TWÓJ KOKPIT
0
FORUM Ogólnie o Star Wars

Obi-Wan (Ben) Lars-Kenobi

jedI 2001-11-27 20:11:00

jedI

avek

Rejestracja: 2001-09-08

Ostatnia wizyta: 2011-01-10

Skąd: Kraków

Nurtuje mnie pewna kwestia, które jest chyba niekonsekwencja GL lub sprytnym zabiegiem majacym nadac tajemniczosci calej Sadze. Otoz w audycji radiowej Gwiezdne Wojny podana zostala informacja o tym, ze Lars jest bratem Kenobiego, ta informacje powtorzylo jeszcze kilka przewodnikow ale nadal tocza sie spory zwlaszcza patrzac na watek w Epizodzie II na Tatooine, kiedy to Anakin jest jakos powiazany z Larsami.

A wiec moja wersja -SPOLERY- wyglada tak:

Obi-Wan Kenobi urodzil sie na jakiejs planecie (nie Tatooine), jego bratem byl Owen Lars jednak Kenobi nic o tym nie wiedzac zostal odeslany w bardzo mlodym wieku (4- 5 lat) do Akademii Jedi, natomiast jego ojciec Cllieg Lars wraz z Owenem polecieli na Tatooine i tam zajeli sie businesem.
Kiedy Anakin leci na Tatooine dowiaduje sie, ze jego matka wyszla za Clliega Larsa. Natychmiast udaje sie do ich domostwa i tam okazuje sie, ze zostala ona porwana przez jezdzcow Tusken a Clieg ciezko ranny.
.... potem nastepuja jakies tam wydarzenia

Pytanie powstaje dopiero w momencie- jesli Kenobi nie wiedzial, ze Owen jest jego bratem (lub nim nie byl) to dlaczego zawiozl do niego Luka. Mozliwe, ze Anakin w jakis sposob przekazal mu informacje u kogo przebywal na Tatooine.

? ? ?

LINK
  • A może Beru?

    Lord Sidious 2001-11-27 20:18:00

    Lord Sidious

    avek

    Rejestracja: 2001-09-05

    Ostatnia wizyta: 2025-09-12

    Skąd: Wrocław

    Wiesz, w którejś cześci Ucznia Jedi było napisane, że Obi-wan miał brata Owena i o nim wiedział. I był to starszy brat.
    Natomiast Kiedy pojawił się na TFN drzewo genealogidzne rodu Skywalkerów, to jako spoiler napisano, że Kenobi był bratem (może przyrodnim) Beru Whitesun. A Obi-wan był zabrany znacznie wcześniej do akademi myślę, że miał około roku.

    LINK
    • Beru ?

      jedI 2001-11-28 16:56:00

      jedI

      avek

      Rejestracja: 2001-09-08

      Ostatnia wizyta: 2011-01-10

      Skąd: Kraków

      Byc moze, ale w takim razie kiedy dowiedzial sie, ze Owen jest jego bratem bo podobno w Epizodzie II Beru nie jest jeszcze zona Larsa. Musieliby sie w jakis sposob spotkac. Moze to Anakin powiedzial mu po powrocie na Coruscant, ze przebywal u Owena Larsa, ktory chcial sie ozenic z Beru Whitesun ?
      A co do wieku, to moge sie myslic ale Owen wyglada mi na mlodeszego niz Kenobi zarowno w AOTC jak i NH.

      LINK
  • Ben i Owen

    Andaral 2001-11-28 19:57:00

    Andaral

    avek

    Rejestracja: 2001-09-04

    Ostatnia wizyta: 2011-11-10

    Skąd: Warszawa

    A czy pamietacie po ile lat maly dzieci zabierane do akademi Jedi ????

    To praktycznie byly niemowlaki !!!

    I istnieje mozliwosc ze sa bracmi, ale jak to wyjasni GL, moze jakas ksiazka, ktora pojawi sie po EII :)

    Pozdrawiam
    Andaral

    LINK
  • Anakin i Owen

    Vader`s Hand 2001-11-30 02:26:00

    Vader`s Hand

    avek

    Rejestracja: 2001-11-17

    Ostatnia wizyta: 2001-12-11

    Skąd:

    W Uczniu Jedi 3 Obi-wan dotarł do swoich wspomnień (o rodzicach i bracie) w dość ekstremalnej sytuacji, mogły więc być w pewien sposób zniekształcone.
    Mam nadzieję, że GL wyjaśni to jakoś sensownie. Ja mam własną teorię na ten temat, która zupełnie pomija "rewelacje" o pokrewieństwie Kenobiego i Owena Larsa. Pewnie się nie sprawdzi, ale jest za to prosta.
    Według mnie wygląda to tak: po opuszczeniu Tatooine przez Anakina Shmi poznaje Cliegga, który jest wdowcem samotnie wychowującym syna o imieniu Owen. Shmi i Cliegg pobierają się i w ten sposób Shmi staje się macochą Owena, a Anakin jego przyrodnim bratem. To oczywiście nie wyklucza pokrewieństwa Owena i Bena. Może Ben jest również synem Cliegga, może dzieciom zabieranym do Świątyni nadaje się nowe imiona... (to by wyjaśniało, dlaczego Kenobi używa dwóch różnych: Obi-wan i Ben) Ale sposób, w jaki Owen mówi o Kenobim w , a Kenobi o Owenie w E4, nie jest zbyt miły i jakoś nie przekonuje mnie, że są braćmi (no, chyba że porządnie się o coś posprzeczali ;)

