TWÓJ KOKPIT
0
FORUM Ogólnie o Star Wars

Dzieci klonów

Ricky Skywalker 2004-09-21 21:56:00

Ricky Skywalker

avek

Rejestracja: 2002-07-12

Ostatnia wizyta: 2024-01-10

Skąd: Bydgoszcz

Przyjmijmy, że to na razie rozważania hipotetyczne (a że takowymi nie są, dowiecie się już wkrótce, ale to już zupełnie inna sprawa ).

No więc, mamy taką przykładową sytuację, dla większości zupełnie nie do wyobrażenia... szturmowiec-klon dziwnym trafem przełamuje Kod, czy też indoktrynację wpojoną mu na Kamino i zaczyna rozumieć i odczuwać uczucia. Poza normalną dla niego sympatią (np. dla braci-klonów czy dowódców), pojawia się coś takiego jak miłość. Szturmowiec-klon ma osobę, do której to uczucie żywi; smaczku dodaje fakt, że osoba ta odwzajemnia uczucie szturmowca... w odpowiedniej chwili, dochodzi więc do wiadomej sytuacji...

Co wtedy? Czy dziecko szturmowca odziedziczy częściowo jego genetyczne modyfikacje? Czy będzie grzeczne i posłuszne do niemożliwości? Czy w wieku 15 lat będzie miało fizjologię 20 latka?

Zastanówcie się nad moim pytaniem, wpiszcie tu kilka postów... a potem, jak będziecie chcieli, powiem wam, czemu je zadałem

LINK
  • sterylizacja

    Kyp Durron 2004-09-21 22:05:00

    Kyp Durron

    avek

    Rejestracja: 2004-04-22

    Ostatnia wizyta: 2005-12-25

    Skąd:

    ja myślę że Republika pozbawiała klony możliwosci rozmnażania - jest to bardzo prawdopodobne. Ale w przypadku tytułowego dziecka to na pewno dziedziczyłoby ono geny rodziców- które były jakie były, więc byłoby tępem debilem. Zresztą Lucas chciał zwrócić naszą uwagę na inżynierię genetyczną i jej role w triumfie totalitaryzmu - bo przecież to klony położyły podwaliny pod władzę Palpatine.

    LINK
  • Czyżbyś...

    Misiek 2004-09-21 22:13:00

    Misiek

    avek

    Rejestracja: 2003-01-12

    Ostatnia wizyta: 2022-05-16

    Skąd: Wrocław

    ...coś planował?
    A na poważnie, to moim zdaniem klony były tak wyhodowane, żeby nie móc się rozpładniać, właśnie dlatego, że takowe dzieci byłyby dość nieprzewidywalnymi potworkami genetycznymi... (w Spider-manie był kiedyś taki motyw). Tak więc, o ile udałoby się przełamać Kod i klon zacząłby odczuwać pociąg seksualny (zakładamy, że wspomniana miłość nie była czysto platoniczna), to myślę, że nic by z tego nie wyszło.
    A gdyby wyhodować plemnika z komórke klona... to wtedy byśmy mieli po prostu dokładnie zaprogramowane cechy rodzica, które weszłyby w krzyżówkę z cechami drugiego rodzica... a pamiętam z biologii, że takie kombinacje można przeiwdzieć. Myślę więc, że byłby to taki pół-klon, ale tylko dlatego, że dziedziczyłby idealnie skopiowany materiał genetyczny jednego z rodziców. A przyspieszonywzrost, o ile się nie mylę, był tak ustawiony, że klon po osiągnięciu jakiegoś wieku przestawał rosnąć... więc tutaj wszystko zależałoby od tego, czy plemnik też miałby to zaprogramowane. Mógłby na przykład jako płód rosnać normalnie, a potem śmignąć...
    Nie mam natomiast pojęcia, jak wyglądałby tai pół-klon w Mocy...

    LINK
    • Wiemy, że klony są płodne

      Kyle Katarn 2004-09-22 00:19:00

      Kyle Katarn

      avek

      Rejestracja: 2002-06-13

      Ostatnia wizyta: 2018-11-17

      Skąd: Pilchowice

      więc najlepiej byłoby, żeby ich potomstwo było normalne. Skoro nawet naszym "klonerom" udało się wyhodować owcę Dolly, która miała zdrowe, normalne jagnięta?
      Gdyby było podejrzenie, że potomstwo klonów będzie genetycznymi potworkami wtedy rzeczywiście prościej byłoby wyhodować bezpłodne klony. Kaminoanie uniknęliby ew. oskarżeń, że ich żołnierze produkują jednostki kalekie i nieprzystosowane do życia.

      LINK
      • Po mojemu...

        Misiek 2004-09-22 00:33:00

        Misiek

        avek

        Rejestracja: 2003-01-12

        Ostatnia wizyta: 2022-05-16

        Skąd: Wrocław

        ...klon, jako istota stworzona po to, by walczyć i zabijać, z zagłuszonym sumieniem czy kodeksem moralnym, nie byłoby w stanie dawać nowego życia. Chociaż z drugiej strony... klonerzy mogli przypuszczać, że Kod wystarczy, żeby zachować emocje klonów w ryzach.

        LINK
        • Heh

          Kyle Katarn 2004-09-22 01:52:00

          Kyle Katarn

          avek

          Rejestracja: 2002-06-13

          Ostatnia wizyta: 2018-11-17

          Skąd: Pilchowice

          Zależy jak bardzo ich modyfikowano... Jeśli ktoś ma świetne predyspozycje do bycia żołnierzem nie oznacza to, że nie może założyć rodziny.. W opowiadaniu "Ekwipunek" widać, że klonom wpojono uczucie troski o swych współtowarzyszy, dbanie o powierzony im sprzęt.. to rokuje, iż będą potrafili także troszczyć się o rodzinę W każdym razie Stover raczej nie przedstawia ich jako wyprute z uczuć mutanty zdolne tylko do zabijania.

