spiskowa dziejów oczywiście....
*po pokonaniu Palpiego (nie bez trudności) Skywalkerzy musza zmierzyc się z Rękami Imperatora i częścią floty, która nie zdodziła się na nagłą zmianę rządów.
*Sojusz zalamany po takiej klęsce, wykorzystuje chwilowe zmieszanie w szeregach przeciwnika i przy pomocy komandosów próbuje odbić loda....... Solo z rąk Jabby; i tu dwie wersje
1.udaje im się choć tracą Chewiego, bo wszakże Dengar, Fett i Borssk to nie byle kto; Solo obiecuje zemstę
2.nie udaje się; komandosi zostają wybici, z Chewie oddany jak futrzasta ścierka do kuchni
. Sojusz próbuje wykupic jeszcze uwięzionych, ale na nic to.
*u Skywalkerow tymczasem następuje podział rządów; Vader nadal prowadzi ataki na Sojusz, a Luke zmierza do Yody..... w jakim celu..... niewiadomo. Yoda umyka i dociera do wojsk Sojuszu. Chce by Leia przeciwstawiła sie bratu jako jedyna nadzieja białyc..... eee jasnych
.
*Leika podejmuje wyzwanie i ku zdziwieniu odkrywa w sobie duży potencjał. Jeśli Han jest trupem to przez pewien czas zagości w jej sercu ciemna skaza, ale tylko na chwilę.
*Sojusz początkowo załamany, bez liderów bo wszk MM i generałowie to żadna elita stawia zacięty opór licząc na princessę... i niewątpliwie nie na batonik
*dochodzi w końcu do finalnego spotkania na drugim DS gdzie Leia staje naprzeciw brata i ojca. Po cięzkiej walce rani Skywalkera, ale sama przegrywa z Vaderem. cóż dwóch na jedną kobitkę... na dwa baty
*Skywalker widząc pas w walce proponuje rozejm; utworzenie Nowej Republiki z planet kontrolowanych przez Sojusz i wymiane handlową z Imperium... Leia próbuje jeszcze namówic brata na powrót do LS, ale nie udaje się to.
*Sojusz zgadza się na takie tymczasowe rozwiązanie; IIDS zostaje tymczasem ukryty w Głęboki Jądrze i czeka...... dalekosiężny plan Skywalkerów zaczyna się ziszczać.
*Han odbity(jeśli) dyszy rządzą zemsty za Chewiego; jego żona, Leia, musi wykorzystywać sztuczki Jedi by g powstrzymać; Yoda postanawia szkolic innych adeptow Mocy; nie wie ze to samo planują ojciec z synem
...............................
dalej narazie nie mam pomysłów.