Oficjalny tytul E3 brzmi ZEMSTA SITHÓW (REVENGE OF THE SITH)...
Jak się wam podoba?
Oficjalny tytul E3 brzmi ZEMSTA SITHÓW (REVENGE OF THE SITH)...
Jak się wam podoba?
Wiedziałem to od samego poczatku zawsze wierzyłem ze bedzie to ZEMSTA SITHOW
od zwsze to wiedziałem i wierzyłem heheehe
że Rise of the Empire byłby dużo lepszy tytułem...
Wschód Imperium był by lepszy ale Zemsta Sithów jest drugim tytułem który mi się podobał. Inne były gorsze...
szczerze to mi sie nie podoba... Rise of the Empire o wiele bardziej pasuje. no ale lucas znowu pokazal jakie to on wspaniale ma pomysly... a jeszcze polska wersja... Zemsta Sithów... po nocach mi sie w koszmarach bedzie snilo... Zemsta Sith powinno być... Tak jak był powrot jedi a nie powrtow Jediów :-/
nie tylko jest ładniejsze, ale też bardziej pasuje. W ep. III będzie powstawało Imperium, a niby za co sithowie mieliby się mścić?
A tłumacze na pewno jeszcze bardziej to zepsują. No, no szanowny klonie widzę, że Ci się poprawiło - skrytykowałeś wreszcie Lucasa! Poza tym wolałbym żeby nazywał się "Miś Koralgol je obiadek", ale żeby nie było Gungan.
lukaszzz napisał(a):
szczerze to mi sie nie podoba... Rise of the Empire o wiele bardziej pasuje. no ale lucas znowu pokazal jakie to on wspaniale ma pomysly... a jeszcze polska wersja... Zemsta Sithów... po nocach mi sie w koszmarach bedzie snilo... Zemsta Sith powinno być... Tak jak był powrot jedi a nie powrtow Jediów :-/
________
Ale słowo "Jedi" w języku polskim się nie odmienia, a "sith" jak najbardziej. To znaczy mozna by nad tym się trochę porozwodzić, przepisać formułki co do tego ze słownika, jednak po co?
podoba się tytuł Revenge of the Sith... to taka "Zemsta Sith" za to co stało się przed tysiącleciem na Ruusan... a poza tym tytuł ten dobrze wypada w kontekście z pozostałymi
1. Mroczne Widmo
2. Atak Klonów
3. Zemsta Sith
4. Nowa Nadzieja
5. Imperium Kontratakuje
6. Powrót Jedi
mi tam się podoba
nawet gunfanowy FOTJ jest lepsze a co dopiero ROTE
"Rise of the Empire" troszczke by nie pasowało... natomiast jakby zrobili tak, jak niepamiętam kto mówił "Death of the Jedi" to by mi sie koszmary po nocach śniły... a potem bym zawału dostał
Moim zdaniem to najlepszy możliwy tytuł do EIII - wieloznaczny i nawiązujący do wydarzeń sprzed tysiącleci - czyli Wojen Sith, Exara Kuna, bitwy pod Ruusan...dobrze że Lucas nie dał tego oczywistego i drętwego Rise of the Empire bo przecież to nie imperium się liczy - a zagłada jedi i zwycięstwo dark side po raz pierwszy w historii galaktyki.
W ten sposób Lucas pokazuje że najważniejsza była przez cały czas konspiracja Sith a wszystko inne było tylko parawanem.
Ciekawe są reakcje fanów: ci którzy wielbią TOTJ i wszystko co wiąże się z erą starożytną docenili ten tytuł. Mali chłopcy którym podobają się oliwkowe mundurki, tiefightery i stormies obrazili się że nie będzie ich ukochanego imperium w tytule...
Moim zdaniem Lucas byłby po prostu głupi gdyby umieścił po raz drugi
wyraz "imperium" w tytule epizodu - mamy już przecież Imperium kontratakuje.więc byłby to brak oryginalności z jego strony Upadek jedi odpada bo jest ROTJ. Jedynym konkurentem był Fall of the Republic ale nie ukrywajmy -ROTS lepiej oddaje mroczny klimat ostatniego prequela.
Fajnie że nareszcie będzie naprawdę głośno o Sithach. Większość kinomanów ledwie kojarzy ten termin a teraz to się zmieni.
chłopic zaczyna sie wkurzać. Do kogo innego z takimi uwagami może co, cwaniaczku? idź i psotaw Goergowi za to że skorzystał z twych światłych rad, i każd mu wywalic Imperium ze starej trylogii, i olac tych małych chłopców...
Faktycznie, jestes niezieksmo kulturalny Kyp. Ty, jak to kiedys mówiłes, nie obrażasz fanów. A idź w cholerę.
obrażać Imperium. To ci starożytni sithowie są cieniasami, dali się rozwalić syfiastej Starej Republice. Idź sobie pooglądać TPM albo Koralgola, a Imperium zostaw trochę większym chłopcom.
Imperium Sithów padło w boju ze Starą Republiką.... a wasze Imperium Palpiego z garstką rebeliantów... nie wiem o kim gorzej świadczy.
lepiej zostac pokonanym prez armie Republiki i Jedi niż przez garstke rebeli i jednego wieśniaka...
wszsycy wychwalają ta rebelie, wspominaja tez że cała galaktyka powstała przeciwko Imperium w innych postach-ale ich ciągle była gartska..Ale Imperium ciągle istnieje i nie upadło w ciagu jednego dnia-btw: nie zauważyłem aby kiedyś Mandalorianie byli potęga n a skale galaktyczną...
walczyli by walczyć... Panowanie nad jaims obszarem przestworzy swoją drogą... Ale Mandalorianie walczyli dla chwały walki... Przegrali - ale walczyli do konca - to im wystarczyło.
Imperium praktycznie upadło w ciągu jednego dnia... Battle for Endor... Długo będzie wspominana w galaktyce... Wraz ze śmiercią Palpiego rozpoczął się jego upadek, nigdy nie odzyskało już dawnej świetności.
bo w Wojnach Sith zdradziła ich Aleema, potem przed Wojami Klonów Jedi "przez pomyłke" wybili działających na zlecenie rzadu Mandalorian, przegrali ale dalej żyją, niewielu ale żyją i Boba szkoli następnych... Ale reszta się zgadza Mandalorianie walczą po to zeby walczyć a nie dla władzy... no i z czasem jeszcze zaczeli na tym zarabiać ale nie zmienia to faktu że walczą dla samej walki a zarobioną w ten sposób forse przeznaczają na sprzet potrzebny do dalszej walki.
bitwe o Yavin jakoś przetrawło...dalej 4 lata..bitwa o Endor..5 lat potem koontroofensywa Thrawna, rok potem uderzenie Imperatora...IMPERIUM SITH padło jednego dnia-dnia, w ktorym zaćzelo ofensywe!
zginął Imperator... Jedyny człowiek który potrafił utrzymać (zaraz dojdę do Thrawna) całe imperium w ryzach. Dlaczego? Bo się wszyscy się go bali... Bali się jego potęgi... A co było źródłem jego potęgi? Chyba wiesz... Wraz z jego śmiercią rozpoczęła się walka o władzę - każdy próbował coś dla siebie wykroić.
Thrawn? Pewna część przywódców wojskowych odmówiła z nim współpracy - każdy chciał rządzić Imperium sam i na własną modłę.
I nie musisz mi WYKRZYKIWAĆ tego o Imperium Sith. Nie wiem czy zauważyłeś, ale akurat o tym nic nie mówiłem.
jedna z wielu cech które sprawiają ze wole Mandalorian od Imperium. U Mandalorian zawsze jest jeden przywódca. Jeśli ktoś chce przejąć władze dochodzi do pojedynku i lepszy zostaje władcą zwyczajowo tytułowanym Mandalore (choć z czasem przestano nazywać przywódców Mandalre).
I to jest mniej więcej to o co mi chodzi... Wielokrotnie zostało powiedziane, że nic tak nie przyczyniło się do upadku Imperium jak waśnie i kłótnie spragnionych władzy przywódców wojskowych i polotycznych. Część z nich po prostu się wymordowała (wielcy admirałowie Grunger i Pitta, konflikt Pestage`a, Isard i Rady Rzadzącej) spora część utworzyła własne Imperia (Harrsk - choć ten oddał władze Imperatorowi, Teradoc, moff Ardus Kaine, Drommel), inni przechodzili na stronę Republiki (Grant)... Nie było Palpiego - nie miał ich kto trzymać na smyczy i pilnować. Chcieli władzy - Imperium upadło.
Sytuację próbował ratować Thrawn, ale po jeho śmierci nie było szans na podniiesienie się z ruin.
pierwsze:
WSZSYCY lordowie ( prócz kaine`a) oddali się pod rozkazy odrodzonego Imperatora...
Fakt wybuchły wasnie, i to było niestety złe;/- bez Palpatine`a ewentualnie Vadera Imperium nie było jeszcze WTEDY zdolne do działania po zzabiciu wodza...A Thrawn gdyby nie Rukh podporzadkował by soie admirałów, i to z łatwością...