          LINK
          • Stover nie...

            Misiek 2004-09-22 19:04:00

            Misiek

            avek

            Rejestracja: 2003-01-12

            Ostatnia wizyta: 2022-05-16

            Skąd: Wrocław

            ...i mogę sie założyć, że inni autorzy też woleliby pokazać rozterki klonów, zamiast jednolitego obrazu maszyny do zabijania. Tylko, że pewna bezduszność była wpisana w ich istnienie, a nie wiem, czy ktoś, kto został stworzony po to, by mordować, znalazłby w sobie jakieś instynkty ojcowskie/macierzyńskie.
            A zresztą, to nie jest tak, że ja się z Tobą nie zgadzam, tylko stosuję metodę falsyfikacji, by udowodnić (bądź obalić) Twój pogląd

            LINK
            • A powinieneś

              Kyle Katarn 2004-09-22 22:19:00

              Kyle Katarn

              avek

              Rejestracja: 2002-06-13

              Ostatnia wizyta: 2018-11-17

              Skąd: Pilchowice

              szukać prawdy obiektywnej
              Natura również tworzy maszyny do zabijania – drapieżniki – a jednak potrafią one dawać życie. Jango też jest maszyną do tropienia i zabijania stworzoną przez naturę a jednak jest zdolny do miłości do Boby.
              Poza tym wykorzeniając pewne instynkty można się posunąć za daleko, a klony to nie roboty lecz ludzie mający współdziałać w grupie więc takich cech jak opiekuńczość nie można u nich wyeliminować.
              Instynkt macierzyński to już inna bajka – z kobiety trudniej zrobić żołnierza jako, że jest bardziej wrażliwa i podobno trudniej przychodzi jej krzywdzenie bliźnich W tym celu cza by mocniej mieszać w genach a im mocniej mieszamy tym większa szansa na błąd.
              Dlatego uważam, że lepiej wykorzystać w zmodyfikowanej wersji posiadane instynkty niż je wykorzeniać zastępując jakimiś robotycznymi odruchami. Jak pisze Shedao niektóre uczucia zostają schowane.. zepchnięte raczej przez trening w podświadomość. Ale w pewnych okolicznościach mogą się ujawnić.

              LINK
              • Nie mam...

                Misiek 2004-09-22 23:23:00

                Misiek

                avek

                Rejestracja: 2003-01-12

                Ostatnia wizyta: 2022-05-16

                Skąd: Wrocław

                ...Twojemu rozumowaniu nic do zarzucenia, jest moim zdaniem prawidłowe Mogę więc napisać tylko tyle: zgadzam się z Tobą.
                Mam studiować politologię, a tam nie uczą, jak szukać prawdy, tylko jak wyszukiwać błędy w teoriach swoich i cudzych. Postanowiłem więc trochę poćwiczyć

                LINK
  • Nasuwa się kilka pytań

    Kyle Katarn 2004-09-21 22:21:00

    Kyle Katarn

    avek

    Rejestracja: 2002-06-13

    Ostatnia wizyta: 2018-11-17

    Skąd: Pilchowice

    Np.:
    Co z uczuciami klonów, jakie sfery i w jakim stopniu zostały zmodyfikowane? Co w ogóle z ich popędem seksualnym? Czy w ogóle ingerowano w kod genetyczny tych sprawach?
    Jeśli są płodne to czy cechy krótkiego życia, oraz wiele innych będą się dziedziczyć? Jeśli tak, to w jakim stopniu?
    Czy allele tych genów są dominujące czy recesywne? Jeśli recesywne to niby w związku z "normalną" kobietą dziecko klona może mieć "normalną" długość życia. No ale jak wiemy genetyka to bardzo skomplikowane zagadnienie – cza by biologa jakiegoś zapytać jak również Kaminoan jak zaprojektowali swe klony?

    LINK
  • a tak w ogóle

    Lord Bart 2004-09-21 22:24:00

    Lord Bart

    avek

    Rejestracja: 2004-01-20

    Ostatnia wizyta: 2021-09-13

    Skąd: Warszawa

    osobniki sklonowane niestety nie moga sie rozmnażać. Więc nie ma sprawy. Zresztą nie tłumaczcie tego Mocą.

    LINK
  • Kto wie

    Leonidas 2004-09-21 22:29:00

    Leonidas

    avek

    Rejestracja: 2003-11-14

    Ostatnia wizyta: 2022-12-29

    Skąd:

    Czyżby Ricky był klonem(prawdop. Bena Skywalkera, w końcu nie od dzis wiadomo, że Ricky to syn Luke`a i Mary) i teraz obawia się o swoją przyszłosc i o to czy będzie zdolny do prokreacji z jaką dorodną samicą

