"- (...) ci którzy ci się przeciwstawiają zostana zgładzeni; lord Vadre ma racje. Ale z czym cie to zostawia? Z głupcami takimi jak twoi admirałowie (...)
- To prawda (...)"
Xizor i Palpatine
"Mandaloriańska Zbroja"
Co o tym myslicie ? Czy Imperialni żołnierze są głupcami ? A jeśli nie i są po prostu niedoceniani przez Imperatora to dlaczego mu służą ? Co wy na to ?
Moim zdanie są na tyle mądrzy, że wiedzą jaki jest ich miejsce i robią to co mają do roboty. A jak im sie nie podoba to do rebeli dołączają albo pod mur idą. Są rózni fanatycy co będą popierać swojego przywódce nie zwarzając na jego poczynania.
W świetle nowych episodów nie zapominajmy też, że większośc stormtrooperów jest kolonami genetycznie zmodyfikowanymi. Nie mają nic do gadania ! 
NIech żyje Imperator,
Niech żyje Imperium !!!
ale do czego zmiezam.... Admiral Daala - ta to byla glupia
może nie tyle głupia, co niepotrafiąca działać w realnym świecie; mogła to być pochodna tego, że ta dziewczyna właściwie od razu została rzucona na głęboką wodę - pomijam tu kilkanaście lat bezczynności w Otchłani. Przecież ona została mianowana na admirała od razu po skończeniu akademii, nigdy nie była dowódcą mniejszej jednostki czy asystentem innego oficera! Od razu 4 ISD... no i nie dziwmy się, że kobieta która w symulatorach osiągała idealne wyniki - w prawdziwej bitwie, do tego przy tych przeciwnikach, całkowicie zawiodła. Symulatorom brakuje bowiem jednej rzeczy, którą posiadał choćby Kyp Durron. NIEPRZEWIDYWALNOŚCI.
Zgadzam się z Rickim. Daala nie była głupia, a niedoświadczona. A ludzie wstępowali do armii Imperium chyba tylko ze względu na to, że była to potęga. Lepiej być po stronie tego silniejszego
Imperiali było tylu samo głupców co wśród Rebeli... (głupich nie siejąoni się sami rodzą) a co do Palpatina to dla niego chyba wszyscy byli głupcami... więc nie ma sieco przejmować jego gadką.
A co do imperiali... to najczęściej (choć różnie to bywało) trzeba po prostu wykonywac rozkazy, nie wychylać się i najlepiej nie wykazywać jakiejkolwiek własnej inicjatywy ...
coś jak za komuny, większość walczyła ze strachu czy braku alternatyw inni byli nafaszerowani jedynie słuszną ideologią. A Stalin wszystkich miał za głupców i marionetki.
moff Tarkin. Tyle, że go kmioty rebelianckie już w ANH zaciukały
Jego doktryna - rządzenie strachem przed użyciem siły, a nie siłą była genialna.
A słyszałeś może o masakrze na Ghormanie?
lądowaniu pośrodku tłumu?
Ale jak to mówią - granica pomiędzy geniuszem a szaleństwem jest niebezpiecznie bliska, co nie?
po prostu wylądował na rebelach. Mógłby ich roztrzelać, ale efekt ten sam - trupy nie mogą być bardziej martwe.
Żadnych rebelach! To była pokojowa demsonstracja przeciwko nowym podatkom. Nie mieli żadnego prawa ich atakować
byli albo szaleni, albo niewiarygodnie głupi jeśli liczyli na to, że imperium pójdzie na ustępstwa.
1. Mieli prawo do pokojowego protestu
2. Nikt nie miał prawa ich atakować, gdy nic złego nie uczynili.
3. Nic nie usprawiedliwia lądowania okrętem gwiezdnym pośrodku tłumu - tym bardziej w celu pacyfikacji demonstracji (nie czuję jak rymuję ).gif)
).
4. Nie wiem czy kojarzysz - ale to wydarzenie miało miejsce w początkowym okresie Imperium - dopiero ono uświadomiło niektórym jego prawdziwą naturę - wierzyli więc, że takie działania odniosą skutek.
