TWÓJ KOKPIT
0
FORUM Nowa Era Jedi

Imperium kontra Yuuzhanie-NEJ alternatywne:)

Carno 2004-09-05 17:31:00

Carno

avek

Rejestracja: 2004-02-24

Ostatnia wizyta: 2024-09-17

Skąd: Żyrardów

Było już pare tematów w ten czy inny sposób poruszających teoretyczny konflikt miedzy YV a Imperium, np DS broń na YV albo Thrawn vs Yuuzhan, ale teraz zobaczmy prawdziwą alternatywę-Rebelia została rozbita, i Imperator mógł sie skoncentrować na rozwoju Imperium. Jest 25 rok po bitwie o Yavin i....
Przyjmyjmy liczebność floty Imperium. Powiedzmy, jedna Gwiazda Śmierci. Dodajmy do tego rpototyp jej oraz Pogromce Słońć Nie możemy tez zapomnieć oczywiście o Dziale Galaktycznym oraz Dewastatorach, powiedzmy że w liczbie 30. Nieźle co? Pomińmy Oko Palpatine`a. Dodajmy do tego nowy okręt flagowy imperatora Eclipse, a także minimum 4 superniszczyciele kalsy Sovereign. orz€cmy pewna liczbe nsizczycieli kalsy Super-w tym czasie....ulalala...bedzie ich od groma nie sądzicie-powiedzmy że dla każdego z 12 wielkich admirałów, plus SSD Vadera i ISard, i parę innych dla wielkich moffów czy innych dowódców flot. Powiedzmy że mamy liczbę 20 SSD.
I jakieś 5 tysięcy niszczycieli-jakieś 3500 ISD a pozostałe 1500 to Victory.
Należy także wspomnieć o zmodyfikowanych nsizcyzcielach, np o niszczycielach klasy Dominator.
Inne jednostki-np takie Interdictory. Ile mogłoby ich być? Szczerze mówiąc chyba nikt nie ma o tym wiekszego pojęcia, ale załóżmy ostrożnie że byłoby ich 500. ( pamiętjacie rzecz jasna że mówimy o czasach w których Rebelie rozbito i było 25 lat spokojnego rozwoju..ablo szykwoania się na Nieznane Teytoria). Carracków mogła być chyba znaczna ilośc nie sądzicie? Co najmniej kilka tysięcy, natom,aist Drednaugthów w tym czasie byłoby chyba koło 500-600. Tak samo kilka tysięcy frgat typu Nebulon-B oraz klika tysięcy krążowników kalsy Strike. Myślę że w tysiące psozłaby także produkcja fregat typu Lancer oraz tak zwanych ,,Custom Corvets". Pomińmy tu Vibre Cruisery, i powiedzmy że flota imeprialna posiadała by jeszcz epo kilka setek correliańskich korwet oraz kanonierek. Załóżmy oczywiście jakieś klikanaście tysięcy lekkich krążowników kalsy Guardian, służacych jako patrolowce lub też jednsotki ściagajace przemytników. Zapewne byłoby także z kilkaset lotniksowców eskortowych, oraz, zważywszy na ksozty, jakieś kilkadziesiąt Imperial Fllet Carrerów-czyli rpzebudowanych ISD z miejscem na 12 eskadr myslwiksich-takie lotniskowce ISD
Imperium także by miało wielka, zapewne sięgającą już co najmniej kilkuste liczbę Task Force ,,Cruserów" mogacych pełnić funkcje doskonale uzbrojoncyh okrętów transportowych. O starszych teog typu statkach typu Galleon nie wspominając
Powiedzmy tez że Imperium miało by klikanaście-dziesiąt sfer torpedowych.
Załóżmy także, że Imperator pod wpływem thrawna lub ogólnie zaczyna modernizacje i wprowadzanie nowych typów mysliwców.
Praktycznie pzobyto sie TIE, zamaist ncih postawiono cześci TIE Interceptrów mark II ( z tarczami) , TIE Advanced Avenger, czy tez powiedzmy w lcizbie ejdnej eskadry na niszczyciel TIE Defendery.
Wprowadzono by produkcję na masową skalę I-7 Howlrunner
oraz takich A-9 Vigilance. A wieksozsć TIE Bomberów zastąpiono by Scimitarami, pozostawiajac jedynie TIE Shuttle w cleu tajnych operacji itd itp.
Niewyklucozne błoby także stworzenie super tajnych jednostek psoługujących się TIE Phantomami czy tez Assult Gunboatmi czy tez ich zmodernizowana wersją, mIssle Boatami.
Imperium mogł także stworzyć TIE Droid i rozpoczać ich gigantyczną produkcje w celu wzmocnienia dodatkowo obrony niektórych światów.
O myśliwcach Cienia nie wpsominając
Najwazniwejsze światy Galaktyki mogłby zostac zamienione w prawdziwe twierdzę. Wyobraźcie sobie takie śwkaty jak Coruscant czy Bilbringi z powiedzmy 20 stacjami Golan III! Robi wrażenie co nie?
Flotą dowodza znakomici dowódcy-Thrawn, Syn, Teshik, Batch, Declann, Rogriss, Parck, Pellaeon...Fel, Phennir.
Armią lądowo dowodzą Veers, Covell a także blyi gwardziści po odbyciu służby, najlepsi z najlepszych-Kanos, Tierce...nie wiadom czy w tej sytuacji Carnor Jax próbował by ryzykować zdradę...
Imperator może rozpoczał by klonowanie najlepszych żołnierzy, np pilotów, w celu obsadzenia nimi zdecydowanie wiekszej ilośc eksadr, może Thranwowi udał by się projekt ,,dobrego liniowego dowódcy" , a nie ,,dobrego taktycznie szturmowca" jsk to było z Tiercem.
Byli by Mroczni Jedi, z lordem Sith, Darthem Vaderem na czele.
7 Inwkizytorów..wśród nich Tremayne i Brandl. Jerec wraz ze swymi podwładnymi. Desann i Tavion. Mroczni Jedi z Byss i Vjun pod wodza Sedrissa. Hethirr, zwany Pełnomocnikiem Sprawiedliwości. Mara Jad ei inne Ręki Imperatora, kto wie, może już wyszkolone na Jedi.
I wielu innych...może Brakiss, Kueller....odnalezieni i wyszkoleni przez sługi Imperatora...

Oprócz tego smeirtelnie niebezpieczne oddziały Noghri i fanatycznie oddani szturmowcy. Dzieisątki tysiecy maszyn At-AT, AT-ST, droidów czołgowych....
To wszystko czekałoby na YV.
O zasobach zapewne juz rpzgotowanych w Ręce thrawna nie wspominając.

O planetach-fortecach,takich jak Kuat, Yaga Minor, Bilbringi, Fondor, Coruscant, Corellia, Muunlist, Breental IV, Ord Trasi. Jesli anwet nie byłyby aż tak dobrze bonione to po ataku YV na pewno zamieniły by się w twierdze nie do zdobycia.

Co myslicie o takim konflikcie? Po ilu dnaich YV ponieśli by klęskę?





LINK
  • NEJ Infinities

    Misiek 2004-09-05 17:44:00

    Misiek

    avek

    Rejestracja: 2003-01-12

    Ostatnia wizyta: 2022-05-16

    Skąd: Wrocław

    Zapomniałeś dorzucić do tego DarkTrooperów, przyjąć szacunkową liczbę Ciemnych Jedi (musiałoby być ich sporo.. ze 100?). Oczywiście Imperator nie osiadłby na laurach tylko dalej doskonalił się w Mocy, aż cała machina wojenna Imperium nie znalazłaby się pod jego bezpośrednim wpływem. Zasoby niezbędne do prowadzenia wojny, ściągane z całej galaktyki, by utrzymywać ogromną flotę, która przecież musiała być rozbudowywana w imię Nowego Ładu... no i olbrzymi potencjał produkcyjny na zawołanie...
    Oczywiście z drugiej strony należałoby wziąć pod uwagę, że Imperium mogło się nie spodziewać Yuuzhan i ich techniki. A element zaskoczenia to istotna rzecz.
    Chociaż Imperium ma Vadera.
    Ja daję Yuuzhanom miesiąc Przylecieliby, zniszczyli Serpindal, ale Flota zareagowałaby błyskawicznie i pierwsza fala wojenna raczej by się załamała. A drugiej by nie było, już Vader by tego dopilnował

    LINK
    • Vader...

      Carno 2004-09-05 17:47:00

      Carno

      avek

      Rejestracja: 2004-02-24

      Ostatnia wizyta: 2024-09-17

      Skąd: Żyrardów

      i Thrawn-nie zapominaj o tym Pozatym pewnie ktoś wyciągnie tekst typu ,,rebelii nie ptorafili rozwalić a za YV chcą się brać". To od rauz odpwoiem-YV nie walcza jak Rebele. Nie używają małych rozproszonych sił, nie ukrywaja sie po galaktyce tylkow alczą ukrycie i kontroluja zdobyte rpze siebie planety stając się celem

      LINK
  • cóż...

    Freed 2004-09-05 18:05:00

    Freed

    avek

    Rejestracja: 2003-04-06

    Ostatnia wizyta: 2019-12-09

    Skąd: Warszawa

    Już od kilku dobrych lat wiadomo, że gdyby Imperium nadal istniało, to Yuuzki zostali by odparci może po 3-4 miesiącach. Pierwsza flota szturmowa rozbita zostałaby pod Sernpidalem, a dalsze siły inwazyjne od razu po wejściu do galaktyki Wektorem Pierwszym. Już Vader, Thrawn i inni by im nie pozwolili przejść dalej
    No a potem już Nowy Ład mógłby trwać... i trwać

    Nie było by także użytkowników jak Szedalec, Vong, Anor itp. bo by ich Imperium wytłukło
    ... no i dalszy mój komentarz jest chyba zbędny

    LINK
  • Polemika cz. 1

    Shedao Shai 2004-09-05 18:06:00

    Shedao Shai

    avek

    Rejestracja: 2003-02-18

    Ostatnia wizyta: 2024-11-24

    Skąd: Wodzisław Śl. / Wrocław

    wszystko pięknie, tylko, że widzisz... przez DWADZIEŚCIA PIĘĆ LAT pokoju, gdzie byly tylko niewielkie powstania małych, niegroźnych grupek, flota mogłaby pójść w rozsypkę, a na pewno nie bylaby tak doskonale zorganizowana, jak podczas wojen z Rebeliantami. Liczbę wszystkich okrętów, podaną przez ciebie, podzieliłbym przez dwa, albo i może cztery. Po co utrzymywać taaaaaką flotę, skoro jedyne niebePodczas ataku Yuuzhan niektórzy Admiralowie, tacy jak Harrsk, Teradoc, Devlardus, Krennel, czy chociażby Isard czy Jax, mogliby spróbować zdrady, by korzystając z zamieszania, wykroić kawałek tego "wspaniałego" Imperium dla siebie.
    Na przykładzie Heretyka 1 można z całą pewnoscią stwierdzić, że szpiegów Yuuzhańskich przeniknęłyby w szeregi Imperialnych. Niektóre światy moglyby spróbować się uwolnić spod panowania lokalnych gubernatorów, obierając autonomię. Imperium byloby dość potężne, tak więc jego dowódcy w swej arogancji zlekceważyliby Yuuzhan, tak jak Fey`lya i jego Komitet, w efekcie dając Yuuzhanom przewagę, którą oni by skrupulatnie wykorzystali.
    We znaki dałby się Imperialcom też brak Jedi - owszem, mieliby tych kilkudziesięciu Ciemnych Jedi, ale brakowałoby im determinacji i współczucia prawdziwych Jedi L. Skywalkera, które to doprowadziły w efekcie do wygrania tej wojny... bo nie ukrywajmy, że wygrali ją Jedi, a nie Nowa Republika czy Sojusz Galaktyczny.
    Nie wolno zapominac również o roli Zonamy Sekot - nawet, gdyby ktoś jakimś cudem wysłuchał Vergere, co wydaje mi się malo możliwe, bo prędzej Palpatine by dal upust swojej nienawiści do Jedi, korzystając z kruchego karku Foshanki, to wiadomo, jak by wyglądala akcja Imperium na Zonamie: [spoiler]przylatuje taki, powiedzy, Sedriss, na powitanie wychodzą mu Darak i Rowel, ktorzy w malo uprzejmy sposób oświadczają mu, że nie chcą mieć do czynienia z pozaświatowcami, i juz na nic nie przydaje się interwencja Jabithy, bo Sedriss, w calej swojej subtelności, każe potraktować Zonamę Pogromcą Słońc i już mamy po niej... [/spoiler]
    Yuuzhanie nie są glupi, a taki Tsavong Lah czy Shedao Shai są, moim zdaniem, geniuszami (chociaż fanatykami, co trochę obniża ich wartość), a Thrawn wciąż byłby w niełace, bo nie zapominajmy, że kontrofensywę umożliwila mu śmierć Papatine`a. A nawet jeśli jakimś cudem pozwoliliby mu na powrót z Nieznanych Terytoriów, to wtedy Yuuzhanie wprowadzają Czulkanga Laha - i mamy przeciwwagę.
    Widząc, że Imperium stanowi trochę większe zagrożenie, niż NR w NEJ, nie pozwliliby Praetorite Vong na swoje poronione pomysły, tylko od razu by walnęłi, metodycznie wylupując, kawalek po kawalku, granitowe bloki spod tronu Palpatine`a.
    Walka między obydwoma siłami bylaby, podsumowując, równie zacieta co w NEJ, ale w rezultacie, bez pomocy Zonamy i przede wszystkim Jedi, Imperium by w końcu przegralo... bo to nie siła ognia się liczy, czego dowiedli Republikanie, a wola walki i wiara w swoje władze oraz zdolność do poświęcenia. A tego indoktrynowanym oficerom i szeregowym żołnierzom Imperium zawsze brakowalo, i właśnie przez to przegrali z Nową Republiką, i przegraliby z Yuuzhanami.

    LINK
    • Ty już się nie martw...

      Freed 2004-09-05 18:12:00

      Freed

      avek

      Rejestracja: 2003-04-06

      Ostatnia wizyta: 2019-12-09

      Skąd: Warszawa

      Palpi miał łeb na karku - jak on by zaczął snuć te swoje intrygi to by Yuuzków od środka rozwalił... i to najprawdopodobniej ich własną bronią [fanatyzmem]

      LINK
    • Re: Polemika cz. 1

      Carno 2004-09-05 19:22:00

      Carno

      avek

      Rejestracja: 2004-02-24

      Ostatnia wizyta: 2024-09-17

      Skąd: Żyrardów

      Shedao Shai napisał:
      wszystko pięknie, tylko, że widzisz... przez DWADZIEŚCIA PIĘĆ LAT pokoju, gdzie byly tylko niewielkie powstania małych, niegroźnych grupek, flota mogłaby pójść w rozsypkę, a na pewno nie bylaby tak doskonale zorganizowana, jak podczas wojen z Rebeliantami. Liczbę wszystkich okrętów, podaną przez ciebie, podzieliłbym przez dwa, albo i może cztery. Po co utrzymywać taaaaaką flotę,.

      Zauważ że sama Rebelia nie była zagrożeniem przez dłuuuugi okres czasu-aż do bitwy o Yavin, ewnetualnie ciut wcześniej-a Imperium mimo to rozbudowywało swoje siły. Po unicestwieniu rebelii Imperator andal by rozbudowywał flotę, ponieważ:
      Państwo totalitarne musi mieć silna armię
      W obowie przed ,,kolejną rebelią"
      W celu pdobicia Nieznanych terytoriów
      W celu utrzymania włądzy
      w celu opanowania całej Galaktyki
      w celu zajęcie sąsiednich galaktyk
      z powodu jakiś ,,nieznanych" zagrożeń wymienionych w Wizji Przyszłości

      skoro jedyne niebePodczas ataku Yuuzhan niektórzy Admiralowie, tacy jak Harrsk, Teradoc, Devlardus, Krennel, czy chociażby Isard czy Jax, mogliby spróbować zdrady, by korzystając z zamieszania, wykroić kawałek tego "wspaniałego" Imperium dla siebie.

      Harrsk, teradoc, Delvardus oraz Krennel by nie zdradzili-bo się zbytnio bali Imperatora. Zauważ że ,,zdradzili" dopiero po jego śmierci-a w czasie jego pworotu od razu mu się podporządkowali. Sama zdrada Krennel;a była raczej spowodowana zniesmaczeniem przez działania Rady Rządzącej oraz Ysanne ISard. Sama Isard by nie zdradziła Imperatora-wiedziała by że jest to niemalże niemozliwe zbaice go i satysfakcjonowało ja ( do jego śmierci) stanowisko szefa wywiadu. Jax-tu jest jedyna kwestii sporna, ale myśle że w sytuacji gdy Imperator króluje długo i szcześliwie nie zaryzykowałby-to nie były te okoliczności co w czasie jego ,,powrotu".

      Na przykładzie Heretyka 1 można z całą pewnoscią stwierdzić, że szpiegów Yuuzhańskich przeniknęłyby w szeregi Imperialnych. .

      Przneikneły w szeregi Spadkobierców Imperium, cyzlit ma gdiz enie było Imperatora-i była ich zaledwie garstka. Mozliwe że rpzeniknełyby i do szeregów prawdziwego Imeprium ale raczej nie mieliby zbyt duzo do pwoiedzenia i zsabatowania.

      Niektóre światy moglyby spróbować się uwolnić spod panowania lokalnych gubernatorów, obierając autonomię. .

      Nie rozśmieszja mnie. To nie NR. Imperium się nie da opuścić. uzurpowania władzy gubernatora było praktycznie wydaniem na siebie wyroku śmierci. Goście tacy jak Nom ANor nie mieliby prawa racji bytu-na Rhomaanol nie rpzyleciał by ambasador, którego Anor mógł powyzywać i pomiatac nim jak chciał-ale ,,negocjator" który wszeł by z drużyną szturmowców ewentualnie rozwalił stolice wraz z Anorem za pomocą ISD znajdująceog się na orbicie. Zauwaz też że Imeprator nie doprowadzął do wybuchu lokalnych wojenek jak to się zdarzyło w NR i przez co Anor i jemu podobni odnosili sukcesy-to nie ta bajka w tym momencie.

      Imperium byloby dość potężne, tak więc jego dowódcy w swej arogancji zlekceważyliby Yuuzhan, tak jak Fey`lya i jego Komitet, w efekcie dając Yuuzhanom przewagę, którą oni by skrupulatnie wykorzystali.

      Nie Imperiumz thrawnem, któy, według wszelkcih znaków na niebie i ziemi byłby głównodowodzacym floty Imperialnej. Nawet Vader nie zlekceważył by gości niewodcznych w Mocy. A Imperator wogóle. Zmiażdzyli by ich wysyłając taką ilośc floty pod dowódtzwem tkaich dowódców że YV by sami uciekali.

      We znaki dałby się Imperialcom też brak Jedi - owszem, mieliby tych kilkudziesięciu Ciemnych Jedi, ale brakowałoby im determinacji i współczucia prawdziwych Jedi L. Skywalkera, które to doprowadziły w efekcie do wygrania tej wojny... bo nie ukrywajmy, że wygrali ją Jedi, a nie Nowa Republika czy Sojusz Galaktyczny.

      Czemu determinacji? Mroczni Jedi msuieliby walczyć z dóch powodów-raz, że jak sobie nie poradza Vader ich capnie, dwa, że za zaśługi na polu bitwy moga awansowac w hierarchi np na Egzekutorów. Niwktórzy mogliby marzyć o tym, że byliby następcami Vadera.

      już mamy po niej...

      I miezy innymi po ewentualnym problemie choc Imperator raczje nie zmarnowałby takich zasobów Pozatym on już chciałwczęsniej położyc łape na Zonamie-vel Planeta Życia.

      Yuuzhanie nie są glupi, a taki Tsavong Lah czy Shedao Shai są, moim zdaniem, geniuszami (chociaż fanatykami, co trochę obniża ich wartość), a Thrawn wciąż byłby w niełace, bo nie zapominajmy, że kontrofensywę umożliwila mu śmierć Papatine`a. A nawet jeśli jakimś cudem pozwoliliby mu na powrót z Nieznanych Terytoriów, to wtedy Yuuzhanie wprowadzają Czulkanga Laha - i mamy przeciwwagę.

      WIele osób, nawet tój ex Supreme Overlord Vong, i ja, uważają, że Tsavong Lah bł dowódca miernym, który wygrywął praktycznie tlyko dzieki rpzewadze liczbenj. jego fortele typu-bierzemy zkaładników i atakujemy-na Imperium by nie zadziałało. A Shedao Shai faktycznie jest niezły-ale Tsavong lAh by go szybko udupił. A Czulkang Lah nie mogł soibe proadzić z Antillesem-zdolnym dowódc,a ale nie na miarę Thrawna. myslsiz, że proadziłby sobie z samym thrawnem? A co do wygnania Thrawna..on nie zostął wyganny..ech...w Wizji przyszłości już o tym mówią, tka samo jest to wyjasnione w jednym opowiadnku Zhana. oto wszyskto mówiący fragment:
      ..He turned to gaze in the direction of the Admonitor`s bow. "There are tremendous things out there waiting to be discovered, Captain. New species, rich worlds ripe for the taking, and any number of potential threats to the Empire. Our job is to find those threats, identify them. ..and eliminate them."
      He looked back at Niriz. "And that`s why we`re here. Because Thrawn is the best."
      Niriz eyed him. "So you`re saying this whole thing really wasn`t just the fallout from a political battle."
      Parck snorted. "Hardly. I`m sure Thrawn`s enemies thought so, but as usual they were at least three steps behind him and the Emperor. No, Thrawn`s been wanting to bring the Imperial presence to the Unknown Regions for a long time. His enemies merely pro- vided a convenient excuse for the Emperor to send him here without anyone knowing the real reason behind it. Eventually, depending on how quickly the Emperor can put down all these brush-fire revolts, we`ll be getting more ships and men to assist us. Planting bases and garrisons; maybe even a few full-range colonies."
      He smiled dreamily, his eyes taking on a distant look. "The Empire is on the move, Captain. And we`re the ones who are taking it there."
      Timothy Zahn, ,,Command Decision"

      Z angielksim rozumiem zero problemu?

      [cyat]Widząc, że Imperium stanowi trochę większe zagrożenie, niż NR w NEJ, nie pozwliliby Praetorite Vong na swoje poronione pomysły, tylko od razu by walnęłi, metodycznie wylupując, kawalek po kawalku, granitowe bloki spod tronu Palpatine`a. [/cytat]

      A Imperium nie zlekcważyło by zagrożenia ze storny YV i z akażda porażke odpłaciło vby sie 10 porazkami YV..i od rauz zgniotłoby siły YV w zarodku..znaim by wszystkie doelciały na miejsce.

      [cyat]Walka między obydwoma siłami bylaby, podsumowując, równie zacieta co w NEJ, ale w rezultacie, bez pomocy Zonamy i przede wszystkim Jedi, Imperium by w końcu przegralo... bo to nie siła ognia się liczy, czego dowiedli Republikanie, a wola walki i wiara w swoje władze oraz zdolność do poświęcenia. A tego indoktrynowanym oficerom i szeregowym żołnierzom Imperium zawsze brakowalo, i właśnie przez to przegrali z Nową Republiką, i przegraliby z Yuuzhanami.[/cytat]

      Wiare w sowje władze? Ilu żołnierzy wierzyło w swoją władzę? W Borksa, w senta itd? Tu palnąłeś niezłą łupote. A zauważ że żołnierz eimeprialni walczyli by zaciekle z YV widząc ich zbrodnicze dizałania, co sie dzieje z ich towarzyszmai, widza że walczą z barbarzyńcami. Wielu Imperialnych miało swoją ideę-ideę Nowego ładu, z aktóra oddawali by życie. indyktrynowani..szturmowcy walczyli by do sotatniego-wiesz o tym. Tak samo flota-broniąc sowich rodzin, planet, imeprium. mroczni jedi zrównowazyli by brak Jedi, nie zajmowlaiby sie uchodźcami tylko by naparzlai wroga, a mając tka olbrzymi potencjał i takiej kalsy dowódców, nie mówiąc już o takiej zachęcie do skuteczneog działania jak vader z aplecami, pod kontrola Imperatora, zgnietliby YV be zpomocy Zonamy Sekot.