    LINK
  • Klony i dzieci

    Sebastiannie 2004-09-22 01:05:00

    Sebastiannie

    avek

    Rejestracja: 2002-12-28

    Ostatnia wizyta: 2008-09-20

    Skąd: Pabianice

    Skoro jest powiedziane, że klony mogły się rozmnażać, to znaczy, że mogły i tutaj praktycznie koniec dyskusji w tym konkretnym wątku. Natomiast jeśli chodzi o owoc tego rozmnażania, to przecież dzieci klonów wcale nie byłyby tępe, tak jak nie są tępi ich ojcowie. Nie byłyby też potworami, ani pół-potworami. Klony zostały tylko w pewnym stopniu zmodyfikowane, czyli zachowywały się trochę inaczej niż "normalni" ludzie, ale i to jeszcze zależy od naszego punktu widzenia. Stały się mniej niezależne i bardziej posłuszne, ale przecież takie zależne i posłuszne osoby są też spotykane wśród "normalnych" ludzi i to nie jest wielki problem. Charakter "normalnych" ludzi jest kształtowany przez wiele często przypadkowych czynników, a klonerzy nie zrobili niczego innego jak po prostu wyeliminowali tę przypadkowość. Zamiast pozwolić tym klonom samemu się ukształtować, oni (czyli klonerzy) sami ich (czyli klony) ukszałtowali. Tym samym klonom ograniczono możliwość wyboru swojej drogi, ale na ile człowieka można odgórnie ograniczyć to jest pytanie, które już wychodziło wcześniej we wielu miejscach. Pewnie wielu można, innych trudniej - to zależy od jednostki, od jej doświadczeń. Na pewno wypłyną historie mówiące o tym, iż były klony, które przełamały ograniczenia i nauczyły się sprzeciwiać się, kochać itd. Podobnie sprawa miałaby się z ich dziećmi. One mogłyby o wiele łatwiej przełamywać ewentualne ograniczenia genetyczne, bowiem byłyby połączeniem dwóch osób, w tym jednej "normalnej".

    LINK
    • Jeśli można...

      Misiek 2004-09-22 19:12:00

      Misiek

      avek

      Rejestracja: 2003-01-12

      Ostatnia wizyta: 2022-05-16

      Skąd: Wrocław

      ...się wtrącić, to właśnie te krzyżówki genetyczne mnie zastanawiają. Z reguły jest tak, że rekombinacja materiału genetycznego prowadzi do stworzenia osobnika optymalnego pod względem dziedziczenia cech obojga rodziców. Zastanawiam się, czy dziecko klona, czyli istoty genetycznie uwarunkowanej do bycia, powiedzmy, idealną, oraz istoty "normalnej", byłoby predysponowane do dziedziczenia takiej krzyżówki cech, która jeszcze bardziej zoptymalizowałaby jego warunki. Innymi słowy: czy ktoś, mający cechy zarówno ludzkie, jak i "klońskie", nie stałby się jakimś ubermenschem, rezultatem połączenia nauki i natury?

      LINK
      • Tak jak w przypadku

        Kyle Katarn 2004-09-22 22:44:00

        Kyle Katarn

        avek

        Rejestracja: 2002-06-13

        Ostatnia wizyta: 2018-11-17

        Skąd: Pilchowice

        "Normalnych" ludzi. Jeśli weźmiesz wspaniałego biegacza to nie koniecznie jego syn odziedziczy lepsze predyspozycje do biegania niż ojciec. Jeśli i matka ma "bieganie w genach" szansa rośnie. A jeśli będziesz krzyżował samych olimpijskich biegaczy szansa rośnie dalej
        Klon to właściwie normalny człowiek – tylko z cechami "poustawianymi" ręką człowieka a nie poprzez przypadek (podczas krzyżowania i naturalnych mutacji genowych czy chromosomowych)

        Odpowiadając na pytanie – myślę, że dzieci klonów będą np. dobrymi żołnierzami choć znajdą się i tacy, którzy będą gorsi w wojennym rzemiośle i tacy, którzy przerosną ojców.

        LINK
        • To wszystko...

          Misiek 2004-09-22 23:29:00

          Misiek

          avek

          Rejestracja: 2003-01-12

          Ostatnia wizyta: 2022-05-16

          Skąd: Wrocław

          ...zrozumiałe i oczywiste, tylko mnie cały czas zastanawia, jaka jest szansa na "wyhodowanie" w ten sposób takiego lepszego pół-klona. Innymi słowy, czy natura ma tendencje do rekombinowania materiału genetycznego w stronę istoty optymalnej, czy dzieje się to raczej losowo? Ktoś, kto miał więcej do czyniena z biologią, niż ja, może będzie wiedział coś na ten temat...
          Acha, i tak a`propos: jak to się dzieje, że z reguły (powtarzam, z reguły, bo są wyjątki) dzieci Jedi są silniejsze w Mocy od rodzica/rodziców? Kumulacja czy co?

          LINK
          • Jeżeli...

            Ricky Skywalker 2004-09-23 20:44:00

            Ricky Skywalker

            avek

            Rejestracja: 2002-07-12

            Ostatnia wizyta: 2024-01-10

            Skąd: Bydgoszcz

            są to dzieci zrodzone z dwojga rodziców Jedi - to tak, chybo możemy mówić o niejakiej kumulacji... jeżeli zaś mamy sytuację, jeżeli tylko jedno z rodziców jest użytkownikiem Mocy - np. dzieci Hana i Lei... cóż. Nigdzie nie było napisane, że są oni silniejsi Mocą od matki. Jedynie lepiej wyszkoleni

