Mace Windu odkrywa sekret Palpatina.Ja to widzę tak:Windu idzie do gabinetu Kanclerza.Wchodzi i widzi Sidiousa który zdejmuje swój kaptur i to jest Palpi.Resztędopiszcięsami lub napszcie całą wersjęswoją.Czekam
Mace Windu odkrywa sekret Palpatina.Ja to widzę tak:Windu idzie do gabinetu Kanclerza.Wchodzi i widzi Sidiousa który zdejmuje swój kaptur i to jest Palpi.Resztędopiszcięsami lub napszcie całą wersjęswoją.Czekam
podzielam zdanie Barta....
BTW, ja to widzę tak, że Windu przebywa w towarzystwie Palpatine`a sam na sam, i nagle Palpatine zaczyna być Mocnym, Windu czuje w Palpatinie dark sajd, krótka gadka, typu "to ty jesteś sithem! - a teraz zginiesz, tak jak i reszta jedi, nadejszła zemsta Sith!" i zaczyna sie walka
Mejsik przechodzi obok gabinetu Palpiego i słyszy straszliwy łomot. W trosce o życie i zdrowie kanclerza, wpada do gabinetu i... widzi, jak Palpi trenuje przesuwanie przedmiotów na odległość... Nagle kosz na śmieci przelatuje mu nad głową, na nieszczęście nad drzwiami wisi wielki, wyprawiony łeb rancora, który spada na biednego, nic nie spodziewającego się Mejsika. Konając, spogląda na Palpiegi i pyta się:
-Jesteś sithem?
Palpi odpowiada:
-Hmm... jeszcze nie, ale nie lubię Jedi, jeśli ci sithowie są przeciw wam, to mogę być.
<SPOILER>
-Padme do Anakina: jesTem w ciąży!
-Ani: Nie!
-Padme-Tak!
Wpada Obi Wan:
-Aaa tu jesteście! Właśnie odkryłem że Mace Windu jest czarny!
-Małżeństwo jednocześnie: Nie!
-Obi-Tak!!!
Wpada Mace, który myśli że słyszy odgłosy grupen-sex
-Mace: Co tu się dzieje madafakaz!?
-Obi: Mace jesteś czarny!!!
-Mace: Niee! Tzn ano tak, mistrz Yoda mi powiedział... Słyszy szmery na balkonie...
-Psst
-Mace: Ktoś ty?
-Palpi: Mistrzu Mace muszę ci coś wyznać.. Wyjmuje zza pazuchy miecz i przebija Windu na wylot
-Mace (ostatkiem sił) holly shit tzn. Sith!!!
-Obi-Nieeeee!!!
-Palpi-Taaak!
-Ani-Tatuś!?
-Padme-Teściu!?
Cięcie
<SPOILER>
gadamy na poważnie.Przecież jak będzie Palpi z Windu walczył to wejdzie Anakin.Ja bym się zdziwił na jego miejscu gdzybym zobaczył Kanclerza walczącego mieczem a na dodatek czerwonym
Ani się nie zdziwi, bo Ani wie Hmm... możliwe nawet, że sam Mejsika podpuścił, żeby się z Palpim podrapał
Kiedy wejdzie, to załży popmpniki i będzie dopingował kanclerza
- Palpi! Palpi! Palpi! Ole, ole, ole! My sithowie nie damy się!
Palpi bedzie "dopingował" Aniego przy walce Anakin vs. Dooku, to tu role się owrócą. Skywalker wejdzie se do gabinetu Kanclerza, zobaczy jak Palpi tłucze sie na miecze z Macem, siądzie w fotelu i będzie "wspierał słownie"
Mace przykuśtykuje w jakiejś sprawie do kancjeża(pewnie w sprawie powiększenia przydziału wudy na one jedi-pomiot) w pada do gabinetu i widzi rozmawiających ze zobą kancjeza i anakina.palpi nie daje po sobie poznać żę został przyłapany na spiskowaniu ale anakin sie speszył i łysemu zaczynają zębatki sie kręcić pod czachą.kancleżyk zaczyna miłą rozmowe z macen mr jung darth V stoi koło palpiego z zamkniętym ryjem.palpi w pewnym momęcie oznajmia łysemy jak sprawy stoją i w raz z pojawieniem sie zaskoczenia na mordce łysego Ani zaczyna go dusic mocą.mace wieżga ale jest za pużno.Oczy mu wylatują z czach a muzg wybuch jego ostatnią myślą jest: "fucccck a ja se nawet przez ten celibat ni po rozmnarzałem" i odchodzi do krainy wiecznych mieczy świetlnych i wiegachnych świątyń jedi.
FIN
MIejsce na oklaski