Dlaczego w komiksie Dziedzic Imperium miecz Luke`a ma błękitne ostrze ? Przecież w ROTJ miał zielone ostrze
Dlaczego w komiksie Dziedzic Imperium miecz Luke`a ma błękitne ostrze ? Przecież w ROTJ miał zielone ostrze
E6 nie minało przypadkiem 5 lat?
Wiele mogło się stać i nie jeden raz Luke mógł starcić swój miecz.
no i właśnie dlatego wole książki... tam nie ma takich głupich błędów
To jest proste jak drut... Do narysowania "Dziedzica..." zaangażowani zostali Francuscy rysownicy, a oni po prostu podeszli do sprawy na luzie (nie są widocznie takimi fanatykami jak my) i narysowali Luke`owi inny miecz niż powinni... Powód? Bo nie przywiązywali do tego wagi.
Oczywiście, że Luke powinien mieć miecz zielonego koloru w tym komiksie - dokładnie taki jak w ROTJ, bo to przecież był ten sam miecz. Zresztą w komiksach adaptujących drugą i trzecią część Trylogii Zahna Luke ma już miecz odpowiedniego koloru, nieprawdaż?
Skoro o tym mowa, to nawiązując do naszej poprzedniej dyskusji o JA, mam pytanie. Czy nie wydaje ci się dziwne, że Kyle w pierwszym, kultowym JK, kończąc z żółtym mieczem, w MotS ląduje z pomarańczowym (to akurat sobie wyjaśniłem w ten sposób, że przyciemnili kolory mieczy u wszystkich; miecz Luke`a którym teoretycznie powinna walczyć Mara, ma fioletowe ostrze). A kiedy oddaje ten żółty/pomarańczowy miecz na przechowanie Luke`owi, to po odzyskaniu jest on niebieski. Osobliwe właściwości miecza, któy co jakiś czas zmienia kolor, czy też to wina autorów gry, którzy podeszli, jak to ładnie określiłeś, "na luzie" do całego tematu?
...jedyne co możemy zrobić my, fani, to wytłumaczyć to sobie jakoś w naszym stylu... Bo rzeczywiście normalnego (i oficjalnego) wytłumaczenia tego zjawiska po prostu nie ma, a przynajmniej ja o takowym nie wiem.
BTW: czy ty nie wyjaśniłeś tego zjawiska w małej wzmiance w Pełnomocniku Sprawiedliwości? O ile pamiętam, bardzo mi się podobała twoja interpretacja...
UPDATE: Jest taka fajna stronka, na którą regularnie zaglądam:
www.thelightsaber.com
Są tam historie praktycznie wszystkich mieczy z filmów i całego EU. Zajrzyj tam, np. o fioletowym mieczu Mary pisze tam tak:
Mara being somewhat of a perfectionist had built a few lightsabers during her training as a Jedi Knight. She built this when she was under the tutalige of Master Kyle Katarn.
Natomiast o mieczach Kyle`a pisze tam tak, że ten żółty to był miecz, który Kyle przejął po Yunie... Natomiast ten niebieski sam sobie zbudował, zgodnie z tradycją. Tyle, że on Luke`owi oddał właśnie ten żółty, prawda? Tak czy owak, żółty i niebieski to nie ten sam miecz, bo mają różne rękojeści, co wyraźnie widać na tej stronie.
Jedna uwaga - zauważyłeś może mieszanie przez autorów postaci wymyślonych przez nich z oficjalnymi?
Choćby Crimson Mortem, Dara Jade, Darth Nemezis i Rodann.
Ale uważam to za niewinne i nieszkodliwe zjawisko... Wiesz, my też sobie wymyślamy starwarsowe życiorysy, prawda? A te postacie to są żywi ludzie (przyjaciele lub rodzina twórcy strony), którzy oprócz życiorysu SW stworzyli sobie też wizerunek i miecz. No i spoko.
A jeśli ktoś nieuświadomiony zacznie szukać tych postaci w oficjalnych databankach - no i cóż z tego? Nie znajdzie i da sobie spokój, ewentualnie dojdzie do wniosku, że musi lepiej zgłębić EU... co wyjdzie mu tylko na dobre
Jakiś czas temu wraz z Bartem dyskutowaliśmy na temat Crimson Mortem i jej istnienia w EU bądź nie
Nie mam nic przeciwko takiej działalności, według mnie powinny być jednak oznaczone jako non-canonical. Być może oszczędziliby niektórym śmieszności
Faktycznie, te wymyślone postacie nie są jakoś oddzielone od kanonicznych... Owszem, można znaleźć informację, że to fanowski wymysł, ale trzeba się w tym celu wczytać nieco dokładniej w zawartość strony. Masz rację, że - dla samej wartości informacyjnej i wiarygodności tej strony - tych bohaterów należałoby jakoś oddzielić od reszty.
Tyle że, jak się domyślam, umieszczenie tych niekanonicznych postaci wraz z kanonicznymi nobilituje je jakoś i sprawia, że ich twórcy, heh... lepiej się czują i dowartościowuje ich to
Można i trzeba zrozumieć autorów strony. W końcu - coś im się należy, za włożony trud - od strony informacji, strona prezentuje się całkiem nieźle.
Niektóre fotki są jednak rozbrajające... Choćby Mary :]
Jeśli chodzi o Marę, to mamy tam sześć jej wizerunków, z czego pierwszy to rysunek, pozostałe to kombinowane zdjęcia modelki, która się w nią wcielała... Najbardziej podobają mi się drugi i szósty, natomiast najbardziej rozbrajający jest piąty Mój komentarz do tego zdjęcia: What the Fuck?!
...w Pełnomocniku, ale to było w sumie spontaniczne i nie zastanawiałem się nigdy, czy jest jakaś oficjalna wersja, a akurat mi się to przypomniało i byłeś pod ręką...
...do usług Jeśli tylko mogę się na coś przydać, to wal jak w dym
Aczkolwiek w tym przypadku to chyba średnio się przydałem, ale cóż...
...jak trzeba będzie, to się zgłoszę A tak BTW: nie zauważyłem, żebyś do Pełnomocnika reckę napisał albo ocenę wystawił...
...oni bardo żadko coś wystawiaj... recki, czy oceny, a jak już jest recka, czy kilka słów, to oceny nie ma... znam to z autopsji