Interesuje mnie na czym dokładnie polegało stworzenie miecza świetlnego. Jaką dokładnie długość miała klinga i rekojesc. Kiedys slyszalem, ze do zrobienia miecza Jedi uzywali jakichs krysztalow. Jakich?
Interesuje mnie na czym dokładnie polegało stworzenie miecza świetlnego. Jaką dokładnie długość miała klinga i rekojesc. Kiedys slyszalem, ze do zrobienia miecza Jedi uzywali jakichs krysztalow. Jakich?
Stworzenie miecza to byl jeden z testow dla padawanow. Kazdy musial stworzyc miecz swietlny. Kazdy miecz byl inny mial ksztalt i materialy ktore odpowiadaly wlascicielowi.Rekojesc miecza bywa czesto arcydzielem nawiaujacym do kultury swiata z jakiego wywodzi sie rycerz. Tworzenie miecz to oprocz procesu tworznia miecza jest okresem medytacji i zespolenia sie z moca. Rekojesc miecza ma od 24-30 cm i jest zakonczona dyskiem nazwanym emiterem klingi. W bocznych sciankach znajduja sie kontrolne przyciski: włacznik, gniazdo ładowarki, wskazniki diagnostyczne oraz w niektorych regulatory dlugosci i intensywnosci ostrza. Pod niewielkim panelem znajduje sie bardzo wydajne ogniwo zasilajace oraz jeden lub kilka wielosciennych kryształow. Zadaniem kryształow jest przetworzenie energii z ogniwa w zwarta wiązkę, kora przedostajac sie przez emiter klingi przyjmuje postac drgajacego ostrza. Klinga jest w istocie zamknieta petla energetyczna do 1,5 m
Kryształy Adegan lub Illum dzielą się na pięć różnych rodzajów. Najsłabszy jest dający białe ostrze kathracyt, silniejszy jest żółty relacyt, później są niebieski danit i zielony mephit, a najsilniejszy jest czerwony pontyt. Miecze innych barw są uzyskiwane poprzez dodanie kolorowej soczewki.
jak mozna okreslic roznice w sile miedzy nimi? o co to znaczy?
czy czerwony miecz przetnie wiecej czy tez ma wieksza energie podczas walki?
Jak mam nadzieję wszyscy wiedzą miecz śietlny przy przecinaniu każdej substancji traci siłę, zmniejsza trochę długość ostrza. Każdy z mieczy ma swoję częstotliwość (długość fal świetlnych), nie wiem na czym to dokładnie polega, ale im większa częsotliwość, tym trudniej osłabić miecz. Pontyt daję największą częstotliwość w ostrzu. Pontyt daję dużą przewagę w "spawaniu", oraz marginalną przewagę w walce.
i jego slynne `wbicie` miecza w zapore na statku Federacji Handlowej?
Darthowi Vaderowi z jego czerwonym mieczem poszło by lepiej z tą zaporą, przebiłby ją szybciej.
Hmm...A gdzie byście w swojej skali ustawili miecz o czarnym ostrzu (należał do Saris nie Sariss)?
Miecz nie traci na długości. Zgadzałbym się za to z częstotliwością. Miecz generuje ostrze o określonej (przez budowniczego) długości. Przy przecinaniu no np.: durastali, część energii miecza jest "wykorzystywana" do stopienia/przecięcia durastali.
Miecz nie może stać się krótszy, ale może stać się "rzadszy".
Jedi mający możliwość przyswajania energii (Anakin/Vader, Corran Horn), mogli doprowadzić do wyłączenia ostrza przeciwnika, gdyż stało się ono właśnie za "rzadkie".
Siła (gęstość:) miecza nie zależy od koloru kryształu, ale od jego gęstości i umiejętnym przyszlifowaniu. Nawet czerwony pontyt, jeśli będzi źle przyszlifowany, nie wygra z białym kathracytem (pomijając szczegół, że taki miecz po prostu by wybuchł:).
Aha. jeszcze jedno. Nie dodawano kolorowy soczewek, dla zmiany koloru ostrza.
Z czego musiała by być taka soczewka, by wytrzymać taką temperaturę? Jeśli nawet taka soczewka wytrzyma temperaturę, to zabierze ostrzu pewną ilosć energii. Zastanówmy się. Jak wiele kolorów kryształów jest u nas na ziemi:)? Czy są one malowane? Miecz Mace`a Windu mógł mieć Ametyst jako kamień skupiający:))
wykonane z bardzo odpornej substancji. A z tą Sariss to powiem jedno - kolejny bullshit wymyślony przez głupich pisarzy. Światło nie może być czarne. Bez komentarza. Expanded Universe zaczyna doprowadzać mnie do szału coraz bardziej.
