Po finałowej walce w której Kir Kanos zabija Carnor Jaxa i ściąga mu hełm widać że Kanos i Jax mają tą samą twarz .
Pytanie : bracia bliźniacy czy klony ?
moim zdaniem bracia
Po finałowej walce w której Kir Kanos zabija Carnor Jaxa i ściąga mu hełm widać że Kanos i Jax mają tą samą twarz .
Pytanie : bracia bliźniacy czy klony ?
moim zdaniem bracia
... że skoro dalej nic na ten temat nie ma, to tak naprawdę całe podobieństwo tych dwóch bohaterów wynika z "ułomności" rysownika ;) i jego specyficznego stylu, a tak naprawdę nie łączy ich nic. Inaczej, chyba by została wspomniana tak wazna rzecz w kontynuacji...
Szukałem na TFNie i nic nie ma tam wspomniane, a co do podobieństwa twarzy to musi być tak jak pisze Long, że rysownik się nie postarał. Zresztą było to na końcu komiksu jak się Jax ujawnił i widac to podobieństwo więc epwnie rysownik był lekko podmęczony i chciał szybko skończyć
Znowu w takim nijakim wątku, ale możemy go zaadoptować.
Tak więc (rozpoczęcie jak uczono na polskim) o ile karmazynwoe Imperium było zawsze dla mnie jedną z lepszych komiksowych pozycji i spodziewałem się od kontynuacji czegoś równie dobrego o tyle niestety zawiodłem się na czesci drugiej...Wydaje sie być stworzona na siłę, fabuła trochę lepiona i jakoś niewpisująca się w wydarzenia EU, zupełnie jakby działo się to wszystko obok. Niedojrze sama prezentacja wydarzeń w komiksie do tego wszystkiego jest wyjątkowo haotyczna i bałaganiarska. Niedojrze zasypują nas dziesiątkami trudnych imion to jeszcze każą nam je zapamiętywać gdyż jest to istotne dla zrozumeinia fabuły (w końcu dośc skołowanej). DOdoaktowo przemieszczamy sie z miejsca na miejsce w oszałamiającym tempie i to bez łagodnego przejścia...Chyba jednym najlepszych wątków (dla mnie) jest Nom Anor i to ze dzięki temu komiksowi mam avatary No ale samo jego pojawienie dla niewtajemniczonytch jest kolejną komplikacją i zamydleniem. Kolejnym plusem (tak jak w czesci pierwszej) są ryzunki które bardzo mi się podobają, choć uważam, zę jedyna przez mniejszą ilość szczegółów w nich pod tym względem była jednak lepsza. Oczywisice do plusów należy także zaliczyć cenę i relację ceny do ilości stron...no ale to w końcu Egmont