ja mam kilka książek ale najbardziej to szczerze z ksiażki Gwiazda po gwieździe :)

a mnie jakoś podobają się okładki z Darth Maul: Łowca z Mroku i Maski Kłamstw. Są to raczej fotookładki, niż dzieła artystyczne, ale na niektórych "plakatach", główne postaci są do siebie tak niepodobne, że szkoda gadać.

niezłą jest ta z Ostrza Zwycięstwa 1 "Podbój". Fajna wizja Tahiri

najlepsza okladka to "Cienie Imperium"

ale to chyba Fanfiction... X--Wing maja niezle okladki

według mnie najepsze są te które nieprzeładowane, takie które nie mają za dużo szczegółów. Mój typ to "Mroczna Podróż" - od tego momentu jak ją zobaczyłem to jakoś polubiłem Jaine. A najgorsze okładki to te na których Luke, albo Han wyglądają jakby im z twarzy ktoś jesień średniowiecza zrobił...

...okładki do własnych celów. Otóż mój kumpel lubi Lucka i Marę i go zawsze wkurzam okładkami.
A moje ulubione okładki to tego gościa, co robił okładkę do "Ja, Jedi". Wszyscy są tam podobni do siebie, a Corran - przystojny (nawet)

Kto? Co?- Luke
Kogo? Czego? - Luke`a

Bardziej lubię okładki gdzie są okręty, np. w X-wingach, ponieważ na niektórych nasi bohaterowie wyglądają co najmniej dziwnie . Zgadzam się z Corranem że "Ja Jedi" ma jedną z lepszych.

Władców mocy i Mieczy świetlnych niby nic ale jakos mi sie podobają

no i jeszcze są okładnki "pogawedek przy koreliańskim" - też dobre

a mnie sie najbardziej podoba okBadka z nowej nadziei.
przedstawia wszystko co trzeba, czyli luka, hana i leie o nie jest przeladowana. niektóre okladni s takie ze tyllko prawdziwi fani mogliby sie domyslic, gdyby nie bylo tytulu ze to ksizka sw, a okladka z nowej naeji jest po prostu ladna prosta i reprezentacyjna.

z "pakt na bakurze -chodz ksiazka taka sobie ;
"w poszukiwaniu Jedi" -Daala ;
"dziedzic imperium" =the best !! ;
"Planeta zmierzchu" -bo tam ładny Harry >solo<

te książki które mają okładki Stephena Youlla czyli "Opowieści z kantyny
Mos Eisley" "Opowieści Łowców nagród" "Opowieści z Pałacu Jabby"

1. z "Ja,Jedi"
2. z "Ostatni Rozkaz"
3. z "Gwiazdy po Gwieżdzie"

Wprawdzie topic stary, ale i tak to powiem: znowu taki topic? nie ma najlepszej okładki, wszystkie są super, bez wyjątku

...z Calsannem. Nie oceniam książki po okładce ani okładki bez książki Taka moja fanaberia...

...najważniejsze jest to co w środku książki

Fajnie mieć ładną okładkę niż brzydką, nie?

to najbardziej podoba mi się okładka z ENH... wydawnictwo INTERART, rok 90 ..... jest to moja pierwsza książka SW i po prostu czuje do niej ogromny sentyment

jak kupiłem UFa w Hardcoverze to mnie tamta okłądka powaliła, nie tylko tym co na niej jest,a le przede wszystkim wykoanniem i taką przejrzystością!

mimo to ta ostatnia (PUNKT PRZEŁOMU) najbardziej mi się podoba

Moje ulubione to:
1. X-Wingi
2. Force Heretics (wszystkie)
3. Shatterpoint

Hmmm jest sporo fajnych - SbyS, Dziedzic Imperium, Shatterpoint, Rajska Pułapka, Ja Jedi...

osobna sprawa to X-Wingi. Też fajne okładki, ale w inny sposób - pokazują obraz bitwy kosmicznej...

Patrzac na fotookladki z Clone Wars moim zdaniem panowie leca sobie w kulki - jak juz robia fotookladki, mogliby je dopracowac, bo na razie te CW sa cienkawe.

bo to nie sa zdjęcia a rysunki. Yuuzhanie sa na nich ciekawie przedstawieni, niczego sobie są też X- wingi (Żelazna pięśc jest fajowska).

Chyba głównie autrostwa Alvina. W poczet najładniejszych zaliczam okładkę z Władców Mocy (ach ten ISD ), Uczeń Ciemnej Strony, Wektor Pierwszy, Mandaloriańska Zbroja, Kryształowa Gwiazda (szkoda, że treść jakoś niekoreluje z oprawą ;/) i Nowa Nadzieja.