Dodam tylko, że właśnie po tym wydarzeniu dzielna załoga otrzymała pochwałę od samego Imperatora a kapitan okrętu - nasz Wilhuff T. został mianowany moffem.
gdyby był on geniuszem to by nie marnował kasy na głupią gwiazde śmierci, tylko by wybudował koejne setki gwiezndych niszczycieli......
kiedyś był taki temat: Dlaczego pierwszą gwiazdę budowano tyle lat. I doszliśmy wtedy do wniosku, że być może był to projekt badawczy. Po co? Wszystko wskazuje na to, że została stworzona w celu przetestowania i udoskonalenia superdziała laserowego który miał być zastosowany na superniszczycielu klasy Eclipse. To była ta superbroń o której mowa w doktrynie Tarkina. Inną sprawą jest to, że nie można zrealizować postulatu nr. 1 bez rzeczywistej i brutalnej demonstracji siły, samo posiadanie przewagi militarnej nie daje takiego efektu jeżeli się nie pokaże, że nie zawachasz się użyć tej potęgi.
polegał chyba na tym ze w godzinie triumfu wylecial w przestrzeń kosmiczna zamiast wziąśc dupsko i sie ewakuować bu haha
miał wiedzieć, że nad gwiazdą jest wieśniak władający mocą? Bez Luke`a ten atak nie miałby szans powodzenia.
i tu cie mam musisz najpierw ze był geniuszem a teraz ze skąd mial wiedzieć geniusz wojskowy by przewidział i podja srodki zapobiegwacze kazdą sytua ję
no chyba ze był geniusze do momętu odpalenia prze lukea torped
nie spodziewał się, że Vader był aż tak strasznie niekompetentny.
samą doktryne stosują np. dresy 
.... naszprysują się sterydami, wpi***ą komuś na ulicy ..a potem rządzą strachem ....
Powinieneś się przejśc noc przez osiedle... jak ci zrobią WPR to będziesz sieprzynajmniej cieszył że poznałeś doktryne Tarkina
słowa Otasie, ale niech lepiej przyjedzie na SŚFSw to mu WPR i powiemy ze jak opuści chociarz jedno to krrrr...k .gif)
Otas dobrze mowi dać mu wódki..... takie gadanie że coś jest dobre żyjąc w normanym swiecie jest najłatwiejsze...... ale ciekawe co Byscie zrobili jak by na Waszej rodzine Tarkin wylądował....
Skoro Imperator uważał swoich podwładnych za głupców to dlaczego mimo wszystko byli mu wierni ?
Ponieważ był tak niesamowicie mądry
A poważnie to przecież nie trąbił o tym na lewo i prawo i nie lżył chyba podwładnych dla rozrywki Wiedział swoje i to mu wystarczało.
Strach.
Bali się, więc byli wierni (nie mówię o wszystkich, choćby Thrawn, Veers, część służyła dla sławy, z pobudek ideologicznych, rządzy mordu czy chęci władzy). Jedna pogłoska o nieprawomyślności - przymusowa podróż służbowa na Coruscant - niekoniecznie powrót. Inne sposoby? Darth Vader lub inni egzekutorzy, np. Tremayne - w opowiadaniu "Najdłuższy upadek" (wbrew pozorom bardzo krótkie) właśnie on zajmuje się porażdkami wśród oficerów.
Byli mu wierni poniewaz zostali doglembnie indoktrynowani, mieli poprostu zbyt wielkie zmiany w psychice by sie zbuntowac.Mieli wpojone ze imperator to dobroczynca galaktyki i ich wladca(blendy spowodowane brakiem oprogramowania )
"Opowieści z Kantyny ME" ... i "opowieść Szturmowca" będzie tu dobrym przykładem (oczywiście nie pamiętam jak miał na imię .. załóżmy że to Pan D.) ... Świetnie się zapowiadający żołnierz przewiduje ze AT-AT są podatne na ataki od dołu (a zwłaszcza na oplątanie nóg) i znajduje rozwiązanie tego problemu.... zostaje przez Veersa pochwalony i ... przeniesiony do najgorszej jednostki zwykłych piechociarzy. Nie ma co sięwychylać bo ci co sa nad tobą utrącą ci łeb ... taka była przewodnia zasada.
Byli wierni imperatorowi bo przy szkoleniu robiono im pranie mózgu. Poza tym imperator był przecież zwierzchnikiem sił zbrojnych. czy u nas żołnierze buntują się przeciw dowódcom?
I am a SITH LORD.
I am a SITH LORD.
