TWÓJ KOKPIT
0
FORUM Fandom

Czemu NIE jeździcie na spotkania?

Calsann 2004-05-24 09:46:00

Calsann

avek

Rejestracja: 2003-01-06

Ostatnia wizyta: 2017-12-24

Skąd: Nidzica

Te pytanie kieruję do osób, które aktywnie się udzielają na Bastionie, ale niejeżdżą na spotkania Takich osób jest kilka, Paweł, Shedao, ja...
Więc dlaczego mimo "środka transportu" (a także miejsca zamieszkania - w końcu niektórzy mieszkają niedaleko miejsc spotkań) niejeździcie?
Kiedyś gadałem o tym z jedną osobą, i jej argumenty bardzo do mnie przemówiły.

Ja niejeżdżę z kilku powodów. Między innymi droga - 500 kilometrów (conajmniej). A także to że poza Mazurami (i Legionowem) niemam żadnych znajomych w polsce. A także niejeżdżę, bo mam pewne zdanie/nadzieję/itp. na temat "was" (ogulnikowo) i niewiem czy po spotkaniu "on live" te zdanie pozostałoby takie same. niewiem zabardzo jak to ująć...

no więc dlaczego NIE jeździcie na spotkania???

LINK
  • Ludzie z internetu

    Kyp Durron 2004-05-24 09:50:00

    Kyp Durron

    avek

    Rejestracja: 2004-04-22

    Ostatnia wizyta: 2005-12-25

    Skąd:

    Inaczej prezentują się w rzeczywistości. Nie chcę psuć sobie ukształtowanego wcześniej wrażenia...co innego zloty w USA gdzie można pogadać z Duursemą albo podać rękę Rostoni.

    LINK
  • zaprzeczenie

    twardy 2004-05-24 09:59:00

    twardy

    avek

    Rejestracja: 2002-07-16

    Ostatnia wizyta: 2012-02-07

    Skąd: Wrocław

    powiem tak, mialem obawy jak jechalem na pierwsze spotkanie do pilchowic, JORUSS przez pol roku mie namawial i powiem ze to byla jedna z NAJLEPSZYCH RZECZY JAKIE W ZYCIU ZROBILEM.. Poznalem tak wspanialych ludzi, to dzieki temu wyjzadowi rozpoczelem czyny udzial na tym foru.... nie boje sie powiedziec ze sie zaprzyjaznjilem z osobami z kotrymi wczesniej nie mialem kontaktu (ANOR - tak bym tego super goscia nie poznal), wiesz ale takie osoby jak ceta, kaecz, neimo, banita, kyle (przeprawszam jak kogos nie wyminilem) sa w e4alu jescze ciekawsze i lepsze..... wiec powiem Wam jedno ZALUJCIE ze nie byliscie na takim spotkaniu, ja wiem ze jak przyjade to postaram byc tam gdzie mi sie uda...

    LINK
  • Wiem i bardzo ...

    Andaral 2004-05-24 11:01:00

    Andaral

    avek

    Rejestracja: 2001-09-04

    Ostatnia wizyta: 2011-11-10

    Skąd: Warszawa

    ... zaluje ze nie pojechalismy paczka z w-wy, ale w tedy wypadalo na wszystko inne, lacznie z wlosami i zebami, qrde no !! Mea Qlpa !! Buuu, buuuu, buuu

    LINK
  • Ja tam strasznie się

    Otas 2004-05-24 11:32:00

    Otas

    avek

    Rejestracja: 2003-11-05

    Ostatnia wizyta: 2020-05-01

    Skąd: Best'veena /k. Bi-Bi

    ciesze że zdecydowałem się pojechać na spotkanie ... wydawało mi się że znam forumowiczów ale w realu wszyscy bardzo pozytywnie mnie zaskoczyli i okazali się jeszcze ciekawszymi ludźmi

    Wszystkim polecam zloty ...

