie z Obi Wanem ktory przez chwile wydaje sie wygladac jak Qui Gon. Jego syn umiera. Chwila decyzji. Dooku atakuje Imperatora mieczem. Palpatine powstrzymuje ostrze mocą tuz przy twarzy. Obaj koncentruja Moc, wyglada to jak gdyby wokol nich powstalo pole silowe, dookola zaczynaja latac blyskawice.
Palpatine:
-Chcesz nas zgubic?!
Dooku:
-Anakin jest najwazniejszy.
Nie odwracajac glowy mowi do Yody
-Ratuj go.
Yoda zamyka oczy, z lawy wynurza sie kula, wznosi sie wysoko nad ziemie i laduje daleko w bezpiecznym miejscu.
Palpatine:
-Zginiesz zdrajco!
Dooku:
-Wszyscy zginiemy.
Ogromny wybuch, deszcz ognia. Zaraz potem dym i nic wiecej. Po chwili wylania sie kolejna kula mocy i laduje obok ciala Anakina.
Imperator ( mowi do siebie z ironicznym usmiechem ):
-Zalosny glupiec.
Anakin ( lub to co z niego pozostalo ):
- Co z moim ojcem?
Palpatine:
-Poswiecil swe zycie bym ja mogl przezyc. Tego samego w razie potrzeby oczekuje od Ciebie. Jego smierc nie pojdzie na marne, ukazemy Jedi.
Odlatuja wahadlowcem, z dymu wylania sie Obi wan z Yoda na rekach.