W Ilustrowanym Przewodniku po chronologii SW (zatwierdzonym przez Lucasa) jest jak byk napisane, że 5000 lat przed ANH sithowie toczyli bratobójcze i wyniszczające walki o władzę. Popierający Nagę Sadowa walczyli z popierającymi Ludo Keressha. A mimo, że Imperium zostało podzielone jego odłamy na ogół nie walczyły ze sobą nawzajem.
1.) Doskonale wiem jak wyglądała sytuacja w Imperium Sith - nie musisz mi tego mówić, zresztą nie o tym dyskutuję z Carnoksem.
2.) odłamy Imperium nie walczyły ze sobą? A Bunt Imperium? Pamiętasz to? Pozatym, podałem przykłady takich walk.
W tymże samym Przewodniku po chronologii SW (sam go posiadam i wręcz go uwielbiam) jak byk stoi to co napisałem - Imperium samo przyczyniło się do własnej klęski przez te waśnie.
że Imperium sithów przegrało z Republiką po długim, spokojnym rozwoju - w pełni sił, a imperium było atakowane już od samego początku. No i w przypadku imperium jak zwykle zawiedli Sithowie - kto wypuścił plany DS I? - Vader
Kto puścił Luke`a z życiem? - Vader
kto zabił jedynego porządnego Sitha tamtych czasów Palpiego? - Vader
Imperium miało dość kasy, ludzi i sprzętu by ich porozwalac wszystkich.
Plany IDS zostały wykradzione... jak masz samochód z alarmem i na parkingu strzeżonym i ci podprowadzą to co zrobisz?? Nic tak jak Vader, tyle że nie udało mu się ich odzyskać.
Gdzie Vader puścił Luke`a żywcem bo nie czaje momentu??
Palpi nie był Sithem to raz, a dwa zdrada królem wszystkich narodów. Zresztą Palp sie sam przeliczył z potęgą swoją i tyle.
zamiast rozwalić ten nędzny prom dał mu wylądować, a potem doprowadził do palpiego gdzie zamiast poczekać aż Luke wykituje uratował go i zabił swojego mistrza. Poza tym Palpi nie jest sithem? A więc Palpi i darth Sidious to dwie różne osoby? Pytanie widziałeś NT, którego tak zażarcie kiedyś broniłeś? tam jest czarno na białym, że senator Palpatine=darth Sidous=Imperator.
Jeśli dalej nie wierzysz fragment z encyklopedii bastionu:
"Swoje obowiązki polityczne przeplatał z obowiązkami Lorda Sith"
No, no Lordzie Barcie specjalisto od sithów coś Ci się chyba powaliło.
weź chłopie obejzyj RotJ i wtedy dyskutuj... Palpi chciał aby ten prom wyladował... to byl apułapka... On chciał Skywalkera żywcem... Gadasz że Bart nie ogladał NT a wcześniej go bronił a sam nie jestes lepszy bo bronisz OT a sam go najwyraźniej nie znasz... I na dodatek sam najwyraźniej NT nie widziałes bo jakoś w dotychczasowych dwóch epizodach nie widziałem żadnego potwierdzenia ze Sid to Palpi...
a atak klonów widziałeś? "senatem rządzi lord sithów" - poza tym senator Palpatine to darth Sidious - jeśli nadal jesteś nidoinformowany to zajrzyj tu: http://www.gwiezdne-wojny.pl/encyklopedia.php?r=252
Oczywiście bo niszczyciel klasy Super nie miał emiterów promieni ściągających, które mogłyby ściągnąć Skywalkera razem z innymi zdrajcami na pokład?
Dooku mógł kłamać tak jak z tym ze razem z Obim zniszczą Sitha... Po drógie to czemu Palpatine nie rozkazał sprowadzić Luke`a i reszte Rebeli na pokład DSII ? W końcu jak sam powiedział wiedział o nich.
A czy jestem niedoinformowany ? No cóz... uważam ze Palpatine to Sidious ale nie zmienia to w żadnym razie faktu ze jak narazie dowodów na to nie ma żadnych.
A tak BTW to kto pozwolił Rebelom poznac słaby punkt DSII co ? Toen twój jedyny porzadny Sith...
wytykasz mi, że niby nie znam OT, a to sam Palpatine powiedział, że pozwolił wykraść rebeliantom dane DSII tym samym zastawiając na nich półapkę - z danych, które rebelia wykradła wynikało, że superlaser jest nieczynny, a jak było w rzeczywistości sam wiesz. Palpatine nie przewidział jednego - ludzkiego idiotyzmu! Przecież DSII padła przez samobójczy atak myśliwca typu A.
Poza tym czy oficjalne, zatwierdzone przez Lucasa dane będą dla Ciebie ostatecznym dowodem?
pozwolił im wykraść te dane bo zastawił na nich pułapke do której nieco wyżej miałes pretensje i która wedłóg ciebie była zdradą Vadera...
A ten smobójczy atak...
po pierwsze to pilot nie miał nic do stracenia bo i tak jego myśliwiec by eksplodował (został wcześniej trafiony) więc skierował sie na SSD
po drógie to w jaki sposób to ten atak na "Executora" sprawił że DSII została zniszczona ?
A tak co do tego idiotyzmu to powinna cie zaciekawic informacja że Imperium miało specjalny typ myśliwca wykożystywany do ataków kamikaze...
A co do zatwierdzenia przez Lucasa to tak. Dokładnie to będzie dla mnie ostatecznym dowodem.
była zastawiona na Rebeliancką flotę i to czy Vader przepuściłby ten prom czy nie nie miałoby wpływu na zniszczenie floty. Nie twierdzę, że przpuszczenie promu Skywalkera było zdradą Vadera tylko była jego BŁĘDEM.
A jeśli chodzi o ten myśliwiec - nie jest to przypadkiem TIE/D?
Teraz cytat z Ilustrowanego przewodnika po statkach, okrętach i pojazdach GW. W opisie Executora:
"...dostał się w zasięg pola grawitacyjnego Gwiazdy Śmierci, w którą wbił się dziobem. Nastąpiła eksplozja, która zniszczyła obie jednostki z prawie wszystkimi członkami załóg na pokadach...".
A więc według Luca$$$a Palpatine używał ciemnej strony, był mistrzem Vadera, a później mistrzem mrocznych Jedi - skoro nie był sithem jak mógł być mistrzem sitha, którym przecież był Vader?
Palpi jest sithem! http://gwiezdne-wojny.pl/epizod3.php#5607 słowa samego Luca$$$a!
widać trzeba niektórych douczyc czytania....
Promu nie mógł kazac rozwalic bo celem było doprowadzenie Luke`a żywcem do Imperatora... tak czy inaczej.
Rozmowa zaś o tym czy Palpi jest Sithem..... wg moich danych nie w wiekszości fanów tak. Więc tamto było tylko moim wolnym przemysleniem..... które juz kiedys tłumaczyłem....
Ja i tak wiem co mam wiedzieć i spierać się nie muszę. Ustąp aby zwyciężyć... gdyby ta idea przyświecała Imperialnym to wygraliby.. ale cóż tępy upór widać miał być lepszy.
kto nie potrafił zestrzelić Luke`a nad DSI po tym jak jako 10 latek rozwalił statek Federacji? - SITH - Vader
szczyl Ani rozwalił całkowity fartem nie umiejętnościami. Vader o ile pamiętam został strącony przez Solo... gdyby nie on to Luke dołączyłby do plejady gwiazd dosłownie.
go Solo strącił miał mnóstwo okazji, żeby rozwalić Luke`a.
Dzięki zakulisowym machinacjom Sithów - Sidiousa w domyśle.
napisałem, że Palpi był jedynym pożąnym sithem.
który nie zawóważył że jego uczeń chce wraz ze swoim synem zajać jego miejsce, który oddał Rebelii plany swojej tajnej broni... Qrde faktycznie jedyny porzadny Sith !!!!
Z tą Marą Jede to akurat było wyjątkowo naciągane, bo Palpiemu bardziej opłacało się wziąć na ucznia niedoswiadczonego szczyla jakim
był Luke niż tolerować doświadczonego Vadera. Zresztą co u tego "geniusza" Zahna nie jest naciagane?
