Pomyślmy... Jedyna Słuszna Encyklopedia głosi:
Metale, zwani także metalowcami, mhrocznymi lub orkami, są subkulturą wywodzącą się z... Tak właściwie to raczej nie chcesz wiedzieć, skąd się wywodzą.
Typowy metal jest ubrany w kolorowy strój, składający się z czerni, ciemnej czerni, wyblakłej czerni, czarnej czerni, poplamionej czerni, mrocznejczerni, ponurej czerni lub skórzanej czerni. Nosi krótkie, dobrze ułożone włosy i nie ma zarostu.
Naprawdę uwierzyłeś?!
Nosi włosy dłuższe niż historia Polski, a w brodzie hoduje nieznane naukowcom szczepy jaskiniowców. (Występuje też wersja metala bez zarostu, zwana naukowo metalem bez zarostu).
Metale, jak sama nazwa wskazuje, słuchają hip-hopu (czyli Donia, Borixona, Lerka, Onara), disco polo i Radia Maryja. Nieliczni (zaledwie 99,9%) słuchają tzw. metalu, czyli zazwyczaj piły tarczowej przecinającej blachę.
Brzmi znajomo? Zgadzacie się z tym? A może przybyli nowi chętni? Oto krótki kurs JAK ZOSTAĆ METALEM:
Słuchaj metalu.
Wierz w metal.
Wyznawaj metal.
Wszystko co robisz, rób dla Metalu.
Zabij każdego, kto nie zgadza się z twoją wiarą.
Zabij siebie jeśli zaczniesz wątpić.
Zabij siebie wcześniej czy później.
Nie jedz śniadania. Jesteś zbyt twardy by jeść śniadanie.
Gdy dopadnie cię choroba, zabij ją.
Nie śpij. Tylko głupcy marnują czas na sen.
Nie jedz warzyw i owoców.
Mięso jedz tylko w postaci niemowląt.
Ewentualnie jedz mięso ze zwierząt, które aktualnie cierpią z powodu światowej epidemii.
Noś tyle czarnej skóry i ćwieków, żebyś mógł ledwo chodzić.
Ale jednocześnie tyle, by jeden pieszczoch więcej odebrał ci tę zdolność.
Noś glany.
Musisz mieć co najmniej 5 par glanów, ale używać możesz tylko jednej.
Wyrzucic glany możesz tylko wtedy, gdy rozpadną się na twoich nogach.
Jeśli na koncercie uczestniczysz w pogo, upewnij się że ktoś będzie miał po tym trwałą pamiątkę.
Nie masz prawa używać czegokolwiek wykonanego z żelaza. Akceptuj tylko stal.
Twoje ulubione słowa to stal, mrok, ogień, piorun, śmierć, krew, śmierć, ciemność, miecz, młot, stal, hałas, stal, stal, stal. Jeśli masz jakiś sprzeciw, patrz punkt 5.
Poza tymi słowami możesz lubić jeszcze: smoki, demony, Szatan, Bóg, dowolna inna rzecz z jakiejkolwiek religii, wszystcy bogowie skandynawscy, chwała, stal, wojna.
Nie obcinaj włosów. Nigdy.
Nawet jeśli znasz się tylko na poezji renesansu, na wojnie będziesz stał w 1 linii.
Wojna będzie jutro.
Dzisiaj trzeba się do niej przygotować.
Weźmiesz w niej udział razem ze swymi braćmi.
Wszyscy metalowcy są twoimi braćmi.
Musisz mieć cholernie niewygodny, kultowy-jak-chuj, niewygodny, brzydki, kultowy-jak-chuj niezniszczalny plecak typu kostka.
Twój plecak może być tylko w jednym z trzech dopuszczalnych kolorów: zielonym, czarnym lub zielonym.
Twój plecak ma mieć jak najwięcej naszywek.
Jeśli nie masz na plecaku miejsca na naszywki, przyszyj je sobie do skóry. Musisz być twardy.
Jeśli potrącił cię samochód, mam nadzieję, że kierowca tego nie przeżył.
Nigdy nie mów siema, elo, ziom, nara itp.
Mów tylko Witam, żegnaj itp.
W zasadzie to nic nie mów. Pomrukuj.
Pomrukuj tylko do przyjaciół, inni są niegodni twej uwagi.
Pamiętaj, że przyjaciółmi możesz nazywać tylko swoich prawdziwych braci z prawdziwego metalu.
Jesteś zbyt twardy by mieć przyjaciół.
Tylko głupcy myślą, że miecze i młoty wyszły z mody po okresie średniowiecza.
Będziesz używał i mówił o mieczach i młotach, ale nigdy o toporach. Nie pytaj się czemu.
Co nie znaczy, że nie możesz używać topora.
Upewnij się że masz w ciele tylko tyle krwi, żebyś mógł się poruszać.
Podpisuj wszystko własną krwią.
Nigdy, ale to przenigdy nie otwieraj drzwi używając klamek. Nie używaj kluczy. Musi ci wystarczyć to co masz na nogach.
Jeśli twoje glany nie dały rady otworzyć drzwi, ukaraj się za to gorącym żelazemi kup większe i twardsze.
