zauważcie, że jak dooku odciął ręke Aniemu to starsznie sie zaasmucił
zauważcie, że jak dooku odciął ręke Aniemu to starsznie sie zaasmucił
..wyglądał na zmeczonego walką z młodym Anakinem. G. Lucas może wymyslić wszystko, ale Anakin, jako że jest niby tym Wybrańcem, to jednak prawdziwa wydaje się być teoria o jego poczęciu przez midichloriany.
Zasmucony???
Zasmucony to on mógł być tylko dlatego że pokonał go bardzo szybko i że szkolenie nowych Jedi jest poprostu słabe i upewnił się w swoim przekonaniu że dobrze zrobił odchodząc z Zakonu.
Dooku raczej nie będzie ojem Anakina, ale to zależy wyłacznie od GL.
jak wyżej.
A jak się okaże, że nie to kij :P
hmm... nie wiadomo... ostatnio mozna sie spotkac z wieloma paradoksami w SW (szczegolnie za sprawa EU)...
... jest nieograniczona. Może Anakin jest czyimś klonem? Mam nadzieję,że midichloriany to był wypadek przy pracy... Mam wrażenie że Dooku wyczuł w chłopaku potencjał - w końcu był mistrzem Qui-Gona, więc czemu nie miałby podobnie wyczuwać zdolności Anakina - i zrobiło mu się żal "dobrego materiału", który się u Jedi "marnuje". Następnym krokiem mogłaby być próba zwerbowania Anakina.
Nie wiem, pewne "powtórki" czasem się zdarzają, ale kolejny układ ojciec-syn nie znający się wzajemnie - to chyba byłaby lekka przesada.
Mam nadzieje, ze Dooku nie okaze sie ojcem Anakina. Zgadzam sie z Riva, to bylaby pewna przesada. Gdyby tak sie stalo, okazaloby sie, ze w SW jest wiecej nieujawnionych relacji rodzinnych niz w brazylijskiej telenoweli! Poza tym, wiem, ze mowi sie "ale ten swiat maly", ale czy Galaktyka moze byc az TAK mala ?
nie chce aby dooku okazła się ojcem Anakina
gdyż bardziej mi się podoba to że jest poczęty przez midichloriany