Maska Kłamstw
grzbiet, tył, wszystko

... to większość okładek NEJ, ale japońskie wersje - świetnie narysowane, dość dużo ciekawych rzeczy na nich jest, może trochę przeładowane, ale wykonanie - profesjonal. Z okładek NEJ takich jakie my mamy w Polsce to na pewno Ostatnie Proroctwo (fajny, rysunkowy styl, taki idealnie pasujący, "organiczny", nie wiem jak określić, mimo tego że Tahiri średnio podobna do siebie), lubię też okładki gdzie nie ma świętej trójcy, czyli np. Mroczna podróż, Linie Wroga I albo II (nie pamiętam) i parę innych.

Angielska od TUFa - taka sobie, japońska wymiata!

Z innych książek - Cienie Imperium (taka jak oficjalne plakaty, nieprzeładowana), Punkt przełomu i parę innych.

Natomiast za największą porażkę uznaję trylogię koreliańską i wszystkie inne okładki w takim stylu (nie dość że po raz kolejni główni bohaterowie, to jeszcze beznadziejnie zrobieni) a także okładki książek, które dzieją się sporo lat po ANH a w jej tworzeniu wykorzystano kadr np. z Powrotu Jedi... tzn. postać wyciętą z kadru... masakra.

w dużym stopniu z "listą" Xian, tylko bym kolejność pozmieniał
1. Trylogia "Heretyk..."
2. Shatterpoint
3. Niektóre X-Wingi (np.Ryzyko Wedga, Eskadra widm)
4. Pakt na Bakurze - genialnie wpisuje się w treść - no i jeszcze jak na te "oldskulowe" okładki to postaci są niesamowicie podobne do filmowych oryginałów

Nie przepadam za wiekszoscią okładek książek SW. Zbyt wiele się na nich dzieje, za dużo kolorów co tworzy coś w rodzaju rzygowin. Do gustu przypadła mi natomiast okładka do najnowszej książki o gwieździe śmierci bo jest prosta, artysta zastosował przytjazne dla oczu, dobrze współgrające ze sobą kolory.

Mnie się podoba okładka Exile. Taka fajna, w sumie to nie wiem za co. Mam nadzieję, że Amber nie zepsuje, ale to i tak nieważne.

Zdecydowanie "Kryształowa gwiazda" - Ah ten Luke : - D !

chyba Exile, a z Polskich okładek to chyba ta z Zemsty Isard.

Zdrada ma super okładkę

Punkt Przelomu, ladna okladka, a i grzbiet wyjatkowo mi sie podoba...
Slub Ksiezniczki Lei... Tak, podoba mi sie... ojj tak =}
Zbiorcze wydanie przygod hana solo... http://www.ossus.pl/images/thumb/f/f3/Przyghs.jpg/226px-Przyghs.jpg Nie wie czemu, ale mi sie podoba bardzo...

I to by bylo tyle tych super fajnych, reszta jest juz "tylko" fajna...

się podoba ,,Ostatnie Proroctwo"...
A z angielskich to(nawet bardzo) ,,Sacrifice"

swojej ulubionej ale bardzo podoba mi się okładka Spisku na Cestusie :
Wielka sroga twarz Dooku, Obi-Wan dumnie trzymający miecz, i pod nimi Kit Fisto jakby w trakcie jakiejś potyczki, a w tle budynki geonosis.

Chyba najbardziej podobają mi sie okładki X-wing`ów

...przypadła do gustu okładka Gwiazdy Śmierci...

okładki:

-okładka Zjawa z Tatooine- Han i Leia, prosta okładka, bez zbędnych fajerwerków.

-okładka Medstar II -Z Barrissą w kapturze leczącą klona, wspaniała klimatyczna, bardzo Star warsowa -zwłaszcza z tym fioletym logiem Star wars

Darth Bane, Labirynt zła

japońskie okładki, konkretnie ta z The Unifying Force.
Z amerykańskich to Sacrifice. Z tych, które są wydane w polsce to Rajska Pułapka i Zemsta Sithów.

mi to najbardziej sie podoba "Inferno", Labirynt Zla", "Opowiesci z Imperium", Spisek na Cestusie" i okladki z serii o Komandosach i X-Wingach