Andeerson to dopiero ziomal co? A tu Pogromca Słońć, a tu prototyp DS, ato Dewastatory, a to działo galaktyczne, działo repulsulorowe ( za Sith bodajże) Miecz Ciemności...To może nie ejst naciagane? Pare razy dor oku nowa broń? Zreszta ten twój grafoman do Zahna się nie umywa...
o tym Andersonie? Powieści średniawe z wyjątkiem wątków o Exarze i oczywiście Kypie prawdziwy geniusz pokazał tworząc erę starozytną
Star Wars i całą galerię ciekawych bohaterów jak Nomi Sunrider dzięki czemu dziś mamy KOTOR który jak przyznaje Lucasarts powstał tylko dzięki komiksom Andersona; W szerszą dyskusję nie mam ochoty się wdawać, anderson trwale wycofał się z SW czego Zahn niestety nie potrafi uczynić i ciagle wałkuje tych samych bohaterów i ten sam wątek-wątek Thrawna bo nic innego nie potrafi. Co do Andersona to teraz od kilku lat tworzy on własną sagę - Sagę siedmiu Słońc porównywalną rozmachem do SW.Znasz angielski to zajrzyj bo jest świetna i zapewniam cię że Zahn nigdy by nic podobnego nie napisał
- do usranej śmierci bedzie on wydalał z siebie wątek thrawna tak jak
stakpole bedzie przeżuwał xwingi które oparł zresztą o gry komputerowe z któych "czerpał inspirację" To ci dwaj frajerzy są żałosni. Nikt na polu literatury SF ich nie szanuje są czzceni wyłącznie przez niektórych fanów. Anderson natomiast jest w czołowce pisarzy amerykanskich tak jak Salvatore i Walter jon Williams.Zahna należy dziś porównywać do prawdziwych asów- Stovera,Luceno (nadal nie lubie maski kłąmstw ) Salvatore, Jon Williamsa i innych świezych twórców.
w kisążakach ciagl ewałkował motyw Kypa-nie zauważyłeś? Tylkow Mlodych Rycerzach zona mu nie pozwoliła
A Zahn stworzyl Thrawna, zauwaz, jedna z najpopularniejszych postaci ze SW, która ma duzo więcje fanów od Luke`a...Zauwaz tęz że olbrzymia większosć fanow uwaza za najlepsze ksiązki napisane przez Zahna. Zauwaz tez że todzieki Zahnowi zaczerpnieto pomysł na fabułę gry TIE Figther.
Stackpole jest natomaist świetny jesli ochodzi o walki kosmiczne,i stworzył chyba najbardziej ludzka postac w całym SW-Corrana Horna, z jego radościami, wątpliwościami...
A Andersona uwazma za przeciętniaka.
językiem hermetycznego fana. Thrawn i thrawn, nawet wewnatrz SW nie każdy lubi thrawna a poza SW Thrawn i Zahn są nieznani
Zrozum że Amderson to postać większa na polu literatury SF niż Zahn i stąkpole. Gdybym miał go oceniać tylko przez pryzmat akademi i miecza ciemnsoci to też bym powiedział że to średniak bo te powiesci mialy duzo wad. Ale ja czytałem całą serie TOTJ
plus niestarwarsowe powieści Andersona które są lepsze o niebo niż jego starwarsowe. To jest facet któy jest po prostu wszechstronny i
potrafi tak ot sobie wmysleć czasy starożytne albo zupełnie inny świat SF jak Sage siwedmiu słońć (która już ma milony fanów a na pewno wiecej nizten twój thrawn) Anderson może odnieść sukces nie opierając sie o cudzy wszechświat i zainteresować każdego czytelnika a Zahn swoj sukces oparł odcinając kupony od tego co wymyslił Lucas i bez SW byłby bankrutem tak jak stąkpole.Zahn to średniak i to ci powie każdy krytyk i fan generalnej sci-fi. Zahn nie należy do czołowki a Anderson i Salvatore nalezą. Faktów nie zmienisz.
my tutaj nie rozmawiamy ogolnie o SF, ale o SW, wktorych to Tim i Mike zdecydowanie przewyzszają Kevina. Zreszta o ile mnie pamieć nie myli Mike sam zaczął pisac jakąs serie, w świecie fantsy bodajże. A co do odcinania kuponów-coz, całkiem prawdopodobne że i sam Lucas bez SW byłby bankrutem..
Powinines być wdzięczny Zahnowi-poniewaz to od niego zaczął sie ponownie boom na Sw i zaczeto wydawać książki. To dzieki niemu my jestesmy tutaj i własnie sie kłócimy
jeśli przyjąć że był to jego uczniowie to też Sithowie ( nie czuje kiedy rymuję) więc:
Emperor Palpatine must have changed the doctrine at least once, because in the existing official literature he and Lord Vader trained many students during the time of the Galactic Empire. Vader`s pupils included: Lord Hethrir, the Imperial Procurator of Justice [The Crystal Star]; Lord Flint and Lady Lumiya, two younger claimants to Vader`s title after the Battle of Endor [Marvel STAR WARS series]; Rillao, who proved incompatible with Dark Jedi teaching [The Crystal Star]; High Inquisitor Tremayne [Galaxy Guide 9]. Palpatine`s pupils included his "Hands" Mara Jade and Roganda Ismaren [Heir to the Empire; Children of the Jedi]; plus the Dark Adepts based on byss [Dark Empire and sequels]. .
Więc troszkie ich było. I wielu porządnych
Imperium Sithów Sadowa padło w ciagu jednego dnia-o czym to świadczy? Wystarczyła jedna ofensywa nieudana i juz-po Sithach...
Ale burze wywołałem nie ma co Dziwne że moi szlachetni adwersarze
zauważyli jedynie jedno zdanie z mojej wypowiedzi zamiast odnieść się do niej jako całości.
A co do imperium: tak uważam że trzeba być dziecinnym żeby je lubić bo tylko głupol albo szczeniak wielbi totalitaryzm (vide nazizm który popierali głównie ludzie niewykształceni i nastolatki) i wynikające z niego obozy koncentracyjne, prześladownia, korucje itp z których imperium palpiego słynęło i z których III rzesza również słynęła. Nie ukrywajmy: imperium was podnieca bo ma ładne statki, ładne marsze wojskowe, ładne mundury i cały ten blichtr. Tak samo inni zachwycają się wehrmachtem a jescze inni KGB i ZSRR. Rebelia wiadomo frajerzy ubrani w łachmany latają jakimś złomem, na statkach pełno obślizgłych
ośmiornic (ackbar) w czasie gdy oficerowie imperium to ludzie rasy białej czyli jakby nam bliżsi. Dla mnie rebelianci to banda łachmaniarzy również i poza głównymi bohaterami nieznosze ich takze, ale moje przekonania ideologiczne są takie same jak w przypadku naszej rzeczywistości za oknem: demokracja to jedyny system który daje wszystkim równe szanse i nikogo nie faworyzuje - mozesz osiagnąć wszystko zalezy od ciebie. Musiałbym być idiotą żeby odrzucać demokracje i prawa naturalne i wielbic PRL, hitlera, Palpatine i innych tyranów. Takie organizmy jak imperium nie mają prawa bytu i tyle
Co do starożytnego państwa sithów sprawa wygląda nieco inaczej. Panstwo to rządziło się co prawda brutalnymi prawami ale:
-była to epoka starozytna i inne były wtedy normy
-Republika nie była lepsza od Sithów - przypomnijcie sobie brutalne wojny unifikacyjne Cesarzowej Tety, obozy pracy dla nieposłusznych do których zesłano Jori Daragon, taka to była epoka - brutalna epoka pionierów
-Lordowie Sith zajmowali szczyt drabiny społecznej ale bvło to na zasadzie feudalnej: każda kasta miała swoje obowiazki i przywileje jak w średniowiecznej Europie.
-Imperium Sith miało charakter narodowy tj większość mieszkanców stanowili sithowie różnych kast których potem republika wymordowała obawiając się ich ogromnego potencjału magicznego
-Stara Republika wcale nie była cienka. był to ogromny i potężny organizm mający wielkie armie i wielkie zasoby. malak co prawda spuścili jej manto ale zawdzieczali swe sukcesy Mandalorianom i temu że znaleźli dziwactwo pod nazwą StarForge. Był to wiec ewenement.
to dodam jeszcze że Ulic równiez część swoich sukcesów zawdzieczał Mandalorianom. Qrde co wy Sithowie byscie bez nas zrobili
Połowa armii Exara i Ulica to Mandalorianie których niedobitki walczyły jeszcze dłuugo po ich klęsce. Dodajmy jeszcze że ostatni Mandalorianin
Jango posłużył Tyranusowi jako wzorzec do armii klonów mającej służyć nowemu imperium i okaże się że mandalorianie to najlepsi sojusznicy
dark side (bo jedi raczej mandalorianie nie lubią)
klasyczna pomyłka Jango nie był ostatni Poza nim przezyli jeszcze Fenn Shysa (który żyje do dzisiaj), Tobbi Dala (niestety zginął) i Montross (martwy zdrajca ale Mandalorianin ). To byli ostatni Mandalorianie krwi ale teraz Boba szkoli kolejnych
To napisałem co potocznie mówi się o Skywalkerze: że był ostatnim Jedi
w czasie gdy była jeszcze Vima Da Boda, Ikrit, Brand itd Jango w czasie o którym wspominam był faktycznie jedynym aktywnym i skutecznym mandalorianinem a Montross to degenerat.
jano był jedynym (nie licząc zdrajcy Montrossa) aktywnym Mandalorianinem.
BTW jako ciekawostke podam że Mandalorianie którzy dotrwali do Galakrtycznej Wojny Domowej (czasy OT) to Boba Fett, Fenn Shysa i Tobbi Dala (który w tej wojnei zginął).
A imperium rzymskie? istanialo baaardzo dlugo wiec nie pisz, ze "z zasady" imperia nie maja prawa istniec... :]
Człowieku miałem na myśli współczesne technokratyczne organizmy totalitarne: ZSRR, III Rzesza, Imperium Palpatine (wymyślone ale zasada taka sama) które były kolosami na glinianych nogach. Rzym czy Asyria to czasy zamierzchłe i tak jak państwo Sith - opierały się na innej
psychice tłumów.
sobie mastah że fascynuje mnie Wermacht, jako genialnie wyszkolona armia. A Imperium nie było ustrojem nazistowskim-widzisz gdzieś tam jakieś obozy koncentracyjne?