Zgadza się światło nie może być czarne. Ale latać w nadprzestrzeni też nie można, ponieważ (o ile się nie myle) wg. Einsteina ciało (fizyczne) nie może poruszać się z prędkością światła, ponieważ jego masa wzrosłaby do nieskończoności.
A miecz wg. pisarzy pochłaniał światło. (mała czarna dziura hehe:))
A nie skomentowałeś mojego "Jeśli nawet taka soczewka wytrzyma temperaturę, to zabierze ostrzu pewną ilosć energii."
I to znacznej ponieważ "zabarwia ostrze".
latać w NADPRZESTRZNI można... I proponuję zajrzeć tu (to forum trekowe więc możecie nie trawić ale mundre lódy tó piszom) ----> http://lexx.eu.org/%7etss2/forum_bb/viewtopic.php?t=198
dać tam sztucznie wyprodukowany kryształ. Słaby, ale zabarwia. Hmm... skoro miecz Sariss był wstanie pochłonąć światło to powinien bez najmniejszej prędkości pochłonąć ją i planety, poza tym wyobrażasz sobie jaką masę musiałby mieć ten miecz? Tysiące razy większą od Słońca. Einstein nie wykluczał całkowicie podróży z prędkością większą od światła, ale wiedział, że nikt nie zdecydowałby się na taką podróż, ponieważ dla obiektu poruszającego się z tą szybkością czas prawie stał by w miejscu. Człowiek latający w nadświetlnej po powrocie na Ziemię mógłby jej wogóle nie zastać.
Ciężar miecza
Może nie pochłaniał światła, albo działał jak okulary przeciwsłoneczne:)
One chyba nie są ciężkie:)
Rozmowa na temat takich rzeczy to fantastyka na owe czasy i czasy późniejsze.
Aha. Ile waży słońce? i które?
Einstein:
W SW mówimy po prędkościach kilkakrotnie większych niż prędkość światła. Nawet jeżeli Einstein nie wyklucza lotu z prędkością światła, to ewidentnie wyklucza nadświetlną, jako niemożliwą (nie ma nic szybszego niż światło).
Sztucznie wychodowany kryształ:
Kryształ, który ma Luke w swoim mieczu jest "sztuczny" i jakoś nie słaby.
Takie kryształy są bezpieczniejsze do mieczy niż kryształy naturalne, których używali dawni Jedi (zdarzały się wypadki).
Hmm, to prawdopodobnie także nie jest możliwe, ale bardziej prawdopodobne od ucinania się energii w jedym miejscu. Podobno miecz świetlny ma dwa bieguny - jeden wystrzela wiązkę, a drugi ogranicza jej długość ściągając ją z powrotem. Nie wiem czy to możliwe, ale jest to jakieśtam wytłumaczenie.
P.S. Kirtan
Chodziło mi o nasze Słońce (jak pisze się - słońce, to chodzi o jakiekolwiek słońce, ale jak się piszę Słońce to chodzi o nasze Słońce. Podobnie z księżycem) :))) A ile waży to można sprawdzić w encyklopedii. W każdym razie dużo.
Odnośnie wcześniejszego miecza.
Słońce to kula gazów (chyba hel i wodór).
Jeśli chodzi o "końce" miecza, to wg. mojego nauczyciela fizyki, można go ograniczyć przesłoną.
Miecz na końcu niesie niajmniejszy ładunek światła, a na początku (przy rękojeści) największy. Można to porównać do świecenia latarką.
Ale przecież miecz ciął wszystko, niezależnie od miejsca, w którym go przyłożono, także to tylko teoria:))
Jak wszystko tutaj:)
A masa słońca wynosi 1,991x10 do potęgi 30 kg (czyli 332 958 mas Ziemskich:))
jeśli istotnie wchłaniałby światło musi mieć masę i to potężną, aby mógł zakrzywiać promienie światła. Tak jak czarna dziura może powstać tylko z największych zapadniętych gwiazd. Żeby zakrzywić światło konieczna jest olbrzymia grawitacja. Poza tym miecz zakrzywiłby także czasoprzestrzeń i wokół niego czas płynąłby inaczej. Nie może istnieć czarny miecz świetlny. Kirtan podaj mi nazwisko tego autora, który napisał książkę z tym mieczem. Napiszę je na kartce i spalę w czasie czarnej mszy odprawianej za jego nieszczęście :))))))))))))))))))))))
Przesada.
Nie wiem kto to napisał. Dowiedziałem się o tym ze strony internetowej.
Gdyby zakrzywiał promienie świetlne, nie byłby widoczny (miecz oczywiście:)). Możliwe, że pochłania jedynie te promienie, które się od niego "odbijają".
Zresztą na dzień dzisiejszy niemożliwe jest również stworzenie jakiegokolwiek miecza świetlnego.
Pozostaje ci tylko spalić nazwisko Lucasa na tej mszy:))))))))))))))))