      LINK
      • Polemika cz. 2

        Shedao Shai 2004-09-05 20:14:00

        Shedao Shai

        avek

        Rejestracja: 2003-02-18

        Ostatnia wizyta: 2024-11-24

        Skąd: Wodzisław Śl. / Wrocław

        Oj, Carno, Carno, przemawia przez ciebie takie zaślepienie ukochanym Imperium, że po prostu nie chcesz przyjąć do wiadomosci, że było ono tylko kolosem na glinianych nogach, które w ryzach utrzymywał jedynuie Palpatine, a nie lojalność samych jej członków... Ale po kolei:
        Zauważ że sama Rebelia nie była zagrożeniem przez dłuuuugi okres czasu-aż do bitwy o Yavin, ewnetualnie ciut wcześniej-a Imperium mimo to rozbudowywało swoje siły. Po unicestwieniu rebelii Imperator andal by rozbudowywał flotę, ponieważ:
        Państwo totalitarne musi mieć silna armię

        "Posiadanie silnej armii dla samego faktu posiadania silnej armii". Ciekawe. Weź tylko poprawkę an to, że wtedy Palpatine nie miałby sąsiadów, których móglby się obawiać - no, byli Chissowie, ale ich by pewnie powtrzymal twój święty Thrawn.
        W obowie przed ,,kolejną rebelią"
        I właśnie dlatego flota Imperialna nie zostałaby rozwiązana. Ale takie liczby, jakie podałeś? Palpatine był paranoikiem, owszem, ale to... przesada, i to wielka.
        W celu pdobicia Nieznanych terytoriów
        Szczerze wątpię, czy by się odważył. Po tym, co opowiedziałby mu święty Thrawn, mógłby się zadowolić swoimi 85% Galaktyki...[/cytat]
        W celu utrzymania włądzy
        Patrz: dwa punkty wyżej. Powtarzasz argumenty
        w celu opanowania całej Galaktyki
        Patrz: dwa punkty wyżej. Powtarzasz argumenty
        w celu zajęcie sąsiednich galaktyk
        Taaa
        z powodu jakiś ,,nieznanych" zagrożeń wymienionych w Wizji Przyszłości
        Vagaari albo Yuuzhanie, jak rozumiem. Zauważ tylko, że martwił się nimi święty Thrawn oraz reszta Chissów, a Palpatine mógł mieć ich głęboko w dupie, uważając to za konflikt lokalny, nie chcąc marnować swoich sił, albo po prostu chcąc, by dwaj wrogowie sie nawzajem powybijali, co bylo akurat najbardziej możliwe.
        Harrsk, teradoc, Delvardus oraz Krennel by nie zdradzili-bo się zbytnio bali Imperatora. Zauważ że ,,zdradzili" dopiero po jego śmierci-a w czasie jego pworotu od razu mu się podporządkowali. Sama zdrada Krennel;a była raczej spowodowana zniesmaczeniem przez działania Rady Rządzącej oraz Ysanne ISard. Sama Isard by nie zdradziła Imperatora-wiedziała by że jest to niemalże niemozliwe zbaice go i satysfakcjonowało ja ( do jego śmierci) stanowisko szefa wywiadu. Jax-tu jest jedyna kwestii sporna, ale myśle że w sytuacji gdy Imperator króluje długo i szcześliwie nie zaryzykowałby-to nie były te okoliczności co w czasie jego ,,powrotu".
        Wymienieni admirałowie byli oportunistami, i skorzystali z pierwszej nadarzającej sie okazji - kto wie, może spróbowaliby nawet zabić Imperatora? Strzal z Gwiazdy Śmierci bądź Pogromcy Słońc na Byss, w czasie, gdy przebywa tam Palpatine, i po kłopocie Idąc dalej, mogliby się nawet ugadać z Vaderem, który, jak wiemy, również chciał zasiąść na tronie. Niektórzy Ciemni Jedi, jak Nefta, Sa-Di, bądź właśnie Jax, mogliby rónież się zgodzić...
        Przneikneły w szeregi Spadkobierców Imperium, cyzlit ma gdiz enie było Imperatora-i była ich zaledwie garstka. Mozliwe że rpzeniknełyby i do szeregów prawdziwego Imeprium ale raczej nie mieliby zbyt duzo do pwoiedzenia i zsabatowania.
        A skąd wiesz? Pellaeon trzymał dyscyplinę i środki ostrożności prawie takie same, jak Imperator, tylko nie byl na tyle głupi, by za wszystko skazywać na śmierć, czym zaskarbil sobie LOJALNOŚĆ niektórych oficerów, np. kapitan Yage. Pomyśl, co z takim Flennicem zrobiłby Imperator... albo co Imperator robił z Lemeliskiem za zapomniany właz pewnej stacji bojowej To są cechy dobrego włądcy? Okrucieństwo nad rozsądkiem?
        Nie rozśmieszja mnie. To nie NR. Imperium się nie da opuścić.
        Takie planety jak Sullust, Kashyyyk czy Kalamar tylko by czekały, by zrzucić z siebie jarzmo Imperium...
        uzurpowania władzy gubernatora było praktycznie wydaniem na siebie wyroku śmierci. Goście tacy jak Nom ANor nie mieliby prawa racji bytu-na Rhomaanol nie rpzyleciał by ambasador, którego Anor mógł powyzywać i pomiatac nim jak chciał-ale ,,negocjator" który wszeł by z drużyną szturmowców ewentualnie rozwalił stolice wraz z Anorem za pomocą ISD znajdująceog się na orbicie. Zauwaz też że Imeprator nie doprowadzął do wybuchu lokalnych wojenek jak to się zdarzyło w NR i przez co Anor i jemu podobni odnosili sukcesy-to nie ta bajka w tym momencie.
        Nie powiedzialem, że byłyby wzbudzane lokalne waśnie Pomyśl: gdyby główny trzon ukochanej flony papcia Palpcia był zaangażowany w walkach z Yuuzhanami, to kto by przeszkodzil niektórym planetom zbuntować się? Kilka VSD, zostawionych w odwodzie?

        Nie Imperiumz thrawnem, któy, według wszelkcih znaków na niebie i ziemi byłby głównodowodzacym floty Imperialnej. Nawet Vader nie zlekceważył by gości niewodcznych w Mocy. A Imperator wogóle. Zmiażdzyli by ich wysyłając taką ilośc floty pod dowódtzwem tkaich dowódców że YV by sami uciekali.
        Nie bądź śmieszny. Czemu Imperium przegralo z Rebelią? Bo ich zlekceważyło. Tak samo byłoby z lepiej zorganizowanymi i skoordynowanymi Yuuzhanami.

        Czemu determinacji? Mroczni Jedi msuieliby walczyć z dóch powodów-raz, że jak sobie nie poradza Vader ich capnie, dwa, że za zaśługi na polu bitwy moga awansowac w hierarchi np na Egzekutorów. Niwktórzy mogliby marzyć o tym, że byliby następcami Vadera.
        Ciemni Jedi byli jak wyżej wspomnieni admirałowie: tylko czkekali na okazję, by móc awansować, nawet po trupach. Poza tym, za przeproszeniem, znakomita większość była głupsza od gówna Myślisz, że ktokolwiek by wykombinował takie sztuczki, jak Jaina? Jak Imperialni poradziliby sobie z koordynacją yammoskową? Ale nieee, świety Thrawn na pewno by coś wymyślił
        I miezy innymi po ewentualnym problemie choc Imperator raczje nie zmarnowałby takich zasobów Pozatym on już chciałwczęsniej położyc łape na Zonamie-vel Planeta Życia.
        Taak.. po problemie... i po potężnym potencjalnym sprzymierzeńcu... chociaż Sekot prędzej by dal sie unicestwić, niż sprzymierzylby się z Ciemnymi Jedi.

        WIele osób, nawet tój ex Supreme Overlord Vong, i ja, uważają, że Tsavong Lah bł dowódca miernym, który wygrywął praktycznie tlyko dzieki rpzewadze liczbenj. jego fortele typu-bierzemy zkaładników i atakujemy-na Imperium by nie zadziałało. A Shedao Shai faktycznie jest niezły-ale Tsavong lAh by go szybko udupił. A Czulkang Lah nie mogł soibe proadzić z Antillesem-zdolnym dowódc,a ale nie na miarę Thrawna. myslsiz, że proadziłby sobie z samym thrawnem?
        Tsavong moim zdaniem nie byl wcale taki słaby, jak ci sie wydaje. A Shai by się w życiu nie dal udupić, a to, że zginął, jak sam wiesz, można przypisać tylko i wylącznie Corranowi. A Czulkang... Czulkang byl przynajmniej tak dobry, jak święty Thrawn, jeśłi nie lepszy. To, że zginął nad Borleias, należy przypisać niesamowitemu wręcz trickowi Wedge`a, ale świety nigdy by się nie zdecydowal na taki krok, bo piszczał i wyl z powodu straty twóch szturmowców, więc raczej by nie poświecił superniszczyciela A gdyby nie ta akcja, wszyscy republikanie ponieśliby sromotną klęskę, a Czulkang być może i zmienił losy całej wojny...

        A co do wygnania Thrawna..on nie zostął wyganny..ech...w Wizji przyszłości już o tym mówią, tka samo jest to wyjasnione w jednym opowiadnku Zhana. oto wszyskto mówiący fragment:
        ..He turned to gaze in the direction of the Admonitor`s bow. "There are tremendous things out there waiting to be discovered, Captain. New species, rich worlds ripe for the taking, and any number of potential threats to the Empire. Our job is to find those threats, identify them. ..and eliminate them."
        He looked back at Niriz. "And that`s why we`re here. Because Thrawn is the best."
        Niriz eyed him. "So you`re saying this whole thing really wasn`t just the fallout from a political battle."
        Parck snorted. "Hardly. I`m sure Thrawn`s enemies thought so, but as usual they were at least three steps behind him and the Emperor. No, Thrawn`s been wanting to bring the Imperial presence to the Unknown Regions for a long time. His enemies merely pro- vided a convenient excuse for the Emperor to send him here without anyone knowing the real reason behind it. Eventually, depending on how quickly the Emperor can put down all these brush-fire revolts, we`ll be getting more ships and men to assist us. Planting bases and garrisons; maybe even a few full-range colonies."
        He smiled dreamily, his eyes taking on a distant look. "The Empire is on the move, Captain. And we`re the ones who are taking it there."
        Timothy Zahn, ,,Command Decision"

        A to już jest kwestia sporna, co do której każdy może mieć swoje zdanie - nawet, gdyby święty zostal wygnany, to czy myślisz, że by się przyznawał przed podwładnymi, że wszyscy oni zostali przez niego wyjebani na Nieznane Regiony? To nie podzialałoby zbyt dobrze na morale załogi
        Z angielksim rozumiem zero problemu?
        http://gwiezdne-wojny.pl/tekst.php?nr=506 - to moje preferencje

        Wiare w sowje władze? Ilu żołnierzy wierzyło w swoją władzę? W Borksa, w senta itd? Tu palnąłeś niezłą łupote.
        W Borska i senat nie, i dlatego przegrywali. A gdy do władzy doszli Cal Omas i Jedi... pamiętasz, jaka radość zapanowala, gdy oznajmiono powrót Ackbara? Bez wiary w sprawę nie ma woli walki, a bez woli walki nie ma zwycięstwa...
        A zauważ że żołnierz eimeprialni walczyli by zaciekle z YV widząc ich zbrodnicze dizałania, co sie dzieje z ich towarzyszmai, widza że walczą z barbarzyńcami. Wielu Imperialnych miało swoją ideę-ideę Nowego ładu, z aktóra oddawali by życie.
        Ideę nowego ładu, to mieli jedynie najwyżsi urzędnicy, bo dzięi niej mogli w spokoju trzymać się na swoich stołkach i pomiatać innymi Inni po prostu byli przez nią wykorzystuwani.... owszem, byl niewielki odstetek ludi, którzy na prawdę wierzyli w Imperium, ale znakomitą większość stanowili zwyczajni ludzie, tacy jak Luke Skywalker: młodzi chłopcy, ktłrych jedyną perspektywą było Imperium... myślisz, że ich obchodzilo, że Imperator panował nad 74,83 czy 74,84% Galaktyki? Oni myśleli tylko o przeżyciu, i o tym, by wysylać comiesięczny żołd rodzince na Tatooine
        indyktrynowani..szturmowcy walczyli by do sotatniego-wiesz o tym.
        Taak, i tak samo jak Yuuzhanie na Ebaqu XI, do ostatniego by wyginęli...
        Tak samo flota-broniąc sowich rodzin, planet, imeprium. mroczni jedi zrównowazyli by brak Jedi, nie zajmowlaiby sie uchodźcami tylko by naparzlai wroga, a mając tka olbrzymi potencjał i takiej kalsy dowódców, nie mówiąc już o takiej zachęcie do skuteczneog działania jak vader z aplecami, pod kontrola Imperatora, zgnietliby YV be zpomocy Zonamy Sekot.
        Właśnie. Ciemni Jedi działaliby ze strachu przed Palpatine`em i Vaderem, natomiast Jedi NR walczyli o Ideę... i choć w połowie wojny zdawalo się, że przegrają, ostatecznie wygrali, udowadniając po raz kolejny, że z Jasną Stroną jako smrzymierzeńcem nie można przegrać.

        LINK
        • Re: Polemika cz. 2

          Carno 2004-09-05 21:32:00

          Carno

          avek

          Rejestracja: 2004-02-24

          Ostatnia wizyta: 2024-09-17

          Skąd: Żyrardów

          Shedao Shai napisał:
          Oj, Carno, Carno, przemawia przez ciebie takie zaślepienie ukochanym Imperium, że po prostu nie chcesz przyjąć do wiadomości, że było ono tylko kolosem na glinianych nogach, które w ryzach utrzymywał jedynie Palpatine, a nie lojalność samych jej członków...

          Ciekawe wyjaśnię ze strony Yuuzhanina, którego większość rodaków ostatecznie wypięła się na Shimmrę i na własne życzenie zakończyła wojnę, bo uwierzyli w image paru gagatków ze święcącymi kijami

          "Posiadanie silnej armii dla samego faktu posiadania silnej armii". Ciekawe. Weź tylko poprawkę na to, że wtedy Palpatine nie miałby sąsiadów, których mógłby się obawiać - no, byli Chissowie, ale ich by pewnie powstrzymał twój święty Thrawn.


          Nie tylko Chisowie. Poczytaj wizje Przyszłości łaskawie. Chissowie byli tylko częścią istot zamieszkujących Nieznane Terytoria.


          I właśnie dlatego flota Imperialna nie zostałaby rozwiązana. Ale takie liczby, jakie podałeś? Palpatine był paranoikiem, owszem, ale to... przesada, i to wielka.

          No to czemu Imperator tak rozbudowywał flotę po Wojnach klonów? Jemu chodziło o całkowita supremacje nad Galaktyką-a do tego potrzebował zdecydowanie większych sił. Po za tym liczył się zapewne z jakimś zagrożeniem z zewnątrz. O tym że zbrojenie wzmacniało gospodarkę dając miliony nowych miejsc pracy nie wspominając.

          Szczerze wątpię, czy by się odważył. Po tym, co opowiedziałby mu święty Thrawn, mógłby się zadowolić swoimi 85% Galaktyki...

          TO czemu się odważył obalić Republikę powiedz ty mi? Po za tym Palpatine panował tysiącletnie panowanie i opanowanie CAŁEJ galaktyki-, ,,nie wiem czy by się odważył" itd. itp. to czemu niby Yuuzhanie odważyli się zaatakować Galaktykę? A jak już pisałem wyżej i jak się powtarzam teraz on chciał absolutnej supremacji i by atakował.
          A co 85% Galaktyki...
          ,,(...) holomapa galaktyki. Widniał na niej, zaznaczone rożnymi kolorami, sektory wchodzące w skąd NR i Imperium oraz inne znane rejony, nie podlegające nikomu. Cała ta wielobarwna mozaika zajmowała nieco ponad czwarta część potężnej spirali, przechodząc w neutralna biel od pogranicza Zewnętrznych Odległych Rubieży i Nieznanych Terytoriów.(...)Na skraju Nieznanych Terytoriów, tam gdzie mapa z wnętrza góry Tantiss pokazywała jedynie biel i gwiazdy, tu zaznaczono kolorem cały duży region. Naprawdę duży region(...) obszar o którym mówili stanowił odpowiednik mniej więcej 250 sektorów czyli ponad tryzdzieści razy więcje ile obecnie liczyło Imperium".
          Czyli olbrzymia rzeza nowych terytoriów do zdobycia ..i fajna rzecz...znana a cześć Galaktyki zajmowała ledwie 4 cześć mapy...

          [cytat]Vagaari albo Yuuzhanie, jak rozumiem. Zauważ tylko, że martwił się nimi święty Thrawn oraz reszta Chissów, a Palpatine mógł mieć ich głęboko w dupie, uważając to za konflikt lokalny, nie chcąc marnować swoich sił, albo po prostu chcąc, by dwaj wrogowie sie nawzajem powybijali, co było akurat najbardziej możliwe.

          Czyli sam mowisz, ze czeka az ejgo wrogowie sami się wybiją..aby zając nowe tereny. Czyli przyznajesz mi racje że Palpaptine doążył do zdobycia coraz to większje lcizby światów. Rozwój floty bł jak najbardziej uzasadniony-szystko to było ustawione na ekspansywność. Całe Imperium. Aby zdobywać. Nieznane terytoria, Oopanować Konsorcjum Hapan, ba, nawet tak mało wązne tereny jak republika katol ale aby dojśc do absolutnej supremacji. O to chodziło.


          Wymienieni admirałowie byli oportunistami, i skorzystali z pierwszej nadarzającej sie okazji - kto wie, może spróbowaliby nawet zabić Imperatora? Strzal z Gwiazdy Śmierci bądź Pogromcy Słońc na Byss, w czasie, gdy przebywa tam Palpatine, i po kłopocie Idąc dalej, mogliby się nawet ugadać z Vaderem, który, jak wiemy, również chciał zasiąść na tronie. Niektórzy Ciemni Jedi, jak Nefta, Sa-Di, bądź właśnie Jax, mogliby rónież się zgodzić...

          Ci wymienieni admirałowie nie mieli jaj aby spróbowac coś zrobić przeciw Imepratorowi...zauważ że zrywlai z Imperium tylko gdy zginął. Vader nie potrzebował by pomocy nieudaczników, to raz. Dwa, Imperator był świadomy intencji Vadera(opiwiadanie o marze Jade Zahna , jest w ,,Opowieściach z pałacu Jabby), ale wiedział, że on byłby tylko do tego zdolny przy pomocy swego syna, który wtedy już by nie żył,a i czego vader byłby świadomy. Nefta nie mogliby zabić Imperatora poki żył-zbytnio się go bali.i był juz komisk o spisku rpzeciw Imperatorowi-zoorganziwaony przez wielkiego moffa Trachtę. Imperator był o 3 kroki do przodu przed zdrajcami i ich wykończył. Jedyny który podjął bliska powodzenia próbe zamachu był Zaarin ale on zdechł, ginąć w wypadku, a uciekając przed Thrawnem Ups, świetym Thrawnem.


          [cyat]A skąd wiesz? Pellaeon trzymał dyscyplinę i środki ostrożności prawie takie same, jak Imperator, tylko nie byl na tyle głupi, by za wszystko skazywać na śmierć, czym zaskarbil sobie LOJALNOŚĆ niektórych oficerów, np. kapitan Yage. Pomyśl, co z takim Flennicem zrobiłby Imperator... albo co Imperator robił z Lemeliskiem za zapomniany właz pewnej stacji bojowej To są cechy dobrego włądcy? Okrucieństwo nad rozsądkiem?


          Wnioskując z Ruin imperium Pellaeon zaskarbiłs sobie lojalnośc TYLKO Yage. A przeciez Imperatorowi bezgranicznie oddani byli Sedriss, II-Raz, gfwardziści(prócz Jaxa), wielu doradców, dowódców, wszysycy szturmwocy. Dłługo by wymieniać. A Lemelisk zginął zasłużenie-za to że rpzez ejog głupi błąd zgineło milion żołnierzy Imperium. Pozatym jakoś Imperator nie zabił świętego thrawna-chociaż ten mu sie sprzeciwił 4 razy. COs ejszcze o rozsądku imperatora?

          Takie planety jak Sullust, Kashyyyk czy Kalamar tylko by czekały, by zrzucić z siebie jarzmo Imperium...

          Niom, szczególnie korporacja Soro-subb na Sullusie na to czekała z nieicerpliwością aby zerwać z Imperium...Pozatmy po znsizczeniu rebelii juz by się Sullustianom odechciało, bp przesladowani nie byli...
          Mon Calamari zostlai by przparci do mury przez flotę imperialna natiomst Wookie by się zbuntowlaii chyba złuków by do mysliwców Imperium strzelali...

          Nie powiedzialem, że byłyby wzbudzane lokalne waśnie Pomyśl: gdyby główny trzon ukochanej flony papcia Palpcia był zaangażowany w walkach z Yuuzhanami, to kto by przeszkodzil niektórym planetom zbuntować się? Kilka VSD, zostawionych w odwodzie?

          Te kilka jakieś 1500 tysiąca VSD itd itp? Pozatym zbutnować się nie zpowoliły by floty sektora-flota Imperium była tak wielka ze z pwoodzeniem mogłaby walczyc na wielu frontach.A gdyby nawet wysłali 98% floty na YV, zaswsze zostaje Działo Galaktyczne i Prototyp Gwiazdy Śmerci(sama DS rozwalała by YV) w celu pacyfikowania planet.

          Nie bądź śmieszny. Czemu Imperium przegralo z Rebelią? Bo ich zlekceważyło. Tak samo byłoby z lepiej zorganizowanymi i skoordynowanymi Yuuzhanami.

          Jak psiałem, Vader wraz z Imeprator nie zlekceważyliby istot niewidocznych w CMoy, wystepujących w takiej liczbie jak Yuuzhanie. Ani Vader, ani Imperator, ani Thrawn, ani Isard. A rebelia-faktycznie, zlekceważyli ich. Ale rebelia wygrała dzieki dwóm rzeczom-fartownemu strząłowi pod yavinem oraz pieprzonym Ewokom, które sobie wymyslał Lucas aby pokonały szturmowców na Endorze.

          Ciemni Jedi byli jak wyżej wspomnieni admirałowie: tylko czkekali na okazję, by móc awansować, nawet po trupach. Poza tym, za przeproszeniem, znakomita większość była głupsza od gówna Myślisz, że ktokolwiek by wykombinował takie sztuczki, jak Jaina? Jak Imperialni poradziliby sobie z koordynacją yammoskową? Ale nieee, świety Thrawn na pewno by coś wymyślił

          Ambicja by pokierowała Mrocznymi jedi. A głupsi od gówna-jheh, skoro Yuuzhanie nie potrafili zniwelowac sztuczek z yammoskiem NR, to znaczy ze sami byli głupsi od gówna, to raz. Dwa-zagłuszanie yammoska bło dziełem Danni Quee-która by była szczeslwiym astrofizykiem pos tornie Imeprium, tak samo jak cały kwiat naukowców by nad tym rpacował i to rozpracoqał. A Imperium miało przeciwwage dla yammoska-koordynację na olbrzmią skalę za pomoca Mocy, vide Declann, C/baoth czy też Imperator.