    LINK
  • Pomimo w miare

    Lord Satham 2004-05-24 16:00:00

    Lord Satham

    avek

    Rejestracja: 2003-01-08

    Ostatnia wizyta: 2013-04-10

    Skąd:

    duzego udzialu na forum, nie jezdze na spotkania.
    przyczyna:
    NIE odleglosc
    NIE brak czasu
    NIE nieznajomosc

    tylko, po co?
    jestem fanem SW, a nie spotkan, meetingow, itp

    LINK
  • 1

    Valorum 2004-05-24 16:20:00

    Valorum

    avek

    Rejestracja: 2002-03-17

    Ostatnia wizyta: 2024-03-02

    Skąd: Łódź

    1) brak spotkań w Łodzi
    2) zjazd ogólnopolski już po raz drugi jest w środku sierpnia - zawsze wtedy wyjeżdżam na wakacje.
    3) studiując prawo rzadko ma się czas na cokolwiek

    LINK
  • No to Valorum ..

    Andaral 2004-05-24 17:04:00

    Andaral

    avek

    Rejestracja: 2001-09-04

    Ostatnia wizyta: 2011-11-10

    Skąd: Warszawa

    ... najwyzszy czas aby zoraganiziwac spotkanie w Lodzi np. z Kisielem, przeciez jestescie "ziomalami" (Ale powiedzialem trendii).

    LINK
  • A ja

    Ricky Skywalker 2004-05-24 17:24:00

    Ricky Skywalker

    avek

    Rejestracja: 2002-07-12

    Ostatnia wizyta: 2024-01-10

    Skąd: Bydgoszcz

    powiem, że też się początkowo obawiałem. Było to w lutym 2003, pojechałem do Katowic na II SŚFSW. Ale okazało się, że bałem się bezpodstawnie. Wtedy i na kolejnych SŚFSW było super - baa!! dzięki naszym Spotkaniom poznałem swoich najlepszych przyjaciół

    Podsumowując, obecnie nie wyobrażam sobie życia bez tych spotkań i wszystkim, którzy jeszcze nie byli, polecam się szczerze na jakieś wybrać/zorganizować własne. Naprawdę warto

    LINK
  • Dokladnie ..

    Andaral 2004-05-24 17:40:00

    Andaral

    avek

    Rejestracja: 2001-09-04

    Ostatnia wizyta: 2011-11-10

    Skąd: Warszawa

    .. tak jak mowisz, co to za rozmowa na GG, Chacie, forum czy grupach lub mIRCach - paranoja sorry jak kogos obrazilem, ale to jest tak jak by ciocia wyprawiala imieniny ktore odbywaja sie na GG
    A kotlet, bigos, sledzie, salatki ciacha, jak sie nafutrowac przez neta ??!!

    LINK
  • PS

    Andaral 2004-05-24 17:42:00

    Andaral

    avek

    Rejestracja: 2001-09-04

    Ostatnia wizyta: 2011-11-10

    Skąd: Warszawa

    A buzi dupci z Ciotkami, Wojkami, babciami i Dziadkami !!?? Qrde, takiego klimatu sie nie da stworzyc inaczej, tak samo jest ze spotkaniami i konwentami, no nie Ricki ??!!