A Nazizm popierali niemiecki intelektualiści, na początku wiekszość człnków SS wywodziła sie właśnie z intelektualistów. Pozatym uwazam za bezsens stawiania znaku równości miedzy totalitaryzmem a nazizmem.
Ja Hitlera nie wielbię, ale widze że demokracja nie skutkuje. A jedynie silna władza oznacza silne węwnętrznie i zewnętrznie państwo.
Rebelia to nie banda łachmaniarzy-to zwyczajni terrorysci, a NR to najwieksza pomyłka w dziejach, tak nawiasem mówiąc. I tak, pociąga mnie potęga. Ale zauważ, że jakby mi tylko chodziło o ta przewage, to po obejrzeniu ROTJ albo po rpzecyztaniu tryloggi thrawna powinienem przerzucić sie na YV, bo potem ONI stali sie potęga, tak samo jak w NEJ.
A co do Imperium Sith....
To była epoka starożytna...ale Republika działała tak samo jak w czasach nowożytnych ( za takie uznajmy ere Skywalkerów, Hanów Solo czy Thrawna)
Jak to powiedział Sadow, że ida podbić Republike, bo potrzebują ŚWiEŻEJ KRWI?
Zauważ też że towje uwielbiane Imperium szeroko propagowało niewolnictow,i to na niewyobrazalna skale-chciało tez zmienić wszystkich poddanych Republiki w niewolników..>tak, w Imperium tez było niewolnictwo, ale obejmowało tylko pare ras, i nie było w tak MONSTRUALNEJ skali jak u twych lordów...
A SR rozbiła jednak Sadowa w jeden dzien-czyż nie? Co to za potęga, aby w dniu rozpoczecia wojny ja przegrac i stracić wszystko?
-tak, w Imperium tez było niewolnictwo, ale obejmowało tylko pare ras, i nie było w tak MONSTRUALNEJ skali jak u twych lordów...
Przemilczmy te które z takich czy innych powodów i w różnoraki sposób zostały wytępione lub drastycznie przetrzebione. Pomińmy dyskryminację ras nie będących ludźmi. NIC nie usprawiedliwia takiego działania
może. Ale chce uświadomic Kypowi jakie było JEGO wymarzone Imperium...Ile ras zostało wytepionych? Pytam ot tak z ciekawości Mihoo. No ile? Fakt, caamasi zostali przetrzebieni..ale nie ma róży bez kolców...zauważ jednak że Imperator trzymał galaktyke w ryzach i nie dopuścił do wybuchu setek lokalnych wojenek...
No coż nie wiemy ile ras zostało przez Sithów wytępionych więc posługiwanie się tym argumentem jest bezcelowe. Pozatym pisałem już że państwo Sith nie może być oceniane z tej samej perspektywy bo to była inna epoka, inny poziom świadomości ludzi itp A co do imperatora z jego wymuszonym"nowym porządkiem" Achh kochany Imperator nie dopuścił do lokalnych wojenek! Kochajmy więc Stalina i ZSRR bo póki istniało krew się nie lała na kaukazie i Kirgistanie a fakt że cała populacja żyła jak w więzieniu i nie miała nawet papieru toaletowego to szczegól...wiesz coraz bardziej brniesz w nonsens. Taka jest konsekwencja podziwiania totalitaryzmu...
jak nie można porównywać imperium sithów z Imperium galaktycznym. Nie można porównywać Imperium g. z ZSSR czy trzecią rzeszą.
Lucas tworząc Imprium Palpatine wzorował się na przykładach z naszego
świata takich jak III Rzesza i ZSRR a sam Palpi jak ulał pasuje do Hitlera czy Stalina (chocby samo dojscie do władzy-jak hitler w niemczech po cichu obalił od wewnątrz system) osobowością i postępowaniem. Co innego Naga Sadow czy Ajunta Pall którzy byli po prostu feudalnymi władcami w zamierzchłch barbarzyńskim czasach a co innego psychopatyczni wyalienowani socjopaci ktrórzy ogarnieci żądzą dominacji obalają nowoczesne demokratyczne pństwa i tworzą militarne dyktatury. Spójrzmy chociaż na relację wojskowi-Palpi i wojskowi -Hitler a wojskowi-stalin przecież ci trzej jegomoście mieli taki sam podejrzliwwy i nieuyfny stosunek do armii na której (oprócz bezpieki) sie przecież opierali. Nie mówiąc o ksenofobii (wszyscy 3 mieli
uprzedzenia hitler i stalin wobec żydów a palpi wobec aliens). More examples?
taki ejst móh światopogląd Kyp- nie sądzisz jednak że system feudalny DUŻÓ bardziej wyzyskuje tych z najnizszej drabiny społecznej niz to ejst w totalitaryzmie, co? A my tu mówimy o Palpatine, nie o Stalinie- który wodzem był miernym, był także rzeźnikiem. Fakt. Mimo to nadal podziwiam totalitaryzm. Władza musi sie skupci w reku jednego człowieka...
Pozatym w takich Niemczech papieru toaletowego nie brakło, nie sadzisz?
lubisz rządy silnej ręki to nic na to nie poradze, ja lubie jak władza trzyma się ode mnie z daleka i do niczego mi się nie wtrąca, taki ze mnie outsider.
-zauważ jednak że Imperator trzymał galaktyke w ryzach i nie dopuścił do wybuchu setek lokalnych wojenek...
No tak - dopuścił tylko do jednej Galaktycznej Wojny Domowej do której przyłączały się kolejne, zniewolone rasy!!!
(Mon Calamari, Bothanie, Dresselianie...)
Z ras i populacji wytępionych w pełni na dzień dzisiejszy mogę wymienić:
*Yinchorri - potrzebna była planeta - ciach, nie ma Yinchorri.
*Dradan - wytępieni przez Imperatora bo... Dawali schronienie Jedi
*Mieszkańcy Tangrene
Rasy przetrzebione/zniewolone? (te które znam i pamiętam)
Amaninowie (niewolnictwo), Falleenowie (250.000 zginęło - eksperymenty z bronią biologiczną), prawie wybici Oswaftowie, Firrerre (brygada StarCrash - BTW, ich postępowanie na Firrerre było standardowa procedurą - świadczy to o tym, że robili to nie raz), Elominowie/Elomowie (zniewolenie), Ixllowie (ocaleni dzięki ucieczce kilkudziesięciu osobników z Rebelią), Talzowie, Whaladonowie (dzięki polowaniom pewnego Imperialnego prawie wyginęli), Yuzzemowie (zniewoleni), Sedrianie (ocaleni przez Rebeliancki zespół uderzeniowy), Chubbity (gdyby nie nasza kochana Rebelia również by wyginęli ), Aruzanie (skazani na zagładę, Dengar i Manaroo ocalili wielu z nich), Omwati (przetrzebieni)...
jakoś zniewoleni nie byli...
Fallenowie-250 000, populacja jednego miasta-czyli nawet nie przetrzebione, tylko troche odjęty...zreszta gdyby nie akcja Imperium cała populacja planety mogłaby by zginąć...O tym żeby Elomowienie zostali zniewoleni jakoś nie wiedziałem...A co do innych....heh-ofiary są potrzebne. Pozatym do zagłady Firrere przyczynił sie bardziej ich rodak hethirr, i prawdopodobnie bez jego udziało oni nadal by zyli długo i szczęśliwie...
A Galaktyczna Wojna Domowa została sprowokowana przez senatorów, którzy nie mogli pogodzić sie z dojściem do władzy- a j tu mowoie o wojnach lokalnych, o nienawiściach miedzyrasowych., po czym cała Galaktyka stanęła by w stanie niewyobrazalnego chaosu...spójrz na kryzys Caamasjański...
-Fallenowie-250 000, populacja jednego miasta-czyli nawet nie przetrzebione, tylko troche odjęty...zreszta gdyby nie akcja Imperium cała populacja planety mogłaby by zginąć...
Człowieku! Gdyby nie akcje Imperium z bronią biologiczną, ta historia nie miałaby miejsca.
O tym żeby Elomowienie zostali zniewoleni jakoś nie wiedziałem
To teraz już wiesz. Zostali zmuszeni do niewolniczej pracy w kopalniach lommitu.
A co do innych....heh-ofiary są potrzebne
Na ten temat już się kiedyś rozowdziliśmy, użyj innych argumentów.
Pozatym do zagłady Firrere przyczynił sie bardziej ich rodak hethirr, i prawdopodobnie bez jego udziało oni nadal by zyli długo i szczęśliwie...
Co nie zmienia faktu, że był szkolony przez samego Vadera (zapewne na polecenie Imperatora) Zdewastowanie rodzimej planety miało na celu przypodobanie się Mrocznemu Lordowi. W nagrodę za wybitne zasługi otrzymał od Imperatora swoją sztuczną planetoidę.
A Galaktyczna Wojna Domowa została sprowokowana przez senatorów, którzy nie mogli pogodzić sie z dojściem do władz
o tym też już chyba dyskutowaliśmy
j tu mowoie o wojnach lokalnych, o nienawiściach miedzyrasowych.,
No tak - zniewolenie metodą na pokój w galaktyce...
spójrz na kryzys Caamasjański...
