Tak 60 lat temu zaczął sie początek końca II wojny.
Co ciekawe krwawa jatka jaką widzimy w "Szeregowcu Ryanie" przypadła głownie Amerykanom. Brytyjczycy i kanadyjczycy trafi na mniejszy opór, a do tego amerakańce nie chcieli brać od angoli "zabawek Montiego" czyli np trałów przciwminowych itp. (Dziś na National Geografic będzie fajny dokument o maszynach zbudowanych specjalnie do desantu np shermanach DD, "krabach" itd.)
Ogólnie operacja była majstrszctykiem logistycznym, strategicznym i wywiadaowczym. Do tego na szczęcie dal aliantów Hitler był tępakiem strategicznym i nie ufał doświadczonym dowódcom takim jak Rommel ale to już inna bajka.
PS Ostatnio nabyłem kozulkę "STOP WARS" z napisem dziwnie podobnym do tytułu pewnej Sagi