    LINK
  • Ja

    Shedao Shai 2004-05-24 18:08:00

    Shedao Shai

    avek

    Rejestracja: 2003-02-18

    Ostatnia wizyta: 2024-11-22

    Skąd: Wodzisław Śl. / Wrocław

    -jestem fanem SW, a nie spotkan, meetingow, itp
    Satham, w pełni się z Toba zgadzam!!!
    Nie chcę obrażać żadnego fana konwentu, bo rozumiem, że spotanie f2f to nie to samo co rozmowa przez gg, ale...ja sam nie jeżdżę na konwenty, mimo że mam dogodne warunki. Po prostu jak sobie pomyślę, że mam na parę godzin tłuc się do zabrza, Gliwic czy Sosnowca, to jakoś mi się tak niedobrze robi...
    Na forum jest mało osób, bardzo aktywnie uczestniczących w życiu forumowym, a niejeżdżących na konwenty: ja, Cal czy Paweł. Jest też reszta, wśród których utworzylo się kółko wzajemnej adoracji: ci "jeżdżący".
    Czy ja, Paweł czy Cal jesteśmy przez to mniejszymi bądź gorszymi fanami SW? Nie sądzę. To, czy ktoś jeździ na konwenty, nie jest, wbrew temu co niektórzy myślą, miarą jego fanostwa. To, kto jest większym fanem, zależy od jednego czynnika: tego, jak rozwija swoją w wiedzę na miarę swoich możliwości. I to cenię w innych fanach. Oczywiście, jeśli musimy się już bawić w takie porównania, które są moim zdaniem zupełnie niepotrzebne.

    LINK
  • hmm u mnie powodem...

    lukaszzz 2004-05-24 18:29:00

    lukaszzz

    avek

    Rejestracja: 2003-06-26

    Ostatnia wizyta: 2024-11-13

    Skąd:

    jest głownie pech zawsze jak bylo organizowane spotkanie w poznaniu, albo bylem chory albo mialem wyjazd albo jeszcze cos oczywiscie z checia bym sie wybral bo do poznania nie mam az tak daleko (60km) ale i tak mam maly problem z dojazdem na alderaan tez bym sie z checia wybral ale rodzice nie pozwalaja wiec na razie nic nie wskazuje na to ze pojawie sie na jakims spotkaniu...

    LINK
  • Mam dosyc tego ...

    Andaral 2004-05-24 18:45:00

    Andaral

    avek

    Rejestracja: 2001-09-04

    Ostatnia wizyta: 2011-11-10

    Skąd: Warszawa

    .. tematu. Takie maslo maslane i przerzycanie sie lub licytowanie. Ja jade bo chce i bedzie fajnie, wy nie bo nie i finito, ale bylo by fajnie poznac sie wlasnie f2f i wciac kielbache. To tyle.

    LINK
  • Może nie wszyscy się nadają...

    Sebastiannie 2004-05-24 20:17:00

    Sebastiannie

    avek

    Rejestracja: 2002-12-28

    Ostatnia wizyta: 2008-09-20

    Skąd: Pabianice

    Nie jeździłem i nie mam specjalnie zamiaru jeździć, ponieważ mam wątpliwości czym odnalazłbym się na takim spotkaniu. A z racji tego, że moje wątpliwości mają to do siebie, iż (w większości) się później spełniają, to nie jestem w stanie się przemóc i zaryzykować. Prawie rok temu się przemogłem w jednej sprawie, tak po prostu żeby sprawdzić i niestety nie wspominam najlepiej tego czasu - oczywiście przeżyłem, ale było mi przykro, więc jeśli mój zapał był mały, to teraz jest jeszcze mniejszy.

    LINK
  • nie każdy musi jeździć bo się różnimy

    Anor 2004-05-25 00:38:00

    Anor

    avek

    Rejestracja: 2003-01-09

    Ostatnia wizyta: 2023-05-17

    Skąd: Chyby

    Oprócz argumentacji zupełnie oczywistych czyli braku możiwości finansowych lub transportowo lokalizacyjnych to najbardziej trafia do mnie wypowiedź Seby. Po prostu nie wszyscy sie nadają i nie wszyscy by się dobrze czuli na spotkaniu! Ludzie się abrdzo różnią, niejktórzy mają kłopoty z kontaktem z innym cżłowiekiem, niektórzy są introwertykami a inni extrawertykami. Ja bardzo dobrze rozumeim, jak ktoś mi mówi że nie jeździ bo nie czuje takiej potrzeby i uważa ze mógłby się nie odnaleść. OK przyjęte. Poza tym i tak tkich osób jest tutaj dość mało spodziewałbym się raczej że bedzie ich więcej.

    Wszystko to nie zmeinia jednak faktu ze nawet jesli byście pojeechali to stawiam że w 50% byście nie pozałowali.