            LINK
  • Moralność klonów

    Shedao Shai 2004-09-22 18:27:00

    Shedao Shai

    avek

    Rejestracja: 2003-02-18

    Ostatnia wizyta: 2025-01-19

    Skąd: Wodzisław Śl. / Wrocław

    Zboczę tutaj trochę z tematu, ale chciałbym się wypowiedzieć na inny temat: jak daleko posuwają sie uczucia, lojalność i niezależnośc klonów?
    Na pewno "rozbudowaną" wersją klonów są elitarne ARC. Ich dokonałym przykładem jest Alpha - jako pierwszy, dostał imię. Był trenowany przez samego Jango Fetta, i stanowi ścisły szczyt armii Republiki. Przesłuchiwany przez Asajj Ventress, pomimo straszliwych okaleczeń nie powiedzial nic. Nie załamał się. Pozwalał sobie na docinki, skierowane w stronę Anakina i Obiego, czasem wdawał się w dyskusje i kwestionowal wydane rozkazy, ale pomimo to zawsze je wypełniał, jak mógł najlepiej. Potem, z inicjatywy Alphy, a za radą Anakina, zaczęto nadawać ARCom imiona: w Show of Force i Armor występuje inny "imiennik" - komandor Bly. Ten drugi komiks zresztą jest prowadzony z jego perspektywy.
    I tu kolejna ciekawa rzecz, skoro przy tym jesteśmy: Bly zauważył, że stalo sie coś bardzo dziwnego: odnotował, z jak wielką niechęcią odnotował rozkaz generał Secury, aby nie atakować renegata-Vosa. Coś nowego: klon nie chce wypełniać rozkazu. Ale koniec końców, i tak go wypełnia - tak go przecież nauczono.
    Tak więc klony też czują - chociaż te uczucia zostały w nich bardzo dobrze "schowane", to one wciąz tam są. I wyskoczą jak pryszcz - wtedy, kiedy najmniej są potrzebne.

    A co do pomysłu Ricka: pewnie coś wyczytał w Cestusiańskiej Decepcji

    LINK
  • Zapominasz

    Carno 2004-09-22 19:33:00

    Carno

    avek

    Rejestracja: 2004-02-24

    Ostatnia wizyta: 2024-09-17

    Skąd: Żyrardów

    o innych klonach-tych za Thrawna. Oni mogli się rozmnażac, i jak to udowodnił mihoo, Kaminooniaskie klony także posiadały tę ,,umiejętność".

    LINK
  • a po co miłość i uczucie?

    Anor 2004-09-26 23:58:00

    Anor

    avek

    Rejestracja: 2003-01-09

    Ostatnia wizyta: 2023-05-17

    Skąd: Chyby

    Po co sobie komplikwoać... przecież istnieje scoś takiego jak popęd seksualny i niekoniecznie od razu musimy ubierać klony w jakies ogromne cżłowieczeństwo uczuciowe...tak samo mogą sobie zrobić potomstwo `niezaplanowane` po jakiejś barowej libacji

    W moim mniemaniu jesli klony mogły się rozmnazać to z pewnoscia ich dzieci będą normlane bez przywar rodzica (tych nabytych po przeminach genetycznych). Tutaj zresztą jest to chyba najprostsze rozwiazanie i nie wymaga wielkiego tłumaczenia ze strony Lucasowców, ale kto tam wie co nasze Imperatorki wymyślą, bo pewnie masz na myśłi jakiegoś booka...

    LINK
  • Wyjaśnienie tematu... :)

    Ricky Skywalker 2004-09-28 20:05:00

    Ricky Skywalker

    avek

    Rejestracja: 2002-07-12

    Ostatnia wizyta: 2024-01-10

    Skąd: Bydgoszcz

    Pewnie tylko na to czekaliście

    UWAGA - W POŚCIE POJAWIAJĄ SIĘ SPOILERY. JEŻELI NIE DARZYSZ TAKOWYCH ZBYTNIĄ SYMPATIĄ, LEPIEJ ODPUŚĆ SOBIE CZYTANIE NINIEJSZEGO POSTA.

    No to jedziemy... otóż, jak słusznie zauważył Anor, a tym bardziej Shedao, mam na myśli książkę z serii Clone Wars, pod tytułem The Cestus Deception (do czasu wydania booka w Polsce wolę używac tytułów angielskich). Jednym z przewijających się tam wątków jest motyw związku pomiędzy szturmowcem ARC A-98, zwanym początkowo Nate, a niejaką Sheeką Tull, notabene - dziewczyną Jango Fetta w czasach, gdy ten dopiero rozpoczynał karierę. Początkowo są oni do siebie nastawieni totalnie obojętnie, A-98 nonstop sypie tekstami w stylu "we are the GAR" , lecz później wszystko ulega zmianie. Ich kontakty zaczynają wyglądać na coraz bliższe, zawiązuje się nić sympatii, Sheeka nadaje nawet szturmowcowi nowe imię - Jangotat (mandal. - Brat Janga), które to zostaje przyjęte przez wszystkich towarzyszy A-98, zarówno szturmowców, jak i Jedi. Późniejsze wypadki sprawiają (wybaczcie, ale nie będe wam spoilerował na temat tych wypadków, domyślajcie się sami ), że Sheeka zabiera Jangotata do swej wioski, gdzie poznaje on m.in. adoptowane dzieci kobiety. Dostrzega, jak wygląda prawdziwe życie, zaczyna odnajdywać w sobie prawdziwe człowieczeństwo... powoli łamie Kod. W pewnym momencie, Sheeka zabiera go do jaskini pełnej wrażliwych na Moc stworzonek. Wedle (sprawdzonych) wierzeń Cestian, przybycie do tej jaskini zawsze znamionuje olbrzymią zmianę w życiu... po długiej rozmowie, następuje ostateczne złamanie Kodu, i, jakby to powiedzieć... zbliżenie Sheeki i Jangotata
    To teraz pominę kolejne wydarzenia (dowiecie się jak przeczytacie) i dodam tylko, że w jednej z końcowych scen Obi mówi, że wyczuwa nowe życie w łonie Sheeki

    I co Wy na to??