To dowodzi słabości NR ale nie usprawiedliwia Imperium.
I teraz proszę o ustosunkowanie się do następujących:
-Niewolnictwo - ofiary konieczne? Amaninowie, Elominowie, Wookiee... (lista jest wyżej )
-Whaladonowie - dzięki polowaniom pewnego Imperialnego prawie wyginęli - jakby nie patrzeć, byli rasą inteligentną.
-Chubbity - na ich planecie Imperium otworzyło kopalnie. By uniknąć zakłóceń w silnie zjonizowanej atmosferze zbudowano potężny przekaźnik. Nikt się nie przejął wpływem tego na zdrowie rodzimych mieszkańców. Wszystko za zgodą lokalnego moffa.
-Aruzanie - Imperium przeprowadzało na nich eksperymenty mające wyzwolić w pokojowo nastawionych istotach agresję. W imię jakich idei?
Nowego Ładu?
Człowieku! Gdyby nie akcje Imperium z bronią biologiczną, ta historia nie miałaby miejsca
Wypadek przy pracy. Trzeba zresztą pochwalic oficerów Imperium za szybką i zdecydowana akcję-uratowali całą planete, a może i sektor, przed zagładą, biorąc na siebie odpowiedzialność.
To teraz już wiesz.
Człowiek całe życie sie uczy.
Co nie zmienia faktu, że był szkolony przez samego Vadera (zapewne na polecenie Imperatora) Zdewastowanie rodzimej planety miało na celu przypodobanie się Mrocznemu Lordowi. W nagrodę za wybitne zasługi otrzymał od Imperatora swoją sztuczną planetoidę.
Nio, był szkolony przez vadera, ale że niestety smiecie tez sie trafiaja w Imperium, on z własnej woli rozpieprzył swoja planetę i członków swej rasy zamienił w niewolników- byle tylko Imperator pogłaskał go po głowie.
No tak - zniewolenie metodą na pokój w galaktyce...
przynajmniej żyja i robia cos pożytecznego.
Niewolnictwo-cóż, nie jestem jego zwolennikiem, ale rozkazy pochodza z góry i trzeba je wykonywać. Ale fakt faktem-ofiary sa konieczne...Poświecić pare ras dla dobra setek tysiecy....
Whalandowie-pewien Imperialny-widac kretyn. Czy jego przełożeni wiedzieli o jego działaniach? To był wyjątek, zauwaz, że Imperium nie zezwalało na polowanie na istoty inteligetne ( opowiadanie Zahna o spotkaniu mary jade i Talona Karrde)
Chubbity-a czy one wogole zgłosiły sie do tego moffa/ Wogole cos powiedzialy?
Aruzanie-w celu postepu nauki.
-Nio, był szkolony przez vadera, ale że niestety smiecie tez sie trafiaja w Imperium Oj wielu ich było, wielu... , on z własnej woli rozpieprzył swoja planetę i członków swej rasy zamienił w niewolników- byle tylko Imperator pogłaskał go po głowie
Nie chodziło mi o jakieś wychwalanie Hethrira, był takim samym szaleńcem jak Imperator - nie dziwię się, że został pochwalony. Rzochodzi się tu o to, że Imperator (a Imperium to Imperator) pochwalał takie praktyki.
przynajmniej żyja i robia cos pożytecznego
Ale fakt faktem-ofiary sa konieczne...Poświecić pare ras dla dobra setek tysiecy....
Absurd aż się przelewa.... Tą pracę (i jakąkolwiek inną) mogłyby wykonać droidy. Mozna by zatrudnić zawodowych robotników. NIE! Przecież taniej jest mieć niewolników! BTW - Spora część imperialnych niewolników była sprzedawana - choćby Amaninowie. Imperium to ład, porządek i praworządność. Czyż nie?
Chubbity-a czy one wogole zgłosiły sie do tego moffa/ Wogole cos powiedzialy? To również przerabialiśmy... Doskonal wiesz jakby to się skończyło... Imperium bez najmniejszych oporów wpakowało się na ich planetę i rozpoczęło działalność... Sądzisz, że prejęli się tym co ta działalność zrobi z tubylcami?
Aruzanie-w celu postepu nauki.
Kolejny absurd. Niewolnictwa nie tolerujesz a nieludzkie eksperymenty na niewinnych inteligentnych istotach już tak? Gratuluję.
Nie wiem czy czytałeś "Zapłata: opowieść Dengara" ale jeśłi nie - przeczytaj. Dowiesz się wiele o eksperymentach Imperium w celu postępu nauki. Aruzanie mieli się stać fanatycznymi wojownikami!
Inne eksperymenty Imperium w imię nauki? "Project Starscream" i wszystko na ten temat....
Oj wielu ich było, wielu...
Zdarza się najlepszym.
wychwalanie Hethrira, był takim samym szaleńcem jak Imperator
Imperator szlaeńcem nie był. Był człowiekiem z wizją, z własnymi zasadami, działający dla dobra Galaktyki...
Tą pracę (i jakąkolwiek inną) mogłyby wykonać droidy.
Niektóre rasy widać sobie na to zasłużyły. A widocznie rak do pracy było za mało.
Imperium to ład, porządek i praworządność. Czyż nie?
Bo Imperium to ejst ład, porządek i sprawiedliwość.
To również przerabialiśmy... Doskonal wiesz jakby to się skończyło...
Mogli złożyć petycje, wysłać delegacje, a nie organizowac nielegalne demonstracje, albo od razu rebelie.
a nieludzkie eksperymenty na niewinnych inteligentnych istotach już tak? Gratuluję.
Dziękuje. Ja nadal uwazam ze Imperator szykował galaktykę na wielkie zagrożenie, czyli Yuuzhan ewentualnie coś związanego z Nieznanymi Terytoriami.
nawet praworządna i przeciwna dyskryminacjom i zniewoleniu uczestniczka rebelii, a potem przywódczyni nowej republiki Leia uważała wookiego za chodzący dywanik, bo faktem jest, że wookie byli strasznie prymitywni, a imperium poprostu użyło ich do własnych szczytnych celów.
o to ty zampewne jako zwolennik Imperium chetnie byś zwraz z Wookie pracował zeby osiagnąć ten szczytny cel...
A prymitywność... ehhhhh to mozę zniewolimy mieszkańców Afryki co ? Tez w porównaniu z nami są prymitywni...
A tak BTW to jestem ciekaw czy ty jako ten na wyższym szczeblu ewolucji masz również takie uzdolnienia techniczne jak Wookie...
-Imperator szlaeńcem nie był. Był człowiekiem z wizją, z własnymi zasadami, działający dla dobra Galaktyki...
Chciałem już to zakonczyć ale ostatnia część tego zdania skłoniła mnie do napisania odpowiedzi
Człowiekiem z wizją napewno. Z zasadami też. Tylko jaką wizją i jakimi zasadami? [pytanie retoryczne - wiem, że słusznymi :-/]
Niektóre rasy widać sobie na to zasłużyły. A widocznie rak do pracy było za mało.
Na pewno. Nie ma co do tego wątpliwości. Zaczynasz popierać niewolnictwo?
Bo Imperium to ejst ład, porządek i sprawiedliwość.
Bo każdy, bez względu na rasę i pochodzenie, ma równe prawa.
Mogli złożyć petycje, wysłać delegacje, a nie organizowac nielegalne demonstracje, albo od razu rebelie.
Mogli. Równie dobrze mogli zrobić władzy przysługę i albo czekać na śmierć albo pozabijać się sami.
Ja nadal uwazam ze Imperator szykował galaktykę na wielkie zagrożenie, czyli Yuuzhan ewentualnie coś związanego z Nieznanymi Terytoriami.
I takie eksperymenty na niewinnych obywatelach są dzięki temu usprawiedliwione. Mówię Ci - przeczytaj to opowiadanie.
-Wookiee utworzyły zorganizowane społeczeństwo na dość wysokim poziomie rozwoju. (...) Powstały tam [w miastach na gałęziach wroshyrów] fabryki, lądowiska, windy i inne zdobycze techniki, choć jako materiały często wykorzystywane są rodzime, to jest organiczne, surowce - na przykład windy poruszają się na linach hohyy, wytrzymalszych od standardowych kabli używanych w innych częściach galaktyki
Ilustrowany przewodnik po planetach i księżycach GW
I to by było na tyle...
niewolnictwo u nas górą a u was?? Imperialne mordy Jedi.... planeta Noghrich..... Wookie..... dużo mogę wymieniać jeszcze....
straszne;( Wy byście Jedi nie wybili tak? Buahahahahahahaha....Bo Sith żyja od wieków z Jedi w pryzjaxni
Noghri to zdrajcy i ich wybić. A Wookie..gsyby żyli Sithowie, to wtedy bysmy Sithów ( rasę) na niewolników wzieli, a nie Wookiech-pasuje?
zostali wykożystani przez Imperium więc nie dziwie im sie że zdradzili. A gdyby ktoś ziemie zmienił w bezużyteczny trawnik i jeszcze kazał ci być za to wdzięcznym to byś mu dalej służył ?
sytuacja teoretyczna. A pozatym-Imperium zapewniło Noghrim przeżycie, dostep do techniki, i honor wykonywania najtrudniejszych misjii-a oni....
o tym ze zamiast spełnić obietnice i zamienić pustynie pozostałą po katastrofie w żyzne ziemie to zamienili je w bezuzyteczny trawnik...