    LINK
  • Lars a Kenobi

    Lord Sidious 2004-12-05 16:19:00

    Lord Sidious

    avek

    Rejestracja: 2001-09-05

    Ostatnia wizyta: 2025-09-12

    Skąd: Wrocław

    Niedawno natknałem się na link do tego tematu, z problemem czy Obi-Wan i Owen Lars to bracia. Dziś problem wygląda absurdalnie, gdyż prawie od trzech lat jest rozwiązany:

    http://gwiezdne-wojny.pl/news.php?nr=415

    to niestety przykład tego, jak zmienia się nam same EU. W efekcie najlepiej wypada Jude Watson, bo jest najbardziej zgodna z prawdą . Obi-Wan mógł mieć brata Owena i tyle. Ale Owen Kenobi i Owen Lars to zupełnie różne postaci. Po prostu panowie od adaptacji radiowej skopali coś, wymyśli sami, potem to ktoś powielił, a w końcu Oficjalna zdementowała, a że dopiero przed premierą AOTC, to już inna sprawa. Podobnie było z imieniem Palpatine`a. Niby był Cos, ale Oficjalna w pewnym momencie stwierdziła, że Palpatine nie ma imienia. Chyba, że Lucas wymyśli coś innego.

    LINK
  • Dziwna informacja

    ForceUser-Master 2005-12-29 16:31:00

    ForceUser-Master

    avek

    Rejestracja: 2005-12-23

    Ostatnia wizyta: 2006-07-20

    Skąd:

    w `ilustrowanym przewodmiku po postaciach gwiezdnyh wojen" andy`ego manglesa (nie jestem pewny ale wydaje mi sei ze to jest dzielo kanoniczne) pisze ze obi wan mial brata..... A byl nim.... OWEN LARS.... ten przewodnik powstal przed NT ale mangels napisal ze wszysstkie informacje ktore tam umiescil sa potwierdzone w jakiejs kanonicznej ksiazce filmie lub grze pc. ciekawi mnie czy takie bzdury na serio wziely sie z jakiejs kanonicznej ksiazki? nawet jesli nie to i tak dziwie sie ze ten przwodnik (jak twierdzi autor) dostal miano kanonicznego.... no chyba ze owen naprawde jest bratem obiwana..... :|

    LINK
    • Ta bzdura...

      Darth Phabious 2005-12-29 16:40:00

      Darth Phabious

      avek

      Rejestracja: 2004-12-11

      Ostatnia wizyta: 2018-05-06

      Skąd: Katowice

      ...wzięła się z takiej jednej kanonicznej książki... Jak jej szło? A, tak! "Powrót Jedi". Autor nowelizacji po prostu trochę się zapędził

      Owen był bratem(przyrodnim, ale zawsze) Anakina

      LINK
    • Nie jest...

      Misiek 2005-12-29 16:46:00

      Misiek

      avek

      Rejestracja: 2003-01-12

      Ostatnia wizyta: 2022-05-16

      Skąd: Wrocław

      ...ale tak powiedziano w słuchowisku radiowym, opartym zdaje się na "Powrocie Jedi". Andy po prostu nie wiedział, że ta informacja ulegnie dezaktualizacji i wpisał ją do swojego przewodnika. Ot, cała filozofia.

      LINK
    • Brat Obiego

      Tgc 2005-12-30 10:33:00

      Tgc

      avek

      Rejestracja: 2004-12-11

      Ostatnia wizyta: 2023-01-22

      Skąd:

      Obi mial brata ktory nazywal sie Owen Kenobi. Zamieszkiwal z nim na nieznanej planecie wraz z rodzina Kenobich, jedynie tylko u Obiego wykryto wrazliwosc na moc. To naciagana historia, aby wyjasnic blad ze Owen Lars nie jest bratem Kenobiego lecz te wyjasnienie jest kanoniczne.
      Jezeli chodzi o postac Obi`ego to jest jescze jedna fajna teoria ale juz zupelnie nie kanoniczna - Obi mozliwe ze jest ojcem Mary Jade, jej matka moglabybyc Siri Tachi. - Zarowno planeta Mary, Siri i Obiego jest unknown :U

      LINK
    • ...

      Master MS 2005-12-31 00:02:00

      Master MS

      avek

      Rejestracja: 2005-04-07

      Ostatnia wizyta: 2006-07-29

      Skąd:

      1. w którejś z ostatnich powieści cały czas o Obim piszą Korelianin.
      2. o bracie Kenobiego było napisane w Uczniu Jedi. oczywiście jest tam też napisane że ma na imie Lars. nie ma się czym przejmować, bo o ile mnie pamięc nie myli, w tej samej serii, napisali, że wtedy jednym z członków Rady Jedi był Ki-Adi-Mundi.

      LINK
    • ...

      Master MS 2005-12-31 00:05:00

      Master MS

      avek

      Rejestracja: 2005-04-07

      Ostatnia wizyta: 2006-07-29

      Skąd:

      1. w którejś z ostatnich powieści cały czas o Obim piszą Korelianin.
      2. o bracie Kenobiego było napisane w Uczniu Jedi. oczywiście jest tam też napisane że ma na imie Lars. nie ma się czym przejmować, bo o ile mnie pamięc nie myli, w tej samej serii, napisali, że wtedy jednym z członków Rady Jedi był Ki-Adi-Mundi.

      LINK
    • Jednym

      Komandor Eire 2005-12-31 09:10:00

      Komandor Eire

      avek

      Rejestracja: 2005-08-08

      Ostatnia wizyta: 2013-05-05

      Skąd: Ze wsi

      słowem autorzy przewodników też sie mylą.
      A poza tym-syn męża matki Ankina bratem Kenobiego- albo galaktyka była za mała, albo baaardzo dzwny zbieg okoliczności

      LINK
  • Pewnie...

