Ale przecież sytuacja z Yodą nie jest czymś nadzwyczajnym i w ogóle nie świadczy o masowej produkcji. Po prostu taki był system szkolenia, że dzieci do pewnego wieku miały grupowe zajęcia z mistrzami. Dopiero później stawały się pełnymi Padawanami i każdemu z nich przyznawano jednego, doświadczonego Jedi, który miał doprowadzić swojego ucznia do osiągnięcia pełnoprawnego statusu Rycerza. Wątpię żeby inna organizacja była lepsza, bo jednak małe dziecko stanowiłoby spore utrudnienie dla mistrza, który przecież nie może być niańką - musi jeździć po galaktyce i wykonywać różne zadania. A jeździć galaktyce można z kimś starszym - mniej więcej od 10 lat wzwyż. Racja, że ta sytuacja uległa zmianie, ale dopiero w czasie trwania Wojen Klonów, ponieważ wielu mistrzów ginęło, zostawiając swoich Padawanów i coś trzeba było z nimi zrobić. Tylko to nie jest dowód na masową produkcję, a na łatanie dziur, powstałych w wyniku wojny. Przecież nie można było uczniów zostawić samym sobie... Ale, tak jak powiedziałem, ta sytuacja zaistniała dopiero w czasie Wojen Klonów.