    No a ja oczywśce jestem super zadowolony ze pojechałem i musze powiedzieć ze się nawet nie wahałem wczensiej, aż dziwne...

    LINK
    • Do nieba, do piekła :)

      Sebastiannie 2004-05-26 00:42:00

      Sebastiannie

      avek

      Rejestracja: 2002-12-28

      Ostatnia wizyta: 2008-09-20

      Skąd: Pabianice

      Zgadzam się z tobą, choć akurat nie jestem kompetentny w ustalaniu procentów - może być 25%, może 50%, a może 75%... nie wiem tego. Uważam jednak, że twoje prognozy są wyjątkowo ostrożne (jak na ciebie), aż się trochę zdziwiłem (aczkolwiek pozytywnie raczej ) - musiałeś być w jakimś nastroju głębokiej zadumy, kiedy to pisałeś .

      W każdym razie wszystkim, którzy do tej pory nie byli na żadnym spotkaniu, a lubią zabawę w piekło i niebo, polecam podjąć to ryzyko .

      LINK
      • chyba dotąd

        Anor 2004-05-26 02:21:00

        Anor

        avek

        Rejestracja: 2003-01-09

        Ostatnia wizyta: 2023-05-17

        Skąd: Chyby

        miałeś mnie za niemyślącego... Wiem ja jestem optymistą wiem ja zawsze zdawałem się stawiać bardzo optymistycznie odważne tezy, ale w wypowiedzi zapsianej takeij jak post jakoś się bardziej ograniczam, szczególnei ze wiem, ze w tym przypadku gdzie mam kontakt z sceptycyzmem nie mam szans dajac przykąłdy wymaxowane, dlategos tawiam sprawę realnie bo naprawdę uważam ze takie ejst prawdpopodobieństo jak napsiałem!

        LINK
  • powiem

    twardy 2004-05-25 04:33:00

    twardy

    avek

    Rejestracja: 2002-07-16

    Ostatnia wizyta: 2012-02-07

    Skąd: Wrocław

    tak.... podobne rozmowy juz bylu i zawsze zaczynaly to osoby ktore na spotkania nie jezdza..... ja do nich nic nie mam, bo wiem za sa okolicznosci ze sie nie da, wiem tez ze nie wszyscy sie nadaja,,, ale jak slysze ze ktos mowi o jakich podzialach przez to to az mnie krew zalewa... czy Ja komus na forum okazalem ze jest gorszym fanem ze nie jezdzi......... czy cos powiedzialem zlego o takich osobach....

    Pawel - jak chodzi o argumenty o wujezdzie na sotkania to ja moge podac ich tysiace...... ale ja nie lubie takiego licytowania, kazdy robi co chce to jest wolny kraj i tyle.....

    LINK
  • Jak ktoś nie chce

    Otas 2004-05-25 09:36:00

    Otas

    avek

    Rejestracja: 2003-11-05

    Ostatnia wizyta: 2020-05-01

    Skąd: Best'veena /k. Bi-Bi

    jeździć żadne argumenty go do wyjazdu na spotkanie nie przekonają.

    A swoją drogą to jeśli ktoś sie udziela na forum i opowiada z innymi fanami na GG to nie rozumiem co ma do spotkań??.. przeciez to jest to samo tylko że sie rozmawia twarzą z masa innych rozkrzyczanych twarzy

    LINK
  • Ech

    Hazar_Chaal 2004-05-25 09:52:00

    Hazar_Chaal

    avek

    Rejestracja: 2004-04-29

    Ostatnia wizyta: 2006-09-17

    Skąd: Rybnik

    u mnie ciężko od zgredów wymusić żeby mnie puścili. W tym roku spróbuję się wybrać.