    Rogue Leader 2005-12-31 10:23:00

    Rogue Leader

    avek

    Rejestracja: 2005-01-01

    Ostatnia wizyta: 2017-01-01

    Skąd:

    Obi-Wan ma brata Owena Larsa,i siostrę Beru Whitesun...


    Galaktyka jest za mała!Niech GL ję powiększy!:/

    LINK
  • Jak to jest z tym bratem Anakina Owenem.?

    mikus 2007-10-06 08:17:00

    mikus

    avek

    Rejestracja: 2007-08-31

    Ostatnia wizyta: 2011-04-17

    Skąd: warszawa

    Przecież Shmi urodziła go w okresie pomiędzy 1 a 2 epizodem wię powinien mieć najwyżej 9 lat,a jest w wieku Anakina albo starszy.

    LINK
    • -><-

      G. Kenobi 2007-10-06 08:23:00

      G. Kenobi

      avek

      Rejestracja: 2006-05-24

      Ostatnia wizyta: 2021-03-26

      Skąd: Kraków

      Owen jest z pierwszego małżeństwa Cliega, to nie Shmi go urodziła.

      LINK
    • -><-

      G. Kenobi 2007-10-06 09:39:00

      G. Kenobi

      avek

      Rejestracja: 2006-05-24

      Ostatnia wizyta: 2021-03-26

      Skąd: Kraków

      -http://www.ossus.pl/biblioteka/Owen_Lars
      Tu wszystko jest.

      LINK
      • Taki drobny,

        Kasis 2007-10-08 15:49:00

        Kasis

        avek

        Rejestracja: 2005-09-08

        Ostatnia wizyta: 2025-09-13

        Skąd: Rzeszów

        ale zabawny błąd się tam wkradł. Mi się to strasznie dwuznacznie skojarzyło.

        Owen nie pozwolił na to, ponieważ uważał, że Luke nie może mieć żądnej styczności z Jedi.

        Taka mała kreseczka a tyle radości

        LINK
    • {=}

      Bakuś 2007-10-06 11:55:00

      Bakuś

      avek

      Rejestracja: 2006-06-26

      Ostatnia wizyta: 2025-09-12

      Skąd: Kazimierz Biskupi

      Owen nie jest biologicznym synem Shmi

      LINK
    • .

      mikus 2007-10-06 20:34:00

      mikus

      avek

      Rejestracja: 2007-08-31

      Ostatnia wizyta: 2011-04-17

      Skąd: warszawa

      Przecież w AOTC.jest WYRAZNIE pwiedziane,że OWEN jest bratem Anakina.

      Już wiem Owen był klonem ,szybko się starzał,przecież wy glądał tak samo jak jego ojciec,w tym samym wieku.

      LINK
    • ...

      Vos 2007-10-06 21:49:00

      Vos

      avek

      Rejestracja: 2007-05-07

      Ostatnia wizyta: 2025-09-07

      Skąd: Warszawa

      eee... Skąd masz wiadomości że Owen był klonem?? :/ ?

      LINK
    • On ma te wiadomości

      zorad 2007-10-06 21:54:00

      zorad

      avek

      Rejestracja: 2007-09-15

      Ostatnia wizyta: 2015-12-16

      Skąd:

      z własnej głowy, ale jak się okazuje, nie jest to źródło wiarygodne

      LINK
    • PS. Gdzieś czytałam,

      zorad 2007-10-06 21:56:00

      zorad

      avek

      Rejestracja: 2007-09-15

      Ostatnia wizyta: 2015-12-16

      Skąd:

      w jakiejś gazecie przy okazji trzydziestolecia, wymyślili nawet, że Owen był bratem Bena Kenobiego.

      LINK
      • Bo był

        Wedge 2007-10-06 22:01:00

        Wedge

        avek

        Rejestracja: 2005-01-07

        Ostatnia wizyta: 2019-05-26

        Skąd: Wrocław/Psary

        było dwóch Owenów - Owen Lars, przyrodni brat Anakina (aczkolwiek genetycznie niespokrewniony) którego znamy z Epizodów II-IV, a także Owen Kenobi, o którym wiadomo tyle że był i był starszy od Obi-Wana. No i na pewno nie był wrażliwy na Moc, skoro Jedi go nie wzięli.

        LINK
    • Hej, o tym nie słyszałam.

      zorad 2007-10-06 22:16:00

      zorad

      avek

      Rejestracja: 2007-09-15

      Ostatnia wizyta: 2015-12-16

      Skąd:

      Nie żartujesz sobie? Skąd wziąłeś tego drugiego?

      LINK
    • Hej, zaraz!

      zorad 2007-10-06 22:35:00

      zorad

      avek

      Rejestracja: 2007-09-15

      Ostatnia wizyta: 2015-12-16

      Skąd:

      Bez drzewka, bo już nie wiem do kogo to... Wychodzi jednak zdecydowanie na to, że Owen Kenobi jest jednym z kanonicznych błędów SW (jak z pamięcią Lei o matce na przykład) kóry potem w EU i literaturze towarzyszącej próbowano wyjaśniać. Lucas coś "chlapnął", a to potem obrosło w mity

      LINK
      • ...

        Yeleniu 2007-10-06 22:37:00

        Yeleniu

        avek

        Rejestracja: 2005-04-28

        Ostatnia wizyta: 2011-10-09

        Skąd: Gorzebądź

        hm, nie rozumiem twojego posta. co ma do tego `chlapnięcie` Lucasa? Owen Kenobi był wspomniany tylko w książkach

        LINK
      • W tym

        Wedge 2007-10-06 22:40:00

        Wedge

        avek

        Rejestracja: 2005-01-07

        Ostatnia wizyta: 2019-05-26

        Skąd: Wrocław/Psary

        wypadku nie ma co wyjaśniać. Owen Lars istnieje. Owen Kenobi istnieje. Sprawa jest czysta, to dwie kanonicznie potwierdzone osobne postacie (a że droga do ich powstania była lewa, to w sumie w tej chwili nieistotne).

