Ja jestem za a nawet przeciw... moim zdaniem robienie sobie "jajów" z chorób - nawet w celach reklamowych - to lekka przesada... Ale właścicieli(czy tych co trzymają w oślizgłych łapskach Heyah) i tak się nie przekona...

...się z tobą Thengwl, chociaż niogdy na tą sprawę nie patrzyłem w ten sposób, bardziej powinienem powiezdieć, że przeszkadza mi heyah i jej reklamy, gdyż... czuję się przez nią osaczony.

się z Tobą 100 procentach. Juz kiedy pierwszy raz zobaczyłem to reklame wydała mi się ona obraźliwa i niesmaczna. Gdyby istniała petycja w sprawie zakazu jej emisji podpisal bym ją bez wahania.

wpadłeś że nawiązuje do HIV/AIDS?? Ja ja oglądałem miliony razy i nic... zero skojarzeń.

To oczywiście popieram cie w 100%, ale o jaką reklamę chodzi?

Głównie puste ulice i jakaś klientka mówiąca smętnym głosem coś o zarażeniu Heyah i nosicielach...

Jest Trochę kontrowersyjna, może wzbudzać jakiś wewnętrzny niepokój, nawiązuje do jakieś (raczej nieokreślonej) zarazy.. choć osobiście odczytuję ją dość pozytywnie ponieważ jest oryginalna – wolę oglądać ją niż po raz setny "Ach te uporczywe plamy" czy "moje włosy są tego warte"
Nie wydaje mi się nachalna czy agresywna – dzięki czemu ma u mnie plusa.

jak Kyle i Kaczor ... cała kampania reklamowa jest świetnie przygotowana i jak widać osiaga swoje cele. Reklamy sa "inne" ale ciekawe i jednocześnie kontrowesyjne ... ja bym raczej kolejny "super proszek" zaskarżył do Rady Etyki .. za ogłupianie ludzi

ta kampania to porażka etyki i moralności. może i się wybija, ale Art i jego agencja, którzy ją wymyślili są kompletnymi ignorantami i zapatrzonymi na kasiorę nadętymi bufonami, z namiastką wartości ludzich. PAJ im w dupę. i niestety życzę im aby się chociarz raz w życiu otarli o możliwość zarażenia się HIV. zapewniam, że będą srać ze strachu i te ich zakute łby zaczną myśleć o ludziach jak o Ludziach a nie maszynkach do wydawania kasy. jeśli chodzi o kontrowersje w reklamach można je uzyskać również poprzez pokazanie pozytywnych cech życia i bez obrażania kogokolwiek. nie potrzebnie też próbujecie robić porównia z reklamami proszku. przeca tu nie chodzi o to. jasne, że te proszki są żałosne do bólu i miecz w kieszeni się otwiera jak dopiero co super-hiper-czad-ultra biały proszek z zeszłego tygodnia, w tym tygodniu potrafi jeszcze więcej. LOL. ale nowa kampania "H" jak równie żenująca. jeśli traficie na jakąś petycję o dajcie linka. a efekt pustego miasta jest zerżnięty choćby z Nokii, nic nowego.

btw. w mojej wypowiedzi oceniam pomysł na reklamę. nie jej produkcję.

Reklama przesadza z tym roznoszeniem i wieje nudą. Bedzie mi babsztyl wmawiał że oni sa szcześliwi jak maja Heyah

jest głupia, ale to wcale nie znaczy, że kojarzy się z HIV czy AIDS. Już prędzej z trądem. Poza tym, to Wam się chyba nudzi, skoro już nie macie się czego czepiać. Gorsze rzeczy się dzieją niż reklama Heyah. Ale jak chcecie to się ustawcie z transparentami pod siedzibą firmy i niech Wam Thengel przewodzi

AIDS, moze dotyczyc kazdej groznej choroby zakaznej.
muzyczka, slowa i ich trsc daja wiele do myslenia.
zgadzam sie ze powinno sie te reklame zmienic.
"masz aids, niemam heyah", jak to brzmi?!!!

jest równie kretyńska jak wszystkie inne reklamy heyah. Strasznie wkurza mnie, że z każdej strony w necie, czasopismach, tv, na murach i szybach sklepów, bilboardach i przystankach autobusowych próbuje się wcisnąć heyah. Równie nachalnej i głupawej akcji reklamowej dawno nie było.