A mimo to ze to sytuacja teoretyczna to i tak mógłbys odpowiedziec na pytanie...
lepsza jednak potężna imperialna technologia niż roślinki, kwiatki i motylki.
"(...) rzekoma pomoc Imperium w odkażaniu powierzchni Honoghra w rzeczywistości jeszcze bardziej niszczy środowisko naturalne planety. Chodziło o to, żeby istoty pozostały na zawsze niewolnikami Imperium. (...)"
Ilustrowany Przewodnik po Rasach Obcych Istot Wszechświata Gwiezdnych Wojen
Z pewnością też byli składali przysięgi kiedy wchodzili do Imperialnej służby. Więc pisanie, że imperium jest złe bo niedotrzymało przysięgi w stosunku do zdrajców.
myślenie odbiega nieco od ogólnie przyjetych standartów więc darujemy sobie już...
co? Bo wg ciebie jestem nazista, nosze mundur SS, podnosze ręke do góry i krzycze sieg heil? Ponieważ nie padam na kolana przed toba, twym Imperium Sith, nie cierpie Legii Warszawa, to am inny sposób ymślenia? Wiesz co, nie chce mi się z toba gadać...
źle interpretujesz moje słowa. Nie chodziło mi o żadne tam porównywanie do SS, Hitlera i takich pierdół zupełnie nie mających nic wspólnego z SW.
Chodziło o wypowiedzi na temat Noghrich, Wookieech itd. Wszyscy wiedzą, jak Imperium potraktowało te rasy i wszyscy to potępiają. Ja rozumiem że jako fan Imperialnych nie widzisz w tym nic nienormalnego, ale trzeba wykazać trochę zdrowego rozsądku. Zresztą i tak nie przekonasz nikogo do swoich wartości a ja do swoich, więc po co kłocić się o takie coś w topiku o tytule EIII???
Kyp Durron napisał(a):
Moim zdaniem to najlepszy możliwy tytuł do EIII - wieloznaczny i nawiązujący do wydarzeń sprzed tysiącleci - czyli Wojen Sith, Exara Kuna, bitwy pod Ruusan...dobrze że Lucas nie dał tego oczywistego i drętwego Rise of the Empire bo przecież to nie imperium się liczy - a zagłada jedi i zwycięstwo dark side po raz pierwszy w historii galaktyki.
W ten sposób Lucas pokazuje że najważniejsza była przez cały czas konspiracja Sith a wszystko inne było tylko parawanem.
Ciekawe są reakcje fanów: ci którzy wielbią TOTJ i wszystko co wiąże się z erą starożytną docenili ten tytuł. Mali chłopcy którym podobają się oliwkowe mundurki, tiefightery i stormies obrazili się że nie będzie ich ukochanego imperium w tytule...
Moim zdaniem Lucas byłby po prostu głupi gdyby umieścił po raz drugi
wyraz "imperium" w tytule epizodu - mamy już przecież Imperium kontratakuje.więc byłby to brak oryginalności z jego strony Upadek jedi odpada bo jest ROTJ. Jedynym konkurentem był Fall of the Republic ale nie ukrywajmy -ROTS lepiej oddaje mroczny klimat ostatniego prequela.
Fajnie że nareszcie będzie naprawdę głośno o Sithach. Większość kinomanów ledwie kojarzy ten termin a teraz to się zmieni.
________
Nie chcę nikogo obrażać, jednak jestem za Kypem Durronem. ROTS to swietny tytuł, a całe to imperium wydaje mi się dość... jakby to powiedzieć... naiwne? nie, to nie pasuję....
Tak jak mówiłem przy okazji naszych spekulacji - po angielsku tytuł bardzo dobry, po polsku za to jest fatalny ze względu na wymowę. Będą cyrki z lektorami, dubbingami, dziennikarzami i z fanami również.
Polskie tłumaczenie Revenge of the Sith powinno brzmieć Zemsta Sithów, a nie Zemsta Sith, ponieważ my słowo "Sith" możemy odmieniać przez przypadki w odróżnieniu od "Jedi". Ewentualnie mogłoby być Zemsta Sitha gdyby Lucasowi chodziło wyłącznie o Palpatine`a/Sidiousa. Z angielskiego tytułu to bezpośrednio nie wynika, ale tu praktycznie na pewno chodzi o ogół, czyli Zemsta Sithów.
Z tlumaczeniem moze byc spory problem. Przetlumaczenie tego jako ZEMSTA SITH moze sie komus nie obeznanem kojarzyc z jakim rodzajem zemsty, natomiast wszyscy wiemy, ze chodzi o Sith jako o grupe dla ktorej poprawna jest zarowno nazwa- SITH jak i SITHOWIE. Mozna by sie spierac na poziomie jezykowym co jest bardziej poprawne ale dla mnie liczy sie przede wszystkim co lepiej brzmi. A lepiej brzmi ZEMSTA SITH. Boje sie jednak ambitnych tlumaczy ktorzy moga cos dziwnego zrobic z tym tytulem np.: SITHOWA ZEMSTA, ZEMSTA-SITH, POMSTA SITH(ÓW), SITHOWIE SIĘ MSZCZĄ, ZEMSTA: SITH (kazdy z tych tytulowo to bedzie poprostu SHIT)
napiszę to co w newsach. Co do wątpliwości niektórych to polska wersja jest poprawna. Zemsta (kogo? czego?)Sithów..... Choć jest Lord Sith, nie -ów, to świadczy to niejako o uzyskaniu nie tylko potęgi Mocy, ale i jakby nadaniu obywatelstwa tej starozytnej nacji. Zresztą w pojeciu "Sith" łączy się wiele spraw... więc tytuł w porzo i poprawny.
Tytuł Powrót Jedi jest równie poprawny gdyż Jedi to forma nieodmienna... co innego z "Sith". Można powiedzieć (tak jak ja o sobie) jestem Sithem, co świadczy o pewnych zdolnościach. Mogę powiedzieć Jestem Lordem Sith- Lordem władającym CSM i magią, ale równiez uzyć rzdziej spotykanej wersji- jestem Lordem Sithów. Lordem w tym znaczeniu, że przywódcą tej rasy. Cóż teraz wymarłej, więc Lord Sith jest dobry.
Tytuł jest dobry i jeśli będzie tłumaczony jako Zemsta Sithów (bo moze tu chodzić nie tylko o M+u) to bedzie dobrze.
Prościej się tego nie da wytłumaczyć.
tylko pojawia się pytanie: co potencjalny widz, nie znający komiksów z czasów Wielkiej Wojny Soith będzie wiedział skąd ta ZEMSTA. Może coś będzie powiedziane na początku filmu - nie w napisach a w dialogach - np. Sidious do Dooku: "Nareszcie, Lordzie Tyranus, zemścimy się za te tysiąclecia upokorzeń". Niekoniecznie w tej formie, ale coś w tym stylu
W każdym razie: tytuł mi się podoba - i gdyby nie on, to nie żadne "Birth of the Empire" tylko pasowałoby jeszcze "Fall of the Republic"
czy pamietaaz tekst Maula z EI At last we will reveal ourselves to the Jedi. At last we will have revenge.. To wystarczy dla każdego widza, który podda sie magii kina i tak i tak, bez wzgledu na tytuł.
takie coś było... w takim razie powinien się chyba ten tekst powtórzyć... tak dla jasności
i dalej najbardziej podobał by mi się "Początek Nowej Galaktyki", ale w sumie nie jest zle. Mogło być gorzej.
zależności, tak jak Mistrz Fett powiedział, ale trochę inne:
Mroczne Widmo - Nowa Nadzieja: dotyczą (w tytule) konkretnej osoby, kolejno Dartha Sidiousa i Luke`a Skywalkera.
Atak Klonów - Imperium Kontratakuje: dotyczą konkretnych wydarzeń w galaktyce.
Zemsta Sithów - Powrót Jedi: dotyczą Mocy, prastarego zakonu itd.
W pkt. 2 równie dobrze mogłoby być ``Klony Atakują`` (żeby pasowało) ale byłby to jeszcze głupszy tytuł niż jest teraz.
Tak czy siak cała saga jest spójna (przynajmniej tytułowo )
Ta Zemsta chodziła za Lucasem już od czasu ROTJ. Jak wiemy na początku tytuł maiał byc Zemsta Jedi a nei Powrót. Tak jak wiekszosc myslałem ze Rise jest dobrym tytułem ale chyba Sithom sie należało.
A to że niektórzy nie beda mieli pojecia (choc jak mowi Joruus i Bart Maul mowił o zemscie juz w TPM) o co chodzi z zemstą to i tak wszyscy idą na Gwiezdne Wojny a nie na Atak Klonow, Mroczne Widmo czy Zemste Sithów. Its all Star Wars Movie.