        A po drugie samą Leię i jej matkę można też połatać: po pierwsze Leia poprzez Moc mogła utrzymać więź z matką i zapamiętać uczucia w pierwszych sekundach po narodzinach, a po drugie mogła mieć na myśli swoją macochę, Brehę Organę, która zmarła kilka lat po Epizodzie III.

        LINK
        • OK, ujmując rzecz w skrócie

          zorad 2007-10-06 22:49:00

          zorad

          avek

          Rejestracja: 2007-09-15

          Ostatnia wizyta: 2015-12-16

          Skąd:

          dla mnie kanon to Filmy (I II ; III, IV, V i VI), reszta to nasze fanowskie zabawy. A więc dla mnie jednak ten drugi nie istnieje kanonicznie, ale tak wogóle to może sobie istnieć.
          Koniec tego posta, bo przestaję go rozumieć.

          LINK
          • Każdy

            Wedge 2007-10-06 22:52:00

            Wedge

            avek

            Rejestracja: 2005-01-07

            Ostatnia wizyta: 2019-05-26

            Skąd: Wrocław/Psary

            ma prawo do własnej opinii, ale nic nie poradzę że książki czy komiksy kanonem czy tego chcesz czy nie, a część postaci z Nowej Trylogii pochodzi właśnie z tych dzieł (chociażby Aayla Secura). Amen.

            LINK
          • ...

            X-Yuri 2007-10-06 22:55:00

            X-Yuri

            avek

            Rejestracja: 2004-12-22

            Ostatnia wizyta: 2025-09-13

            Skąd:

            Coz, a wiec skoro taki wybredny co do kanonu jestes to nie marudz ze ci sie cos <wytlumaczone w ksiazkach ktorych nie akceptujesz> nie zgadza...

            LINK
      • Kanon fodder

        Misiek 2007-10-07 01:55:00

        Misiek

        avek

        Rejestracja: 2003-01-12

        Ostatnia wizyta: 2022-05-16

        Skąd: Wrocław

        Może, jak uzupełnimy tę dyskusję o Owenach skróconym rysem, jak to było...
        A było tak, że gdy wyszła Stara Trylogia, kwestia Owena Larsa i powodów, dla których opiekował się on Lukiem, pozostawała otwarta. Rozwiązywać ją miało przede wszystkim słuchowisko radiowe, powstałe w oparciu o scenariusz Powrotu Jedi, a zaraz potem nowelizacja tegoż. I tam było powiedziane, że Owen Lars był bratem Obi-Wana Kenobiego, co zresztą ciągnięto dalej przez książki, sugerując, jakoby sam Obi-Wan pochodził z Tatooine. Ale ponieważ taki stan rzeczy był dość dziurawy (kwestia różnych nazwisk chociażby), a i okazało się po drodze, że nie do końca oddawał zamysł Lucasa, to George olał to i w Nowej Trylogii najpierw tak urobił Obi-Wana, że ten nie mógł pochodzić z Tatooine, a zaraz potem przypisał przyrodnie pokrewieństwo z Owenem Anakinowi (co - trzeba przyznać - lepiej się broni od poprzedniej wersji). Ale trzeba było coś zrobić ze wzmiankami o bracie Obi-Wana; przemilczano więc momenty, w których Obi-Wan mówi o Owenie Larsie jako o swoim bracie (na dobrą sprawę był tylko jeden - w nowelizacji i słuchowisku opartym na Powrocie Jedi właśnie), a o reszcie powiedziano tyle, że owszem, Kenobi miał brata imieniem Owen, ale to nie był Owen Lars. I w sumie z niczym się to nie kłóci (no bo czemu dwie różne postacie nie mogą się tak samo nazywać? Mieliśmy już Colemana Trebora i Colemana Kcaja, Jona Antillesa, Wedge`a Antillesa, Baila Antillesa i Raymusa Antillesa...), więc można to uznać.

        Co do matki Leii, to jak dotąd nieźle się trzyma moja stara teoria, że tak naprawdę Leia pamięta Brehę Organę, chociaż jest wielu zwolenników teorii, którą przedstawił Wedge powyżej (ja się z nią nie zgadzam o tyle, że na jakiej podstawie Leia miałaby wykształcić więź z matką, a Luke nie?). Unnecessary statement: I sobie Leland Chee może mówić, co chce.

        LINK
        • Re: Kanon fodder

          Taraissu 2007-10-07 02:07:00

          Taraissu

          avek

          Rejestracja: 2005-12-29

          Ostatnia wizyta: 2017-03-31

          Skąd: Wrocław

          Misiek napisał(a):
          (ja się z nią nie zgadzam o tyle, że na jakiej podstawie Leia miałaby wykształcić więź z matką, a Luke nie?).

          ...a czemu by nie? Przypadek, wola Mocy, inna wrażliwość..bla bla....to tak jak Ty wychodzisz ze spotkania towarzyskiego i albo zaiskrzyło z kimś albo nie, zauważyłeś coś albo nie, choć inni, którzy byli tam z Tobą mają zgoła inne odczucia, spostrzeżenia niż Ty.
          Poza tym wspomnienia z lat dziecinnych bywają nadzwyczaj wybiórcze i zaskakująca

          A tak osobiście to jednak wybieram opcję z macochą, mimo wszystko, wydaje mi się jednak bardziej prawdopodobna i sensowna.

          LINK
          • Czemu nie?