    LINK
    • my na to

      Bubi 2004-09-28 20:14:00

      Bubi

      avek

      Rejestracja: 2004-07-20

      Ostatnia wizyta: 2022-06-29

      Skąd: Gdynia

      że w końcu po długich oczekiwaniach, jeszcze dłuższej i czasami ostrej dyskusji wreszcie sie dowiedzieliśmy o co ci chodziło

      No dobra, więc musze stwierdzić, że to co napisałeś o tej książce jest bardzo ciekawe ic hyba musze odłożyc troche kasy na nową pozycje do biblioteczki, inaczej mówiąc książka ta zapowiada sie naprawde zjefajnie

      LINK
    • Myślę

      Lord Sidious 2006-03-25 19:37:00

      Lord Sidious

      avek

      Rejestracja: 2001-09-05

      Ostatnia wizyta: 2025-01-19

      Skąd: Wrocław

      że w Republic Commando: Triple Zero ten wątek został jeszcze bardziej rozwinięty. Już nie mówię o dawaniu życia przez klony, ale przede wszystkim uczuć, w tym miłości. Oby przetłumaczyli tę książkę, bo ten temat to ona z pewnością odgrzebie .

      LINK
  • Dzietność Klonów

    pork2 2016-12-14 11:40:21

    pork2

    avek

    Rejestracja: 2011-03-02

    Ostatnia wizyta: 2019-10-06

    Skąd:

    W s02e10 TCW, jest wyraźnie powiedziane że klony nie mogą mieć dzieci. Jednak w Serii Komandosi Republiki, jeden z klonów Darman ma syna. Ingerencja w geny komandosów była o wiele mniejsza niż w przypadku zwykłych klonów,przynajmniej tak mi się wydaje. Czy to może być wyjaśnieniem tych sprzecznych informacji, jak myślicie? Czy może macie jakieś źródła wyjaśniające to.

    LINK
    • ...

      Jacek112 2016-12-14 11:49:57

      Jacek112

      avek

      Rejestracja: 2012-04-03

      Ostatnia wizyta: 2025-01-19

      Skąd:

      Wyjaśnienie jest proste, Komandosi to nie kanon, autorka przestała pisać Komandosów, bo nie zgadzali się z TCW. Owszem można to wyjaśniać, że komandosi są mniej zmodyfikowani, ale autorka nie chciała, wolała przestać pisać.

      LINK
      • Re: ...

        pork2 2016-12-14 12:04:33

        pork2

        avek

        Rejestracja: 2011-03-02

        Ostatnia wizyta: 2019-10-06

        Skąd:

        No właśnie rzecz w tym że TCW, chyba uznaje się również za część Legend. Były robione retcony i inne takie. Np "Spisek na Cestusie" na początku dział się w 12 ABG, a potem w encyklopediach pojawiał się gdzieś na początku wojen klonów. Dlatego zastanawiam się czy tu również nie było jakiegoś takiego zabiegu, w szczególności że Delta Squad w jednym odcinku pojawił się w TCW.

        LINK
        • Re: ...

          Jacek112 2016-12-14 12:51:59

          Jacek112

          avek

          Rejestracja: 2012-04-03

          Ostatnia wizyta: 2025-01-19

          Skąd:

          TCW to kanon, nawet przed Disneyem stało ponad książkami i komiksami. Delta Squad teraz jest kanonem, ale jedynie te momenty pokazane w TCW. Wszystko co jest w Komandosach jest już niekanoniczne.

          Co do encyklopedii to mi się wydaje, że jeżeli data była powiedziana w odcinku, albo są inne dowody na ustawienie tego wydarzenia w czasie (np. ktoś wspomina o czymś co wydarzyło się kiedyś i mamy dokładną datę) to zawsze to co widzimy na TV ma rację. Jeżeli jednak w odcinku nie ma powiedziane kiedy dokładnie ono się dzieje to encyklopedia ma rację. Jeżeli natomiast 2 encyklopedie mają inne daty do tego same wydarzenia to rację ma ta, co została wydana później.
          W skrócie: odcinek > encyklopedia najnowsza > encyklopedia starsza.

          LINK
    • Re: Dzietność Klonów

      Slavek_8 2016-12-14 12:02:56

      Slavek_8

      avek

      Rejestracja: 2010-06-25

      Ostatnia wizyta: 2024-12-08

      Skąd:

      Myśle, że różnica jest miedzy wersją z Legend, a nowym kanonem. Wg Legend klony były całkowicie zdolne do reprodukcji, tutaj jest źródło które tłumaczy, dlaczego Kaminoanie tak postanowili:
      http://www.starwars.com/news/the-essential-guide-to-warfare-authors-cut-part-7-the-grand-army-of-the-republic

      W nowym kanonie chyba nie jest to jasno określone (chyba ze ktoś ma źródło?), poza wspomnianym przez Ciebie odcinkiem TCW.
      BTW, modyfikacje genów komandostów chyba nie były jakoś specjalnie mniejsze, tylko w przypadku Null i Alpha ARC.

