twardzielu korupcja była, jest i będzie to tacy juz jestesmy my, ludzie. Szkoda tylko, że zawitała nawet w sporcie.

dziś w Eurosport news.. aż mi się śmiac chciało jak się ci skorumpowani działacze tłumaczyli jakie to trywialne... Ale z drugiej strony niezły interes jak za 15 głosów dostawali 1 mln dolków...

Tylko gdzie tu duch sportu...?

sport to bagno. Przecież tam chodzi wyłącznie o kasę FIFA, MKOL itd. to nic innego tylko firmy służące nabiciu kasy.

... będzie chyba rekordowa pod względem korupcji. Spotkać się z rep. Grecji w jakiejkolwiek dyscyplinie, na ich terenie to masakra. Pamiętam dawne ME w koszykówce, kiedy właśnie grając z zimi nadzialiśmy się na baaardzo ślepych sędziów. Komentator aż lamentował "przecież tak nie można!". Niedawna edycja jakichś pucharów europejskich w finale zakończyła się podobnie - polski klub przegrał w finale z greckim w sposób budzący wątpliwości... na co Grecy " przecież nie organizowaliśmy imprezy żeby przegrać".

Tylko, że akurat decyzja o to komu przyznać organizację imprezy to nie jest decyzja sportowa a polityczna. Właściwie to czysto polityczna, może czasami symboliczna, ale na pewno nie sportowa. I tutaj decydują różne kryteria, niekoniecznie jawne, bo jak to w polityce - są układy, znajomości, długi wdzięczności, osobiste sympatie i antypatie i cała reszta podobnych rzeczy. No i oczywiście pewnie jest korupcja, bo tego nikt inny nie robi, tylko ludzie. Co więc da rozwiązywanie tych organizacji? Skoro są osoby, ktore nie biorą, to niech one po prostu wejdą do MKOlu czy do FIFY i przegonią te stare kadry. Bo po co tworzyć nowe ciała, jeśli znajdą się w nich ci sami działacze? Korupcja to nie jest coś wydumanego, co odnosi się do jakichś bliżej nieokreślonych elit, tylko zjawisko wynikające z naturalnych słabości ludzkich i dlatego jest to powszechne.

że w taki sam sposób Niemcy dostały organizację MŚ 2006... nie wiem czy pamiętacie skandal z udziałem niejakiego Charlesa Dempseya, ówczesnego prezydenta Piłkarskiej Federacji Oceanii (OFC). 4 lata temu, kiedy wybierali gospodarza MŚ 2006, wolą całego światka piłkarskiego było, by turniej został rozegrany w RPA... a jednak, dzięki nieoczekiwanej pomocy pana Dempseya, organizatorem zostały Niemcy... nikt mu wprawdzie nic nie udowodnił - ale niesmak pozostał...