            Misiek 2007-10-07 02:31:00

            Misiek

            avek

            Rejestracja: 2003-01-12

            Ostatnia wizyta: 2022-05-16

            Skąd: Wrocław

            Hipotetical statement: Od razu widać, że nie grałaś w KotOR-a II

            Ale do rzeczy: więź w Mocy wykształca się z czasem (naprawdę nieliczne są przypadki tworzenia ich szybko i skutecznie, wymagany jest do tego pewien talent); niby Leia miała dużo czasu, żeby ją zawiązać, bo całe 6 miesięcy (no, prawie 7) ciąży Padme, ale takie same szanse miał Luke. Już z tego powodu wypdałoby stwierdzić, że pomysł z więzią Mocy jest naciągany, tym bardziej, że nie ma potwierdzonych przypadków takich więzi między wrażliwymi na Moc dziećmi, a niewrażliwymi rodzicami (wtedy cały stary Zakon Jedi trafiłby szlag). A jeśli założymi inną wersję, to pamiętajmy, że chociaż w Mocy istnieje coś takiego, jak przeznaczenie, to jednak przyszłość jest w ciągłym ruchu i w zasadzie jedynie Wybraniec miał punkt dojścia z góry narzucony. Toteż pewne akcje - nawet najmniejsze - determinują w Mocy ścieżki, jakimi podąża przeznaczenie. Płód (swoją drogą czy ktoś ze znawców tematu może mi powiedzieć, czy możliwym jest, aby Leia i Luke byli bliźniakami jednojajowymi?) będąc płodem nie alternuje przeznaczenia względem samego siebie, bowiem - jak wiemy z mitologii rzymskiej chociażby - dopiero narodziny mogą zacząć wpływać na dalsze losy delikwentów. Innymi słowy, jeśli miałby istnieć jakiś Force bond macieżyński, to musiałby on dotyczyć obojga bliźniaków. Jeśli miałby się wykształcić po bożemu, więc po narodzinach, to Luke miał na to większe szanse, bo urodził się pierwszy. W solidarność jajników w tym przypadku nie wierzę.

            LINK
            • :P

              Taraissu 2007-10-07 02:52:00

              Taraissu

              avek

              Rejestracja: 2005-12-29

              Ostatnia wizyta: 2017-03-31

              Skąd: Wrocław

              -Hipotetical statement: Od razu widać, że nie grałaś w KotOR-a II to był chwyt powyżej wymagań sprzętowych

              Ależ ja nie mówię o jakiejś więzi w Mocy, tylko odnoszę się bezpośrednio do dialogu z ep6 ...ona sama zapytana mówi Luke`owi, o tym, że pamięta matkę taką i siaką....i nie ma tam ani słowa o Mocy, jakiejś więzi itd....akurat w tej kwestii chodziło mi o czysto naturalne zdarzenie Są tacy którzy twierdzą, iż pamiętają dzień swoich narodzin ....czemu Leia nie miałaby być takim przypadkiem ?

              LINK
              • :->

                Misiek 2007-10-07 03:08:00

                Misiek

                avek

                Rejestracja: 2003-01-12

                Ostatnia wizyta: 2022-05-16

                Skąd: Wrocław

                Qoute: Leia poprzez Moc mogła utrzymać więź z matką.

                To wprawdzie napisał Łedż, nie Ty, ale do tego się cały czas odnosiłem.

                Są tacy którzy twierdzą, iż pamiętają dzień swoich narodzin

                To ciekawe, a nikt mi nie wierzy, kiedy mówię, że pamiętam Okrągły Stół...
                W każdym razie nie kupuję więzi rodzicielskiej Padme tylko z jednym z bliźniaków... już abstrahując od jakiejkolwiek woli Mocy, jest wysokie prawdopodobieństwo, graniczące z pewnością, że i Luke by ją poczuł, i żadnych przesłanek ku temu, że mógłby zapomnieć. Tym bardziej, że - jeśli sięgnąć do książek - całkiem nieźle szła mu rewizja własnych wspomnień. No i więzi tego typu są czysto psychologiczne, oparte o doznania emocjonalne, a u dziecka, które nie ma jeszcze ani ego, ani superego i chłonie nowe otoczenie wszystkimi zmysłami naraz (a przy okazji Mocą), akurat widok twarzy własnej matki niespecjalnie zapadłby w pamięć, nie mówiąc już o tym, że pewnie w ogóle nie zostałby zarejestrowany. W sumie mogę to argumentować jeszcze długo, ale ponieważ i tak się zgadzamy, to na tym poprzestanę

                Unnecessary statement: A w Powrocie Jedi Leia nie mówi nic o Mocy, bo jeszcze nie wie, że jest na nią wrażliwa.

                LINK
                • czym skorupka za młodu

                  Mihoo 2007-10-07 20:27:00

                  Mihoo

                  avek

                  Rejestracja: 2003-12-02

                  Ostatnia wizyta: 2022-11-05

                  Skąd: Poznań

                  -[...] akurat widok twarzy własnej matki niespecjalnie zapadłby w pamięć, nie mówiąc już o tym, że pewnie w ogóle nie zostałby zarejestrowany

                  Niekoniecznie. Eksperymenty natywistów z maszyną Fantza dowiodły, że w mózgu niemowlęcia istnieje niejako przedefiniowana skłonność do kierowania uwagi na obiekty przypominające kontury ludzkiej twarzy. Wziąłbym pod uwagę również to, że jeszcze przed narodzeniem, płód ma dobrze rozwinięte zmysły smaku i węchu - ciężko jest mi cokolwiek powiedzieć o zmyśle Mocy, niemniej, wydaje mi się prawdopodobne, że wrażliwe na Moc dziecko doświadcza, będąc wciąż w jej łonie, obecności matki intensywniej niż dziecko na Moc niewrażliwe.

