...terroryzmu według Departamentu Stanu USA:
Zaplanowana, politycznie motywowana przemoc, skierowana przeciwko celom niewalczącym, stosowana przez jednostki, grupy lub agentów państwowych, zwykle w celu oddziaływania na audytorium.
Definicja akademicka (pełniejsza):
Wywołująca lęk metoda powtarzalnych aktów przemocy, stosowana przez utajnione jednostki, grupy lub agentów państwowych w celach politycznych, gdzie - w odróżnieniu od innych form przemocy politycznej - bezpośredni cel ataku nie jest celem głównym, bezpośrednie ofiary wybiera sie losowo z danej populacji, albo selektywnie, i służą one jako generator informacji. Terroryzm jest opartym na przemocy i groźbie tejże procesem komunikacji i manipulacji psychologicznej. Komunikacja ta występuje między bezpośrednimi celami ataku, głównymi celami, oraz terrorystami. Celem jest manipulacja audytorium i uczynienie z niego celu terroru (zastraszenie), okupu (wymuszenie) i wywołania wrażenia (cele propagandowe).
Zacznijmy od Rebelii:
Po pierwsze należałoby zapytać, na ile i u kogo działania Rebeliantów wywoływały lęk, oraz na ile był to egzekucje strategiczne, a na ile propagandowe. Że Rebelia byłą organizacją utajnioną, tego mówić nie trzeba. Sądzę jednak, że ewentualne zamachy i akty terroru, stosowane przez Sojusz, nie miały na celu wpływania na audytorium czy też manipulacji tymże. Chciałbym zauważyć, że nastroje społeczne raczej sprzyjały Rebeliantom, a więc akty terroru nie były korzystne dla ogranizacji. Innymi słowy, terroryzm Rebelii terroryzmem nie był, bo nie wywoływał kluczowego skutku psychologicznego na audytorium, a więc strachu. A jeśli nawet, to był wymierzony raczej w agentów represyjnego systemu, powiązanych stricte z mechanizmami totalitarnymi, a to podchodzi pod walkę narodowo-wyzwoleńczą. Tyle Rebelia.
Teraz Imperium:
Istnieje pojęcie terroryzmu represyjnego, czyli formy terroru stosowanej przez państwo na swoich obywatelach. Jeśli by szukać znamion represji w Imperium, to tutaj, wbrew pozorom, znacznie łatwiej je znaleźć. Akty przemocy wywołują lęk u potencjalnych ofiar - mamy spełniony jeden warunek. Że nie odbywają się oficjalnie i służą manipulacji audytorium, też nie ma wątpliwości. Celem głównym jest społeczeństwo, a nie poszczególne komórki Rebelii (stąd też potrzebna jest np. Gwiazda Śmierci jako narzędzie represji; właściwe ofiary, np. Alderaan, były celem bezpośrednim, celem głównym natomiast - zastraszenie). Aspekt propagandowy też jest wyraźny. Jedynym fragmentem definicji, który tutaj nie do końca pasuje, jest tajność funkcjonowania takiej na przykład Gwiazdy Śmierci, ale z drugiej strony budowano ja w absolutnej tajemnicy, a jej działanie było tłumaczone zagrywkami manipulacyjno-propagandowymi. Poza tym wszystko się zgadza. Reasumując: Imperium było systemem represyjnym, a więc organizacją terrorystyczną. Dziękuję za uwagę.