A wg mnie wszystkie epizody pokazują losy jednego człowieka Anakina\Vadera i jego rodu i ten watek na filmach jest najwazniejszy. Nadal uważam że powinno być DotJ ponieważ w tym Epizodzie Anakin jako Jedi umiera, jak również umiera cały zakon. i właśnie dlatego Death of the Jedi byłby najbardziej odpowiedni...
Teraz pytanie, jak będzie w polsce wymawiany ten tytuł przez lektorów, spikerów, czy prowadzących różne programy w TV.
Dla nas, fanów, oczywiste jest - Sit` (z przygryzionym "t" coś jak w "THE") ale już widzę... a raczej słyszę te: "Zemsta Sitów" (co jeszcze nie byłoby takie złe) czy "Zemsta Sithów" (czytane tak, jak napisano) i jeszcze inne które mi nie przychodzą do głowy.... Oj masakra!
"Zemsta Sithów"... Noo troszku mnie zaskoczła ta nazwa, sczerze mówiąc od dłuszszego czasu myślałem, że to raczej bedzie "Świt Rebelii". Poza tym powinno być rzeczywiście - Zemsta Sith :/
Muszę przyznać że ten tytuł natchnął mnie do refleksji nad EIII. Wydaje mi się że fakt iż Lucas wybrał nazwę która jest znana jedynie wśród fanów SW a której szarzy ludzie nie kojarzą w ogóle, świadczy o tym że
GL poważnie podchodzi do ostatniego prequela i jakby bardziej liczy się
z naszym środowiskiem bo gdyby zależało mu jedynie na promocji to pewnie spece od reklamy wybraliby coś bardziej chwytliwego. Tymczasem Zemsta Sithów wzbudziła w USA falę pytań typu "co to są Sithowie" bo przeciętni dziennikarze, konsumenci itd są zdezorientowani tytułem...moim zdaniem ten tytuł przysporzy GL więcej kłopotów niż zysków. I tu u GL widać wpływ EU bo Sithowie zostali rozwinięci właśnie przez EU - wcześniej był to mało znany i mglisty termin. Moim zdaniem
GL wyraźnie nawiązuje do Tales of the Jedi gdzie co drugi komiks ma w nazwie Sith i gdzie też najwięcej o Sithach jest. Zemsta Sithów to jakby zwieńczenie tego co zaczęli Naga Sadow i Exar Kun swoimi epickimi wojnami. Wraz z premierą Sith Lords w lutym 2005 nowy prequel spowoduje na pewno wzrost zainteresowania samymi Sithami ich historią, filozofią walka z Jedi...a to może prowadzić do nakierowania polityki Lucasfilm wreszcie na okres Starej Republiki i zaprzestanie przeżuwania okresu postNJO który już w spoilerach zapowiada sięwybitnie nudno.
GL myśli o fanach, chce pokazac to wszystko za co kochamy SW: Wielka walka w kosmosie, Darth Vader to są symbole SW i teraz to ma wrócić. Tytuł może bardziej pasuje do filmu tego jeszcze nie wiemy. Nacisk może być bardziej kładziony na upadek Jedi niż na powstanie Imperium. Jeżeli film był by adresowany do starszych widzów niż poprzednie Epizody to Lucas satał by sie w mych oczach jeszcze wiekszy, i nawet jak by poniusł kleske to szanował by go za to ze podniusł rekawice.
ALE TO MUSI SIE UDAC!!!
...ale jednak mimo wszystko raczej podchodziłbym z rezerwą do tego szacunku Lucasa do EU. Powód jest prosty: już kilkakrotnie George udowodnił, że jak mu coś nie pasuje w EU, to się tym nie przejmuje. Jego prawo. Dlatego byłbym ostrożny, mówiąc, że Lucas nagle zaczyna szanować fanów i EU, bo może nagle wyjechać z takim buraczkiem, że się nie pozbieramy Na przykład (rozważanie czysto teoretyczne) może się okazać, że dzięki Mocy można wskrzeszać (Anakin z EII mówił, że nauczy się, jak powstrzymywać śmierć). I wtedy jedynym względnie zgodnym źródłem będzie JK3, gdzie wspomniano o takiej opcji. Łatać trzeba będzie wszystko. Także EU to EU, ale z Lucasem ostrożnie.
Co do reszty Twojego posta to się oczywiście zgadzam. Wpływ komiksów jest spory i raczej tam należy szukać inspiracji Lucasa, niż gdziekolwiek indziej. Na pewno też nawiązanie do TotJ w tytule pozwala na pewne nadzieje (nie wiecie, kto tym razem pomagał George`owi przy scenariuszu?). Cały czas jednak zalecałbym powściągliwość.
Wymowa jak bedzie taka bedzie juz przyzwyczaiłem się do tych Polskich Sithów, A w kinie i tak sie słyszy orginalną wymowe. Swoją drogą ciekawe jak to bedzie z Vaderem i Greivousem w Dubbingu.
NIe ma co sie przejmowac wymową bo Lucas nie wymysleł tytułu po to zeby dobrze brzmiał w innych jezykach.
Mysle ze jest to kolejna sciema Lucasa, tak jak przy ROTJ - REVENGE OF THE JEDI
GL to człowiek biznesu i obwieszczeniem tytułu na superważnym comic-con rozpoczął promocję EIII. Teraz gdy media nagłośniły tytuł GL byłby idiotą żeby obwieszczać cos nowego. Chodzi o to by o EIII było głośno a nie osiągnie się tego zmieniając na okrągło tytuł. Zresztą ROTS to najbardziej naturalny wybór bo przecież GL EIII chce powiazać NT i OT
i ten tytuł pasuje jak ulał...
Może my źle to tłumaczymy, może nie chodzi o - Zemste Sitchów, ale o - Zemste Sitcha, to by nawet całkiem pasowało... Sitch - Palpatine, zemsta - śmierć Maul`a, zemsta na Jedi. Może GL rozumie to w takim kontekście.
ale na to wpadli już oficjalnie i podają to w wiadomościach np. na wp lub onecie
Zgadza sie, ale na forum przewija sie cały czas - Zemsta Sitchów.
można dojść dom jednego wniosku: ludzie i nieludzie potrafią obsłużyć tylko to forum i nic więcej
APEL DO USERÓW ZJŻYJCIE N ONET ALBO WP, PRZECZYTAJCIE ARTUKÓŁY I JUŻ WIADOMO JAKI JEST TYTUŁ PO POLSKU PROSTE NIE
oficjalne tłumaczenie tylko Onetowskie.
że podają tak też na wp w radio i w telewizji
Nie znają Inglisz Langłydża bo Sith oznacza sitha, a siths oznacza sithów, więc to tłumaczenie tytułu z pewnością jest błędne. Przecież to zmienia zupełnie postać rzeczy! Co innego zemsta jednego sitha, a co innego zemsta sithów. Więc tytuł REVENGE OF THE SITH powinno się tłumaczyć jako ZEMSTA S-I-T-H-A, a nie zemsta sithów.
przecież cały czas pisze że Sitha, a jak nie wieżysz to se sprawdź
pokój człowieku po 6 godzinnej sesji Enemy Territory byłem deko roztargniony
Nie ma "siths"... cytaty z The Dark Side Sourcebook:
Sith sorcery magia Sithów nie Sitha w twoim tłumaczeniu
Sith territory terytorium Sithów nie Sitha
back to Sith space powrót do przestrzeni planetarnej Sithów nie sitha i tak dalej i temu podobne.....
I co??
to jest tytuł filmu i nie ma nic wspólnego z książkami i całą resztą, a skoro jest błąd to znaczy, że nasi tłumacze pracujący przy trzeciej części albo to skoryguja albo nie chcąc zmieniać już podanej wersji będą to ciągnąć do końca, a poza tym zemsta sitha lepiej pasuje niż sithów ponieważ w czasie wydarzeń z EIII jest tylko Darth Sidious bo Dooku jest tylko ciemnyn Jedi
Dooku jest takim samym Sithem jak Sidious. Weź może najpierw się
dokształć zamiast siać dezinformację. Pozatym Palpi jest tylko realizatorem wielkiego planu liczącego tysiąc lat i jego sukces byłby niemożliwy bez ciężkiej pracy całych pokoleń. I co to za gadka że film nie ma nic wspólnego z książkami? Przecież nawet małe dziecko wie że
star wars tworzą jedną całość. I nie wiem jaki jest sens dyskutować z Lordem Bartem który na Sithach na pewno zna się lepiej od ciebie
każdy może popełnić bląd to ludzkie przecie. Spójrz jednak na to że "Zemsta Sithów" to niekoniecznie musi być Mistrza i ucznia w myśl zasady Bane`a... Może mszczą się (jeezu ten wyraz mi już brzydnie) za całą rasę, całe wielkie niegdyś państwo..... Zemsta narodu Sithów w postaci zemsty Palpiego, Vadera, Dooku.....
to JEST ważne. Przy zmianie tytuł z "Revenge of the Jedi" na "Return of the Jedi", Lucas kierował się tym, iż zemsta nie leży w naturze Jedi, kłóci się z ich zasadami. Jak wiemy, Sithowie nie mają takich oporów.