                  Stąd, nie podejrzewałbym tu typowego Force bond a inny rodzaj relacji - wspomagane Mocą rozwinięcie instynktownej więzi matki z córką. Czy może nawet jeszcze inaczej, pamięciowy zapis odebranych przez nią poprzez Moc odczuć matki - stad - just images really, feelings. Wspomnienia nie są wbrew pozorom stałe, im dłużej pozostają w umyśle, tym bardziej ewoluują, rozwijają się, przekształcają - tym silniej, im częściej do nich wracamy. Jako, że (jak chcą np. freudyści) narodziny są przeżyciem z pogranicza traumy, różne mechanizmy mogły przyczynić się do tego, że Leia - mówiąc o tym z perspektywy dziewiętnastu lat swojego życia - ostatecznie wypowiada

                  "She was… very beautiful. Kind, but… sad."

                  ...najwyraźniej to Leia była bardziej receptywnie nastawiona z dwójki bliźniąt.

                  Odnośnie bliźniąt jednojajowych różnej płci. To się zdarza:
                  http://jmg.bmj.com/cgi/content/abstract/13/1/64
                  Powstaje paradoks, gdyż rzeczywiście, zgodnie z definicją bliźnięta jednojajowe są tej samej płci, de facto mamy z nimi jednak do czynienia w tym przypadku.

                  LINK
                  • Hehe

                    Wedge 2007-10-07 23:57:00

                    Wedge

                    avek

                    Rejestracja: 2005-01-07

                    Ostatnia wizyta: 2019-05-26

                    Skąd: Wrocław/Psary

                    Mihoo, nawet nie wiesz jak cholernie tęskniłem :*

                    Ale do meritum. O bliźniakach monozygotycznych dziś mi przy obiedzie opowiedział mój ojciec genetyk, ale to było już po napisaniu tego posta Jednakże powstają one z dwóch różnych plemników, choć z tej samej komórki jajowej... A więc to coś w stylu bliźniaków "półjajowych" raczej

                    A co do Leii to popieram w 100%

                    LINK
                  • Mihuś, Mihuś...

                    Misiek 2007-10-08 00:24:00

                    Misiek

                    avek

                    Rejestracja: 2003-01-12

                    Ostatnia wizyta: 2022-05-16

                    Skąd: Wrocław

                    ...pisz na Forum częściej, a świat będzie lepszy

                    Do meritum: nie możemy jednakowoż zapomnieć (i nie zapomnimy) o statusie, jaki dzieci Skywalkera mają z racji tego, że są dziećmi Skywalkera. Abstrahując od roli obojga, chciałem na początek zauważyć, iż nie jest od początku powiedziane, że to Luke będzie redeemerem ojca i założycielem nowego Zakonu; tym samym z punktu widzenia Mocy każde z bliźniaków może być bardziej kluczowe, niż drugie. A jeśli Moc nie widzi różnicy, tym bardziej ja nie mogę widzieć powodu, dla którego więź między Padme a Leią miałaby być silniejsza, niż między Padme a Lukiem. Wszelkie podświadome reminiscencje itp. - ok, ale dlaczego ominęły Luke`a? W przypadku tej rodziny nie ma miejsca na przypadek, Skywalkerowie to języczki u wagi Mocy; tym samym jestem skłonny twierdizć, że Leia pamięta jednak Brehę. Zaś co do ewolucji wspomnień, to rzecz jasna ma ona miejsce zawsze, ale powtórzę to, co mówiłem wcześniej; Jedi (a zwłaszcza Skywalkerowie) mają ten dar, iż mogą rewidować swoje wspomnienia w sposób maksymalnie obiektywny, toteż przy tej właściwości wszelkie wywołane rozwojem psychologicznym zniekształcenia tracą rację bytu.

                    Konkludując, będę się tej wersji trzymał, nawet, jeśli miałoby to oznaczać sprzecznosć z wersją Twoją Na pocieszenie powiem, że rozwiązałem zagadkę ducha Ajunty Palla; ale to innym razem

                    LINK
                  • dla lepszego świata, zatem!

                    Mihoo 2007-10-20 19:37:00

                    Mihoo

                    avek

                    Rejestracja: 2003-12-02

                    Ostatnia wizyta: 2022-11-05

                    Skąd: Poznań

                    Ogółem fajnie jest wracać, ale jeszcze lepiej jest móc wracać .

                    - - -

                    @ Wedge

                    Też sobie czasem potęskniwam w owych nielicznych wolnych chwilach . I za każdym powrotem mam nadzieję, że tym razem to już na dłużej...

                    W temacie bliźniąt tyle tylko, że to ogólnie ciekawa tematyka. Częstsze niż można by się spodziewać są np. przypadki ciąż mnogich z udziałem różnych ojców .

                    @ Misiek

                    Jedi a wspomnienia.
                    No właśnie - Jedi. Nie można zapominać, że bez odebrania wyszkolenia w zakresie świadomej kontroli swoich zdolności, pozostają one - zależnie od, nazwijmy to tak, osobniczych predyspozycji - uśpione, względnie wykorzystywane intuicyjnie, bez lub przy niewielkim udziale woli. By przypomnieć Streena czy niezwykłe szczęście Anakina. Mechanistycznie - Leia nie miała możliwości rozwinięcia więzi z symbiontami na tyle, by swobodnie dokonywać wspomnieniowej regresji wspomaganej Mocą. Pojawia się pytanie na ile nieświadomy swych zdolności osobnik wrażliwy na Moc rozwija się tak, jak jego niewrażliwy rówieśnik - na ile możemy zastosować tu psychologiczne prawidła. To już czysta spekulacja, ale przyjąłbym, że w czysto ludzki (tu miejsce na obróbkę wspomnień) sposób pamięta niezwykłe wrażenie, którego we wczesnym niemowlęctwie doświadczyła.