Cały czas nuć sobie jakiś metalowy kawałek, poruszając wargami, jednak wypowiadając tylko wyrwane z kontekstu słowa, zgodne z listami w punkcie 21 i 22.
Żyj tak jak każdy członek twojego ulubionego zespołu. Jednocześnie.
Wszystkie zespoły metalowe jakie znasz są twoimi ulubionymi.
Znasz wszystkie metalowe zespoły, nawet te, które jeszcze nie powstały.
Pomimo że znasz masę metalu, mów znajomym o zepsołach, które nie istnieją. Wytłumacz im, że powinni je znać.
Jeśli ktoś powie ci że nie znasz jakiegoś zespołu, zabij go.
Zabijaj.
Stal!
Nigdy nie będziesz mieć stałej partnerki.
Uprawiaj seks. Codziennie.
Nigdy nie uprawiaj seksu z tą samą kobietą.
Jeśli jesteś gejem, zabij się.
Jeśli jesteś za słaby by się zabić, nie jesteś godzien żyć. Zabij się.
Pij tylko ropę naftową.
Nieważne co wyznajesz, musisz mieć własne teorie na ten temat. Słuszne teorie. Zabij niewiernych.
Jeśli twoja kochanka cię opuści, nagraj 20 ballad metalowych i zniszcz jej psychikę. Gdy ludzie o niej zapomną, zgwałć ją i zabij. To jedyny wyjątek od reguły.
Jeśli coś ci się nie udało, spróbuj ponownie, mocniej.
Noś czarne ciuchy.
Na czarne ciuchy nałóż więcej czarnych ciuchów.
Zakryj ubraniem każdą cześć ciała jaką możesz, cudze również. Nie tyczy się to jednak głowy.
Głowę zakryj włosami, zarostem i zaschłą krwią swych ofiar.
Noś ze sobą plecak. Pusty. Po co? Jak to kurwa po co? Bo musisz być twardy!
Cokolwiek robisz, rób to dla sił wyższych.
Każda forma rządu jest dobra.
Nierządu też.
Ty nie jesteś dobry. Masz być zły. Bardzo, bardzo zły.
STAL!
WIĘCEJ STALI!
Pij, pal, ćpaj.
Jak nie możesz wypić więcej alkoholu, wypij rtęć. Skąd? Jak to skąd? Zawsze miej rtęć przy sobie!
Noś sińce pod oczami. Głębsze niż twoja twarz.
Bądź aspołeczny.
Wyrwij telefon ze ściany i wyrzuć go przez okno.
Growluj tak często, jak to tylko możlwie.
Naucz sie growlować chrapanie.
Perkusista twojego zespołu musi mieć na koncie przynajmniej 20 rozwalonych bębnów.
Wszystko rób 666 razy. Używaj też tylko i wyłącznie liczby 666. Nieważne co wyznajesz.
Jeśli umrzesz, skop dupę bóstwu które cię do siebie wezwie. Tylko ty wybierasz swoją drogę.
Mówiłem już że musisz mieć swój zespół? Nawet jeśli jesteś członkiem jakiegoś innego.
Wpleć martwe niemowlęta między struny swojej gitary.
Jeśli masz w domu kota lub psa, muszą być czarne. Jeśli nie są, zjedz je.
Musisz mieć kozę. Musisz.
Musisz być wyrocznią w sprawach religijnych, zwłaszcza w tej, którą wyznajesz.
Mów o swojej religii ludziom, którzy tego nie chcą. Tak długo, aż zachcą.
Nie masz rodziny. Zachowuj się tak, by ci idioci co się do ciebie przyznają, przestali się do ciebie przyznawać.
Ptaszniki są truu!
Jeśli już chcesz hodować jakiegoś ptasznika to może to być tylko Avicularia metallica lub Grammostola pulchra...
Jeśli masz jakieś inne ptaszniki... Zjedz je.
W piwnicy musisz zbudować mały ołtarz ku chwale Szatana.
Kochaj Szatana - kup mu kredki, ale tylko czarne.
Metal jest wojną... więc pompuj rower dla Szatana!
Jeśli chodzisz do szkoły, rysuj na tablicy pentagramy, nawet w czasie lekcji.
Jeśli nauczyciel zakaże tego robić i ty się go posłuchasz, zabij się!
Bądź twardy... Jeżeli używasz Linuksa, wszystkie pliki tekstowe otwieraj przez wine "Word.exe". Zawsze. Bądź twardy.
Jeśli przyciszysz muzyke [metal ofc], zabij sie! Musisz być konsekwentny!
Słuchaj Tokio Hotel (forma hardkorowej rozrywki), musisz być twardy!
Jeśli rodzice każą Ci posprzątać pokój, zjedz ich, a potem zerżnij babcie, nawet jeżeli jest martwa!
Jeśli nie spełniasz jakiegoś punktu - zabij się!
Pytacie jak zacząć? Z reguły idziesz sobie ulicą, skręcasz raz w lewo, dwa razy w prawo, parę kroków do przodu... I nagle zaczynasz lubić metal.
O tak... bez wątpienia czuję w tym szpony Szatana.
BTW - Zebrzasta, dobrze Cię widzieć