          Taak.. po problemie... i po potężnym potencjalnym sprzymierzeńcu... chociaż Sekot prędzej by dal sie unicestwić, niż sprzymierzylby się z Ciemnymi Jedi.

          Sorry, ale czy to ty jesteś Zonamą Sekot?


          Tsavong moim zdaniem nie byl wcale taki słaby, jak ci sie wydaje. A Shai by się w życiu nie dal udupić, a to, że zginął, jak sam wiesz, można przypisać tylko i wylącznie Corranowi.

          Nie, nie dałby sie jasne-Tsavong poświecił by lsoy paru bitew byleby się go pzobyć. Tak działą wasza lojalność Yuuzhanie. Yuuzhanie by stracili wiele sił na walki między sobą..między Lahem a domena Shai. Shai był niezły, ale Thrawnowi się nie równał...prawdę mówiąc on sobie ledwo dawął radę z Pellaeonem-a raczej nie dawął gdyz obaj panowie wychodzili na remis.

          A Czulkang... Czulkang byl przynajmniej tak dobry, jak święty Thrawn, jeśłi nie lepszy. To, że zginął nad Borleias, należy przypisać niesamowitemu wręcz trickowi Wedge`a, ale świety nigdy by się nie zdecydowal na taki krok, bo piszczał i wyl z powodu straty twóch szturmowców, więc raczej by nie poświecił superniszczyciela A gdyby nie ta akcja, wszyscy republikanie ponieśliby sromotną klęskę, a Czulkang być może i zmienił losy całej wojny...

          Był tak dobry jak thrawn, ale rpzegrął z gorszym od thrawna Antillesem. thrawn miałby tak oblrzmie zasoby, że poświęcił by bezzałogowy, suzkodzoną Lusankye, bo w obwodzie miał ejszcze wiele SSD a załoga by przeżyła. Pozatmy on miał cholernie wiele niekonwencjonalnych trików, duzo więcej niz Wedge i twój ten Czulkang nie ma z nims znas i tyle, skor dał sie nabrac na ,,niekonwencxjonalne tricki" Wedge`a. Thrawn ciągle stosował niekonwencjonalne tricki...

          A to już jest kwestia sporna, co do której każdy może mieć swoje zdanie - nawet, gdyby święty zostal wygnany, to czy myślisz, że by się przyznawał przed podwładnymi, że wszyscy oni zostali przez niego wyjebani na Nieznane Regiony? To nie podzialałoby zbyt dobrze na morale załogi

          Tu nei am kwestii spornej-podane jedno źródło, cytat z niego,a co do Wizji, zajrzyj na stronę 351-352 a nastepnie ejsszcze odwiedź rozdział 27. Nie widze żadnej kwestii spornej. Dzięki.
          A co do załogi-w Command Decision zostąło wszystko wyjasnione.

          W Borska i senat nie, i dlatego przegrywali. A gdy do władzy doszli Cal Omas i Jedi... pamiętasz, jaka radość zapanowala, gdy oznajmiono powrót Ackbara? Bez wiary w sprawę nie ma woli walki, a bez woli walki nie ma zwycięstwa...

          A czmeu uważasz że Imperialni nie wierzyliw z wycięstwo? Czmeu? A właśnie-tamci skandowali an cześc Ackbara a nie Omasa, oni go mieli gdzieś bo dla ncih był jednym z doradców Fey`li-czyli tego co spowodowął takie klęski. Potm wprawdzie ich opinia o nim sie poprawiła. Ale dopieor potem.

          Ideę nowego ładu, to mieli jedynie najwyżsi urzędnicy, bo dzięi niej mogli w spokoju trzymać się na swoich stołkach i pomiatać innymi Inni po prostu byli przez nią wykorzystuwani.... owszem, byl niewielki odstetek ludi, którzy na prawdę wierzyli w Imperium, ale znakomitą większość stanowili zwyczajni ludzie, tacy jak Luke Skywalker: młodzi chłopcy, ktłrych jedyną perspektywą było Imperium...

          Pocztaj: Widmo przeszłości, Wizje Przeszłości, Miecz Ciemności,, opowiadanie Punkt IWdzenia, opowiadanie Konflikt Interesów, opowiadanie Ostatnia Scena, opowiadanie Uhrl Ehal Khoeng. jeszcze może ci strony mam pdoać, gdzie ejst mowa o lojalności co?

          myślisz, że ich obchodzilo, że Imperator panował nad 74,83 czy 74,84% Galaktyki? Oni myśleli tylko o przeżyciu, i o tym, by wysylać comiesięczny żołd rodzince na Tatooine

          No patrz, wiekszość jak wstępowała, nawet Han Solo, cchiała zostac szanowanymi oficerami istrzec prawa i porządku. Luke chciał iśc do armii bo widział tam swoją przyszłośc.

          Taak, i tak samo jak Yuuzhanie na Ebaqu XI, do ostatniego by wyginęli...

          Tyle że szturmowcy wykonywlai rozkazy co do joty, a nie ajk ci twoi barbarzyńcy, gdy zobaczyli drodida z blasterem, robiło im sie mokro i chrzanili wszystkie rozkazy. Chyba coś otym ejst napsiane w Destinys Way, a tym że Yuuzhanie nie umieja mysleć na placu boju. Ackbar o tym mówił. A na Ebaqu szturmowcy także by walczyli do ostatniego-tyle że z sensem.

          Właśnie. Ciemni Jedi działaliby ze strachu przed Palpatine`em i Vaderem, natomiast Jedi NR walczyli o Ideę... i choć w połowie wojny zdawalo się, że przegrają, ostatecznie wygrali, udowadniając po raz kolejny, że z Jasną Stroną jako smrzymierzeńcem nie można przegrać.

          Wzruszyłem się. A nie mozesz np dojśc do takiego wniosku że Mroczni jedi tak by znienawidzili yuuzhan., że psotawili by sobie za życiowy cel każdego dnia zabijać jakiegoś yuuzhanina? WYkorzystaliby potęge Cs przeciwko YV i zgnietliby ich. A jedi niech sobie pakuja gdzie chcą uchodźców i ogólnie niech uciekaja byle dalej od walki, jak rpzez połowę NEJ. Mroczni ejdi moga walczyć w pierwszej linii od początku.

          jeszcze jakieś argumenty?

          LINK
  • Noooo

    Strid 2004-09-05 18:11:00

    Strid

    avek

    Rejestracja: 2003-06-28

    Ostatnia wizyta: 2024-11-13

    Skąd: Poznań

    widać ze Imperial to pisał Wiesz co ci powiem ? Gdyby Aleema nie zdradzoiła i gdyby Jedi nie dopuscili się dokonania masakry na Galidraanie to Mandalorianie posiadaliby najnowoczesniejszą armie w Galaktyce (tak jak to było za Wojen Sith) i pownie by poszli za Vizlsą i podbili galaktyke jakies 40 lat przed Wojnami Klonów a wtedy mógłbyś sobie o tej całej Imperialnej potędze pomażyć Hehehe podoba mi sie takie gdybanie

    LINK
  • Hm..

    Admirał Raiana Sivron 2004-09-05 18:16:00

    Admirał Raiana Sivron

    avek

    Rejestracja: 2004-05-01

    Ostatnia wizyta: 2008-12-22

    Skąd: Puławy

    Myślę że najwyżej pół roku. Nie daje więcej. Dalszy komentarz jest zbędny.

    LINK
  • teraz

    twardy 2004-09-05 19:59:00

    twardy

    avek

    Rejestracja: 2002-07-16

    Ostatnia wizyta: 2012-02-07

    Skąd: Wrocław

    Jenda sprawa armia nie może być złożona tylko z jednostek najlepszch, ponieważ nikogo nie stać na to, nawet teraz ameryka ma tylko około 30% nowoczesnych pojazdów, a więc założenie że np nie bedzie Tie fightreów jest błedne.....
    PO drugie żadna gospodarka na świecie nie wytrzyma takich zbrojeń w ciągu 25 lat, musi przyśc załamanie,
    Kolejna rzecz żeby utrzymać galaktyke Imperium bedzie musiało kompletnie zniszczyć inteligencje itp, doprowadzi to że wiekszość planet cofnie sie w rozwoju.....i znow gospodarka sie załamie...
    Kolejna rzecz admirałowei znudzeni nic nie robieniem zaczną knuć nawzajem i doszło by do wojny domowej, zaszwe by sie ktoś znalazł kto by chciał zdetronizować Palpiego..... a więc nie wierze w urztmanie pokoju przez imperium przez 25 lat...

    LINK
    • Dokładnie!

      Shedao Shai 2004-09-05 20:16:00

      Shedao Shai

      avek

      Rejestracja: 2003-02-18

      Ostatnia wizyta: 2024-11-24

      Skąd: Wodzisław Śl. / Wrocław

      Właśnie to staram się wytlumaczyć Carnoksowi powyżej, ale on nawet nie chce słuchać, tylko od razu kontruje...

      Swoją drogą, taka fanatyczna lojalność Imperium zasługuje na pewnien podziw... niechętny i niezrozumialy, ale jednak podziw...

      LINK
    • No to

      Carno 2004-09-05 21:35:00

      Carno

      avek

      Rejestracja: 2004-02-24

      Ostatnia wizyta: 2024-09-17

      Skąd: Żyrardów

      widzisz-30% Defenderów, reszta Interceptory...nie sądszi że tka mogłoby być? Pzoatym napsiałem że jednak eskadra Defenderów na nsizcyzciel co daje 1/6 sprzetu msliwskiego Imeprium na naiszyczicleach jako Defendery.
      A czmeu gospodarka sie załamie? Moze rpzecież dzięki zbrojeniom stac się silna-pozatym jeśliw ytrzamała 20 alt zbrojeń...a tu zapewnia nowe miejsca pracy, zachęca inwestorów od inwestowania w zbrojenia i ogólnie.
      A czmeu niszczyć inteligencję? No powiedz mi czemu.
      A co do pokoju-żaden admirał prócz Zaarina nie wystapił rpzeciw Imperatorowi.
      Jedyne spiski ajkie były w cąłej histori Imperium tow łaśnie Zaarina, Trachty(od pierwszej chwili rozpracowany) oraz Jaxa, ale to była wyjątkowa sytuacja.

      LINK
      • taa

        twardy 2004-09-05 23:14:00

        twardy

        avek

        Rejestracja: 2002-07-16

        Ostatnia wizyta: 2012-02-07

        Skąd: Wrocław

        Zbrojeniówka zapewnia prace jeśli Ty broń eksportujesz a nie tworzysz wielką armie.... do armii powołuję się ludzi młodych a więc najbardziej produktywnych, przez to w gospodarce (jęsli ierzemy tak duże zbrojenia) zabraknie np wykfalifikowanej siły roboczej. Pamietaj to nie zbrojenia są napędem gospodarek swiata a np usługii inne gałeż gopodarki itp. żobacz jajk wygłada Koreaa Płudniowa gdzie tyle osob jest w armii.....
        osjanie nie wytrzymali 20 lt zbrojen, widzisz co sie przytrafiło jej gopdoarce, tylko wolny rynek i wolnosc osobista gwarantuje silny rozwoj państwa....
        Inwestorwie wole inwestować też w inne dziedziny.... niż przemysł zbrojeniowy..
        Inteligencja to np Rebelia która domaga się ustąpienia Palpiego i Jego rządów.....

        LINK
        • Hm racja

          Kyle Katarn 2004-09-06 02:30:00

          Kyle Katarn

          avek

          Rejestracja: 2002-06-13

          Ostatnia wizyta: 2018-11-17

          Skąd: Pilchowice

          Jeśli wybuduje się potężną armię to trzeba jej użyć dla zdobycia jakichś korzyści, inaczej rdzewiejąc i wysysając fundusze doprowadzi gospodarkę do krachu. Rozwiązaniem mogło by być systematyczne podbijanie owych nie podlegających nikomu terytoriów po pokonaniu Rebeliantów. Pytanie czy było by to opłacalne?

          LINK
          • Mając

            Carno 2004-09-06 14:47:00

            Carno

            avek

            Rejestracja: 2004-02-24

            Ostatnia wizyta: 2024-09-17

            Skąd: Żyrardów

            w perspektywie 1000 letnie panowanie Imperatora-jak najbardziej. krok po kroku,. kwałek po kawąłku cała galaktyka byłaby pod panowaniem Imperium

            LINK
            • 1000letnie Imperium

              Kyle Katarn 2004-09-06 15:09:00

              Kyle Katarn

              avek

              Rejestracja: 2002-06-13

              Ostatnia wizyta: 2018-11-17

              Skąd: Pilchowice

              To też pomysł Zahna z tym 1000 letnim panowaniem Imperatora? - strasznie mi to przypomina "Tysiącletnią Rzeszę" Wiadomo, że III Rzesza również miała spore zapędy jeśli idzie o zdobywanie olbrzymich terenów ze swoją doktryną "drang nach osten"
              Ciekawe jak bardzo rozwinięte cywilizacyjnie były owe niepodległe sektory?

              LINK
              • To

                Carno 2004-09-06 15:15:00

                Carno

                avek

                Rejestracja: 2004-02-24

                Ostatnia wizyta: 2024-09-17

                Skąd: Żyrardów

                nie pomysł Zahna tylko ogólnie fanów-zważywszy na klony których miał multum wiadomo ejst że chciał panować dłuuuuugo.
                A co do sketorów-raz, wazne był ich zasoby, 2-patrząc npna Chiss i rase piratów których napotkał Thrawn podczas swej wyprawy-były rozwinięte w równym stopniu co ,,cywilizowana" część galaktyki.

                LINK
        • A więc

          Carno 2004-09-06 14:18:00

          Carno

          avek

          Rejestracja: 2004-02-24

          Ostatnia wizyta: 2024-09-17

          Skąd: Żyrardów

          Eksport broni-do takich filii Imperium jak Sektor Wspólnych, czy inynch, nowych jakieog mogłybyć utworzone( np Sektor Republiki Kathol) Produkcja zbrojeniowa i sprzedaż sprzętu np korporacjom w celu ochrony przed piratami.
          Zauważ że fakt biorą młodych-ale na skale Galaktyczną we flocie i armii slłuz tylko niewielki rpcoent obywateli Imperium. Mówie tu o ludziach.
          Rosjanie wytrzymali 50 lat zbrojeń ale nie mieli tak praktycznie nieograniczonych zasobów jak Imperium.
          Inwestorzy-a kto im broni inwestowac w inne dziedziny?AAle wielka cześc zainwestowała by w zbrojenie bo z tego są olbrzymie zyski.
          Inteligencja-nie wszysyc intelektualiści byli za upadkiem Imperium. A sama inteligencja-jak osoba która ma rozległą wiedze historyczną zapewne wiesz że w altach 30 do SS wstępowali właśnie MŁODZI intelektualiści-to inteligencja po części stworzyła nazizm.
          A co do Imperium i Nowego ładu, cytat moffa Andraya:
          ,,(...)na tym właśnie opeira się filozfoia nowego ładu Imperatora. jako jedyny w całym senacie zrozumiał ,ze tak wiele ras i kultur nigdy nie zdoła ze sobą współżyć bez silnej władzy nadrzędnej"
          Tak mogły mysleć cąłe rzesze intelektualistów.

          LINK
      • Twardy...

        Misiek 2004-09-05 23:18:00

        Misiek

        avek

        Rejestracja: 2003-01-12

        Ostatnia wizyta: 2022-05-16

        Skąd: Wrocław

        ...może mieć częściowo rację. Dotychczas mieliśmy w SW gospodarkę właściwie wolnoryknową, która determinowała zjawiska kapitalistyczne, o których piszesz, jednak należy założyć, że stan ten uległby przez te 25 lat zmianie. Już podczas GWD wiele większych koncernów znajdowało się pod kontrolą Imperium, a stocznie w większości były zmonopolizowane. W procesie utwardzania władzy nie wierzę, żeby Palpatine zdecydował się na coś, co jest obecnie wprowadzane w Chinach, tzn. gospodarkę kapitalistyczną przy rządach monopartyjnych. Imperium to totalitaryzm pełną gębą, więc i gospodarka musiała w pewnym momencie przeskoczyć na centralne kierowanie. A to zawsze oznacza odstawanie planów od realnej sytuacji, czego rezultatem jest załamanie się gospodarki.
        Pytanie tylko, kiedy Imperium zaczęłoby się chwiać. Po mojemu i tak wciąż byłoby dość silne, aby przeciwstawić się Yuuzhanom.

        LINK
        • ale

          twardy 2004-09-06 15:25:00

          twardy

          avek

          Rejestracja: 2002-07-16

          Ostatnia wizyta: 2012-02-07

          Skąd: Wrocław

          Chinny mają to szczęscie że sa takie kraje jak USA któe tam inwestują, bez tego chinny nie mogłyby istnieć. Imperium nie miało nikogo takiego..
          Po drugie nawet porownując do np Impeium rzymskiego to ono też okres świetności miało kiedy był pokój, kraje oscienne dostały dość dużą włądzę regionalną itp. Impeium muiało trzymać galaktykę za morde ponieważ wiekszość obywateli stanowili nie ludzie którzy zawsze by dąrzyli do wolności a więc utrzymanie aparatu bezpieczeńśtwa (kosztowało by fortunę) doprowadzało by do korupcji itp.
          Po drugie nieludzie byłi sprowadzenie na drugi tor, odpadli by oni jako klasa średnia a więc tak któa ma kase co spowodowało że gospodarkja by sie załąmała..... musi być popyt na towary a jak ludzie przeciętni nie mieli by kasy to same korporacje nie stanowią (a szczegolnie model SW gdzie one maja dużo władzę) o sile gospodarki.....
          Można podbijać nowe terany, ale spowoduje to że potrzeba nwych użedników do kontrolowania podbitych narowdów itp co zwiękasz tylko ilosc urzędników... co doprowadza do złej selekcji ludzi (mała konkurencja) i znow korupcja rośnie w zastraszającym tempie..

          LINK
          • Nie-ludzie

            Carno 2004-09-06 15:29:00

            Carno

            avek

            Rejestracja: 2004-02-24

            Ostatnia wizyta: 2024-09-17

            Skąd: Żyrardów

            a wolność. pzoa paroma rasami neistety ,,zniewolonymi" inne jakos nie narzekały. Nie bło masowych wystapień ani buntów innych.
            Pozatym nie-ludzie przecież jakoś na kase nie narzekali...oczywiście jeśli pracowali ale jeśli chodzi o prace to jedyna dyskryminacja była w sądach-nieludzkim adwokatom domawiana prawa do droidów. Ale to wszystko. mogli z powodzeniem pracować, wielu było technikami naet w armii ( X_wing: Requiem of Rogues 17#-20#)

            LINK
            • Praca a płaca....

              Mihoo 2004-09-06 15:42:00

              Mihoo

              avek

              Rejestracja: 2003-12-02

              Ostatnia wizyta: 2022-11-05

              Skąd: Poznań

              Rzucę tu takim cytatem z rozmyślań Zuckussa z "Opowieści Łowców Nagród"
              Imperium nieustannie nakładało nowe podatki, rekwirowało majątki i okradało większość obywateli. Coraz szerszy strumień kredytów płynął przede wszystkim do kieszeni bonzów Imperium, którzy nie szczędzili wydatków by otoczyć się dodatkowym luskusem.

              LINK
              • Nowe

                Carno 2004-09-06 19:41:00

                Carno

                avek

                Rejestracja: 2004-02-24

                Ostatnia wizyta: 2024-09-17

                Skąd: Żyrardów

                podatki ale wielu przecieżź nie narzekało. Mamy tu łowcę nagród który tak może patrzył na to z boku,a sma pdoatków nie płacił i może to niewłaściwie oceniał. Faktycznie niektórzy nie byli w stanie płacić pdoatów i np przez to szukali schronienia w miejscach takich jak Ilezja jednak olbrzymia większość galaktyki dawała sobie radę i nie widziała powodów do buntu.

                LINK
                • odwaracasz kolejność

                  Anor 2004-09-06 23:41:00

                  Anor

                  avek

                  Rejestracja: 2003-01-09

                  Ostatnia wizyta: 2023-05-17

                  Skąd: Chyby

                  Przecież Zukuss właśnie dlatego mógł zostać łowcą by wysinąć się z podatków i jarzma Imperialnego! Więc argumentowanie czegokolwiek tym, ze on nie płacił jest błędne

                  LINK
            • chyba

              twardy 2004-09-06 16:10:00

              twardy

              avek

              Rejestracja: 2002-07-16

              Ostatnia wizyta: 2012-02-07

              Skąd: Wrocław

              mnie rozsmieszasz, to czemu sercem Rebubliki jak chodzi o armiie byłi nie ludzie sukllustinie, clamarianie wookie, no tak im wiodło sie fantastycznie, w sumie co to za różnica być niewonikiem czy nie.....
              a Tazowie wyrawani ze swoejej planety.... mogę jeszcze długo wyliczać, gdyby wszyscy byli zadowoleni to nie byłoby rebelii....

              LINK
              • Hmmm

                Carno 2004-09-06 19:39:00

                Carno

                avek

                Rejestracja: 2004-02-24

                Ostatnia wizyta: 2024-09-17

                Skąd: Żyrardów

                Wookie, Mon Calamari, Talzowie0-faktycznie byli niewolnikami i to jedna z czarnych kart w historii Imperium-ale zauważ wszysyc wymieniają Sullustian ale oni nie byli prześladowani ani nic-tam chodziło o zwykły konflikt interesów miedzy korporacją SoroSuub która rządziła planetą a cześcią innych jej obywateli-może chodziło o zyski albo o przejęcie władzy nad korporacją, co oznacząło bunt rpzeciw Imperium?

                LINK
  • Odpowiedź na podobny temat...

    Ricky Skywalker 2004-09-05 20:33:00

    Ricky Skywalker

    avek

    Rejestracja: 2002-07-12

    Ostatnia wizyta: 2024-01-10

    Skąd: Bydgoszcz

    zamieszczałem już kilkanaście dni temu na innym forum (Rubieże). Ale że nie wszyscy tam zaglądają, przekopiuję ją wam tu, z nieznacznymi zmianami

    Zacznę od tego, że, jak pewnie wiecie, inwazja YV była przygotowywana przez kilkadziesiąt lat. Pierwsze zwiady pojawiły się jeszcze w czasach pobliskich bitwie o Naboo (np. zwiad na Zonamie Sekot a także wyprawa Mongei Shai na Bimmiel). Później w galaktyce działało mnóstwo agentów (np. Nom Anor i Yomin Carr) którzy zbierali informacje, wzniecali bunty, tak, aby Nowa Republika i Imperium były osłabione i kierowały uwagę w stronę inną, niż na obrzeża Galaktyki. Inwazja mogła wystartować
    Wiadomo również, iż jedną z osób mających wpływ na rozpoczęcie inwazji, był właśnie Nom Anor. To on wybrał moment, kiedy Republika borykająca się z rozłamem w rządzie nie miała sił odeprzeć ataku. Dlatego to inwazja przypadła na okres, kiedy wielkie, militarne Imperium odchodziło w przeszłość, a na jego miejscu umacniała się coraz bardziej skorumpowana Nowa Republika... wszystko było przemyślane, i dopracowane w najmniejszych nawet szczególikach.
    Gdyby jednak jakimś cudem Imperium było wciąż u szczytu świetności, a Imperator by żył... cóż, obawiam się, że ta inwazja nie przyniosłaby tak dobrych rezultatów. Po pierwszych sukcesach w opanowaniu planet takich jak Helska czy Dubrillion, Palpatine zmobilizowałby całą flotę i rzucił połowę od razu na Yuuzhan. Zbudowałby w tempie przyspieszonym jakąś superbroń
    (lub użył istniejącej - czy to Death Star, czy Pogromcy Słońc, czy Oka Palpatine`a), zniszczył wszystkie światostatki... i tak zakonczyłaby się inwazja. Ale, jak mówię - gdyby Imperium wciąż panowało, Yuuzhanie z pewnością nie weszliby do galaktyki. Czekaliby następne 100 lat, aż w końcu któraś rebelia zakończyłaby się sukcesem... i zgotowaliby galaktyce jeszcze większe piekło, niż mieliśmy przyjemność oglądać

    LINK
    • Nareszcie

      Carno 2004-09-05 21:38:00

      Carno

      avek

      Rejestracja: 2004-02-24

      Ostatnia wizyta: 2024-09-17

      Skąd: Żyrardów

      jakiś yuuzhanin napisał z sensem-ale jest jeden błąd w twym rozumownaiu. Yuuzhanie nie mogli by czekać już tych 100 alt albowiem światostatki umierał i zbyt długo nie dało by sie ich utrzymać przy zyciu. Czas Yuuzhanmo się konczył...czyli i tak czy siak zostaliby rozwaleni.

