Ad.10)) żebyś wiedział
Ad.9)) a po co?
Ad.12)). Nie zapominaj, że ciemna strona Cię niszczy. Nie ma mocy( w sensie: potęgi), bez wyrzeczeń. Spróbój zaprzeczyć....
Ad.5)). My to w ogóle mówimy o Jedi z nowej trylogii czy starej ( STAR-ej:). A z tym, że coś własnego, to....? Wszyscy na czarno... bardzo zróżnicowane ubiory, rzeczywiście...
Ad.1)) Yoda trafił, a Dooku ledwo odbił ( patrz-----> wyraz na jego twarzy podczas gdy to robil :)
Ad.11))..................
Ad.3)) I nieprawda. Spytaj kogo chcesz.
Ad.4)) Bo się nie lubią?
Ad.6)) "This party`s over". A tak w ogóle to Palpatine, zamiast od razu Luke`a usmarzyć to do niego gadał ( oczywiście nie mam nic do tych SW-owych kwestii:), aż w końcu Vader się namyslił i go zabił :P
Jeden jedyny powód, dla którego nie chciał bym być Sithem, ani Ciemnym Jedi:
Ciemna strona po pewnym czasie niszczy w nas człowieka, którym byliśmy i zaczyna przez nas przemawiać. Stajemy się jej marionetką nawet o tym nie wiedząc, a dalej to juz z górki... a w końcu smierć.
Jeśli komukolwiek uda się mnie przekonac, że tak nie jest, to przechdzę na ciemna stronę, bo ostatnio to k.., znaczy: cholera juz dłużej niektórych rzeczy nie zniosę na tym swiecie. Ja cie kręce, dajcie mi miecza świetlnego a pochlastam wszystkich profesorków, bo mi juz na nerwy działają.....!!!!!!!!
uuff......