      LINK
    • Jedi

      Lord Budziol 2016-12-14 12:07:15

      Lord Budziol

      avek

      Rejestracja: 2011-02-12

      Ostatnia wizyta: 2024-07-21

      Skąd: Imperial City

      Wyjaśnienie jest proste, ale nie takie jakie podał Jacek112...
      Nawet przed skasowaniem EU i uznania m.in. serii Komandosi Republiki za Legendy TCW stało w Kanonie wyżej niż książki, w związku z tym prawdziwa jest informacja z serialu.
      Słyszałeś historię o myśliwym który przez pomyłkę zamiast strzelby wziął parasol? Na polowaniu strzelił parasolem i zabił niedźwiedzia. Uwierzysz w to czy będziesz przypuszczał że w tym samym momencie ktoś inny strzelał?;p
      Z różnych źródeł wiemy jacy źli i skorumpowani byli Jedi, Etain często współpracowała z Kalem i jego "synami", pewnie dowiedziała się ile kredytów Kal odłożył na "emeryturę" swoją i klonów i chciała część zagrabić dla siebie łapiąc Darmana na dziecko;p Potwierdzeniem tej tezy może być samobójstwo Ko Sai po przebadaniu próbki krwi Venku - pewnie stwierdziła że jak powie klonom że to nie ich dziecko to i tak ją zabiją, a zrobią to pewnie znacznie bardziej boleśnie;p

      LINK
      • Re: Jedi

        Jacek112 2016-12-14 12:58:29

        Jacek112

        avek

        Rejestracja: 2012-04-03

        Ostatnia wizyta: 2025-01-19

        Skąd:

        Budziol jak zwykle ratuje sytuację i poprawia Jacka tego degenerata, który szerzy kłamstwa i herezję . Dziękujemy Budziolu! Oby twoja działaność na forum była długa i szczęśliwa .

        LINK
      • Re: Jedi

        Zablokowany 2016-12-14 23:51:20

        Zablokowany

        avek

        Rejestracja: 2016-02-04

        Ostatnia wizyta: 2019-09-17

        Skąd:

        A ten dezerter z TCW nie miał twillekańskich dzieci ze swoją żoną. Bo pamiętam że jakieś tam latały
        Co do jeedi, to najdziwniejsza i najmniej wiarygodna teoria jaką kiedykolwiek słyszałem :/

        LINK
        • Re: Jedi

          Lord Budziol 2016-12-15 01:10:13

          Lord Budziol

          avek

          Rejestracja: 2011-02-12

          Ostatnia wizyta: 2024-07-21

          Skąd: Imperial City

          To nie były jego biologiczne dzieci, adoptował je tylko - to Kanon
          Słyszałeś tą teorię? Czyli coś w tym musi być, skoro ktoś jeszcze uważa podobnie;p W końcu gdyby chodziło o mojego posta napisałbyś że to najmniej wiarygodna teoria jaką kiedykolwiek czytałeś;p I z ciekawości, co w niej nie pasuje?;p

          LINK
          • Re: Jedi

            Zablokowany 2016-12-18 23:48:15

            Zablokowany

            avek

            Rejestracja: 2016-02-04

            Ostatnia wizyta: 2019-09-17

            Skąd:

            Łapanie za słówka. Jeedajkowie nie byli źli. Fakt byli często zakłamani i ślepi nie wiele rzeczy ale w porównaniu do sithów byli dobrymi istotami. Nie sądze że osoba,która walczyła z ludźmi/klonami przez
            dłuższy czas byłaby zdolna do czegoś takiego. Maul czy Jorrus C`Baoth by to z pewnością zrobili. Ale oni zrobili by też dużo gorsze rzeczy

            LINK
            • Re: Jedi

              Lord Budziol 2016-12-19 07:46:30

              Lord Budziol

              avek

              Rejestracja: 2011-02-12

              Ostatnia wizyta: 2024-07-21

              Skąd: Imperial City

              Tak, a w porównaniu do takiego Hitlera czy Stalina to prawie wszyscy są dobrymi istotami
              Hmm, dalej rozmawiamy o "złapaniu na dziecko"? Nie wiem na jakim etapie z biologii jesteś, ale nie, ani Maul ani Jorrus C`Baoth by tego nie zrobili;p

              LINK
              • Re: Jedi

                Zablokowany 2016-12-19 21:15:52

                Zablokowany

                avek

                Rejestracja: 2016-02-04

                Ostatnia wizyta: 2019-09-17

                Skąd:

                Ale sithowie założyli dwa imperia. Jedno z nich-galaktyczne uważasz za cos wspaniałego a teraz przyrównujesz je do III Rzeszy czy ZSRR?! Czy to aby nie zdrada
                Ech widze że musze wszystko dokładnie sprecyzować. Nie sądze by jeedajka probowala wykorzystać osobę z którą walczyła ramie w ramie przez dłuższy czas. Do takich rzeczy zdolniby byli Maul czy C`Baoth opętani ciemną stroną mocy. Nie osoba troszcząca sie o każde życie. O to mi chodziło

                LINK
                • Re: Jedi

                  Lord Budziol 2016-12-19 21:35:19

                  Lord Budziol

                  avek

                  Rejestracja: 2011-02-12

                  Ostatnia wizyta: 2024-07-21

                  Skąd: Imperial City

                  Sithowie założyli jedno Imperium. Imperium Galaktyczne to przecież Republika i nie została założona przez Sithów. I to nie ja porównuję Imperium Galaktyczne do III. Rzeszy, tylko Ty dobroć Jedi wykazujesz porównując ich do najbardziej złych typów;p
                  Serio? Na podstawie czego takie wnioski? Dooku był Jedi i miał całkiem sporo na sumieniu, identycznie Anakin Skywalker, że nie wspomnę o Pongo Krellu który dla uzyskania względów u CISu sabotował działania klonów, m.in. napuszczając na siebie oddziały 212th i 501st lub o Barissie Offee która nie dość że była odpowiedzialna za wybuch i uduszenia świadka to jeszcze próbowała wrobić w to Ahsokę, padawankę u której boku nie raz i nie dwa walczyła i które razem wiele przesżły np. przysypanie w czołgu na Geonosis. Ale tak, masz racje Jedi troszczą się o każde życie i przenigdy nie zrobiliby czegoś takiego ;p