      LINK
  • Carno

    Anor 2004-09-06 11:57:00

    Anor

    avek

    Rejestracja: 2003-01-09

    Ostatnia wizyta: 2023-05-17

    Skąd: Chyby

    Zapomniałes dodac, ze Imperator nosiłby już wtedypieluch i popierdując robił pod siebie...Brońcie mnie od takich topiców

    LINK
  • Karrde`s Infinities

    Karrde 2004-09-06 15:16:00

    Karrde

    avek

    Rejestracja: 2003-01-05

    Ostatnia wizyta: 2024-07-17

    Skąd: Ostrów Mazowiecka

    Ja podejdę do sprawy, o której mówisz, od całkiem innej strony. IMHO Nowa Republika przeżywa te wszystkie kryzysy głównie z powodu autorów, którzy muszę napisać n-tą książkę z Lukiem. To ich zadaniem jest stawianie Republiki w takich sytuacjach, żeby ta mogła sobie poradzić ledwo-ledwo. Gdyby GL zakończył ROTJ w ten sposób, że Imperium gromi Rebelię, to Imperium zostałoby wystawione na kilkanaście lat ataków lepszych i gorszych autorów. Dla przykładu książki mogłyby wyglądać następująco (starałem się zachować charaktery i potęgę postaci - wszystkie wydarzenia przedstawione w poniższych fikcyjnych książkach są IMHO możliwe w świetle dzisiejszej wiedzy o SW - przykłady te mają jedynie dowiesz, że założenie o 25 latach spokoju jest pobożnym życzeniem, na które autorzy z pewnością by nie poszli):
    Dziedzic Rebelii, Jasna Strona Mocy, Ostatni Rozkaz - Timothy Zahn. Streszczenie: Trylogia opowiada o kontrofensywie Rebelii pod dowództwem genialnego stratega Garma Bel Iblisa, który nie załamał się porażką pobratymców pod Endorem. Dzięki pomocy Jedi, który cudem przeżył czystki, i geniuszowi samego Iblisa Rebelia odnosi sukcesy w walce z wysłaną przeciwko niej w pierwszej fali flotą Imperium pod dowództwem Teradoca. Sytuacja Imperium dodatkowo się pogarsza, kiedy Rebelii zaczynają sprzyjać przemytnicy. Talon Karrde formuje nawet Sojusz Przemytniczy a co ważniejsze przekazuje Iblisowi informacje o położeniu słynnej Floty Katańskiej, którą ten przejmuje. W ostatnim tomie czytelnikowi wydaje się, że Imperium grozi katastrofa, ale na szczęście sytuację ratują dwie rzeczy. Po pierwsze Talon Karrde zostaje zabity (nie wierzę, że to napisałem - przyp. Karrde`a) przez swoją asystentkę Marę Jade, która okazuje się być Ręką Imperatora. Dodatkowo do Imperium powraca Wielki Admirał Thrawn, który ukazuje swój geniusz gromiąc przeciwnika.
    W Poszukiwaniu Sithów, Uczeń Jasnej Strony, Władcy Mocy - Kevin J. Anderson. Streszczenie: Vader zakłada Akademię Sithów na Korribanie i gromadzi tam swoich uczniów (z czasem będzie ich tam miał nawet setkę - ale to już w okresie Nowej Ery Sith). Tymczasem z Kessel ucieka Kyp Durron. Dostaje się do instalacji Maw skąd kradnie Pogromcę Słońc. Niszczy instalację Imperium w labiryncie czarnych dziur zabijając tym samym przy okazji Danni Quee. Wykorzystuje zdobytą broń w celu wywarcia osobistej zemsty. Niszczy system Caridy. W tej sytuacji Palpatine zbiera olbrzymią flotę wraz z II Gwiazdą Śmierci i wyrusza do decydującej bitwy, która rozegra się w pobliżu labiryntu czarnych dziur. Flota Imperium będzie miała olbrzymi kłopot ze zniszczeniem Pogromcy Słońc. Kyp będzie wykorzystywał swój statek np. do taranowania ISD. Ostatecznie jednak Palpatine dowodzący bitwą z pokładu Gwiazdy Śmierci użyje całej potęgi CSM, aby wepchnąć Pogromcę do czarnej dziury.
    Trylogia Kryzys Białej Floty - Michael P. Cube -McDowell. Streszczenie: Yevethowie wykorzystują fakt, że dowództwo nad nimi przejmuje wyjątkowo głupi moff, Thrawn znowu wyprawił się na wyprawę "kartograficzną" (w rzeczywistości Palpatine ma coraz większą ochotę na podbój nowych terytoriów, a Thrawn przeprowadza rozpoznanie pod tą inwazję), a w armii Imperium zaczyna się rozprężenie i przejmują imperialną flotą z gromady Koornacht. Ostatecznie jednak Imperium wybija całą rasę Yevethów. A tak BTW co do prawdziwego Kryzysu Czarnej Floty. Yevethowie byli ciemiężeni przez Imperium, ale kiedy zaczęli stanowić jakąś siłę to oczywiście nawet przez myśl im nie przeszło - "a może byśmy tak zaatakowali Resztki Imperium - przecież to oni nas ciemiężyli", ale oczywiście atakują Republikę. To ładnie pokazuje sposób myślenia autorów.
    Nowa Rebelia - Kristine K. Rusch. Streszczenie: Kolejna powieść w stylu: nagle ni stąd ni zowąd pojawia się kolejny Jedi (te czystki Jedi to chyba był wymysł Obi-Wana - to znaczy mówił prawdę... z pewnego punktu widzenia) i stanowi zagrożenie dla Imperium. Do Jedi dołącza Kam Solusar, były uczeń Vadera. Kam miał dość swojego mistrza i zwiał z akademii na Korribanie. W pewnym momencie książki Vader odnajduje swojego ucznia i wybacza mu pięknymi słowami "Apologize accepted, my apprentice." Efekt psuje nieco fakt, że w scenie przeprosin Kam leży uduszony na ziemi. Ostatecznie flota Imperium oczywiście gromi przeciwnika ponosząc względnie niewielkie straty.
    Dylogia Oko Thrawna - Timothy Zahn. Streszczenie: Na to fani Imperium czekali od dawna. Olbrzymia flota Imperium pod wodzą Thrawna rusza na podbój Nieznanych Terytoriów (które tak BTW dzięki wcześniejszym wyprawom Thrawna nie są aż tak bardzo nieznane). Flota 2000 ISD, 500 VSD i 10 SSD (w tym SSD "Wyvern", na którym dowodzi Thrawn) ma zapewnić zwycięstwo. II Gwiazda Śmierci nie wzięła udziału w wyprawie, bo celem wyprawy było zajmowanie planet, a nie ich niszczenie. Obie książki są pełne walk, emocjonujących bitew i wszystkiego, co najlepsze w SW. Thrawn wreszcie pokazuje swój pełen geniusz. Starcia z mnóstwem obcych ras nie są jednak proste. Jedna z nich (władająca 10 sektorami) wyliczyła wektor skoku armady 200 ISD i w miejscu, w którym flota ta miała wyskoczyć umieściła za pomocą swoich niezwykle potężnych promieni ściągających księżyc własnej macierzystej planety. 156 ISD zostało zniszczonych, a pozostałe 44 ISD zmuszone do walki z trzykrotnie liczniejszymi siłami. Tradycyjnie jednak geniusz Thrawna pozwolił Imperium zwyciężyć mimo olbrzymiej przewagi wroga. Najmocniejsze jest jednak zakończenie dylogii i walka Imperium z mnichami Aing-Tii. Mnisi wykorzystując swoje zdolności do "teleportowania" statków próbują wykorzystać tą zdolność do zaskoczenia floty Thrawna. Ten jednak po dokładnym przeanalizowaniu ich dzieł sztuki umiał wskazać, gdzie mnisi będą materializować własne statki. Przywódca mnichów w obliczu olbrzymiej klęski podjął dramatyczną decyzję, niezgodną z charakterem mnichów (przez co Thrawn nie potrafił jej przewidzieć). Decyduje się zmaterializować swój statek... w miejscu, w którym znajdował się SSD "Wyvern". Olbrzymia eksplozja zmiotła oba statki. Tak oto zakończyli swój żywot mnisi Aing-Tii, Thrawn i Pellaeon. Tu też zakończyła się ekspansja Imperium na Nieznane Terytoria, które dzięki niej zyskało 156 nowych sektorów (w tym niektóre praktycznie bez walki), ale straciło 3/4 wysłanej floty.
    Oczywiście nie wszystkie książki mówią o stratach Imperium. Dobrym przykładem może być seria TIE Interceptory Michaela Stackpole`a opowiadająca o wyczynach pilotów słynnej 501. pod dowództwem barona Soontira Fela. Wielu zarzuca jej jednak propagandowość. Piloci eskadry są ludźmi bez skaz, a wszystkim niepowodzeniom jest winny rebeliancki zdrajca.
    Czas na sedno tematu. Oto treść wybranych książek z Nowej Ery Sith:
    Wektor Drugi - R. A. Salvatore. Streszczenie: Początek inwazji Yuuzhan. Inwazja została dość szybko wykryta przez statki należące do floty admirała Harrska. Ten jednak pragnie zaimponować Imperatorowi. Podejmuje decyzję, żeby poinformować Palpatine`a o inwazji dopiero po rozgromieniu sił wroga. Dochodzi do bitwy. Początkowo wszystko zdaje się iść po myśli Harrska. Sytuacja zmienia się jednak diametralnie, kiedy do akcji po stronie Yuuzhan włącza się yammosk, technologia Yuuzhan sprawia, że Defendery i Interceptory Mark II tracą tarcze, a ponadto okazuje się, że dovin basale potrafią zakłócać promienie Defenderów nie pozwalające myśliwcom na manewry. Ponieważ piloci Imperium nie wpadli jeszcze na to, w jaki sposób można pokonać koralowe skoczki, Imperium ponosi kolosalne straty w myśliwcach. Dodatkowo pole grawitacyjne wytwarzane przez Yuuzhan nie pozwala flocie Harrska uciec w nadprzestrzeń. Flota Harrska zostaje zmieciona przez Yuuzhan, którzy przy okazji podczas walki odkrywają, gdzie ISD mają generatory tarcz. Yuuzhanie wykorzystają to w dalszym etapie wojny. Sytuację Imperium komplikuje jeszcze jedna rzecz. Vader na własnej skórze przekonuje się skąd wzięła się zasada, że "dwóch ich zawsze jest". Grupa 60 Ciemnych Jedi pod wodzą Hethrira z Akademii Sith na Korribanie buntuje się przeciwko swojemu mistrzowi. Akademia staje się miejscem starć Ciemnych Jedi, w wyniku których przy życiu pozostaje jedynie 27-osobowa garstka (w tym Vader, który też przeżył... w odróżnieniu od tych 60).
    Po Wektorze Drugim jest seria 7 książek, których nie chce mi się dokładnie streszczać. Podaję zatem jedynie najważniejsze informacje w nich zawarte:
    - Myśliwce Imperium zaczęły nawiązywać równomierną walkę z myśliwcami Yuuzhan.
    - Yuuzhanie dostali obsesji na punkcie wybicia Sithów
    - Przełomowa bitwa o Bilbringi. 200 statków Yuuzhan starło się z 142 ISD, 53 VSD, 3 SSD... oraz II Gwiazdą Śmierci po raz pierwszy użytą w konflikcie z Vongami. Bilbringi było dodatkowe chronione 20 stacjami Golan III
    .(tak jak chciałeś Carnoks ) Początkowo Yuuzhanie sprawili Imperium bardzo niemiłą niespodziankę. Okazało się, że dla dovin basali nie ma różnicy czy pochłaniają promień blastera czy promień Gwiazdy Śmierci. Jedyna różnica tkwi w tym, że promień Gwiazdy Śmierci trzeba trochę dłużej pochłaniać. Na szczęście Soontir Fel wpadł na pomysł rozwiązania tego problemu. Przed atakiem superlaserem myśliwce atakowały fragment poszycia statku Yuuzhan. Nawet krótki atak myśliwców sprawiał, że dovin basal nie był w stanie wytwarzać czarnej dziury na tyle długo, żeby ta pochłonęła promień superlasera. Dzięki tej taktyce Imperium bez większego problemu zniszczyło 5 statków yuuzhańskich. Wtedy właśnie dowodzący flotą YV Shedao Shai wpadł na genialny pomysł. Odłączył jeden ze swoich najlepszych okrętów od reszty floty tak, aby okręt ten stał się łatwym łupem dla superlasera, a jednocześnie znalazł się dość blisko samej Bilbringi. Z kolei 10 mniejszych jednostek ustawił w pobliżu przewidywanego toru lotu promienia Gwiazdy Śmierci. Kiedy zgodnie z przewidywaniami Shedaa Gwiazda wystrzeliła w wystawiony okręt, 10 ustawionych jednostek Yuuzhan włączyło dovin basale tak, aby odgiąć promień superlasera. Plan udał się w 100%. Promień Gwiazdy Śmierci trafił prosto w Bilbringi, a wybuch planety i fala uderzeniowa zniszczyły orbitujące wokół planety stacje Golan i instalacje stoczniowe. Również spora część jednostek zarówno Yuuzhan jak i Imperium znajdująca się blisko planety uległa zniszczeniu lub poważnym uszkodzeniem. Po tym niewątpliwym sukcesie Yuuzhanie wycofali się z systemu widząc, że nie mają szans zniszczyć Gwiazdy Śmierci.
    - Bitwa o Fornost. Kolejny genialny plan Shedao Shai. Pozorowany atak na Fornost, który miał na celu ściągnięcie do systemu Gwiazdy Śmierci - rzeczywistego celu ataku. Kiedy ta pojawiła się w systemie w jej stronę natychmiast wyruszyła spora część floty Yuuzhan z vorami na pokładzie. Vory to wyhodowane przez mistrzów przemian stworzenia, których celem było przegryzienie się do szybu wentylacyjnego i podążanie nim do rdzenia reaktora. Atak 200 vorów na Gwiazdę Śmierci zakończył się powodzeniem. Tuż przed zniszczeniem Gwiazdy Imperium odnosi jednak pewien sukces. Taktyka opracowana przez Fela pozwoliła Imperium zniszczyć okręt, na którym znajdował się Shedao Shai. Dowództwo nad siłami Yuuzhan przejął Tsavong Lah, który uznał, że Imperium jest na tyle słabe, iż Yuuzhanie nie muszą już stosować żadnych wyszukanych strategii. Powiedzmy, że się trochę przeliczył.

    System po systemie. -Troy Denning. Streszczenie: Voxyny polują na ocalałych Sithów. Ci jednak w brawurowej akcji na Myrkr zabijają królową voxynów. Niestety w trakcie akcji ginie Darth Vader - cóż, to już nie te lata. Jednocześnie gigantyczna armada Yuuzhan ściera się w systemie Coruscant z praktycznie całą ocalałą flotą Imperium. Yuuzhanie się jednak przeliczają. Stacje Golan III oraz potęga floty Imperium dodatkowo wspomaganej przez Palpatine`a to za dużo jak na siły Vongów. Ponadto Bevel Lemelisk odkrywa sposób na zagłuszanie yammosków. W trakcie walk ginie Tsavong Lah (dowództwo przejmie Czulkang Lah), a YV zostają zmuszeni do odwrotu. Uwaga osobista: Ja się chyba dla tych imperiali zbyt delikatny robię - przecież mogłem zająć wam to Coruscant i wysadzić Palpatine`a w samobójczym akcie na wzór Borska.
    Ciąg dalszy NES musicie sobie wymyślić sami. Ja tam TUFa jeszcze nie przeczytałem. Podejrzewam, że Palpatine powinien popaść w samouwielbienie po obronie stolicy i stać się przez to trochę nierozważny. Z kolei Czulkang powinien odbudowywać flotę.
    Reakcje fanów. Pomimo iż powszechnie wiadomo, iż Imperium jest sprawiedliwe, szlachetne, dobre, a obywatelom żyje się dostatnie, nadal wśród fanów SW jest wielu fanatyków Rebelii. Ci z uporem godnym lepszej sprawy rozpisują się o czysto teoretycznych sytuacjach - np. co by było, gdyby Vader nie przyglądał się bezczynnie śmierci syna, ale, dajmy na to, wepchnął Imperatora do reaktora II Gwiazdy Śmierci, a Landowi Calrissianowi podczas ataku na rdzeń reaktora nie zaciął się mechanizm wypuszczający torpedę. Oczywiście racjonalnie myślący fani odpowiadają: "A jak wy sobie wyobrażacie SW bez słynnej sceny, gdy zacina się luk torpedowy na Sokole, a Lando wypowiada cudowną kwestię - `Niech szlag trafi Hana i te jego [--CENZURA--] przeróbki!!!`? A ponadto wiadomo, co by się stało. Flota rebelii zostałaby rozniesiona przez ISD znajdujące się w pobliżu Endora" To nie powstrzymuje jednak fanatyków Rebelii od dywagacji "co by było gdyby". Twierdzą oni dla przykładu, że gdyby powstała Nowa Republika, to nie zostałaby zaatakowana przez Yevethów, bo Republika nic im przecież nie zrobiła. Albo że skoro w różnych książkach pojawia się tylu Jedi próbujących rozwalić Imperium to pewnie Luke by mógł z nich stworzyć całą akademię. Na co reszta fanów odpowiada ironicznie: "Aha. I pewnie jeszcze przyjąłby do niej Durrona." Na co fanatycy Rebelii się oburzają "Nie przesadzajcie. Luke nie jest przecież głupi." Twierdzą też, że Republika nie zmarnowałaby olbrzymiej ilości okrętów na podbicie Nieznanych Terytoriów, skoro te znane są całkowicie wystarczające dla potrzeb Republiki. Fanatycy Rebelii lubią również wygłaszać długie pseudo-naukowe tyrady zwykle kończące się czymś w stylu: "No i wtedy jak widzicie Republika dysponowałaby 5000 MCC i podobną liczbą fregat Nebulon i koreliańskich korwet. Jeszcze pewnie by mieli ze 15 Bulwarków. Wszystkie te statki z pełną obsadą X-wingów drugiego typu, K-wingów, E-wingów, a pewnie coś jeszcze by tam wynaleźli. W połączeniu z genialnym przywództwem Mothmy albo Leii Organy i przy takich dowódcach wojskowych jak Iblis, Ackbar, Madine, Cracken, Page widzimy wyraźnie, że Yuuzhanie zostaliby zmieceni przez Republikę w jakieś góra dwa tygodnie, a nie cały rok jak to było z Imperium."
    Cóż mi pozostaje? Chyba tylko apel: REBELE! Pogódźcie się wreszcie żeście pod tym Endorem polegli!

    P.S. Przepraszam, że taki długi mi ten post wyszedł, ale jakoś spodobało mi się wymyślanie fikcyjnych streszczeń.

    LINK
    • Niezły

      Carno 2004-09-06 15:24:00

      Carno

      avek

      Rejestracja: 2004-02-24

      Ostatnia wizyta: 2024-09-17

      Skąd: Żyrardów

      lol Ale ja nadal bym cie prosił, abys nie psiał nowych książek ale jak by to wyglądąło przy założonej rpzez mnie sytuacji Ale wyobraxnie masz sporą

      LINK
      • W założonej

        Karrde 2004-09-06 15:47:00

        Karrde

        avek

        Rejestracja: 2003-01-05

        Ostatnia wizyta: 2024-07-17

        Skąd: Ostrów Mazowiecka

        przez Ciebie sytuacji oczywiście Imperium by wygrało bez trudu, ale rzecz w tym, że chciałem pokazać, iż w gruncie rzeczy o niczym to nie świadczy. Równie dobrze moglibyśmy rozważać sytuację, w której Borsk nie byłby u władzy i Republika odparłaby atak Yuuzhan w zarodku. Czy w takiej sytuacji uznałbyś wyższość Republiki? Wątpię, i zresztą całkiem słusznie byś zrobił, bo było inaczej i u władzy był jednak Borsk. Ja chciałem jedynie wykazać, że wygrana pod Endorem wcale nie oznaczałaby sukcesu Imperium w walce z Yuuzhanami, bo po drodze mnóstwo rzeczy mogło pójść nie tak (Aing-Tii vs. Thrawn w Karrde`s Infinities to taki dość drastyczny tego przykład). Nie podoba mi się wyciąganie daleko idących wniosków z czysto teoretycznych rozważań. Bo jeżeli pozwalamy sobie na takie dywagacje względem Imperium, to dlaczego nie mielibyśmy postąpić tak względem Republiki i napisać jej ładniejszą historię niż ta, którą opisują książki? Uważam, że całkowicie niesłuszne jest porównywanie Republiki takiej jaka jest w książkach i Imperium, które powstaje z czystych spekulacji i marzeń osób, które je tworzą.
        Albo jeszcze inaczej. Możemy przecież założyć, że spisek Palpatine`a został przejrzany w TPM, nie było Wojen Klonów itd. Senatorzy nie podburzani przez Sitha uzgodnili prawo anty-korupcyjne (powiedzmy, że Jedi ich do tego przekonali), a wszystkie spory było pokojowo rozwiązywane przez Jedi. Następnie porównujemy to z Imperium, gdzie problemy były rozwiązywane siłowo i wykrzykujemy "O! Republika jest znacznie lepsza od Imperium, bo rozwiązuje wszystko pokojowo, a ludziom i obcym żyje się dostatniej". Tylko, że to porównanie jest trochę bez sensu, bo przecież senatorowie mogli wcale tego prawa anty-korupcyjnego nie uchwalić, a Jedi mogli nie mieć dość sił, żeby wszystkie konflikty pokojowo rozwiązać. To jest właśnie wada tego całego gdybania i wyciągania na jego podstawie wniosków.

        LINK
    • Dać

      twardy 2004-09-06 15:30:00

      twardy

      avek

      Rejestracja: 2002-07-16

      Ostatnia wizyta: 2012-02-07

      Skąd: Wrocław

      mu wodki albo co innego co zażada... zgadazam sie w 10000000% wszystko zależy od autorów, to oni pokazują nowe republike jako bande oszustó a Imperium (system zbrodniczy) wybielają.....
      Już teżkiedyś mowiłem że sami autorzy nie wiedzą co chcą....

      LINK
    • Cóż mogę rzec...

      Misiek 2004-09-06 18:27:00

      Misiek

      avek

      Rejestracja: 2003-01-12

      Ostatnia wizyta: 2022-05-16

      Skąd: Wrocław

      ...Karrde, popisałeś się. I to bardzo. Nie masz ochoty przypadkiem napisać alternatywnej wersji NEJ?

      LINK
    • Super scenariusz...

      Ricky Skywalker 2004-09-06 20:33:00

      Ricky Skywalker

      avek

      Rejestracja: 2002-07-12

      Ostatnia wizyta: 2024-01-10

      Skąd: Bydgoszcz

      jak go czytałem zrywałem boki ze śmiechu

      Kurdee.... miałem już napisany kawałek dalszej części - streszczenie książek "Jasna Podróż", duologii "Kółko przyjaciół" i "Lojalnego" ale mój Win XP znów zaszalał...