                    Możemy też oczywiście przyjąć - uwaga, herezja - że Leia myśli, że pamięta swoją matkę, za rzeczywistość przyjmując swoje wyobrażenia. Co też jest nierzadkie.

                    - - -

                    TA zagadka Ajunty Palla? Zamieniam się w słuch .

                    LINK
                  • Insight...

                    Misiek 2007-10-21 12:49:00

                    Misiek

                    avek

                    Rejestracja: 2003-01-12

                    Ostatnia wizyta: 2022-05-16

                    Skąd: Wrocław

                    Będę abstrahował w tej chwili od symbiontów i ich roli we władaniu Mocą.

                    Mówiąc konkretnie, do tego właśnie zmierzałem, że Leia jako taka samodzielnie przywołać obrazu Padme nie mogła. Tym bardziej, że i Luke tego nie robił. Ergo, jej wspomnienia powinny dotyczyć Brehy. Co do nieuświadomionego wykorzystania tej zdolności natomiast - jak mówiłem - miałoby to znamiona przypadkowego użycia Mocy, a w kwestii Skywalkerów nie ma miejsca na przypadek. Jeśli Leia miałaby pamiętać Padme, a Luke nie, to musiało to czemuś służyć. Tymczasem myślę i myślę, i nie mogę wymyślić powodu, dla którego miałoby tak być.

                    A Pall innym razem Muszę jeszcze dzisiaj zrzucić drzewo do piwnicy...

                    LINK
            • Dodam

              Wedge 2007-10-07 15:33:00

              Wedge

              avek

              Rejestracja: 2005-01-07

              Ostatnia wizyta: 2019-05-26

              Skąd: Wrocław/Psary

              tyle że primo:

              ma potwierdzonych przypadków takich więzi między wrażliwymi na Moc dziećmi, a niewrażliwymi rodzicami

              Jedna uwaga - Anakin i Shmi

              Innymi słowy, jeśli miałby istnieć jakiś Force bond macieżyński, to musiałby on dotyczyć obojga bliźniaków. Jeśli miałby się wykształcić po bożemu, więc po narodzinach, to Luke miał na to większe szanse, bo urodził się pierwszy.

              Przypominam tylko że Jacen i Jaina mieli różne więzi z Leią o różnym stopniu natężenia Więc i Luke i Leia też tak mogli mieć.

              I nie, nie jest możliwe by dwoje bliźniaków różnej płci było jednojajowymi z definicji.

              LINK
              • Tak, tylko...

                Misiek 2007-10-07 15:48:00

                Misiek

                avek

                Rejestracja: 2003-01-12

                Ostatnia wizyta: 2022-05-16

                Skąd: Wrocław

                ...Anakin i Shmi mieli 9 lat na wytworzenie więzi, a nie 9 minut. To po pierwsze. Po drugie, gdyby istniały takie precedensy, wiedzielibyśmy o nich, wszak na odseparowaniu od rodziców opierało się szkolenie starozakonnych Jedi.

                Co do Leii i bliźniaków Solo, to tutaj rzecz też się ma inaczej i jest zgołą nieadekwatna. Po pierwsze, po obu stronach więzi jest ktoś wrażliwy na Moc, a to już pozwala na obustronne wykształcenie więzi Mocy. Po drugie, różnice w tej więzi wykształciły się w toku edukacji i socjalizacji młodych Solo, które obejmowały również kontrolę swojej obecności w Mocy. W przypadku niemowląt nie możemy mówić nawet o świadomości, a co dopiero o więziach tego typu.

                Za jednojajowe uświadomienie dziękuję, nie byłem tego pewien

                LINK
                • Witam, w celu rozwiązania dyskusji pragnę

                  zorad 2007-10-07 20:50:00

                  zorad

                  avek

                  Rejestracja: 2007-09-15

                  Ostatnia wizyta: 2015-12-16

                  Skąd:

                  zacytować scenariusz "Return of the Jedi" by Lawrence Kasdan and George Lucas z 1982 r. Kwestia Luke`a brzmiała: "Leia... do you remember your mother? Your real mother?" A więc odpowiedź Lei nie mogła dotyczyć Brehy Organy. Leia wiedziała przecież, że jest adoptowanym dzieckiem. Nawet jeśli była to tylko wiedza dyktowana przez przeczucia: "I know. Somehow...I`ve always known".

                  LINK
                  • I tutaj

                    Wedge 2007-10-07 23:55:00

                    Wedge

                    avek

                    Rejestracja: 2005-01-07

                    Ostatnia wizyta: 2019-05-26

                    Skąd: Wrocław/Psary

                    właśnie jestem skłonny przyznać Ci rację i też optuję za tym, że chodziło o Padme - a więc zostaje nam więź Mocy. Choć Misiek też ma rację... Ale ja wstaję za 5,5 godziny na zajęcia, więc może sobie odpuszczę dalsze rozważania...

