Kontunuuje moje pewne badania z autorami .
Otóż tak - jakie jest wasze podejście do serii książek, zwłaszcza takich, gdzie mamy wielu różnych autorów. Tym razem sprecyzuję o co mi chodzi na swoim własnym przykładzie.
Moją główną serią jest SW - ale tu jest troche inaczej, tu staram się mieć szystko, co wyjdzie. Ale też staram się dzięki temu poznawać nowych autorów.
Inną serią sa Forgotten Realmsy - literatura bardzo różna, ale przede wszystkim ma dwa plusy - ciekawe pomysły, które można gdzieś wykorzystać. Czasem się zdarzazją. Np. wężowe miecze (lub bicze), które Salvatore przeniósł potem do NEJ (a wymyslił w Forgottenach - nawet nazwa była podobna do Amfistaffów). Z drugiej jest tam mnóstwo autorów, z których kilku mi się sposodbało i jak coś będę ich widział, to sobie sięgnę. A kilku - cóż.. będe wiedział, żeby unikać .
Inne serie które czytam, to zazwyczaj jednoautorowe - jak Feist, gdzie sam wszystko napisał autor i tyle.