Pewnie wiekszość Jedi - albo nawet wszyscy - zginą w wojnach klonów. Myślę, że Palapatine wywołał ten konflikt po to, aby wplątać w niego Zakon.
Bardzo sprytny plan, zakładając, że:
- Do separatystów przyłącza się coraz więcej systemów i razem budują coraz wiecej - setek tysięcy - Robotów Bojowych.
- Republika ma po swojej stronie Armie Klonów, która bardzo łatwo się odnawia i to w jeszcze większych liczbach niż Droidy Separatystów.
- No i Jedi, którzy praktycznie wcale się nie odnawiają i po każdej stoczonej bitwie przeciw Separatystom, ich liczba spada.
Myślę, że kiedy Zakon zostanie wybity, w czsie tych wszystkich bitew, Palpatine poruszy ten wniosek w senacie i stwierdzi, że skoro nie ma już Jedi, trzeba stworzyc Imperium. No i pewnie większość senatorów go poprze...
He, he :) A potem na miejscu Zakonu zbuduje sobie pałac. Szczyt hamstwa :P
A co do Dooku i jego Separatystów, to mozliwe, że Sidious zdradzi swojego ucznia, albo naśle na niego Anakina, lub coś w tym stylu. Co do zakonczenia, to nadal nie jestem pewien :P....