Może zrobić co będzie chciał, ale nie sądzę by to zrobił bez istotnych powodów, jak w ww. przypadku.
jest teraz tak:
Episode I: Die Dunkle Bedrohung (The Phantom Menace)
Episode II: Angriff der Klonkrieger (Attack of the Clones)
Episode III: Die Rache der Sith[lords] (Revenge of the Sith)
Episode IV: Neue Hoffnung (A New Hope)
Episode V: Das Imperium schlägt zurück (The Empire Strikes Back)
Episode VI: Die Rückkehr der Jedi-Ritter (Return of the Jedi)
i szczerze tytuł trójki podoba mi sie bardziej od polskiego a nawet jakos lepiej brzmi od anglika
mi się podobały niemiecki tłumaczenia tytułów filmowych... A tymbardziej dubing w filmach... gdy ogladałem A New Hope po niemiecku to Jabba mówił Han a brzmiało to jak Hans...
bo mi to spokoju nie daje - czy dwójka to tam czasem nie jest "Atak Armii Klonów"?
jak to zobaczyłem w 100 najnowszych to pomyślałem że to jest "słuchaj cieciu" i że to do mnie. Mam paranoję wiem.
niemca to:
Angriff-atak
der
Klonkrieger - `Klon` to klon a `Krieger` to wojownik
czyli bardziej byłoby "Atak sklonowanych wojowników"
z kolei jak juz pytasz to bezposrednio tłumaczac Die Dunkle Bedrohung - to "Ciemne zagrożenie"
Właśnie otrzymałem starwars.com Homing Beacon #115 - Episode III Title and much more. Piszą tak This Saturday, Lucasfilm put an end to the speculation and announced the full title for the next Star Wars film. Star Wars: Episode III Revenge of the Sith is scheduled for release on May 19, 2005. So, who are the Sith? How did the announcement happen? Check the full story on starwars.com..
No to sprawdzam na http://www.starwars.com/episode-iii/bts/production/news20040724.html i czyta, The Sith are masters of the dark side of the Force and the sworn enemies of the Jedi. They were all but exterminated by the Jedi a thousand years ago, but the evil order continued in secrecy. They operated quietly, behind the scenes, acting in pairs - a Master and an Apprentice - patiently biding their time before they could take over the galaxy. In Episode III, they`ll finally exact their revenge on the Jedi..
Tak więc dla kazdego fana, a zwlaszcza dla zwykłych kinomaniaków, którzy lubią wiedzieć o filmie przed nim samym troszkie więcej tytuł jest jasny. I nie ma o czym gadać. Dziekuję.
Ja zgadzam się z tymi którzy pisali w dośc pozystywnym duchu że Lucas ładnie num tym tytułem do EU nawiązuje. Sam się ucieszyłem jak go sobaczyłem choć musze powiedzieć ze w brzmieniu to wolałbym inny tytuł. Kazdy jednak ma swoje uzasadnienie i w każdym tytule jest coś ciekawego. Ten tyttu obliguje Lucasa do przedstawienie czemu w ogóle Sithowie sie rewanżują No i jak widac jak napisał bart powyżej juz zaczynają to tłumaczyć. Dostrzec tu mozna oczywiscie chęć zrobienia kolejnego biznesu bo pewnie popyt na Komiksy sprzed "tysięcy" lat wzrośnie zasadniczo a i zostanie wykreowana nazwa Sith która znajdzie się na tysiącch gadżetów. Sam tytuł równiez obliguje tych mniej zaznajomionych z sagą do tego by wnikneli troche w EU jesli oczywisice chca zrozumiec na czym polega cały konflikt. ednym słowem może i tytuł nie brzmi specjalne ale jego kontekst jest dla mnie bardzo pozytywny.
poza tym pasuje on do innych tytułów swoja konstruklcją itp.
A co do polskiej wersji to jak już psiał Jor musi byc ona na dwa słowa, czyli wszelakie koniugacje nam odpadają. Mi jednak odpowiadałoby Zemsta Sith gdyz Sith można rozumiec jako liczba mnoga i niekoniecznie do osoby a raczej nawet do potęgi jaką soba reprezentują
BEZ KOMENTARZA
byś jednak skomentował bo nie wiem jak to twoje "BEZ KOMENTARZA" interpretować.
nie to że się obrażam, ale jakoś tak się złożyło że co nie napiszę to komentujesz(Nie to że się obrażam). To BEZ KOMENTARZA znaczy że nie mam zdania(Caps Lock nioechcąco wcisnołem)
nie wiem jak wy ale według mnie to
a imperium jest nazistowskie (np ackbar był niwolnikiem Tarkina itp)
b wszystko robili za pomocą siły
c do wojska przyjmowali tylko ludzi białych (wyjątek thrawn)
d imperium wszystko dobrze zaplanowało ( w rotj) z wyjątkiem tego że rebelianci uzyskają pomoc od ewoków!
inaczej rebelia poniosłaby klęske! Imperium wybiłoby flote rebeli oraz zamkneło gdzieś tam Hana i spółke z.o.o
No a jak miało by być inaczej? To widać na pierwszy rzut oka.
a) z tego co pamiętam Imperium było wzorowane na faszystach/nazistach/tym podobnych...
b) taaaaa... full power. Jest takie prawo Murphy`ego: "Nie rób nic na siłę - weź większy młotek". No i Imperium zbudowało Gwiazdę Śmierci (rzeczywiście trochę większy młotek..)
c) no nie tyle białych co ludzi inne rasy były dyskryminowane. Do tego dołączyły jeszcze panie (pozdrówka dla pań!): np. taka admirał Daala... ciągle była szykanowana i pomijana przy awansach...
d) oj nie wiem czy potraktowali by ich jako spółkę z.o.o... chyba jako z.z.o. (ze zwiększoną odpowiedzialnością ).
a)ja nie pamietam zeby Lucas o ty mówił.... zreszta jak mozna robic film wzorowany na ideologii faszystowskiej?? To co niby Hands of Emperor to mieli byc kolesie z SS??
b)co ma DS do nazizmu??
c)widać do walki nadawali sie najlepiej ludzcy żołnierze, tak jak w kuchni najlepsi sa faceci co nie oznacza równocześnie zakazu gotowania dla kobiet.
No ale weź pomyśl jaki ustrój ma Imperium. Dyskryminacja innych ras niż ludzie. Niekiedy nawet całe rasy szły na niewolników (jak Wookie). Tyrania. Używanie siły do wszystkiego. Co Ci to przypomina?
Fakt, że Daala była lebiegą, ale czy znasz jakąś kobietę, która wysoko zaszła w Imperium? Chociażby miała tytuł Moffa... albo choćby admirała...
Co do DS, to było odwołanie do użycia siły. Cóż DS miało na celu tylko jedno...
NeoQD napisał:
No ale weź pomyśl jaki ustrój ma Imperium. Dyskryminacja innych ras niż ludzie. Niekiedy nawet całe rasy szły na niewolników (jak Wookie). Tyrania. Używanie siły do wszystkiego. Co Ci to przypomina?
.
-----------
Imperium Rzymu
Imperium Aleksa Wielkiego
Imperium Napoleona każdy gigant ma taki ustrój
oprócz tego że chrzanisz głupoty to co ten post robi w temacie o tytule E3? Może ejszcze nie wiesz, ale założyłbys oddzielny temat albo napisał coś w jakimś wątku poświeconym Imperium właśnie..a nie wyskakujesz z czymś takim tutaj...
Dlaczego czepiasz się postu usera called NeoQD, jeśli on odpisywał na inny, wczesniej napisany post o takiej tematyce (fakt, jego wina, że nie użył drzewka). Prawdobodobnie wcześniejszy post Tytymka nawiązywał mn. do naszej dyskusji na temat Imperium.
i to bardzo. Fajnie jest to, że nawiązuje do historii - Revenge of the Jedi, fajne jest to, że wprowadzi do słownika ogólniejszego słowo Sith - które nie jest tak rozpowszechnione jak Jedi. Mnie się podoba i to bardzo.
Tytuł dobry, bałem się że Lukas wymyśli coś w stylu "Attack of the Sith". Ale jest dobry taki jaki jest! I Moc mi świadkiem niech ktoś powie że głupi tytuł to go wyzwę na Arenę Gladiatorów(kto grał w KotORa ten wie o co chodzi).I niech uważa bo pokonałem Starkillera!
Jak już Lucas pierwsze dwa tytuły nazwał podbnie jak te z OT to wiadome bylo, ze tak samo zrobi z e3. Pozatym dokonal tego, co chcial zrobic przy ROTJ, wpisal w naźwie "Zemsta", a teraz mu to umozliwila historia opowiedziana w SW.
taki tytuł mi się nawet podoba choć nie dokońca znam angielski i nieraz nie wiem co wy piszecie, bo nie rozumiem tych słów, ale jak napisał Obi-Wan-Kenobi to przyjęłam to tak jakby chciał żeby w 6 ep. wygrało Imperium ale nie mogło wygrać bo przecież oto chodziło, żeby wygrali Jedi, bo Lucas chciał nam przekazać że dobro zwycięza nad złem i ja go osobiście popieram....
Wrzód Imperium?
jest najlepszym tytułem, jaki Lucas mógł wymyślić. ROTE? satnowczo odpada- beznadziejne.