Przejrzałem okładki na półce leżące, chciałem nawet taki temat założyć, ale całe szczęście znalazłem ten.
1. Darth Maul - łowca z mroku. - naprawdę mocna! W mrocznym klimacie, oczywiście wszystkie ujęcia z Mrocznego Widma, ale nic w tym złego. "Saboteur" też ma niezłą, ale szkoda, że nie wydaną w Polsce.
2. Medstar 2: Uzdrowicielka Jedi. - Naprawdę ładnie narysowane, świetnie oddaje klimat książki. A i można popatrzeć na ładną padawankę
3. Noce Coruscant 2: Aleja cieni. - Jeszcze nie czytałem, ale napraaawdę bardzo klimatyczna.
4. Rajska pułapka ma w sobie coś magicznego. Nie aż tak jak plakat Nowej Nadziei z 1997 r. ale mimo wszystko.
5. Coś w sobie ma też Han Solo i utracona fortuna. Ta czaszka trochę kiczowata, przypomina Indianę Jonesa, ale naprawdę nieźle skomponowana jest.
6. Z najnowszych nabytków - Szturmowcy śmierci! Naprawdę klasa!!
7. Opowieści z Nowej Republiki - suuuuuuuuuper! Z tego co pamiętam te opowieści wiele związanego z NR nie mają, ale liczy się okładka W każdym razie na tym topicu.
8. Pakt na Bakurze - extra pomysł z tymi dłońmi. Szkoda, że przy okładce Wizji Przyszłości nie było żadnego nawiązania.
9. Żelazna Pięść - taka inna od innych Niebieska, są na niej Tie Interceptory, ale z tego co pamiętam lecą nimi Widma.
10. W poszukiwaniu Jedi - świetna!!! Bohaterowie z OT nareszcie narysowani, a nie "skopiowani" i te oczka Daali. Duży PLUS!
11. Miecz ciemności. Wiem, że strasznie dużo mi ich wychodzi, ale staram się wypisywać wszystkie grubo-ponad przeciętne. Wracając do tematu, bardzo klimatyczna, ale szkoda, że znów są zdjęcia zamiast rysunków.
12. Wszystkie wydane po polsku książki Młodzi Rycerze Jedi, z wyjątkiem ACS, mają "coś" w sobie. I nie jest to tylko duch lat 90-tych, naprawdę do mnie przemawiają.

To by było na tyle. Wyszło mi 12, czyli jakieś 10 procent wydanych w Polsce. Zamiast zakładać kolejny topic, wspomnę tu też te najsłabsze okładki: Ciemna Strona Mocy - masakra! Ostatni Rozkaz, Atak Klonów, Lando Calrissian i Ogniowicher Oseona... Co tam robią Gwardziści?!?! Zemsta Hana Solo - trudno o gorsze proporcje między bohaterami.

Okładka z "Moc wyzwolona" jest świetna.

Szturmowcy Śmierci, Death Star, Braterstwo Krwi, Bezpośredni Kontakt.. no i oczywiście czeski Dziedzic Imperium.. XD

1. "Poza galaktykę" - Pozagalaktyczny Lot szybujący w przestrzeni kosmicznej...
2. "Aleja Cieni" - ciekawa, ładna kolorystyka.
3. "Darth Maul - łowca z mroku" - mroczna, klimatyczna, dobrze dobrane zdjęcia z filmu.
4. "Moc wyzwolona" - za te błyskawice

Ze swoich książek najbardziej cenię za okładkę chyba "Gambit Huttów". Han Solo, Boba Fett plus X-Wingi - to jest klimat Klasycznej Trylogii

z Szturmowców Śmierci

Rajska Pułapka.

Ten Han Solo <3
Ten Muurgh <3

Miodzio.

Bezapelacyjnie dla mnie najlepszą okładką jest ta z "Dziedzica Imperium". Duży plus za wielkiego admirała Thrawna, plus bonus za promienie (lasery, błyskawice Mocy, światełka?) strzelające z rąk Joruusa C`baoth i jego umięśnioną sylwetkę
Dodatkowo ci szturmowcy <3

chyba nie zabierałem tutaj głosu..
1. Jon Foster i heretycy mocy - wszystkie 3 części mają okładki na wysokim poziomie ale na pierwszym miejscu będzie "spotkanie po latach",
2. Pani Terese Nielsen przedstawiać nie trzeba, jej okładki do NEJki są na równie wysokim poziomie, tutaj ex aequo "podbój" i "ostatnie proroctwo", "odrodzenie" już raczej mniej się podoba.
3. TFU - tutaj sama okładka mnie skusiła do zakupienia HC (to taki wyjątek)

ogólnie mówiąc to najfajniejsze okładki ma NEJ (z wyjątkami oczywiście), są bardzo klimatyczne i mroczne, no i przede wszystkim niektóre z nich są malowane/rysowane raczej nie komputerowo przez co są małymi dziełami sztuki:-]
niestety jeśli się weźmie całościowo książki to większa część okładek jest spartolona odnoszę wrażenie jakby twórcy nie mieli koncepcji albo nie przywiązywano do tego za bardzo uwagi, a szkoda.. bo przed czytaniem fajnie jest nacieszyć oko dobrym tworem.