To prawda. Ta reklama od razu skojarzyła mi się z HIV/AIDS, ale nigdy nie poparłbym jej zakazywania - ja się z chorych ludzi nie śmieję, a do reklamy nie przywiązuję wagi: jest - dobrze, kończy się - nie wzrusza mnie to. Nie tracę poczucia rzeczywistości i nie przenoszę tego co widzę do swojego życia, ani nie wpływa to na moje poglądy. Każdy ma prawo do własnych ocen i na tym powinno się skończyć. Ci którym się Heyah nie podoba niech nie oglądają i nie kupują, a reszta niech robi co chce. Mi komórka nie jest potrzebna i jakoś żyję. Źle się dzieje, jeśli ktoś myśli, że ma jakiekolwiek prawo zakazywać czegoś innym ludziom. Pal sześć, jeżeli kończy się tylko na myśleniu, gorzej gdy zabranianie dochodzi do skutku.

Faktem jest ta łapa jest wszedzie , nawet w srodmiesciu na chodnikach jest namalowana, idziesz i gdzie nie lookniesz lata po oczach .
Kiedy startowali to nawet mnie to ostro bawiło bo ta rączka kojarzyla mi się z programem ktory w latach 80-tych lecial po Teleranku ;P - Niewidzialna ręka to właśnie Ty - program zachecał do pomocy starszym, przynieśc mleko i takie tam i wlasnie tez wizerunek takiej lapy.
Oczywiscie Heayh to nie jest pomocna dłoń a raczej osaczająca. Faktem jest ze to nawiązanie do chorych na HIV jest nie smaczne ale tu sie musze zgodzic z poglądem że zakazy to zly pomysł, od tego zawsze sie
zaczyna a potem ladujemy w punkcie ze nie wolno nam skrytykowac wladzy.
Dobrym porownaniem jest historia Larrego Flynta ktory co chwila sie procesowal bo jego poczucie chumoru nie podobalo sie pewnej grupie ludzi jak klechy ,np. kiedy to zamiescil zdjecie wielebnego kopulującego z owcą ) i w najwyzszym sądzie wygrał sprawe gdyz uznano jego prawo do odmiennego poczucia chumoru, nawet tak skrajnego.
Podobna sprawa byla z tym Nowojorskim DJ-ejem radiowym ktory robil bardzo prowokacyjne programy , łącznie z udawanym seksem na antenie itd. zauważono wtedy że słucha jego masa ludzi , pobil wszelkie recordy a co najlepsze to to że od ludzi ktorzy uwielbiają go, więcej słucha tych którzy go nienawidzą, mocne !!
Moze my tez zbyt duza wage przywiazujemy wiec do tej reklamy dzieki czemu oni osiagają zamierzony efekt

ta reklama wcale NIE WYŚMIEWA się z ludzi chorych na AIDS, tylko ma nam niejako uzmysłowić, iż HEYAH jest to tak tania i dobra sięc telefonii komurkowej, że każdy kto miał z nią kontakt (znajomi dzwonili, widział reklame, ktos mu powiedział itd) teoretycznie stanie się posiadaczem pakietu heyah -inaczej mówiąc będzie heyah pozytywny- bo heyah jest takie super że po prostu każdy kto sie dowie będzie chciał je mieć, wiec metaforycznie rzecz ujmując rozprzestrzenia się jak zaraza.
NIe widzę w tym WYŚMIEWANIA SIĘ -są UNAOCZNIENIA, mające majace na celu przekazanie autorom reklamy tego o co im chodzi oraz przykucie uwagi ale WYŚMIEWANIA SIĘ z osób zarażonych wirusem hiv tam nie zauważyłem.
(chciałbym tu podkreślić ze heyah nie lubię -wolę nowego popa. NOWY POP RZĄDZI !!!)

Szczerze, powiem tak. Po jakości tych reklam od razu skapnąłem się, że wspiera ich Era. a to reklamy tej sieci, mnie do siebie mocno zniechecily, wiec jesli kiedys zdecyduje sie na telefon komorkowy, na pewno nie bedzie to ERA gsm. Heyah to tylko kontynuacja tej (dla mnie dziwnej) polityki.

swoja droga z reklam poza ERĄ negatywnie nastawily mnie do siebie także francuskie marki samochodow - Peugot i Renault. co prawda kupowanie samochodu szybko mi nie grozi, ale powiem nie francuskim marka (i bynajmniej nie dlatego, ze Francja jest nieformalnie 23 czlonkiem Ligii Państw Arabskich - jak stwierdził niedawno Szymon Peres). Ale wlasnie ze wzgledu na reklamy.

zgadzam sie w pelni ze twoim zdaniem !