tak dokladnie nei wiedzialem gdzie umiescici ten temat takze jesli cos nei tak to sorky wielkie
do rzeczy jednak:
Czemu Chewi gdy spotkal Obi-wan`a i Luka w katynie, nie powiedzil pozniej ze spotkal juz kiedys Rycerzy(rycerza) Jedi, ktorym byl Yoda?? czy to nei jest czasem wcisaknie na sile przez GL Chewiego??
ma w EIV ponad 200 lat...i pamieta rycerzy Jedi..a to że widzi kolejnego-dla niego żadna nowość...
I akurat trafiłeś z miejscem.gif)
hmm watpie zeby duzo ich spotkal:/ przeciez byl Yoda i chya tylko tyle potem teoretycznie nie powinien spotkac rzadnego az tu nagle pokazuje sie jeden, a ze mial 200 lat to co
pamiec moze mial dobra
był spowodowany tym że mu solo bimbru nie pozwalał żłopac.Wooki przeciesz to alkocholiki i karzdy wie że sokół wyglada tak jak wygłąda bo Chewi go po kawałku na złomie sprzedawał i se za kase denaturat kupował
ojj biedny Chewie glod alkoholowy musial mu wyopic duzo mozgu a na dodtaek on trwal 200 lat a Sokol tak wygladal bo oboje z Hanem mieli nielegalna rozlewnie Korelinskiego bimbru no i z czegos musieli zrobc aparature
malo ruchliwy i spedzal czas w stolicy.
a chewie latal po calej galaktyce.
poza tym razem z hanem palali sie przemytem, wiec do centrum nie latali.
i galaktyka byla duza, wiec spotkanie jedi nie byl owcale takie proste, a poza tym nie kazdy Jedi mowil "jestem jedi"
W epizodzie trzecim Yoda mówi radzie: "Ja tam polece, bardzo dobre układy z Wookies mam." Podejrzewam że mógł się tam wychować. Bo niby skąd "bardzo dobre układy z Wookies" miał? A skoro się tam (może) wychowywał znał Chewiego(chyba?).
Dobrze Ci radzę, patrz na datę posta, bo inaczej Cię będą od nekrofili/archeologów wyzywać.
Po drugie: nie sądzę, że Yoda wychowywał się na Kashyyyku... bo jest takie samo prawdopodobieństwo, że wychował się tam, jak na każdej innej planecie.
Yo.
Chewie nie powiedział, dlatego żę najpierw nakręcono część IV a dopiero wilele lat później III.Więc jak miał powiedzieć?
Troche "klimatyzmu" czlowieku..
GL w Rots olał klimatyzm,więc my też możemy.Na temat odpowiem krótko
onieważ w Rots Kashyyk jest wciśnięty na siłę.
Czemu tak sądzisz?
Nie sądzę, żeby Kashyyyk był w RotS wciśnięty na siłę. Równie dobrze możesz tak powiedzieć o wszystkim innym. Osobiście bardzo mi się podobała scena bitwy, zwłaszcza jej początek i moment jak jeden Wookie wskakuje na ślimaka niczym Tarzan i przyczepia termodetonator
Chewbacca spotkał na pewno wielu Jedi, jeśli o to chodzi. Choćby Olee Starstone i cała to bombardowanie jego rodzimej planety.