      LINK
    • buehe

      Anor 2004-09-06 23:46:00

      Anor

      avek

      Rejestracja: 2003-01-09

      Ostatnia wizyta: 2023-05-17

      Skąd: Chyby

      No nie mogę, normlanie lokek popychany lokiem Miło się czyta takie posty

      LINK
    • Hehehhe.. ja

      Otas 2004-09-07 08:10:00

      Otas

      avek

      Rejestracja: 2003-11-05

      Ostatnia wizyta: 2020-05-01

      Skąd: Best'veena /k. Bi-Bi

      dopiero przy trzeciej książce zorientowałem się że coś jest nie tak

      LINK
    • ...

      Mythal 2005-06-13 14:27:00

      Mythal

      avek

      Rejestracja: 2005-06-13

      Ostatnia wizyta: 2017-01-02

      Skąd: Katowice

      aż się łezka w oku zakręciła, gdyby tak włąsnie było nie musiałbym wtedy czytać wszystkich tych ksiazek w celu znalezienia jakich kolwiek sukcesów imperium, które to praktycznie zawsze przegrywa ważne bitwy szukać wątków z ulubionymi bochaterami, jak Thrawn, Fel, Vader ... w tych wszystkich jednostronnych dziełach. Nie musałbym się martwić o imperialnych pilotów kiedy stają do walki z łotrami, wiedząc że zaraz poniosą kolejną spektakularną klęske ... nie musałbym się martwić o szturmowców którzy to w spotkaniu z głównymi bohaterami zaczynają strzelać po scianach dachać i wszystkim byle nie trafić w bohaterów ,a obi mówił "tak celnie strzelają tylko szturmowcy imperium" ... , o luku nie wspomne, poprostu zawsze wiadomo jak się skończy akcja jaką rozpocznie - spektakularny sukces, zero zadrapania, fanfary. Oczywiście należe do tych co stoją po stronie Imperium i trzeźwo patrza na ten problem. Jest tak że niestety konflikt rebelii z Imperium jest niesamowicie jednostronny i przesadzony... i to dokładnie jak napisał Karrde, wina autorów ( tekst rewelacja, seria "tie interceptory" rządzi

      LINK
  • Imperium, Republika vs. Yuuzhan Vong... niepewne

    Luke Star 2004-09-06 17:20:00

    Luke Star

    avek

    Rejestracja: 2004-07-08

    Ostatnia wizyta: 2006-12-28

    Skąd: bastion

    na swój sposób imperium było dobre republika także. Co do Vongów t znając ich zamiłowanie w prowadzeniu wojen bitwy były by cholernie krwawe. Jednak trzeb przyznać że imperium prawdopodobnie rozgromiło by YV choc niczego niemożna byc pewnym. A co do Borska to był idiotą (i zginął jak idiota) jednak prawdopodobnie gdyby zaczął odrazu kontrofensywe to teoretycznie republika by także padła (choć zapewne nie tak szybko i łatwo). Ale wciąż klęska to kwestia czasu. Pojawiła sie tu pewna kwestia superniszczycieli gwiezdnych należy pamietać ze YV mieli własne odpowiedniki okrętów klasy super więc to o niczym nie świadczy. Następnie należy wspomniec jak łatwo potrafili zniszczyć całą planete w zaledwie minuty i to o wiele skuteczniej i szybciej niż bombardowanie orbitalne z Executora. Trzeba takze dodać że republikanie jak i imperiale musieli by sie najpierw nauczyc walczyć z Vongami. I to by kosztowało ich wiele strat. Więc jak widać prawdopodobana rozgrywka pomiędzy "Empire a YV" jest trudna do rostrzygnięcia.

    LINK
    • Let`s go

      Carno 2004-09-06 19:37:00

      Carno

      avek

      Rejestracja: 2004-02-24

      Ostatnia wizyta: 2024-09-17

      Skąd: Żyrardów

      Raz-Borsk był dobrym politykiem, szczerze pwoeidziewszy a an pewno nie bł idiotą-a zginął jak bohater, pokazując że mimo wszystko ejst godnym reprezentantem Republiki...w przeciwństwie do 3/4 senatu...
      Wiadomo o dóch yuuzhanskich jednsotkach o wielkości kalsy SUper-Sunuloku Laha oraz Dziedzictwie Udręki( czy jakoś tak) Shedao Shai. 2 vs 20-ciekawe....
      Niszczenie planet-raz, taktyką zastosowaną na Ithor mogli fatycznie nsizczyć planety ale tylko te bez pola planetarnego, użycie doving basali w celu sprowadzenia księztca bło za kosztowne i trudne do zrealizowania.
      A co do czasu-po pewnym czasie by się nauczyli nie bój się

      LINK
  • Bastion

    Luke Star 2004-09-06 19:59:00

    Luke Star

    avek

    Rejestracja: 2004-07-08

    Ostatnia wizyta: 2006-12-28

    Skąd: bastion

    Jak może zauwazyłeś zniszczenie pola planetarnego dla vongów jest niezwykle łatwe. Przykład tego to właśnie Bastion padł bardzo szybko a flota nie była zbyt potężna. Co do Okrętów to według ciebie niszczyciele klasy super były według ciebie tanie? Raczej bardzo drogie. A pozatym gdyby Borsk zaczął martwić się o Republike a nie o siebie i swoją władze wielu żołniezy by niezginęło na marne. Może i zginął bohatersko jednak sam częściowo przyszynił sie do załagłady.

    LINK
    • Z Coruscant

      Carno 2004-09-06 20:44:00

      Carno

      avek

      Rejestracja: 2004-02-24

      Ostatnia wizyta: 2024-09-17

      Skąd: Żyrardów

      już im tak łatwo nie poszło zauważ. A Borsk zaczął się potem amrtwić-z pcozątku poepełnia;l wiele błędów lecz na końcu próbował to zmienić.

      LINK
  • Imperium VS Vongowie

    Jagd Fell 2004-09-06 22:26:00

    Jagd Fell

    avek

    Rejestracja: 2004-04-18

    Ostatnia wizyta: 2014-09-07

    Skąd: Piotków Trybunalski

    Wygrywa Imperium, bez sprzeczenie

    LINK
  • Tak jak pisał

    Otas 2004-09-07 08:32:00

    Otas

    avek

    Rejestracja: 2003-11-05

    Ostatnia wizyta: 2020-05-01

    Skąd: Best'veena /k. Bi-Bi

    twardy .. żadna gospodarka nie wytrzyma takich zbrojeń (czego przykłady możemy w realu znaleźć), .. a poza tym .. jak się nie prowadzi wojny to praktycznie nikt nie wprowadza do służby tylu różnorodnych nowych super jednostek (sam zobacz ile programów zbrojeniowych zostało w USA obciętych lub całkiem zlikwidowanych .. a chłopaki dalej latają na 30 letnich F-16 z awioniką z końca lat 80`tych)

    Czyli moim zdaniem.. Imperium miało by najwyżej połowe z tych jednostek o których piszesz .. a oprócz DS! .. nie miało by żadnej innej superbroni ... tak samo by nadal latali na TIE-F/B.

    LINK
    • Oczywiście,że tak

      Vong Gin`aal 2004-09-07 11:24:00

      Vong Gin`aal

      avek

      Rejestracja: 2003-01-05

      Ostatnia wizyta: 2006-10-05

      Skąd: Lublin

      Twardy czyta książki o militarystyce to coś o tym wie .
      Ja dodam od siebie, żebyś Carnoks najpierw zaliczył kurs historii ZSRR w latach 1917-1990 a później wrócimy do tematu :].

      LINK
      • Dodam tylko

        Vong Gin`aal 2004-09-07 11:26:00

        Vong Gin`aal

        avek

        Rejestracja: 2003-01-05

        Ostatnia wizyta: 2006-10-05

        Skąd: Lublin

        że jestem bardziej sceptyczny od Otasa i jesli Imperium miałoby istnieć (co jest mało prawdopodobne - czemu? A to odsyłaem do posta wyżej) to miałoby góra 1-2 SSD i może DS o ile by sie nie popsuła.

        LINK
        • Argumenty...

          Misiek 2004-09-08 10:48:00

          Misiek

          avek

          Rejestracja: 2003-01-12

          Ostatnia wizyta: 2022-05-16

          Skąd: Wrocław

          ...Twoje, Otasa i Twardego są jak najbardziej prawidłowe, chociaż ja osobiiście byłbym raczej skłonny sądzić, że jednak mimo wszystko byłoby tego trochę więcej; w sumie nie widzę przeciwwskazań, żeby uznać wersję Carnoksa, jakkolwiek optymistyczna by nie była.
          Chciałem jednak zwrócić uwagę na coś innego; Imperium to nie ZSRR, a przynajmniej nie pod względem gospodarczym. Tam monopolizacja i podporządkowywanie sobie gospodarki odbywało się znacznie dłużej, niż te same zabiegi na polu społecznym czy kulturowym. Oczywiście wszystko zmierzało ku schematowi gospodarki ZSRR, centralnemu planowaniu i ogólnemu załamaniu się całej infrastruktury, jednak nie wiem, czy tak od razu. Skoro po 18 latach istnienia Imperium to była wciąż gospodarka głównie kapitalistyczna, to po 43 ten krach mógłby wcale nie nadejść...

          LINK
          • ale

            twardy 2004-09-08 11:52:00

            twardy

            avek

            Rejestracja: 2002-07-16

            Ostatnia wizyta: 2012-02-07

            Skąd: Wrocław

            są rózne wersje kapitalizmu... dla mnie imperium miało by podobny system jak obecnie UE... tak tak imperium ma bardziej zbliżony ssytem do UE niz NR. U nas też są duze konsrocja ktorą są ciągle ratowane przez państwo zamwowieniami na siłe jak np Alstom. Biurokracja sie rozwija (jak w czasach imperium była ona wieksza niż w czasach NR) ktora blokuje rozwuj małych przedsiebiorstw. Kolejna rzecz podstawowym elementem kaitalizmu jest tylko i wyłączie wolnośc jednostki, której nie ma w Imperium poniewąz nie ludzie są obywatelami drugiej kategorii. To że istnieja duże korporacjie jak Kuat nie znaczy wcale że panuje kapitalizm, wręcz przeciwnie zbyt duży rozwój a dotego pozycja Monopolisty powoduje że Towary drożeją itp...

            Kolejna rzecz widzicie jak wygląda armia w Europie oprucz Wielkij Brytanie reszta nie jest w stanie prowadzić żadnych większych działań.. biurokracja rządzi i dzieli....

            ZSRR.... wygrali woje tylko i wyłącznie dla tego że sie jej spodziewali i byli przygotowani na nią jak chodzi o gospodarkę, ale już po roku jak usa weszło pokazało że tylko ich gospodaraka jest silnma i elestyczne, bez pomocy USA ruscy nie wygrali by wojny, nie mieli by czym zywić armii, nie mieli by na czym jezdzic (cieżarówki forda)....
            Żadna gospodarka nie wytrzyma tylko pordukowania na cele zbrojeniowe.......

            Ok zaużmy że Imperium tak jak Carnoks mowi, podbija resztę galaktyki, ale w wiekszości są to tereny nie zamieszkałe, trzeba tam wysłać inżynierow, mieszkańców itp a to bedzie kosztowało jeszcze wiecej kasy, skąd Imperium na to by kasę wzieło. Oni nie byli w stanie zasiedlić wszystkich planet w znanej galaktyce......

            LINK
            • Zgoda...

              Misiek 2004-09-08 12:28:00

              Misiek

              avek

              Rejestracja: 2003-01-12

              Ostatnia wizyta: 2022-05-16

              Skąd: Wrocław

              ...kapitalizm kapitalizmowi nierówny. Podjąłbym się jednak podważenia tezy o zbliżeniu Imperium i UE (NR rzeczywiście bardziej pod demokrację w stylu USA podchodzi). Biurokracja oczywiście jest podobna, ale dalej mamy rozbieżności. W UE wolność jednostki jest gwarantowana przez konstytucję, podczas, gdy w Imperium mieliśmy państwo policyjne. Największe korporacje (nie licząć CEC, chociaż to kwestia sporna) są kontrolowane, a więc podporządkowane centrum politycznemu, tym niemniej wolny rynek np. droidów istnieje, sektor usług się rozwija (chociaż też nie wszyscy mają do niego równy dostęp), więcej: istnieją wciąż uniwersytety i akademie, kształcące imperialną inteligencję (co z kolei kreuje opozycję, ale jak już wspomniałem, Imperium państwem stuprocentowo totalitarnym jeszcze nie było). No i armia, mimo biurokracji ogromna. Oczywiście mógł to być schemat państwa policynego a`la Iran za rządów ostatniego Szacha (setki sprzętu wojskowego, leżącego odłogiem na pustyni), ale raczej nie. Poza tym rozwój armii i narzędzi strachu jest wpisany w państwo totalitarne, więc nie sądzę, żeby Imperator nagle przestał zamawiać okręty. Raczej zamawiałby ich mniej.
              A gospodarka z pewnością by runęła, tylko moim zdaniem raczej po inwazji YV.

              LINK
          • Jak to

            Vong Gin`aal 2004-09-08 11:53:00

            Vong Gin`aal

            avek

            Rejestracja: 2003-01-05

            Ostatnia wizyta: 2006-10-05

            Skąd: Lublin

            sobie właśnie wyjasniamy na gg, okazuje się że róznice miedzy Imperium a ZSRR są bardzo niewielkie. Nie mowie juz o dyskryminacji wielu narodowosci ale o gospodarce.
            Roznia sie tylko przyczynami powstania. Imperium powstalo po wojnie (ZSRR zreszta tez) ale podlozem jednego bylo powstanie silnego panstwa scentralizowanego a ZSRR - nowy system polityczn, istny raj dla ludzi. Zarówno w Imperium jak i ZSRR nie od razu zniszczono kapitalizm. Carnoks - lekcja pierwsza temat: NEP - Nowa Ekonomiczna Polityka trwałą w latach 1921-1927, ostatecczny koniec w 29 charakteryzowała się odejściem od komunizmu wojennego w gospodarce, realizowano hasło "bogaćcie się" czyli podstawa kapitalizmu. Potrzebne to było Leninowi, a później Stalinowi do zyskania czasu by ugruntować władzę. Podobnie IMHO było w Imperium bo Palpi tez musial zaprowadzic pozadek na zbuntowanych planetach, powolac guberrnatorow itp a gospodarke na pozniej sobie zostawił...

            LINK
            • Jak to...

              Misiek 2004-09-08 12:08:00

              Misiek

              avek

              Rejestracja: 2003-01-12

              Ostatnia wizyta: 2022-05-16

              Skąd: Wrocław

              ...sobie właśnie na GG wyjaśniamy, jest jeszcze kwestia skali. Skoro imperialny NEP nie trwał 10 lat, a 18 co najmniej, to okres załamania gospodarki też mógł być realtywnie dłuższy. Poza tym mówimy o gospodarce galaktycznej; ogromnej i rozwiniętej infrastrukturze (jak bardzo zniszczonej wojną, tego jeszcze nie wiemy). Żeby wszystko miało runąć, potrzebne jest doprowadzenie tego wszystkiego na skraj wydolności, a to trwa.

              LINK
      • Gospodarka

        Carno 2004-09-07 14:47:00

        Carno

        avek

        Rejestracja: 2004-02-24

        Ostatnia wizyta: 2024-09-17

        Skąd: Żyrardów

        ZSRR załamała sie dopiero w latach 80.

        LINK
        • Chłopie

          Vong Gin`aal 2004-09-07 19:22:00

          Vong Gin`aal

          avek

          Rejestracja: 2003-01-05

          Ostatnia wizyta: 2006-10-05

          Skąd: Lublin

          nawet nie wiesz jakie bzdury piszesz. ZSRR a wcześniej Związek Sowiecki miało nawet problemy z wyżywieniem obywateli, zarówno przed jak i po wojnie. Nie mówiąc już o technologii w której pozostawali daleko z tyłu za USA. Oni nie wytrzymywali wyścigu zbrojeń i powszechnie wiadomo ze od lat 60 podejmowano proby dogadania się z USA w zamian ze uznanie i respektowanie praw czlowieka obiecano im pomoc gospodarczą (KBWE). Tak jak mówiłem - najpierw kurs historii ZSRR później dyskusja o Imperium

          LINK
          • Wyobraź sobie

            Carno 2004-09-07 21:33:00

            Carno

            avek

            Rejestracja: 2004-02-24

            Ostatnia wizyta: 2024-09-17

            Skąd: Żyrardów

            że duzo czytałem o II wojnie światowej, o ZSRR po i przed wojną. I uważam tak jak uważam-a jesli wg ciebie bzdury psize-heh, faktycznie. np. to że nie mam nic do gejów i nie lubie jak łyse barany, mieniące się Młodzieżą Wszechpolska biją gejów-=ale to ejst twoja wizja pabstwa, co nie, LPRowcu? (kocham wycieczki osobiste...)

            LINK
            • To

              Vong Gin`aal 2004-09-08 10:22:00

              Vong Gin`aal

              avek

              Rejestracja: 2003-01-05

              Ostatnia wizyta: 2006-10-05

              Skąd: Lublin

              że chciałbys chodzić na parady gejowskie w mieście to Twoja sprawa, organizuj je sobie w Żyrardowie, nic mi do tego. Natomiast LPR popieram ze względu na zbliżony program gospodarczy do UPR (jeśli ci ta nazwa coś wogóle mówi, choć nie sądze) i możliwą siłę przebicia. Jeśli chodzi o wycieczki osobiste to moga zostać ukrucone niedługo przez moderatorów bo łamiesz regulamin forum.

              Naprawde czytałeś cos? To podaj mi kilka tytułów o historii ZSRR np z okresu wojny polsko-radzieckiej. Bo zdanie "uważam tak jak uważam" ja uważam za kapitulację z twojej strony i przyznanie się do niewiedzy, w przeciwnym razie podałbyś jakieś przykłady z historii.

              LINK
              • Co do

                Carno 2004-09-08 13:21:00

                Carno

                avek

                Rejestracja: 2004-02-24

                Ostatnia wizyta: 2024-09-17

                Skąd: Żyrardów

                LPR-,,popieram bo" a na spotkaniu m9wiels ze LPR dobrze mowi naprzajac gejów. Wiesz, może chociaż miałbys odwagę z twymi ziomami z Młodzieży Wszechpolskie wystartować na homoseksualistów, uderzyć jakąś lesbijke bo na to by cicchyba starczyło odwagi. Ale to tak a propo.

                Wiesz czytam duzo książek i to właśnie one kształtują opinie na niektóre tematy. B. Wołoszańsk9-,,Sensacje XX wieku" np. O innych książkach tego pana dotyczących ogólnie ZSRR nie wspominając( mam wszystkie prócz Władców Ognia która jednak czytałem) Takie książki jak HISTORIA POLSKI 1864-1948 autorstwa Józefa buszko tez nie sa mi obce. Czekam na twoje książki, cwaniaku.
                Co ja miałem...aha...chwała Młodzieży Wszechpolskiej.

                LINK
                • Powiedziałem to

                  Vong Gin`aal 2004-09-09 13:19:00

                  Vong Gin`aal

                  avek

                  Rejestracja: 2003-01-05

                  Ostatnia wizyta: 2006-10-05

                  Skąd: Lublin

                  w innym tonie, mianowicie że LPR nie zgadza się na propagowanie światopoglądu przedstawianego przez owych gejów a jednym z tych działań jest nie dopuszczanie do zakłócania życia mieszkańcom miasta Krakowa i bezczeszczenie Wawelu, nawet poprzez jak to powiedziales "naparzanie". Zreszta nie wiem czy wiesz ale tam to była MW. LPR podejmował działania w Radzie Miasta Krakowa.
                  Ale oczywiscie mozesz tego nie pamietac tak dokładnie bo byłeś po iluś tam Tyskich

                  A co do książek to czytaj do końca posty. Napisałem podaj mi tytuły i przykłady z historii, których mógłbyś jednocześnie użyć jako argumentów w dyskusj i udowodnić że jednak coś czytałeś.
                  Ja swoich nie będę ci wypisywał gdyż licytacja na ksiązki nie jest tematem tej dyskusji, powiem ci że jeśli chodzi np o wojne 1918-21 to przeczytałem N. Davies`a "Orzeł Biały, Czerwona Gwiazda".

                  LINK
        • taaa

          twardy 2004-09-07 19:34:00

          twardy

          avek

          Rejestracja: 2002-07-16

          Ostatnia wizyta: 2012-02-07

          Skąd: Wrocław

          Tylko że oni nawte wojny w afganistanie nie mogli wygrac, bo armia leżała........

          LINK
    • Zauważ

      Carno 2004-09-07 14:50:00

      Carno

      avek

      Rejestracja: 2004-02-24

      Ostatnia wizyta: 2024-09-17

      Skąd: Żyrardów

      że Imperium zbroiło się rpzez 20 lat i wytrzymało.a. mając w planie kolejen podboje...( o tkórych psiaęłm wyżej) uważam że mam część racji-skoro zbroili się 20 lat i gospoadarka wytrzymawała czemu miałaby nie wytrzymać kolejnych 25 skoro Imperium rozszerzałoby swoej terytoria. Zauwaz teżże zurowcami nie bło problemu-vide światy Głębokiego Jądra-zasobów spokojnie bło na budowę Dewastatorów, Działą Galaktycznego, dokończenia byudowy Eclipse i zbudowania drugiego i budowy paru SSD i wielu innych jednostek.

      LINK
      • Zbroiło

        Vong Gin`aal 2004-09-07 19:35:00

        Vong Gin`aal

        avek

        Rejestracja: 2003-01-05

        Ostatnia wizyta: 2006-10-05

        Skąd: Lublin

        się motywując to prowadzeniem wojny z separatystami/rebeliantami którzy rzekomo zagrażali jedności czym moglo przekonywac mieszkancow do wyzeczeń.
        Argumentowanie dalszych zborjeń chęcią ekspansji spotyka się z niechęcia spoleczenstwa do dalszych wyzeczen skoro moze ono osiągać korzysci materialne zamiast pracowac na armię, zwłaszcza jeśli państwo jest spójne wewnętrznie. Po raz kolejny odsyłam do historii, tym razem najnowszej - vide Bush i Irak. Jemu kasa jest potrzebna na "walkę z terrorem" czyli zagrożeniem wewnętrznym które w Imperium zostałoby wyeliminowane po wygranej z Rebelami (nie na długo jeśli Plapatine zacząłby dalsze zbrojenia ale wtedy któraś Rebelia z koleji by go w końcu pokonała).
        Kolejną sprawą jest, że nigdy nie udowodnisz czy DS i inne bajery były budowane w celu dalszej ekspansji czy jako środek do zastraszania planet należących do Imperium

        LINK
        • O rebelach

          Carno 2004-09-07 21:43:00

          Carno

          avek

          Rejestracja: 2004-02-24

          Ostatnia wizyta: 2024-09-17

          Skąd: Żyrardów

          i innych separatystach po wpsotaniu Imperium nikt już nic nie mówił-tego rpetekstu akurat zaczął używać Imperator jakieś 2-3 lata przed bitwą o Yavin kiedy ajkieś pojedyńcze ackejr ebeliantów zaczeł być widoczne( trylogia hana Solo sie kłania)
          A jeśli nie udowodnie-czemu?> Bo ty masz racje? Jeszcze zacznij znowu wykład o rasistowksim Imperium-czekam na to
          A np czemu Imperator wysłął Thrawna w celu na Nieznane Terytoria, w cleu umocnienia tam pozcyji Imperium, stworzenia map...A jak mi pwoeisz że zostął wygnany to cię kopnę w dupe-już nie raz dawałem dowody źródłowe co do tego.
          A co do ekspansji-jeszcze raz cytat:
          "There are tremendous things out there waiting to be discovered, Captain. New species, rich worlds ripe for the taking, and any number of potential threats to the Empire. Our job is to find those threats, identify them. ..and eliminate them
          To świadczy o zamairach Imperium-opowiadanie COmmand Decision Thrawna.
          ,,

          LINK
          • Tego

            Vong Gin`aal 2004-09-08 10:47:00

            Vong Gin`aal

            avek

            Rejestracja: 2003-01-05

            Ostatnia wizyta: 2006-10-05

            Skąd: Lublin

            czy mówiono czy nie nikt nie wie bo Epizodu III nie oglądałeś ani żadnej książki co się działo niedługo później nie wydano (a może jednak już obejrzałeś albo znalazłeś stosowne materiały?)