                  LINK
                  • Re: Jedi

                    Zablokowany 2016-12-19 22:38:29

                    Zablokowany

                    avek

                    Rejestracja: 2016-02-04

                    Ostatnia wizyta: 2019-09-17

                    Skąd:

                    Palpatine,który był sithem zmienił republikę na coś w rodzaju nowego imperium sithów z moffami i wielkimi brońmi.
                    Dooku zrobił te rzeczy będąc po ciemnej stronie tak samo jak Anakin czy Pong Krell. Barrisa to ciekawy przypadek. Czując się odtrącona i niezrozumiana, widząc śmierć żołnieży klonów jaki wielu istot na ich rodzimych planetach zaczeła niesłusznie podjrzewać jeedi za wywołanie wojen klonów.
                    Najprawdopodobniej też pasożyty,które przejeły kontrole nad jej mózgiem miały wpływ na jej późniejsze działania.Ludzie po Vietnamie też robili straszne rzeczy.

                    LINK
                  • Re: Jedi

                    Lord Budziol 2016-12-20 06:52:57

                    Lord Budziol

                    avek

                    Rejestracja: 2011-02-12

                    Ostatnia wizyta: 2024-07-21

                    Skąd: Imperial City

                    Ech jakie to wygodne;p Każdy zły uczynek Jedi nie jest ich winą tylko Ciemnej Strony/kosmicznych, mózgowych pasożytów/traumy wojennej/czy po prostu odtrącenia i niezrozumienia - zupełnie jakbym czytał Princess broniącą Anakina ;p
                    Dooku jeszcze będąc po stronie Jedi brał udział w wymordowaniu przez nich Mandalorian na Galidraan.
                    Anakin - od kiedy liczysz jego przejście na CSM? Od wymordowania kobiet i dzieci w wiosce Tuskenów? Od torturowania więźniów? Czy dopiero od momentu gdy przybrał nowe imię?
                    Skoro Krell i Offee Cię to nie przekonują, to jak wytłumaczysz np. Qui-Gon Jinna? Manipulował umysłami innych istot przy użyciu Mocy, aby osiągnąć korzyści - najpierw wymusił statek od Gungan, później próbował kupić hipernapęd przy użyciu guzik wartej waluty, o oszustwie przy zakładzie już nie wspominam.
                    Oszukiwanie Anakina przez całą Radę przy sfingowanej śmierci Kenobiego również było OK? Tak samo jak rozkaz szpiegowania przyjaciela?
                    Skoro więc Jedi byli zdolni do różnych oszustw, zabójstw i innych wątpliwych moralnie czynów, dlaczego próba oszukania klonów Skiraty przez Etain miałaby być czymś nieprawdopodobnym?

                    LINK
                  • Re: Jedi

                    Zablokowany 2016-12-20 13:04:50

                    Zablokowany

                    avek

                    Rejestracja: 2016-02-04

                    Ostatnia wizyta: 2019-09-17

                    Skąd:

                    Ale nie zaprzeczysz że wszystkie te wydarzenia miały wpływ na jej późniejsze działania...
                    Może mnie pamięć zawodzi ale czy to nie mandalorianie otworzyli ogień pierwsi
                    Tuskeni to zwierzęta atakujące innych bez powodu. Torturowanie więźniów? Jak czują się pokrzywdzeni to niech się zgłoszą do Amnesty International Ci "biedni" więźniowie często mieli gorsze rzeczy na sumieniu, niż trochę podduszenia.
                    Co było złego w proźbie o porzyczkę statku,który i tak oddał z powrotem. Nigdy nic od nikogo nie porzyczyłeś?
                    Niektórzy ludzie na Tantooine wymieniali kredyty republiki, nie wierze że Watto ich nie znał.
                    Dzięki temu nikt sie nie zorientował o podstępie i zamach sie nie udał. Przyjaciela,który okłamwał Anakina a później zrobił z niego uniżonego sługę? Też mi przyjaciel...
                    Czym innym jest próba naciągnięcia nieuczciwego handlarza złomem na dodatkową fatygę a czym innym jest próba okantowania towarzysza broni nie sądzisz?
                    Zabójstwo. To takie mocne slowo, zwłaszcza jeśli chodzi o skrócenie życia łowców nagród, handlarzy przyprawą czy wrogich żołnierzy podczas bitwy. Jeśli zaczniemy tak oceniać to policjanci i żołnierze wyjdą na krwawe i bezduszne bestie.

                    LINK
                  • Re: Jedi

                    Finster Vater 2016-12-20 14:53:21

                    Finster Vater

                    avek

                    Rejestracja: 2016-04-18

                    Ostatnia wizyta: 2024-11-25

                    Skąd: Kazamaty Alkazaru

                    Jeżeli rozpatrujesz Jedi jako zwykłe istoty zamieszkujące galaktykę to tak, jak najbardziej.

                    Jeżeli jednak rozpatrujesz Jedi jako "najwyższe dobro i prawość", strażników galaktyki to już nie - od ludzi z ogromnymi przywilejami należy wymagać dużo więcej, szczególnie jak sami siebie uważają za niemal świętych.

                    A sposób w jaki rada rozwiązała sprawę Ahsoki to w ogóle coś pięknego - "moc ich prowadziła" - seriously? "ścieżki mocy ich testowały" - really?