                    LINK
                  • A według mnie

                    Kasis 2007-10-08 15:25:00

                    Kasis

                    avek

                    Rejestracja: 2005-09-08

                    Ostatnia wizyta: 2025-09-13

                    Skąd: Rzeszów

                    są jeszcze inne opcje. Ale po kolei.
                    Właśnie to real mother nie pasowało mi zawsze do całości. Bo spójrzmy na to logicznie. Ktoś się was pyta o "prawdziwą" matkę. Jeśli jesteście przekonani, że mieliście tylko jedną - tą prawdziwą, to w tym miejscu powinno paść jakieś pytanie w stylu: "Prawdziwą? Jak to prawdziwą? Miałam/łem tylko jedną". Skoro Leia się nie dziwi znaczy, że wie o adopcji albo uważa Brehę za rodzoną matkę i miała potem macochę. W tej drugiej sytuacji Leia opowiadałaby o królowej Alderaanu, która najwyraźniej musiałaby umrzeć niedługo po adopcji. I to nawet pasowałoby do opisu. Ładna a smutna. Breha mogła być smutna ze względu na sytuację polityczną i z obawy o męża. Albo np. była śmiertelnie chora o czym wiedziała.
                    Jeśli natomiast odrzucimy wspomnienia z porodu (tak przy okazji, zdaje się, że niemowlę zaraz po urodzeniu nie widzi) a zarazem upieramy się przy tym, że wspomina ona Padme to jest jeszcze inna możliwość.
                    Pisałam już o tym w innym temacie.
                    Leii mogło się wydawać, że wspomina matkę. Skoro to były uczucia to może jako malutkie dziecko słyszała opowieści o swojej mamie i z czasem utworzyła sobie jakiś obraz. Może gdy była malutka pokazano jej jakiś hologram z Padme. Mogła nawet przypadkiem usłyszeć rozmowę rodziców, może nawet nierozumiejąc jej. A później czas, podświadomość i może Moc stworzyły z tego coś na kształt wspomnienia o zmarłej matce.
                    Myślę, że z czasem gdy wypełni się luka między epizodami III i IV uzyskamy trochę informacji, które pomogą rozstrzygnąć ten spór

                    LINK
                  • Generalnie...

                    Misiek 2007-10-08 16:20:00

                    Misiek

                    avek

                    Rejestracja: 2003-01-12

                    Ostatnia wizyta: 2022-05-16

                    Skąd: Wrocław

                    ...to w kwestii Brehy nie ma co deliberować, jest bowiem explicite powiedziane albo u Luceno, albo u Crispin, że zmarła, jak Leia była mała. Możliwe też jest to, co już pisałem, czyli pojawienie się innej macochy bądź macoch tudzież mamek. Wtedy to słówko real nabiera uzasadnienia.

                    LINK

                    Jedna rzecz:

                    Misiek 2007-10-08 00:12:00

                    Misiek

                    avek

                    Rejestracja: 2003-01-12

                    Ostatnia wizyta: 2022-05-16

                    Skąd: Wrocław

                    nie ma dowodu na to, że Leia wiedziała o swoim statusie adoptowanej córki; przypomina mi się jeszcze jakieś opowiadanie z perspektywy Baila, który chciał jej powiedzieć, ale nie zdążył.
                    Anyway, to są słowa Luke`a, który już zna prawdę. Ponadto nie jest powiedziane, że po Brehi Leia nie miała innych macoch; wszak wicekról Alderaanu był niezłą partią. Za dużo tu gdybań, aby powiedzieć coś na pewno, dlatego pozostanę przy swoim zdaniu

                    LINK
    • Jedno słowo co do nazewnictwa

      Kasis 2007-10-08 15:46:00

      Kasis

      avek

      Rejestracja: 2005-09-08

      Ostatnia wizyta: 2025-09-13

      Skąd: Rzeszów

      Przyrodnie rodzeństwo to takie, które ma któregoś rodzica wspólnego. Czyli np. jeden ojciec a dwie matki. Owszem używa się tego określenia czasami w przypadku gdy dzieci stają się rodzeństwem poprzez małżeństwo rodziców, a nie są ze sobą w ogóle spokrewnione. Choć moim zdaniem jest to mylące i błędne, ponieważ sugeruje pokrewieństwo. Taki przypadek mamy tutaj. Anakin i Owen nie mieli tych samych genów. Oboje rodziców mieli "osobnych".
      W momencie zawarcia małżeństwa między Shmi a Clieggem, ona stała się macochą dla Owena, a on ojczymem dla Anakina. Czyli inaczej przybranym ojcem i przybraną matką. Dlatego ja bym skłaniała się do nazywania Owena i Anakina przybranymi braćmi.

      LINK
    • hm

      brygadaromanek 2007-10-08 16:50:00

      brygadaromanek

      avek

      Rejestracja: 2007-08-31

      Ostatnia wizyta: 2009-07-29

      Skąd:

      Jeśli ktoś posiada "Przewodnik po postaciach Gwiezdnych Wojen" niech go odłoży na półkę, bądź używa tylko w celu pooglądania obrazków, bo bardzo dużo informacji w nim zawartych jest błędnych. Kenobi podobno miał brata Owena, ale nie Larsa, bo gdzie by w tym wszystkim była logika? Dziwnym trafem brat Obi-wana stał się "bratem" Anakina. Faktem jest, że Lucas niedokładnie określił pewne fakty tworząc nową trylogię, albo przy wydawaniu tego przewodnika większość osób odpowiedzialnych za autoryzację była na urlopie. Jest taki błąd np. jak to, iż Anakin wraz z Obi-wanem i Bailem Organom walczył w wojnach klonów, a kiedy Kenobi się zorientował o zdolnościach chłopaka, chciał go wyszkolić na Jedi. Oczywiście informację można usprawiedliwić tym, że powstała o wiele wcześniej niż Mroczne Widmo, ale to Lucasowi powinno zależeć, żeby to jakoś logicznie powiązać...

      LINK
    • huuu

      Durotan 2008-02-08 19:58:00

      Durotan

      avek

      Rejestracja: 2008-02-02

      Ostatnia wizyta: 2008-11-26

      Skąd: Łódź

      owen jest przyrodnim braem anakina i nie shmi og urodziła on był synem Cliega ktury wykupił shmi uwolnił posilubił wiec prawnie wtedy anakin i owen stlai sie bracmi

      LINK

ABY DODAĆ POST MUSISZ SIĘ ZALOGOWAĆ:

  REJESTRACJA RESET HASŁA
Loading..