            Natomiast nigdy nie jest tak że jak się skończy wojna domowa (a taką były wojny klonów) wszystko wraca do normy. Potrzebne są władze okupacyjne na podbitych planetach, moffowie, gubernatorowie itp a do sprawowania władzy potrzeba odpowiednieg argumentu siły. Więc nie wal bzdur że Imperator nie miał pretekstu do rozbudowy sił.

            "A jeśli nie udowodnie-czemu?>"

            Bo nie istnieją takie dowody. Imperator, a to on decydował o budowie DSII, nigdy nie powiedział że zamierza użyć DSII do ekspansji.

            Nie wiem po co ten cytat przytaczasz, to co mówił Thrawn nie znaczy że taka była wola Imperatora a u Zahna jest wyraźnie postawiona teza, że go wygnano. A twoje groźby mam głęboko w powazaniu.

            A co do rasistowskiego Imperium to nie bedą go powtarzał bo zaślepionym faszystom którzy są za eksterminacją i zniewalaniem gatunków tego się nie wytłumaczy...

            LINK
            • Ale

              Carno 2004-09-08 13:26:00

              Carno

              avek

              Rejestracja: 2004-02-24

              Ostatnia wizyta: 2024-09-17

              Skąd: Żyrardów

              to sie uspokoiło. A potem nadal buydowali jednsotki i nadal.
              A my możemy wysnuć taki
              A ty jakis popaprany jestes-sma mi wyskaujesz z cytatami a moje negujesz? Wiesz co idź jakąs lesbijke pobij może ci przejdzie.

              Rasista mówi o rasistowksim Imperium. mało tego, zwolennik rasy NIERASISTOWSKICh YV.

              Idź sie lecz. Albo idź gdzieś z ,,ziomalami" z młodzieży wszechpolskiej.

              LINK
              • Akurat

                Vong Gin`aal 2004-09-09 13:06:00

                Vong Gin`aal

                avek

                Rejestracja: 2003-01-05

                Ostatnia wizyta: 2006-10-05

                Skąd: Lublin

                kryzys gospodarczy nie uspokaja się z dnia na dzień. To jest kwestia lat, zresztą w latach 1917-1990 ZSRR przeżywało jeden ciągły kryzys. Niewykluczone że tak samo było z Imperium ze względu na ciągłe zbrojenia, a to mogło powodować ciągłe wybuchy buntów i niezadowolenia (w ZSRR nazwano to walką z wrogiem klasowym).

                LINK
  • ho ho :P

    Domator 2004-09-07 15:44:00

    Domator

    avek

    Rejestracja: 2003-03-31

    Ostatnia wizyta: 2007-10-09

    Skąd: Wioska Gungan

    ale nawymyslane, teraz się zabrałem za posta bo mnie Carno molestował
    Przeczytałem te bajdy drzewa sandałowego i zaczyan, pytaniem:
    Imperium przwidywało (prawdopodobnie) już dawno jakieś zagrożenie z innego terenu (były o tym wątki na forum). Pierwszego Yuuzhana widzimy już w Karmazynowym Imperium II. Możliwe (prawei pewne) że już wtedy Praetorite Vong planował ekspansje. Jezeli zobaczyli by porazke Nowej Republiki wtedy mogli by ją wstrzymać. Imperium ma 25 lat pokoju ale wtedy tez ma je YV. Przez 25 lat siły mogą się zrównać, ewentualnie bedą małe różnice we flocie. Podczas tych 25 lat Yuuzhanie mogą narobic wielu miejsc w których możliwa jest produkcja floty.
    A jezeli chodzi o strategicznych geniuszów którzy w Imperium bedzie na pęczki dzieki klonowaniu to i w YV tacy geniusze jak Lah są w stanie wybic się z postrzególnych kast. W tej kwesti nie bedzie ich napewno tylu ale siły floty i piechoty są w miare wyrównane chyba że Imperium zacznie szybko klonowac piechote i żołnierze pomnożą się 5 razy

    Weźmy tez pod uwage dwie inne sprawy:

    1. Technika to tylko techika, bylismy świadkami róznych technicznych wad w Imperium (DS np.) więc nie powiedziane że przez 25 lat (!) coś się nie spieprzy albo przestarzeje się. Technika brnie na przód także w SW

    2. Po co Imperium taka gotowaśc bojowa i ładowanie pieniędzy w militaria skoro przez 25 lat nie mieli z nikim doczynienia. Byli by spokojni o siebie i o ich ład. Starczyły by im siły potrzebne do utrzymania porządku na ich światach.


    P.S przepraszam jezeli mój post okazał się zlepkiem powyższych wypowiedzi albo jezeli się powtarzam. Nie byłem w stanie przez chwilkę przeczytac całości
    To chyba wszystko

    LINK
    • Powiedz

      Carno 2004-09-07 18:19:00

      Carno

      avek

      Rejestracja: 2004-02-24

      Ostatnia wizyta: 2024-09-17

      Skąd: Żyrardów

      mi jak mogli by rozbudowac swoje siły-niby jak skoro byli w podróży tyle czasu? gdyby bło tak jak mówisz to zaczeli by budować nowe światostatki bo stare umierały...
      Yuuzhanie moga to, mogą tamto-jakoś nic nie robili gdy NR budowała 5 flotę ani bothańskie krążowniki więc to też raczej niezbyt prawdopodobne
      Lah geniuszem nie był i wygrywał tylko dzięki rpzewadze lcizbenj. Geniuszem może i był Shedao Shai ale Lah by go prędzej czy poxniej udupił bo chciał jego upadku. Zostaje ejszcze może Nas Choka...
      Technika brnie naprzód i międyz innymi od teog są modernizacje ale pwoiedz mi czmeuw t akim razie ISD ciągle był w pełni sprawne i uznawane przez YV za najgorxniejsze okręty? No czemu?
      Przez 25 lat mieliby z kim walczyć..ech..podbijać nowe teryotira, dobrac sie do skóry Hapanom( wysyłano tam aprę zwiadów, które Hapanie pokonywali-walczył z Hapanami między innymi wielki admirał Teshik) więc ten argument nie am sensu..pzoatym jak juz psiaęłm Imperium zbroiło sie rpzez ponad 20 lat, odkąd Imperator doszedł do władzy...

      LINK
      • Dokształć

        Vong Gin`aal 2004-09-07 19:27:00

        Vong Gin`aal

        avek

        Rejestracja: 2003-01-05

        Ostatnia wizyta: 2006-10-05

        Skąd: Lublin

        się trochę jeśli chodzi o Hapan. Otóż Imperium Hapan nie musiałoby podbijać bo miało swoje bazy wojskowe na terytorium Konsorcjum w zamian za pozory niezależności. Dopiero po śmierci Imperatora zrzucili swoje jarzmo ale ty zakładasz ze Palpi nie zginął. Natomiast co do YV, widze ze nie wyciagasz żadnych wniosków z poprzednich dyskusji. Otóż nie tak dawno ustaliliśmy że w galaktyce jest kilka razy więcej planet niezamieszkałych niż zamieszkałych, w których YV mogliby swobodnie się rozwijac nawet przez 100 lat.

        LINK
        • I

          Carno 2004-09-07 21:36:00

          Carno

          avek

          Rejestracja: 2004-02-24

          Ostatnia wizyta: 2024-09-17

          Skąd: Żyrardów

          nikt by ich nie odkrył? Nie roźśmieszaj mnie. Na pcozątek pzoatym msueliby by wlecieć tutaj...A co ty chrzanisz o Hapanach? Masz tu biografie wielkiego admirała teshika i co nieco o Hapanach:
          Teshik, Osvald
          this Imperial Grand Admiral was in command of the fleets which patrolled Darpa and Bormea Sectors during the height of the New Order. Teshik had been promoted to the position of Grand Admiral after Emperor Palpatine sent him on a doomed mission against a Hapan battle fleet. Teshik managed to survive, but the majority of his body sustained permanent damage and had to be cyborged. This sudden change turned Teshik inward, and he completely cut himself off from any form of emotion. Palpatine then personally charged Teshik with security in the Ringali Shell, and threatened to execute Teshik if the situation with the privateer vessel Far Orbit wasn`t resolved. At the Battle of Endor, Teshik was aboard the second Death Star when the Alliance attack. As the station crumbled around him, Teshik was pinned beneath a falling column. Only a construction worker stopped to help him, freeing teshik and dragging him to safety. Old emotions began to resurface, and Teshik personally rallied the diminished Imperial fleet and continued to battle against the Alliance for more than three hours after the Death Star exploded. Teshik and his ship, the Eleemosynary were then captured by the Alliance, and Teshik was executed for crimes he committed in the name of the Empire
          Masz tu swoje hapańskie bazy.

          LINK
          • Kompromitujesz się

            Vong Gin`aal 2004-09-08 10:16:00

            Vong Gin`aal

            avek

            Rejestracja: 2003-01-05

            Ostatnia wizyta: 2006-10-05

            Skąd: Lublin

            I na twoim miejscu nie kompromitowałbym się dalej tylko uznał swoją niewiedzę.
            Pozwole sobie zacytować fragment Ślubu księżniczki Lei:

            "Han ujrzał po raz pierwszy hapańskiego Bitewnego Smoka kiedy przemycał działa na statku wchdzącym w skład niewielkiego konwoju pod dowództwem kapitana Ruli. Hapanie nie ulegli jeszcze wówczas siłom Imperium. Przemtynicy, wiedząc o tym, korzystali z usług jednego z wysuniętych portów znajdujących się w neutralnej przestrzeni w pobliżu granicy należącej do Hapan gromady gwiazd."

            Cytat jest bardzo dobitny i jednoznaczny. Tylko głupiec będzie nadal trwał w przekonaniu że jest inaczej. Ale niestety Carnoks, tak to jest jak się ksiązek nie czyta.

            A YV oczywiście że nikt by nie odkrył. Wszystkie systemy gwiezdne ze znanej częsci galaktyki zostały przebadane i skatalogowane już za czasów Starej Republiki i wieloma nikt się nigdy więcej nie zainteresował.

            LINK
            • Nic

              Carno 2004-09-08 13:16:00

              Carno

              avek

              Rejestracja: 2004-02-24

              Ostatnia wizyta: 2024-09-17

              Skąd: Żyrardów

              o bazach nie ma-w cytatie pisze sie że nie ulegli Imperium wtedy ejszcze-potem może tak ale znajdź mi bazy-pzoatym Imepratoriw chodziło by o kompletną dominację.
              Czytam książki panie Wszechwiedzący LPRowcu bijący gejów tylko ty masz do mnie wąty i jak ja pdoaje cytaty ty ich jakoś nie komentujesz.

              No to czemu YV nie zrobili by tsk już wcześniej? Mogli wpaśc, ejszcze abrdziej rozbudować swoje siły, stworzyc nowe światostkai..ale tego nie zrobili i nie zrobiliby. Nie kompromituj się.

              LINK
              • Twoje

                Vong Gin`aal 2004-09-08 16:01:00

                Vong Gin`aal

                avek

                Rejestracja: 2003-01-05

                Ostatnia wizyta: 2006-10-05

                Skąd: Lublin

                próby posądzenia mnie o kompromitację są równie żałosne jak Żenada.

                Zaczne od YV. Otóż, jeśli czytałeś jakąś książkę z NEJ to może udało ci się zauważyć że YV nie są z tych którzy obawiają się przeciwnika żeby musieli miec nad nim liczebną przewagę natomiast posiadali dostateczne siły/ lub też posiedli przez pierwszy rok inwazji żeby zrównoważyć potencjał wojskowy NR. Natomiast gdyby to było Imperium musieliby zastosować odpowiednio inną taktykę, dostosowaną do swoich możliwości.

                A teraz komrpomitacji Carnoksa ciąg dalszy.

                Po pierwsze twoje cytaty są zupełnie nie trafione i nie wiadomo co mają na celu udowodnić. To że był jakiś gostek i przegrał sobie z Hapanami nikogo nie interesuje. Ważny jest efekt końcowy a takim niewątpliwie było podbicie Hapan przez Imperium.
                Dołożę kolejny cytat żebyś nie musiał bronić się bzdurami w stylu "potem może tak"

                "Gdyby Hapes była większą wojskową potęgą w chwili, kiedy powstawało Imperium - do czego zawsze dążyłam - nigdy byśmy mu nie ulegli".

                Kolejny cytaty które prowadzą tylko do jednego wniosku - na terenia Konsorcjum Hapańskiego były bazy Imperium:

                "Han natychmiast rozpoznał w nich hapańskie Bitewne Smoki. Pomiędzy nimi krążyło kilkadziesiąt stalowo szarych imperialnych gwiezdnych niszczycieli"

                Teraz wytłumaczę ci skąd mogły się wziąść owe ISD u Hapan. Jak powszechnie wiadomo, Hapanie nie wychylali się poza swoje terytoria. Jedyny sposób w jaki mogli wejść w ich posiadanie to przejęcie ich na własnym terenie. Mogło do tego dojść w sposób dwojaki - albo zostały zdobyte w wygranej przez Hapan bitwie albo odebrane Imperium.

                Pierwsza opcja jest niemożliwa ze względu że bitwę przegrali a Imperium objęło kontrolę nad Hapes.

                Druga opcja jest taka że Imperium miało bazy w Hapes Cluster a w momencie śmierci Imperatora Hapanie wykorzystali szansę i odebrali im statki.

                Twoja kompromitacja jest już w tym momencie pełna, nie spotykana do tej pory na tym forum. Ale gdybyś nadal obstawał przy swojej głupocie to proszę bardzo, dla poparcia drugiej wersji kolejny cytat:

                "Towarzyszące im niszczyciele gwiezdne należąteż do nich i zostały odebrane siłom gwiezdnym Imperatora"

                Zanim napiszesz kolejnego posta w stylu "Chwała Imperium, jestem gejem"
                1)prosze zapoznaj się z zawartością tej strony http://www.manka.info/
                2)Przeczytaj Ślub Księżniczki Lei
                3)Przejdz przez kurs historii ZSRR 1917-1990

                Dziękuję za uwagę

                LINK
                • heh

                  Carno 2004-09-08 16:08:00

                  Carno

                  avek

                  Rejestracja: 2004-02-24

                  Ostatnia wizyta: 2024-09-17

                  Skąd: Żyrardów

                  twoje próby moej kompromitajci-jak wiesz bo ci nieraz mowiłem i inynm przeczytałem wszystkie książki z NEJ do Ruin Imperium włączne.

                  Hapanie-inny cytat:
                  ,,weczyli radnej Leii wiele cennych podarków. Zalicząło sie do nich także kilka gwiezdnych nsizcyzcieli, zdobytych przez Hapan w trakcie wczesniejszych walk w obronie granic gromady"
                  A także ejst cytat że ,,przerwali dobrowolna izolację"
                  prrzewdonik po chronologii.

                  Aha-gejem nie ejstem,a le nie lubie cwaniaków, którzy mówią że ,,pedały to" i ogólnie na nich blzugaja, biją brawo ajk ktoś ich bije. Ciekawe ilu znasz gejii w realu? Albo może inaczej-ilu gejom przywaliłeś? Bo na sptokaniu pwoiedizałeś ż eich trzeba tepić. jak już mówiłem-idź sprzedaj sztukę jakiejś lesbijsce-bo może ona sie ciebie rpzestraszy i na nia starczy ci odwagi.

                  LINK
                  • Cóż

                    Vong Gin`aal 2004-09-08 16:56:00

                    Vong Gin`aal

                    avek

                    Rejestracja: 2003-01-05

                    Ostatnia wizyta: 2006-10-05

                    Skąd: Lublin

                    widzę że nie zastosowałeś się do moich wskazówek.

                    Szkoda że nie posiadasz w swojej bibliotece Ślubu Księżniczki Lei, tylko musisz się ratować żałośnymi kompilacjami w stylu przewodnika po chronologii. Otóż powiem ci jak to jest w oryginale:

                    "Każdy z dwunastu uboższych światów ofiarował Leii niszczyciele gwiezdne odebrane siłom Imperatora, a pozostał planety złożyły w darze inne przedmioty, równie cenne, chociaż ich wartość była mniej wymierna."

                    Jak widzisz autor przewodnika po chronologii, pan K. J. Anderson popełnił ten sam błąd merytoryczny w interpretacji tekstu, więc nie masz się czym martwić

                    A cytat z dobrowolną izolacją nie wiem do czego miał ci służyć, raczej potwierdza to co pisałem w poprzednim poście że Hapanie się izolowali i nie wypuszczali poza gromadę.

                    A co do reszty to juz nie będę komentował, po prostu możemy pogadać na priv lub tutaj za tydzień jak ci bana zdejmą .

                    pozdrawiam

                    LINK
                • nakaz z góry

                  Carno 2004-09-08 16:11:00

                  Carno

                  avek

                  Rejestracja: 2004-02-24

                  Ostatnia wizyta: 2024-09-17

                  Skąd: Żyrardów

                  dostałem nakaz z góry albo cie przperosić albo dostaje bana.
                  Powiem tak.
                  Nie ma cie k**wa zamairu przeprosic i idź paru gejom wkop z kumplami.

                  Dziekuje. I za to, oraz za obraze Vonga masz bana na tydzien. - Jeth

                  LINK
                  • Re: nakaz z góry

                    Carno 2004-09-24 13:04:00

                    Carno

                    avek

                    Rejestracja: 2004-02-24

                    Ostatnia wizyta: 2024-09-17

                    Skąd: Żyrardów

                    Jeth napisał:
                    I za to, oraz za obraze Vonga masz bana na tydzien. - Jeth

                    I po banie. Ciekawe kiedy bedzie następny bo na każdy atak na mnie ( vide nazywanie mnie głupkiem) odpowiem ze zdwojoną siłą, przy okazji chrzaniąc regulamin.

                    LINK
  • Moim zdaniem

    Kyp Durron 2004-09-07 16:06:00

    Kyp Durron

    avek

    Rejestracja: 2004-04-22

    Ostatnia wizyta: 2005-12-25

    Skąd:

    To imperium poradziłoby sobie na pewno lepiej niż NR która się musiała budować od podstaw w ogniu walki przez wiele lat.Ale nie wiem czemu wszyscy zakładają rządy Palpatine? Bardziej prawdopodobny jest Vader i Luke...poza tym oczywistym jest że totalitaryzm lepiej radzi sobie z zagrożeniem zewnętrznym niż demokracja (i to jest jedyna zaleta totalitaryzmu) - wystarczy popatrzeć na to jak szybko padły w II Wojnie krainy zachodu i jak wytrzymały okazał się ZSRR - i to pomimo ogromnych klęsk. Przy ewentualnej bitwie o Coruscant senatorskie dupki na pewno by nie kradli floty na włąsne potrzeby bo nie mieli by nic do powiedzenia w kwestii wosjkowości - no i bunt dowódców któy przesądził o upadku Coruscant by nie nastąpił pod Vaderem i Thrawnem.
    Ale nie wierzę zbytnio w rozbudowanie i gotowość armii imperialnej - w czasie pokoju nikt się nie zbroi i Imperium najlepsze wynalazki opracowało nie w ciagu 20 lat poprzedzajćych ANH tylko w czasie wojny domowej. Generalnie uważam że imperium by miało może trochę większe siły od NR ale za to szczyty władzy byłyby mniej zgniłe - Vader i Luke jako Sithowie czyli eksperci od władzy oraz Thrawn zamiast Borska i tabunów skorumpowanych senatów-durniów (w dodatku niewdzięcznych wobec jedi). Dlatego mimo moicxh oczywistych sympatii
    wobec ustroju Republikańskiego daję Imperium większą szansę.

    LINK
    • Hmmm

      Carno 2004-09-07 18:22:00

      Carno

      avek

      Rejestracja: 2004-02-24

      Ostatnia wizyta: 2024-09-17

      Skąd: Żyrardów

      myslę że w przewidywanej beze mnie wizji przyszłości-wizji bez Rebelii i bez Luke`a-który albo nie chciałb y się przyłączyć do vadera i by zginął, Mara by go zaąłtwiła w pałacu jabby lub tez on walczyłby w bitwie.
      A co do rozbudowy-dlatego pisze w tym temacie że z perspektywy tak długie panowania, imperium planował podbój reszty Galaktyki..( Nieznane Terytoria, jakieś zadupia na obrzżeżach) dobranie sie do skóry Hapanom..i po setny mówie-skoro Imperator podczas ponad 20 lat swego panowania CIĄGle rozbudowywał swoej siły zbrojne bez wyraźnego niby pwodu ( Rebelia zaczeła być zagrożeniem i działąć zoorganizowanie na jakiś rok rpzed Yavin) to cvzemu nie miałby tego robić po zwycięstwie nad rebeluchami?

      LINK
  • Wszystko

    Luke Star 2004-09-07 19:55:00

    Luke Star

    avek

    Rejestracja: 2004-07-08

    Ostatnia wizyta: 2006-12-28

    Skąd: bastion

    Ludzie ludzie pomyślcie. Wiecie że imperator był pokręcony i bardzo lubił posiadać całe floty dla niego nawet zbudowanie 10 superniszczycieli nic nieznaczy. Myślicie że przejął si ezbytnio kosztami wybudowania 2 DS-ek. Dla niego piueniądze nie mają znaczenia. On lubił widok swojej potęgi. Jego tok rozumowania wyglądał tak: "tysiąc okrętów? A czmu by nie 10000!!!". On troszke przycisnął palanety i już miał kupe kasy. A do tego był mało subtelny "lubił zabijać muchy działem turbolasera". Trzerba po prostu zrozumieć psychike Impka (a imperiale po prostu sie przyzwyczaili i tak już zostało). A co do kasy to upadek jednej czy dwóch planet niemiałe znaczenia było ich miliony, więc to nieduża strata.

    LINK
  • Jako że

    Carno 2004-09-08 16:17:00

    Carno

    avek

    Rejestracja: 2004-02-24

    Ostatnia wizyta: 2024-09-17

    Skąd: Żyrardów

    chwiliwo na Bastionie mnie na bedzie( na rok może 2) to prosze o jedno: Rozniecajcie płomień Imperium gdziekolwiek będziecie
    Aha-i wstępujcie do Młodzieży Wszechpolskiej i gejów bijcie-będziecie wielcy...

    LINK
  • Leć adam, leć

    Baca 2004-09-09 13:36:00

    Baca

    avek

    Rejestracja: 2004-06-18

    Ostatnia wizyta: 2010-03-14

    Skąd: Będzin

    dobra wrócę jak coś napiszesz.

    LINK
    • Spis treści?

      Vong Gin`aal 2004-09-09 13:45:00

      Vong Gin`aal

      avek

      Rejestracja: 2003-01-05

      Ostatnia wizyta: 2006-10-05

      Skąd: Lublin

      A więc tak
      Kwestia Chissów o której mówiliśmy jest znacznie szerzej poruszona niż na Holo w topicu Thrawn vs Yuuzhan, IMHO prawie wyczerpana ale poleceam zapoznac sie z nią i jak chcesz to dodaj coś od siebie.