                    LINK
                  • Re: Jedi

                    Zablokowany 2016-12-20 15:50:53

                    Zablokowany

                    avek

                    Rejestracja: 2016-02-04

                    Ostatnia wizyta: 2019-09-17

                    Skąd:

                    Nie rozpatruje ich jako "najwyższe dobro i prawość" wcześniej pisałem że byli często ślepi na rzeczywistość. Zależy ktory jeedi według ciebie uważał się za niemal świętego. Obi tak by si3 raczej nie określi, Vos czy Qui-Gon tak samo.
                    Fakt niektóre ich decyzje były naprawde dziwne i niezrozumiałe. Tyle źe sprawa Ahsoki do niej akurat nie naleźy. Dowody świadczyły przeciw niej a reszta to uparte brnienie w błąd.

                    LINK
                  • Re: Jedi

                    Finster Vater 2016-12-20 16:15:01

                    Finster Vater

                    avek

                    Rejestracja: 2016-04-18

                    Ostatnia wizyta: 2024-11-25

                    Skąd: Kazamaty Alkazaru

                    Dowody dowodami, od tego jest są cywilny/wojskowi - Jedi "zagłębili się w mocy" i... moc ich zwiodła. Albo źle jej słuchali.

                    LINK
                  • Re: Jedi

                    Lord Budziol 2016-12-20 16:31:33

                    Lord Budziol

                    avek

                    Rejestracja: 2011-02-12

                    Ostatnia wizyta: 2024-07-21

                    Skąd: Imperial City

                    W 1. linijce mówimy o Offee? Dla mniej akurat jej "upadek" to najmniej wiarygodna rzecz w TCW;p Zawsze była wzorem idealnego padawana, no ale chyba to właśnie pokazuje że nawet "najlepsi" Jedi mogą dopuścić się złych uczynków.
                    A to nie było tak, że Jedi zostali wmanewrowani w walkę z Mandalorianami Jango? W końcu to był jeden z powodów dla których Dooku odszedł z Zakonu.
                    Oczywiście, Tuskeni to gorszy gatunek, a Separatyści sobie zasłużyli... Tylko czy obiektywnie dobra osoba nie powinna być ponad to?;p
                    Prośba o pożyczenie statku? To była jawna manipulacja Mocą! I jakie oddanie? https://www.youtube.com/watch?v=8cFOJX4ch_U&t=1s Statek spadł z wodospadu i roztrzaskał się o skały, tak Jedi dbają o "pożyczone" mienie;p
                    Co ma do rzeczy to, że teoretycznie Watto mógł gdzieś wymienić walutę? Teoretycznie każdy ma taką możliwość, a gdybym u nas w jakiś sposób zmusił kasjerkę do przyjęcia zapłaty np. w jenach to nie byłoby to traktowane jako oszustwo?
                    Dobrzy Jedi którzy kradną, oszukują i zabijają, też mi dobroczyńcy...

                    LINK
                  • Re: Jedi

                    Zablokowany 2016-12-20 17:43:57

                    Zablokowany

                    avek

                    Rejestracja: 2016-02-04

                    Ostatnia wizyta: 2019-09-17

                    Skąd:

                    Wojskowy Tarkin wystarczająco pokazał na co go stać

                    LINK
                  • Re: Jedi

                    Finster Vater 2016-12-20 17:52:45

                    Finster Vater

                    avek

                    Rejestracja: 2016-04-18

                    Ostatnia wizyta: 2024-11-25

                    Skąd: Kazamaty Alkazaru

                    Ale to w końcu Tarkin - widzisz go po raz pierwszy w ANH i już wież że to niezły sqr..viel i taki ma być, i wiesz też czego się po nim spodziewać.

                    Jego gratulacje dla Krennica po testach DS są równie urocze jak podziękowania dla Ahsoki za uratowanie życia .

                    Od Jedi jednak oczekiwałbym czegoś więcej.

                    LINK
                  • Re: Jedi

                    Zablokowany 2016-12-20 17:55:01

                    Zablokowany

                    avek

                    Rejestracja: 2016-02-04

                    Ostatnia wizyta: 2019-09-17

                    Skąd:

                    Mnie tam się podobała taka wizja. Przynajmniej nie mieliśmy kolejnego jeedi zabitego przez droidy lub w wyniku rozkazu 66.
                    To znaczy jeedi dostali dalszywe informacje od mandalora tak samo jak Jango ale mandalorianin zaatakował jeedajków pierwszy.
                    Nie
                    Drobna perswazja i nie powiedziałem,że oddali w całości Szef Gungan się nie gniwał więc w xzym problem.
                    Mos Eisly to takie polskie Kleszczele. Prosze cie co ma kasjerka do właściciela niewolników sprzedającego taki złom że handlarz Mirek by się wstydził. Prędzej uwierze w to że Watto nie przyjal waluty republiki bo po pracy był zbyt zajęty hazardem.
                    Wciąż nie wiem o co chodzi ci z tymi zabójstwami...

                    LINK
          • Re: Jedi

            Nahen 2016-12-19 00:44:54

            Nahen

            avek

            Rejestracja: 2010-01-15

            Ostatnia wizyta: 2018-08-24

            Skąd: Gdańsk

            jestes pewien że ten dezerter adoptowal dzieci twilekanki? Nigdzie ie ma o tym ani słowa w serialu a dzieciaki są...

            LINK

ABY DODAĆ POST MUSISZ SIĘ ZALOGOWAĆ:

  REJESTRACJA RESET HASŁA
Loading..