Nie mogłem sie oprzeć i znowu obejżałem TPM i zaczołem się zastanawiac nad budynkiem Senatu. Chodzi mi konkretnie o jego "pojemność". Po pierwsze:
Czy budynek Senatu mógł pomiescić ambasadorów wszystkich światów członkowskich ?
Po drugie:
Co jeśli do Republiki dołanczał nowy świat ? Dobudowywano kawałek Senatu zeby ambasadorzy mogli się tam zmiescić ?!
Co wy o tym myślicie ?
czy i jak zapewniano odmienność środowiskową dla poszczególnych przedstawicieli... skład chemiczny atmosfery, ciśnienie, ciążenie, promieniowanie itp. Hmm... bo miejsc na pewno było sporo wolnych, zwłaszcza po tym jak Federacja Handlowa "włączyła" w swoje szeregi "kilka" światów.
jak to działa w budynku ONZ ?
tez dobre pytanie :
A tak na serio to sie nie czepiaj bo ja tu demontuje SW na części ( 
) zeby znaleść jakiś ciekawy temat... pech chce że w większości pada z 20 postów i na tym koniec... 
ale naprawdę nie uważam, że to temat do super dyskusji. Chyba, że zastanowimy się nad tym czy mieli saunę i jakie mieli toalety
szczerze 
tez tak uważam 
Ja po prostu znajduje jakis temat i rzucam na forum zeby zobaczyć reakcjie .gif)
A może sie przyjmie Kto to wie Byleby była jakas szansa na ciekawą dyskusje na temat SW A skoro tematy ktore wydają mi się ciekawe (chocby ten o zbrojach szturmowców) się nie przyjmują ( ) to rzucam co sie da
Porównanie do ONZ jest średnie, bo w końcu na świecie praktycznie nie przybywa nowych państw, więc nie ma specjalnie problemu . Ja bym porównał Senat do Parlamentu Europejskiego, bowiem liczba jego członków powiększyła się po rozszerzeniu o ponad sto osób (tak mniej więcej ), a na pewno nie dobudowywują nowej sali posiedzeń. Co więcej, po kolejnych rozszerzeniach liczba deputowanych jeszcze się zwiększy... Nie wiem dokładnie jak to działa, jeśli chodzi o miejsce dla tych ludzi, a też mnie to ciekawi. Może najzwyczajniej w świecie sala jest tak pomyślana, żeby było gdzie dostawiać nowe siedzenia. Może po prostu tworzą kolejny rząd u góry i już...
Było tam tylko 1024 miejsc (GW Część I: Słownik Obrazkowy). Nie ma więc mowy o przedstawicielstwie pojedynczych światów - światów Rebubliki było tysiące (możliwe, że kilka pojedyńczych, najważniejszych światów miało osobne "loże"). Były one przeznaczone dla przedstawicieli SEKTORÓW lub planet reprezentujących dany sektor - Kongres Malastare, Amidala i Naboo w sektorze Chommel. W wyżej wspomnianym słowniku pisze też, że niektóre platformy udostępniano czasowo pojedyczym światom pragnącym odwołać się do senatu, sojuszom lub - potęgom handlowym (np. Microsoft i przedstawiciele imperium filmowego Spielberga - ET )