      Co do tego topicu to merytoryczna dyskusja koncentruje sie nie na tym co by bylo gdyby Imperium bylo takie wielkie bo rownie dobrze moge sobie zalozyc taki temat co by bylo gdyby YC było 100x wiecej, chodzi o prawdopodobnosc takiej wersji zdarzen czyli czy było możliwe żeby Imperium było tak duże jak to opisywał Carnoks. Ja, tak jak pisałem uważam że nie, gdyż jest to niemożliwe z ekonomicznego i geopolitycznego punktu widzenia.

      Jesli chodzi o naszą dyskusje na holo to gwoli wyjasnienia - nie wiem za co przyznawales sobie te punkty bo ja nigdy nie napisałem że twierdze inaczej .
      Natomiast co do zaatakowania Ssi-ruuków przez Chissów to odsyłam to przewodnika po chronologii (oczywiscie jak to juz w tym topicu pisalem, jest to źródło wątpliwe ale jak na razie jedyne na jakie mozemy liczyc, wiec jesli przytoczysz inne to chetnie sie z nim zapoznam). To byłby już drugi przypadek kiedy Chiss złamali swoje reguły natomiast jesli chodzi o kwestie poddania się to chodzi mi głównie o to że to co napisałeś brałeś za pewnik, nie dodajac IMHO lub cos w tym stylu a to nie jest mile widziane, zwlaszcza jesli nie przedstawi sie argumentow, pozniej je chyba przedstawiles zreszta po moim poscie, jednakze nie pełne.
      IMHO Chissowie, majac sojuszników by walczyli, w obliczu klęski GFFA i Imerium, kiedy uwaga YV skierowałaby się na Chissów nie jest wcale takie pewne ze by walczyli jak Yevethowie, uwazam ze by starali sie negocjowac.

      LINK
      • Tak z ciekawości...

        Misiek 2004-09-09 14:18:00

        Misiek

        avek

        Rejestracja: 2003-01-12

        Ostatnia wizyta: 2022-05-16

        Skąd: Wrocław

        ...kiedy Chissowie po raz pierwszy złamali swoje reguły?
        I jeszcze co do ich doktryny militarnej: Ssi-Ruukowie musieli zaatakować pierwsi; w Survivor`s Quest wyraźnie napisano, że nie mogą oni stosować agresywnych wypadów prewencyjnych.
        Albo to nie Chissowie zmietli Ssi-Ruuków. Na Nieznanych Terytoriach jest wiele frakcji i wojny między nimi są prawdopodobnie permanentne.

        LINK
        • Za

          Vong Gin`aal 2004-09-09 14:26:00

          Vong Gin`aal

          avek

          Rejestracja: 2003-01-05

          Ostatnia wizyta: 2006-10-05

          Skąd: Lublin

          pierwszym razem Thrawn,
          A co do Ssi-ruuków
          strona 66 Przewodnika po chronologii:
          "Okazało się, że Imperium Ssi-ruuków zaatakowała z głebi Nieznanych Rejonów rasa jeszcze nieznanych istot, które spustoszyły światy byłych ciemiężców Bakury. Z niedawno uzyskanych informacji wynika, że owymi napastnikami byli Chissowie - błękitnoskóre człekokształtne istoty.[...]"

          No właśnie to co jest w Survivor`s Quest było napisane już wcześniej a jak sie okazuje Chissowie jednak atakowali. Chyba że w tej książce jest napisane również coś co się odnosi do Ssi-ruuków, bo nie czytałem i jej treść jest mi kompletnie obca.

          LINK
          • Thrawn...

            Misiek 2004-09-09 14:36:00

            Misiek

            avek

            Rejestracja: 2003-01-12

            Ostatnia wizyta: 2022-05-16

            Skąd: Wrocław

            ...był wyrzutkiem ze społeczeństwa Chissów właśnie przez te swoje ataki prewencyjne.
            A co do samej doktryny... w wojnie z Vagaari, o której mowa w Survivor`s Quest, pada zdanie, że Chissowie chcieli wymusić na nich agresję, żeby móc ich zaatakować (czyli teoretycznie odpowiedzieć kontratakiem), gdyż ich doktryna zabraniała prewencyjnego uderzenia. Może tak samo było w przypadku Ssi-Ruuków? Gady zaatakowały Chissów, a ci jak zaczęli się bronić, tak się aż na Lwhekk zapędzili...

            LINK
            • Twoje próby

              Vong Gin`aal 2004-09-09 14:59:00

              Vong Gin`aal

              avek

              Rejestracja: 2003-01-05

              Ostatnia wizyta: 2006-10-05

              Skąd: Lublin

              naginania rzeczywistości odnośnie Chissów ale i Yevethów, Thrackana Sal Solo i innych są godne uwagi .

              Niewykluczone jednak nie mozna brac tego za pewnik w źrdóle mamy napisane to co mamy (czyli atak Chiss na Ssi-ruuvi) a o tym że Ssi-ruuvi ich atakowli nic nie ma.

              Natomiast ja w przypadku Thrawna miałem na myśli psychikę Chissów - pozwala im łamać reguły mimo grożącej im kary.

              OFF topic: Widze ze wstąpiłeś do Jedi Order? Mam rację? Ja też tam kiedyś byłem na samym poczatku istnienia, zgadnij co jest nastęnym etapem po członkostwie w tej organizacji

              LINK
              • Nie naginam...

                Misiek 2004-09-09 16:26:00

                Misiek

                avek

                Rejestracja: 2003-01-12

                Ostatnia wizyta: 2022-05-16

                Skąd: Wrocław

                ...rzeczywistości. Mam racje z pewnego punktu widzenia
                Oczywiście, że dopóki źródło nie powie jednoznacznie, kto zaatakował pierwszy, nie ma pewności. Ja jednak podałem wersję, która IMHO ma najwięcej sensu i nie koliduje ze źródłami.
                A to ciekawe spostrzeżenie odnośnie psychiki Chissów. Poza Thrawnem chyba niewielu pozwalało sobie na łamanie reguł, więc nie wiem, czy jest sens generalizować...
                OFF topic: wstąpiłem. Jak rozumiem następnym krokiem będzie stworzenie własnej, zakręconej grupy Zresztą jak na razie nie zamierzam odchodzić z JO, całkiem tu przyjemnie
                Pozdrowienia dla Mistrza Rusisa i Rady Jedi

                LINK
                • Ten

                  Vong Gin`aal 2004-09-09 16:45:00

                  Vong Gin`aal

                  avek

                  Rejestracja: 2003-01-05

                  Ostatnia wizyta: 2006-10-05

                  Skąd: Lublin

                  punkt widzenia jest bardzo mi odległy i mam nadzieję że innym użytkownikom również. Ludzie nie wierzcie w spisek - to nie Imperium jest zawsze wszystkiemu winne

                  W tym punkcie dyskusja jest bezcelowa ze wzgledu na brak zrodel obydwie drogi rozumowania są poprawne a żadnej z nich nie da sie wyeliminowac.

                  Nie ma to jak kryptoreklama i troche wazelinki .
                  Dokładnie to mialem na mysli - jak jeszcze nie wiesz co zalozyc proponuje Zakon mnichów Bo`marr. Mam już kilka pomysłów i sam jako pierwszy tam wstąpie .

                  LINK
      • Szła Maryna koło młyna

        Baca 2004-09-09 14:45:00

        Baca

        avek

        Rejestracja: 2004-06-18

        Ostatnia wizyta: 2010-03-14

        Skąd: Będzin

        Tzn. widzisz, ja nie twierdzę, że Imperium ma być jakieś gigantyczne. Wydaje mi się, że takich rozmiarów jakich było w trakcie Galaktycznej Wojny Domowej starczyłoby spokojnie. Czy byłoby niemożliwe gdyby było jeszcze rozleglejsze ? Cóż. Ludziskom w gruncie rzeczy wszystko jedno kto rządzi byleby mieli wygodnie. Pozostawić wolny rynek, zapewnić swobody, nie wtrącać się zdecydowanie i gwałtownie w sprawy poszczególnych planet, utrzymywać jedynie ład i porządek, zapewniać bezpieczeństwo. No to by wypaliło. Teoretycznie.

        Punkty. No to jest kwestia mojej empatii. A z nią różnie bywa.

        Przejrzałem. Porażka. Tak to bywa, kiedy jakaś miernota dobiera się do pomysłów Zahna. Co za idiotyzm. Ale muszę przyznać, z oporami, że jest to fakt, w związku z tym muszę podziękować Andersonowi zapewne, że miesza z bohaterami książek, których nie jest autorem i których treści nie rozumie. Jeszcze raz przyznaje Chissowie zaatakowali. Ale nadal (IMHO) nie widzę związku z tym, że poddaliby się.
        A co w moich argumentach było niepełnego ?

        I dalej, wyjdę na lamera, ale co oznacza skrót GFFA ?



        LINK
        • Strczyłoby

          Vong Gin`aal 2004-09-09 15:14:00

          Vong Gin`aal

          avek

          Rejestracja: 2003-01-05

          Ostatnia wizyta: 2006-10-05

          Skąd: Lublin

          do pokonania YV?
          No cóż może i tak ale kwestia czy by przetrwało :]

          "Pozostawić wolny rynek, zapewnić swobody, nie wtrącać się zdecydowanie i gwałtownie w sprawy poszczególnych planet"

          Wkradła się jedna nieścisłośc - w Imeprium nigdy wolnego rynku nie było (może jak to Misiek ujął poza rynkiem droidów i żywności). Na większosć towarów Imerpium kładło łapę, gdzieś wyżej można pczytać o wysokości podatków w Imperium. A nie wtrącanie się "zdecydowanie" oznacza złamanie zasady Nowego Ładu czyli po części utratę ideaów Imperium itp itd.

          Oczywiscie, cytat zawsze mozna probowac obalic (jak to zrobilem w przyadku Slubu fleji) ale w tym przypadku nawet nie wiem do ktorej ksiazki powinnismy siegnac zeby odnalezc interesujacy nas dział.

          A co do niepełności argumentów to przyczepiłem się bo nie podałeś żadnego argumentu tylko
          "A ja ci mówię, że nie. Psychika Chissów nie pozwala im na poddanie się[..]" I odesłałeś innego dyskutanta to źródeł ktore nie istnieją - dzieł sztuki .

          No a pózniej juz zaczales dawac jakies uzasadnienie to OK, tak jak powiedzialem nie bede sie tam do dyskusji wtracal.

          A GFFA to bodajże z NEJ po angielsku Galactic Federation of Free Alliances, poslkiej nazwy wogole nie kojarze bo NEJ po Polsku to ze 3 lata nie czytałem.

          LINK
          • Re: Strczyłoby

            Baca 2004-09-09 15:41:00

            Baca

            avek

            Rejestracja: 2004-06-18

            Ostatnia wizyta: 2010-03-14

            Skąd: Będzin

            Vong Gin`aal napisał:
            "Pozostawić wolny rynek, zapewnić swobody, nie wtrącać się zdecydowanie i gwałtownie w sprawy poszczególnych planet"

            Wkradła się jedna nieścisłośc - w Imeprium nigdy wolnego rynku nie było (może jak to Misiek ujął poza rynkiem droidów i żywności). Na większosć towarów Imerpium kładło łapę, gdzieś wyżej można pczytać o wysokości podatków w Imperium. A nie wtrącanie się "zdecydowanie" oznacza złamanie zasady Nowego Ładu czyli po części utratę ideaów Imperium itp itd.


            Tak to moja nieścisłość. Ja tylko zaproponowałem kształt Imperium, które miało szansę się rozwijać. Nie mówiłem o znanym nam Imperium. Mój błąd powinienem był to podkreślić.

            A co do niepełności argumentów to przyczepiłem się bo nie podałeś żadnego argumentu tylko
            "A ja ci mówię, że nie. Psychika Chissów nie pozwala im na poddanie się[..]" I odesłałeś innego dyskutanta to źródeł ktore nie istnieją - dzieł sztuki .


            To była forma żartu z tymi dziełami sztuki.

            A GFFA to bodajże z NEJ po angielsku Galactic Federation of Free Alliances, poslkiej nazwy wogole nie kojarze bo NEJ po Polsku to ze 3 lata nie czytałem.

            Dzięki.
            -----------

            LINK
            • Takim

              Vong Gin`aal 2004-09-09 16:38:00

              Vong Gin`aal

              avek

              Rejestracja: 2003-01-05

              Ostatnia wizyta: 2006-10-05

              Skąd: Lublin

              typem państwa o jakim mówisz jest chociażby monarchia (np Hapes), i gdyby Imperium miało tak wyglądać to ja bym już dawno był pierwszym imperialem . Niemniej jednak najbardziej obecnie w SW podoba mi się właśnie ustrój Hapes, później Sektor Wspólny a później daleko nic i Yuuzki .

              P.S. Coś dyskusja gaśnie, trzeba by się czepić czegoś innego.

              LINK
  • Jeszcze głębsze Infinitiesy

    Baca 2004-09-09 22:53:00

    Baca

    avek

    Rejestracja: 2004-06-18

    Ostatnia wizyta: 2010-03-14

    Skąd: Będzin

    A może rozważyć kolejne możliwe Infinities ?

    Old Republic vs. Yuuzhan Vong (OR wygrywa Clone Wars)
    Sith Empire vs. Yuuzhan Vong (wielka wojan sith zwycięska albo już wielka wojna w nadprzestrzeni)
    Chiss Empire vs. Yuuzhan Vong (Thrawn zwycięża w swojej trylogii)
    Ssi-ruuvi Empire vs. Yuuzhan Vong (ale to niemożliwe )
    Yuuzhan Vong vs. Yuuzhan Vong (ci co zajęli i ci co później najechali ponownie. To dopiero bzdura)
    Dark Empire vs. Yuuzhan Vong (czyli klon Palpiego i Luke mroczniak)
    New Republic vs. E.T. Empire (w TPM byli więc może udało im się Yuuzhan pokonać)
    Hutt Empire vs. Yuuzhan Vong (Huttowie dzięki złapaniu Luke`a podczas ratowania Solo zaszantażowali Vadera ten zabił Palpiego, Jabba potem rękami Boby zabił Vadera, Huttowie przejęli imperialne tereny i sami stworzyli potęgę)
    Resztki Imperium vs. Yuuzhan Vong (Disra i Tierce doprowadzają do upadku Republiki dzięki Flintowi)
    Thrackan Sal-Solo vs. Yuuzhan Vong (na gołe klaty )
    Hapes vs. Yuuzhan Vong (ot tak)
    Admirał Daala vs. Yuuzhan Vong (hahahahahaha, ktoś w to w ogóle wierzy ? z jej 4 ISD i Niewidzialnym Młotem )
    Ysanne Isard vs. Yuuzhan Vong (jedno oczko czerwone, a drugie..., ale najpierw musiałaby zabić heroicznego Corrana Horna)
    Dobra już więcej mi się nie chce pisać

    LINK
    • Świetne

      Kyp Durron 2004-09-09 23:06:00

      Kyp Durron

      avek

      Rejestracja: 2004-04-22

      Ostatnia wizyta: 2005-12-25

      Skąd:

      Hahaha człowieku już dawno tak się nie uśmiałem. Załóż jakiś kabaret na bastionie albo co...

      LINK
      • Re: Świetne

        Baca 2004-09-10 10:47:00

        Baca

        avek

        Rejestracja: 2004-06-18

        Ostatnia wizyta: 2010-03-14

        Skąd: Będzin

        , ale nie do końca. To zaledwie rzucone hasła. Zresztą są przeciętnie śmieszne. Infinietesy Karrde`a - to dopiero mistrzostwo. Co do propozycji tego kabaretu czy czegoś, to nie wiem czy ludziskom zarządzającym tym interes to co nabazgrałem także się podoba. Jeśli tak, i gotowi byliby zaproponować mi współpracę w takim charakterze, to z przyjemnością.

        LINK
    • Re: Jeszcze głębsze Infinitiesy

      Carno 2004-09-24 13:02:00

      Carno

      avek

      Rejestracja: 2004-02-24

      Ostatnia wizyta: 2024-09-17

      Skąd: Żyrardów

      Baca napisał:
      Dobra już więcej mi się nie chce pisać



      I dobrze bo ci nie wychodzi za bardzo.

      LINK
  • O żesz ty w morde kopany...

    Zarrow 2004-09-11 16:26:00

    Zarrow

    avek

    Rejestracja: 2003-07-25

    Ostatnia wizyta: 2009-06-04

    Skąd:

    Kto ci Carnoks zezwolił zostać bardziej znienawidzonym niż ja, co? Ech...

    Tak przeczytałem 75% tego tematu (tylko tyle sił mi starczyło) i... Kurde, nie chciałem tego mówić, ale... Carnoks, zapominasz dodac czegoś w swoich wypowiedziach.

    Ustalmy więc co nastepuje: zapomniałeś dodać, ze w załozeniach poczatkowych piszemy, iż Palpatine rozpoczął wdrazanie drugiej fazy Nowego Ładu-postanowił przekształcić społeczeństwo galaktyki. Zaczął od imperiali. I tak oto mamy świetnych ludzi, oddanych sprawie i władcy P
    potem Palpi zmienił nieco swe rzady, zmniejszył ucisk (czy ktoś w to wierzy? No, a le jak alternatywa, to alternatywa całą gebą P )... Itd. itp. w efekcie czego YV zostali pokonani PP

    A tak serio-jestem zmuszony wystawić sie bokiem do carnoksa. Szkoda, bo jest także Imperialem... Carnoksie, kiedy ja zaczałem swoja karierę wichrzyciela wysunałem argumanety popierajace tezę, ze Palpi wiedizał o YV i dlatego robił jak robił-szykował sie na ich inwazję. A dlaczego robił to w taki paskudny sposób? Bo był szybki i łatwo dostepny. SR była w takim stanie rozkładu, ze juz nic by jej nie pomogło. YV mogli więc lada chwila przystapic do ataku-po wstępnym rekonesansie i rozłozeniu siatki szpiegów. Ale Palpatine wział sprawę w swoje ręce i pokryżował ich plany, tworząc Imperium. Powołał najwieksze w historii galaktyki siy zbrojne i w ten sposób kupił sobie czas-bo YV nie byliby tacy durni i nie daliby sie anihilowac tak, jakbyś tego chiał, Carnoks. Nie mogli czekac dłuzej-OK, no prob, ale zawsze można zainsalowac sie na jakichs pustych planetach, przyczaić sie... A to by zrobili, nie majac szans w walce a majac w perspektywie rychłe śmierci światostatków.
    Imperium w takiej postaci, o jakiej mówisz w mogłoby nie wygrać starcia z YV-zbyt duzo tam niewiadmych, zbyt duzo ludzi na nieodpowiednich miejscach... Dlatego zmiana kierunku Imperium byłaby konieczna, zeby zrobić coś takiego, co proponujesz. Bez zmian w postepowaniu zwyciestwo nie byłoby takie pewne... YV mogliby podburzać niewolników, łudzic korporacje wolnoscią, stworzyc jakąś rebelię... Itp. itd. Staraliby sie jak by tylko mogli robić jedność galaktyki... Dowódcy Imperium mogliby przejsc na stronę wroga-nie wiesz, do czego mozna skłonic człowieka umiejetną manipulacją...

    Dlatego uważam, co następuje: jakkolwiek by nie patrzeć, Imperium miałoby szanse zwycięstwa. Na pewno większe niż NR czy Sojusz. Ale na pewno nie stu procentowe. Za dużo niewiadomych po prostu... I raczej musiałoby być w troszkę innej formie, niż to widzielismy w np. ANH. Zabijajac masowo swoich obywateli nie kupi sie posłuszeństwa i oddania społeczeństwa... A mozna osiagnąc skutek wręcz przeciwny.
    Palpatine ukształtował Imperium tak, by nadchodząca inwazja została szybko starta w pył-ale ona nie nadeszła, bo YV zorientowali się, że nie maja szans. Woleli czekać. Dlatego Palaptijne musiałby zmienić Imperium w cos bardziej hmmm... "Przyjaznego". Inaczej starcie mogłoby zostac rostrzygniete na jego niekorzyść.

    Tym, którym zaświeciły sie teraz oczka "Ha! Nie dość, że wypiął sie na Carnoksa, to jeszcze bredzi o Palpatinie niestoworzone rzeczy" mam do powiedzenia jedno-do widzenia. Ten temat jest tak najeżony dywagacjami, teoriami, tezami, propozycjami i przeróżnej maści chciejstwami, ze ja tez moge sobie pofolgować i pobajdurzyć. A Carnoksa nie popieram tylko w tym momencie. Tak wogóle to jesteśmy zgodni-Imperium jest the best etc.

    Co do zbrojeń i gospodarki... Mamy za mało informacji na ten temat, by snuć jakies przypuszczenia. Imperium ingerowało w gospodarkę-to fakt. Ale skala tego zjawiska nie jest znana. Oczywiscie można przyjać pewne założenia, ale one są dosyc chwiejne. No bo tak-Impeirum nie zależało na niszczeniu kapitalizmu, bo i po co? Tu chodziło o władze, nie o ideologię a`la ZSRR. Firmy zbrojeniowe i inne miały po prostu za duzo władzy. To było przyczyną upadku Starej Republiki-bo to od wielkich korporacji, federacji,sracji i innych dupacji wychodziły "propozycje korupcyjne". To firmy takie jak np. CEC, dysponujac ogromna władzą, wpływały na senat. Zdumchnięcie tej politycznej kloaki z struktur życia publicznego było tylko przykręceniem kurka, a nie jego zacementowaniem-woda nadal sie lała. Dlatego Palpatine nacjonalizował je-żeby żadna mu już nie bruździła. Fakt, trochę źle sie do tego zabrał, ale za to miał krótkoterminowe, dobre efekty. Ale woda nadal kapała.... Vel Sullust i ichne SorroSub... Coś dziwna jest ta nagła zmiana kursu... Bunt ludu! Tere-fere...
    Imperium w gruncie rzeczy było państwem kapitalistycznym. I nie mozna mówić, że Palpatine dążył do centralizacji-bo po jaką cholerę niby? Nie był komuchem, nacjonalizował bo musiał, zresztą nie spotkałem sie informacjami o tym, zeby Incom stał się jakimś państwowym gigantem... Raczej nacjonalizacja poległa na tym, ze państwo przejmowało pakiet kontrolny akcji i po sprawie. Teraz zarząd musiał się słuchac głównego akcjonariusza, który oprócz kapitału dysponowął jeszcze innymi brońmi-prawem i armią. I tyle. Nie widze tu modelu sowieckiego, gdzie wszyskie stanowiska kierownicze były z klucza partyjnego, a lumperka okradała zakłady. Ale moze sie myle, bo ekonom ze mnie jest żaden (tutaj wchodzi jeszcze kwestia mentalności-Palpatine nie starał się wyprodukowac "nowego człowieka" jak komuniści, a który to "nowy człowiek" był tempym robolem, zchamiałym totalnie).

