jest świetny, można powiedzieć, że to obecnie najpopularniejszy serial sf za Zachodzie. Zastąpił lukę, jaką zostawił po sobie sławny Star Trek, kiedy to zostały rozbudzone apetyty na seriale sf. Potem było jeszcze kilka innych przebłysków (między innymi rewelacyjny serial "V" czy "Abova and Beyond" - w Polsce znany jako "Gwiezdna Eskadra"), ale nigdy nie osiągnęły one tego, do czego w świadomości telewidzów dotarł Star Trek.
Potem było X-Files, które również szybko zyskało sobie miano kultowego. Jednak jego sława też przeminęła. Wtedy przyszła pora na Stargate - właściwie film był doskonałym materiałem wyjściowym na serial, choć wtedy nikt o tym pewnie nie myślał. Skoro Wrotami dało się przejść na jedną planetę, to czemu nie na inne? No i mamy murowaną fabułę serialu.
9 sezonów Stargate SG-1 (10 w produkcji) to naprawdę spore osiągnięcie, a jak na razie z oryginalnych pierwszoplanowych postaci ostały się trzy (nie licząc przerwy, jaką Michael Shanks zafundował sobie w sezonie 6). Odcinków niedługo będzie ponad 200, jeśli wliczymy w to ilość efektów specjalnych, a więc pieniędzy, jakie władowano w każdy epizod, otrzymamy ogrom sytuacji. Nic tylko siedzieć i oglądać => ten serial spodoba się każdemu, jest w nim humor, znakomita akcja, dobra gra aktorska (prym wiedzie o dziwo nie Richard Dean Anderson czyli MacGyver, ale Michael Shanks grający Daniela Jacksona, który moim zdaniem jest prawdziwą perłą serialu). Są oczywiście odcinki lepsze i gorsze, ale ogólnie scenarzyści robią wszystko, by stanąć na wysokości zadania.
Ostatnio wyszła jeszcze pierwsza seria Stargate Atlantis (trzecia w produkcji). To fantastyczny następca SG-1, wprowadzenie zupełnie nowego miejsca akcji, nowych wrogów i postaci okazało się strzałem w dziesiątkę. Dobrze było to widać na tle ósmej serii SG-1, która mimo że była dobra, nie dorastała Atlantisowi do pięt. Ten serial jest po prostu cudem telewizyjnej sf (sceny fali tsunami w jednym z odcinków nie powstydziłby się żaden wysokobudżetowy film katastroficzny). Pozostaje tylko spokojnie czekać na kolejne epizody granego właśnie drugiego sezonu Atlantisa. Jedyne co można powiedzieć, to: oby tak dalej!
A co w Polsce? Niedawno polskie HBO zakończyło granie sezonu 7 SG-1. Ale wiadomo, ten kanał ma swoją cenę, i na pewno nie każdy może sobie na to pozwolić (ja niestety nie ). TVN w swoim czasie nadał 1 i 2 sezon SG-1 i na tym, mimo licznych petycji i apeli, się skończyło. Jednak trzeba zrozumieć, jaką gigantyczną popularnością ten serial cieszy się w USA i WB, co oznacza, że jego zakup to na pewno dla stacji spory wydatek. Może jednak kiedyś się doczekamy? Wszak rewelacyjna "Kompania Braci" też była nadawana najpierw na HBO, a potem nagle pojawiła się w TVN... Jeśli Bóg i partia pozwolą, to może kiedyś dożyjemy SG-1 i Atlantis w powszechnie dostępnej polskiej telewizji
Niecierpliwym zostają więc torrenty, emule i DC++. Do każdego odcinka można z łatwością zdobyć napisy, więc nie ma z tym problemu. Ale to oczywiście nie to samo co telewizja...
P.S. Wątpię, by planowany serial SW dotrzymał pola SG-1 i Atlantis, te seriale już dziś są kultowe. Zwłaszcza jak Lucas się za to weźmie, to chroń nas Panie Boże...
Czas pokaże A na razie: Chevron 7 locked, SG-1 you are free to go!