    A skoro jesteśmy przy sowietach... Zdaje sie, ze twardy wspomniał coś o problemach ZSRR podczas wojny. Owszem, nie zaprzeczam-gospodarka tam świeżościa nie zalatywała... Ale sytuacja ta nie była głównym powodem początkowych klęsk. Po prostu ZSRR miało armie rpzygotowaną na atak, nie obronę. Całe uzbrojenie, ludzie, sprzęt przygotowano z myślą o zaatakowani Rzeszy numer trzy. Postawiono na ruską wersje blitzkriegu-szybko zalac masa jednostek wszyskto przed sobą. Stalin sądził, ze Hitler, zajęty walka z aliantami, da sie łatwo pokonać. No, ale to jest jedna z teorii, o która można sie sprzeczac, a to jest rozmowa o SW, a nie o ZSRR)
    Jeszcze tylko jedna sprawa-zacofanie technologiczne ZSRR... no nie do konca tak było. Fakt-poziom techniki momentami był denny, jednakowoż nie można zapominać o tym, ze przez cały czas ruscy czymś zaskakiwali amerykanów. A to "Kirowem", a to T-80, a to Kamowami K-50, nie wspominając o tym, ze to oni zaczeli jako pierwsi przenosić rakiety balistyczne z głowicami jadrowymi na OP. A bomba neutronowa? Amerykanie stwierdzili, ze ruscy nie bedą mieli jak jej wyprodukowac przed nimi. Gdy byli w połowie prac (lata 70-te, ale głowy nie dam, bo nie pamiętam dokładnie) nagle ruskie oznajmiają, że to nie fair i moze przestalibyśmy PRODUKOWAĆ tą paskudną broń? Niby czcza gadanina, a jednak mieli rację-wyprodukowali neutronówkę na długo przed USA i wdrożyli to to do produkcji.
    Bynajmniej nie twierdzę, że ZSRR było technologiczną potęgą-ale twierdzenie, ze ich CAŁA armia to shit jest grubą przesadą. Oni naprawdę mieli (i mają nadal) pomyślunek. Fakt, ze przegrali rywalizację-ale tylko dlatego, bo komuchy rządziły krajem (a co, gdybamy, to pogdybajmy sobie na maksa ) i gospodarka w końcu siadła (jakby tam był kapiatlizm, a rywalizacja by trwała... To naprawdę trudno powiedziec, kto by wygrał). No, ale dosyć tych dywagacji o przysłowiowej dupie Maryni-ZSRR nie istnieje, a Imperium nadal trwa

    Życzę miłego wpieniania sie na Carnora i mnie, że mamy swoje zdanie i jak osły idziemy uparcie przed siebie... a to, ze na horyzoncie majaczy rzeźnia... well, tacy juz są fanatycy oddani sprawie IMPERIUM

    LINK
    • Re: O żesz ty w morde kopany...

      Carno 2004-09-24 13:21:00

      Carno

      avek

      Rejestracja: 2004-02-24

      Ostatnia wizyta: 2024-09-17

      Skąd: Żyrardów

      Zarrow napisał:
      Kto ci Carnoks zezwolił zostać bardziej znienawidzonym niż ja, co? Ech...

      Ja byłem znienawidzony na samym początku mego pojawienia się na Bastionie, potem niektórym przeszło więc ja dzierżę palme pierwszeństwa.
      A nienawiśc wzmacnia. Nawet nie wiesz jak bardzo. Daje ci pokłady siły o których istnieniu wcześniej nawet nie miałes pojęcia.

      Imperium w takiej postaci, o jakiej mówisz w mogłoby nie wygrać starcia z YV-zbyt duzo tam niewiadmych, zbyt duzo ludzi na nieodpowiednich miejscach...

      Zauważ jednak że całkiem możliwa byłaby rozsada na najwyższych stanowiskach-Imperator ufał takiemu Thrawnowi, i mógł obsadzać na wysokich stanowiskach jego ludzi, inteligentnych, lojalnych, zaprawionych w bojach na Nieznanych Terytoriach. Niewykluczone jest także tworzenie wojowników nowej generacji ( Tierce np)

      Dlatego zmiana kierunku Imperium byłaby konieczna, zeby zrobić coś takiego, co proponujesz. Bez zmian w postepowaniu zwyciestwo nie byłoby takie pewne... YV mogliby podburzać niewolników, łudzic korporacje wolnoscią, stworzyc jakąś rebelię... Itp. itd. Staraliby sie jak by tylko mogli robić jedność galaktyki... Dowódcy Imperium mogliby przejsc na stronę wroga-nie wiesz, do czego mozna skłonic człowieka umiejetną manipulacją...

      Mogliby. Tak np robili z NR. Ale ci z NR zachowywali sie jak lalusie-Imperialni nie bawili by się tak jak rebele z Rhomanolem. A co do dowódców-niektórzy być może i tak-ale raczej ci bez wiary w zwycięstwo, nielojalni, ludzie słabi-tak by się tylko uwypuklili zdracjy za co YV moglibyśmy podziękowac-byliby łatwiejszy do wyeliminowania.


      Palpatine ukształtował Imperium tak, by nadchodząca inwazja została szybko starta w pył-ale ona nie nadeszła, bo YV zorientowali się, że nie maja szans. Woleli czekać. Dlatego Palaptijne musiałby zmienić Imperium w cos bardziej hmmm... "Przyjaznego". Inaczej starcie mogłoby zostac rostrzygniete na jego niekorzyść.

      Być może tak by się stało-to w sumie przez rebelię w Imperium panował ten ,,stan wojenny".

      A Carnoksa nie popieram tylko w tym momencie. Tak wogóle to jesteśmy zgodni-Imperium jest the best etc.

      Nie ma rzeczy doskonałych. Imperium byłoby najlepsze bez takich Teradoców, Harrsków i innych śmieci.

      Życzę miłego wpieniania sie na Carnora i mnie, że mamy swoje zdanie i jak osły idziemy uparcie przed siebie... a to, ze na horyzoncie majaczy rzeźnia... well, tacy juz są fanatycy oddani sprawie IMPERIUM

      Nie fanatycy. Patrioci. Lojalni obywatele. Ludzie honoru.

      LINK
      • Re: O żesz ty w morde kopany...

        Zarrow 2004-09-25 12:26:00

        Zarrow

        avek

        Rejestracja: 2003-07-25

        Ostatnia wizyta: 2009-06-04

        Skąd:

        Hmmm... Jeśli chodzi o ludków rzadzących Imperium, to powiem tak: Imperium nie można porównywać do ZSRR bo to ni w pipę ni w oko, komuniizmu tam nie było, nie było tez "nowego człowieka" który był przebrzydłym lumpem-bumelantem. Imperium mozna przyrównać do np. starożytnej Persj lubo nawet (od biedy) państwa mongoółów. Co, może powiecie, że Imperator to cieć, bo dobrął sobie takich współpracowników, ze ci rzucili sie po jego śmierci na schedę? A co działo sie w każdym państwie o podobnej strukturze władzy? Persja, pańwstwo mongołów-to sa przykłądy. Jak kopnał Czyngis a potem Batu to państwo poszło w rozsypkę, bo kazdy ciągnął do siebie jak mógł. W Persji każda dłuższa nieobecność króla królów kończyła sie próbą buntu nawet ze strony najbardziej zaufanych. Ostatecznie wiec można pokusić się o zmiksowanie tych poglądów oraz dodaniu szczypty Rosji carskiej a otrzymamy Imperium Palpatine`a.

        Oczywiscie gdyby nieco bardziej zdemokratozywoać strktury Imperium, nigdy nie doszłoby do walk o wąłdzę. Ale jak powiedziałem-Palpatine nie przewidywał swojej śmierci.

        Gdy sie głebiej zastanawiam nad hipotetycznym starciem YV i Imperium to jednak coraz bardziej skłaniam sie w strone stwierdzenia, ze jednak byłaby to walka bardzo wyrównana, a Impeirum poradziłoby sobie z zagrozeniem znacznie lepiej niz NR. Ale czy by wygrało... Teoretycznie tak, ale niezbadane sa wyroki Boskie...

        LINK
        • Cesarstwo Francuskie

          Carno 2004-09-25 20:58:00

          Carno

          avek

          Rejestracja: 2004-02-24

          Ostatnia wizyta: 2024-09-17

          Skąd: Żyrardów

          Imperium bardziej kojarzy mi się z Francją Napoleona.
          Najbardziej jednym smutnym faktem-zdradą
          Napoleona zdradzili w 1814 roku(zmusili do abdykacji) jego marsząłkowie, z ,,najwierniejszym z wiernym" Neyem na czele
          Jeden jedyny Davout nie poparł tego ani jako jedyny nie zaakceptował władzy Burbonów.
          Gdyby wtedy żył Poniatowski on byłby drugim...

          LINK
          • Błąd

            Baca 2004-09-25 23:34:00

            Baca

            avek

            Rejestracja: 2004-06-18

            Ostatnia wizyta: 2010-03-14

            Skąd: Będzin

            rybeńko. "Najwaleczniejszego z walecznych". Ta ściąga co żeś ją czytał marna była.

            LINK
            • Błąd

              Carno 2004-09-26 00:21:00

              Carno

              avek

              Rejestracja: 2004-02-24

              Ostatnia wizyta: 2024-09-17

              Skąd: Żyrardów

              nazywano go ,,Naajdzielniejszym z dzielnych"(100 Największych Dowódców Wszechczasów, autor Micheal lee Lanning,, strona 319) więc sie nie popisuj ale jego drugim przydomkiem byl ,,najwierniejszy z wiernych".
              I wsadź sobie tą swoją rybeńke tam gdzie światło nie dochodzi.

              LINK
              • Faktycznie

                Baca 2004-09-26 09:56:00

                Baca

                avek

                Rejestracja: 2004-06-18

                Ostatnia wizyta: 2010-03-14

                Skąd: Będzin

                błąd. W dodatku mój, czytanie książek wieczorem nie sprzyja dobrze mojej pamięci. I najdzielniejszy robi się najwaleczniejszym.

                "Rybeńkę", czyli Ciebie ? To jakaś perwersja ? Lubisz ciemne i wilgotne lochy ?


                Tu fragment który nie wpisałem do poprzedniego postu, pamięć nie ta.

                "Wysokie" mniemanie mam nie o tobie a o kulturze twojej dyskusji.

                LINK
                • Książek

                  Carno 2004-09-26 10:16:00

                  Carno

                  avek

                  Rejestracja: 2004-02-24

                  Ostatnia wizyta: 2024-09-17

                  Skąd: Żyrardów

                  mówisz? A mi się wydawało że ta twoja ściaga jakaś marna była.

                  Jeśli chcesz mnie poderwać na rybeńkę to cię rozczaruje-jestem heteroseksualny.

                  A kultura mojej dyskusji to moja sprawa-kiedy mnie nerwy ponoszą to ponoszą i ponosić będą.

                  LINK
                  • Jeżeli

                    Baca 2004-09-26 20:24:00

                    Baca

                    avek

                    Rejestracja: 2004-06-18

                    Ostatnia wizyta: 2010-03-14

                    Skąd: Będzin

                    potrafisz tylko przekręcać żarty już wykorzystane w drugą stronę to marna twoja wyobraźnia i koncept i humor.

                    Rozczarowałeś, nie. Zawiodłeś. Zuoełnie tego po tobie nie widać.

                    No to, że nie panujesz nad sobą powinno cię skłonić do wizyty u specjalisty. Nie wstydź się to normalna praktyka. I od razu, żebyś nie mógł tego później wykorzystać. - Nie, nie polecę ci mojego. Jesteś tak marny, że aż przewidywalny.

                    Chciałem się z tobą pogodzić ale skoro nie chcesz to polecam PAJ. Zgadnij co z nim możesz zrobić.

                    LINK
                  • Wbiłeś

                    Carno 2004-09-26 21:25:00

                    Carno

                    avek

                    Rejestracja: 2004-02-24

                    Ostatnia wizyta: 2024-09-17

                    Skąd: Żyrardów

                    się na Bastion aby mnie ciągle obrażać?
                    To jest sensem twoejgo istnienia? Fajnie masz.
                    I pogodzić? LoOOoL. Ja się z gównem nie kłóce a więc nie ma się jak z tym godzić ( jestem rpzewidywalny wiem, i skopałem spejcjalistę)

                    LINK
                  • Jak

                    Baca 2004-09-26 22:35:00

                    Baca

                    avek

                    Rejestracja: 2004-06-18

                    Ostatnia wizyta: 2010-03-14

                    Skąd: Będzin

                    najbardziej. Nic się nie zmieniłeś i chyba nie zmienisz, bo gówno śmierdzi i będzie śmierdzieć i z czasem zaczyna śmierdzieć coraz bardziej. (jestem bardzo spokojny ostatnimi czasy ale tym razem mnie poniosło za co naturalnie przepraszam wszystkimch poza istotą wymienioną)

                    Spórz na datę mojego zarejestrowania. I ja cię wcale nie obrażam, to ty masz jakąś nędzną masochistyczną nadzieję, że pochylę się nad czymś tak lichym jak ty.

                    Tak w ogóle to myślałeś, że mnie przestraszysz tym przyjdź na WSFSW, a tu proszę sam się nie zjawisz. Ale to dziwne i niespodziewane.

                    I naprawdę chciałem się pogodzić, bo kłócący się Imperialni to jakiś absurd, ale skoro od początku tego nie chciałeś, bo imponują ci jakieś słowne przepychanki, które dodatkowo nie są twoją mocną stroną, to trudno. Może kiedyś dorośniesz do pojednania.

                    LINK
                  • Komentarz adekwatny do treści:

                    Carno 2004-09-29 13:03:00

                    Carno

                    avek

                    Rejestracja: 2004-02-24

                    Ostatnia wizyta: 2024-09-17

                    Skąd: Żyrardów

                    LOL.

                    LINK
                  • No dobrze,

                    Baca 2004-09-29 18:35:00

                    Baca

                    avek

                    Rejestracja: 2004-06-18

                    Ostatnia wizyta: 2010-03-14

                    Skąd: Będzin

                    a więc powoli, żeby niczego nie pominąć. Dziwi mnie z kolei twój komentarz i to, że nad całym jego trzyliterowym składem myślałeś kilka dni. Niezła średnia literki na dzień. Ale dobrze umysłowa praca popłaca.
                    Dalej, przecież to ty i twoje zachowanie jest jego treścią.
                    Jeszcze dalej mówiłeś coś o skopaniu mnie. Jakoś śladów nie widać. A skopać to możesz ogródek dla odpoczynku w wymyślaniu nowych coraz dłuższych postów.
                    Jeszcze dalej napisałeś, że przyszedłem na Bastion żeby ci wymyślać czy coś. I znowu błąd, vong zaprosił mnie do dyskusji na temat Chissów w konflikcie z Yuuzhan Vong. Sam pierwszy mnie tu zaatakowałeś więc nie powinieneś się dziwić, że odpowiedziałem.
                    W kwestii, żeby się pogodzić to stale jestem otwarty (straszliwie to koszmarnie zbudowane zdanie ) Jeżeli obrażasz się tylko za to że nazwałem twoje niepoważne zachowanie na Holo gówniarskim i dziecinnym, a nie potrafisz zrozumieć, że się zachowałeś głupio to jest mi tylko przykro z tego powodu.

                    Dlatego pozdrawiam i liczę, żę zapomnimy dawne urazy.

                    LINK
                  • Wybacz

                    Carno 2004-09-29 19:01:00

                    Carno

                    avek

                    Rejestracja: 2004-02-24

                    Ostatnia wizyta: 2024-09-17

                    Skąd: Żyrardów

                    ale wyobraź sobie że miałem problemy z netem i dopiero dziś sie poprawiło ( jak poszedłem tam gdzie trzeba...chrzanić ISKO...)
                    Jakoś nie przypominam sobie abym mówił że cie skopie-cytat, cytat.

                    Będę zachowywał sie jak chce i jak mi odpowiada, chrzaniąc wszystko inne. Ot, taki ,,gówniarski" kaprys.
                    Już coś raz mówiłem o urazach, że do ciebie żadnych nie żywie-nawet rzuciłem porównanie które ty także skwapliwie wykorzystałeś w nieco innym konteksie.
                    That would be it.

                    LINK
                  • W takim

                    Baca 2004-09-29 21:14:00

                    Baca

                    avek

                    Rejestracja: 2004-06-18

                    Ostatnia wizyta: 2010-03-14

                    Skąd: Będzin

                    razie cieszę się niezmiernie i do zobaczenia na którymś z WSFSW.

                    Więc również wybacz za to poównanie.

                    LINK
      • Re: Re: O żesz ty w morde kopany...

        Baca 2004-09-25 23:37:00

        Baca

        avek

        Rejestracja: 2004-06-18

        Ostatnia wizyta: 2010-03-14

        Skąd: Będzin

        Carnoks Iniro napisał:

        A nienawiśc wzmacnia. Nawet nie wiesz jak bardzo. Daje ci pokłady siły o których istnieniu wcześniej nawet nie miałes pojęcia.

        Mam więc nadzieję, że poddanie Cię ostracyzmowi skróci Twoje męki. Zwolni się przynajmniej jedno miejsce na zasiłki.

        LINK
        • Widzę

          Carno 2004-09-26 00:24:00

          Carno

          avek

          Rejestracja: 2004-02-24

          Ostatnia wizyta: 2024-09-17

          Skąd: Żyrardów

          że masz o mnie jakże wysokie mniemanie. To miejsce na zasiłek na ciebie mówisz czeka? Interesujące. Tak jak i Vong, może i ciebie zaprosze na jakieś WSFSW gdzie twarzą w twarz popiszesz się swoją elokwencją.
          To może być bardzo interesująca dyskusja.

          LINK
          • Wolne

            Baca 2004-09-26 09:51:00

            Baca

            avek

            Rejestracja: 2004-06-18

            Ostatnia wizyta: 2010-03-14

            Skąd: Będzin

            żarty. Ja mam miejsce na szczycie kolejki.(doprawdy nie chce mi się inaczej odpisywać, jeszcze byśsię wpienił i miał kolejnego bana )

            Tak się składa, że 2X będę i możemy porozmawiać. Tylko własciwie nie wiem o czym. Jestem Imperialnym tak jak ty, miałem tylko zastrzeżenia co do Twojego języka. Jeśli jednak opanowały Cię takie emocje, że w każdym widzisz wroga to możemy i o tym dyskutować.

            LINK
  • niezle

    Anakin Solo 2004-09-12 18:53:00

    Anakin Solo

    avek

    Rejestracja: 2004-08-21

    Ostatnia wizyta: 2004-09-20

    Skąd:

    niezle to wszystko przedstawiles ale pewnie imperator by juz nie zyl
    mialby ponad sto lat

    LINK
  • Mroczna Teokracja...

    Malad Gorion 2004-11-20 12:26:00

    Malad Gorion

    avek

    Rejestracja: 2004-08-14

    Ostatnia wizyta: 2009-11-16

    Skąd: Łódź

    Moim skromnym zdaniem w ewentualnym konflikcie miedzy Imperium a YV decydujace znacznie po stronie sil dobra, czyli Imperium mieliby uzytkownicy Mocy, bo przeciez tych Juzki najbardziej sie obawialy. Jezeli Palpatine nie bylby glupkiem i odszedl od zasady jeden mistrz jeden uczen, to moglby de facto odbudowac Imperium Sith bez wszelkich wad typu zazdorsc o sukcesy innych, zdrada itd. Choc z drugiej strony przyklad Vadera, ktory zaraxpo pojawieniu sie Luka zamierzal zdradzic Imperatora i z synem rzadzic Imperium nie wrocy zbyt dobrze tej koncepcjiL

    LINK
    • hihihiihihhii

      twardy 2005-01-04 19:22:00

      twardy

      avek

      Rejestracja: 2002-07-16

      Ostatnia wizyta: 2012-02-07

      Skąd: Wrocław

      jak ktos kto morduje, i jest zły, po drugie zdrada czy złosc to były podstawy Snitow to jak do diaska oni mieli sie tego pozbyc, przeciez przez to przestali by byc Sithami....... panowie myslcie a pozniej piszcie.......

      LINK
    • :) taaaa.....

      Otas 2005-01-11 07:42:00

      Otas

      avek

      Rejestracja: 2003-11-05

      Ostatnia wizyta: 2020-05-01

      Skąd: Best'veena /k. Bi-Bi

      mi sienajbardziej podoba że to akurat Imerator ... zanjduje sie po stronie sił dobra w kontakcie z YV .... no i zgodze sie z twardym... Sith to nie byczek że po odcięciu jaj staje się spokojny ... temu przecież ustanowiono zasadę mistrz/uczeń że zazdrość, zdrada, itp, itd były po prostu wpisane w podstawy działania Sithów .... bez tego to oni .. Jedi by byli

      LINK
  • Mroczna teokracja c.d.

    Aquenral 2005-01-03 07:52:00

    Aquenral

    avek

    Rejestracja: 2004-12-07

    Ostatnia wizyta: 2017-02-04

    Skąd:

    Imperator kazałby zbudować wiejką maszyne, a jego podwładni nazwali by ją "Pożeracz Galaktyk", "nozdrza Palpatine`a" lub jeszcze gorzej... Ale w stoczni nie położyli płyty na kadłubie. Yuuzk wziął by rzucił ampistafem, lub niewiem jakimś granatem plazmowym i było by boom...

    LINK
    • Re: Mroczna teokracja c.d.

      Matek 2005-01-03 10:06:00

      Matek

      avek

      Rejestracja: 2004-10-04

      Ostatnia wizyta: 2018-06-22

      Skąd: Skierniewice

      Yun-Yuuzhan napisał:
      Imperator kazałby zbudować wiejką maszyne, a jego podwładni nazwali by ją "Pożeracz Galaktyk", "nozdrza Palpatine`a" lub jeszcze gorzej... Ale w stoczni nie położyli płyty na kadłubie. Yuuzk wziął by rzucił ampistafem, lub niewiem jakimś granatem plazmowym i było by boom...
      -----------
      Podobny text widziałem bodajże w Szlaku Przeznaczenia, tyle że tam był poprawny gramatycznie.

      LINK
  • Co by się

    Pitrek 2005-08-14 14:14:00

    Pitrek

    avek

    Rejestracja: 2005-07-29

    Ostatnia wizyta: 2011-11-10

    Skąd: Jaworzno

    Stało gdyby w jakiś sposób zgineli Imperator i Vader

    LINK
  • A co to są w ogóle

    Eamon Yzalli 2006-03-26 14:16:00

    Eamon Yzalli

    avek

    Rejestracja: 2005-10-24

    Ostatnia wizyta: 2009-02-11

    Skąd: Otrębusy

    myśliwce cienia??? podaj mi techniczną nazwę

    chyab zapomnieliście dodać tie aggrressory i oppressory

    LINK
    • Myśliwiec cienia

      Wedge 2006-03-26 15:00:00

      Wedge

      avek

      Rejestracja: 2005-01-07

      Ostatnia wizyta: 2019-05-26

      Skąd: Wrocław/Psary

      to myśliwiec cienia, "Shadow Droid". Obecny w komiksach Mroczne Imperium. Proszę:

      http://starwars.wikicities.com/wiki/Shadow_Droid

      LINK
  • thx

    Eamon Yzalli 2006-03-26 15:19:00

    Eamon Yzalli

    avek

    Rejestracja: 2005-10-24

    Ostatnia wizyta: 2009-02-11

    Skąd: Otrębusy

    jak w temacie

    LINK
  • Dalsze Infinitesy

    Ray Solar 2006-11-10 15:45:00

    Ray Solar

    avek

    Rejestracja: 2006-10-20

    Ostatnia wizyta: 2024-02-10

    Skąd: Sopot

    hej a moze pojedziemy jeszcze dalej w przeszlosc?
    np. Imperium Rakatan vs. Yuuzhan Vong
    albo Revan(darksidowe zakonczenie KOTORa) vs. Yuuzhan Vong
    no bo jak szalec to na calego

    LINK
  • .

    SALVO 2007-06-19 14:51:00

    SALVO

    avek

    Rejestracja: 2006-09-19

    Ostatnia wizyta: 2015-07-06

    Skąd:

    Wygrałoby imperium.
    Pamiętacie "Zdrajce" i wypowiedż Noma Anora który mówił, że gdyby imperium przetrwało do inwazjii zamiast NR Yuuzhanie nie mieli by dużych szans.
    Imperium miało lepszych dowódców, zapewne miałoby przewage liczebną, a wtedy Yuuzhańscy dowódcy nie mieliby szans na zwycięstwo.
    Owswzem jakieś bunty by były, ale imperium pamiętałoby lekcje od rebeliantów (tych którzy stworzyli NR)(których pokonali) i nie pozwololiliby na dłuższą działania jakiejkolwiek rebelii. Te wszystkie powstania przeciwko imperium by upadły jak nasze powstania w czasie zaborów.

    LINK

ABY DODAĆ POST MUSISZ SIĘ ZALOGOWAĆ:

  REJESTRACJA RESET HASŁA
Loading..