    LINK
  • hmm

    Boris tBD 2004-05-25 14:03:00

    Boris tBD

    avek

    Rejestracja: 2001-09-17

    Ostatnia wizyta: 2020-04-14

    Skąd: Piaseczno

    odnośnie Spotkań f2f: ma sie potrzebe OK nie ma się potrzeby OK, ja to szanuje!!

    ale NIE OK jak ktoś na siłe szuka Za Przeciw Wstrzymuję się itp, po co ... to niczemu nie służy jedynie buży i stwarza jakieś podziały podziły tylko " w naszych umysłach", to potępiam

    LINK
    • własnie

      Anor 2004-05-26 02:14:00

      Anor

      avek

      Rejestracja: 2003-01-09

      Ostatnia wizyta: 2023-05-17

      Skąd: Chyby

      też o tym mówiłem i zdaje się zę twardy rónież, że przeciez nikt nikomu nic nie każe ale tworzenie spiskowych teorii dziejó jakoby ktoś kogoś specjalnie namiawiał to także bzdura wiec zaraz moglibyśmy stworzyć temat jakoby ci co nie chcą jeździc na fanspotkania nas molestują że my ich molestujemy zeby jechali toż to głupota totoalna, więc niech będzie tak z e ktop chce ten niech jedzie... Czy nie JORUUS??

      LINK
  • Hazar_Chaal

    Admirał Raiana Sivron 2004-05-25 14:44:00

    Admirał Raiana Sivron

    avek

    Rejestracja: 2004-05-01

    Ostatnia wizyta: 2008-12-22

    Skąd: Puławy

    mamy ten sam problem, mnie też nie chcą puszczać ..

    LINK
  • Ja

    Admirał Raiana Sivron 2004-05-25 14:52:00

    Admirał Raiana Sivron

    avek

    Rejestracja: 2004-05-01

    Ostatnia wizyta: 2008-12-22

    Skąd: Puławy

    jestem z Puław koło Lublina

    LINK
  • 3 powody, ktore na zlosc sie wymieniają...

    Kisiel 2004-05-25 14:59:00

    Kisiel

    avek

    Rejestracja: 2002-11-05

    Ostatnia wizyta: 2010-09-15

    Skąd:

    Za daleko, brak kasy, brak czasu... Wakacje - to jest czas w ktorym moge wpasc na pare spotkan Zreszta Alderaan bedzie... o w morde! jeszcze nie wyslalem zgloszenia...

    LINK
  • bycie na spotkaniu

    Domator 2004-05-25 18:13:00

    Domator

    avek

    Rejestracja: 2003-03-31

    Ostatnia wizyta: 2007-10-09

    Skąd: Wioska Gungan

    to indywidualna sprawa każdego, kto chcę się pokazać ten jest, kto ma lenia albo nie odczuwa takiej potrzeby tego nie ma!

    LINK
  • Ja...

    Chewie 2004-05-25 19:05:00

    Chewie

    avek

    Rejestracja: 2004-01-09

    Ostatnia wizyta: 2014-07-01

    Skąd:

    tu się jakoś specjalnie nie udzielam (a szkoda), a na spotkania nie jeżdże z jednego powodu: jestem za młody i tyle.

    LINK
  • Ale

    Admirał Raiana Sivron 2004-05-25 19:50:00

    Admirał Raiana Sivron

    avek

    Rejestracja: 2004-05-01

    Ostatnia wizyta: 2008-12-22

    Skąd: Puławy

    Cóż zrobić jeśli starzy nie puszczają?
    Ten problem dotyczy chyba karzdego młodego fana,
    ale moi starzy doprawdy przechodzą najśmielsze pojęcie szczytowej głupoty, a mianowicie chodzi o kupno figurki Granda Moffa Tarkina,
    już od samego rana kłucą się ze mną że nie mam prawa jej kupować bo to szczyt głupoty wywalać tyle forsy na jak oni to określili "takie duperele", ale ja i tak ją sobie kupie

    LINK
  • ja jak

    Bendu 2004-05-25 20:49:00

    Bendu

    avek

    Rejestracja: 2003-09-21

    Ostatnia wizyta: 2020-03-20

    Skąd: POZNAŃ

    na razie byłem na każdym wielkopolskim spotkaniu i zawsze było super.
    A poza tym zawsze jest we mnie ciekawość żeby poznać ludzi z tej drugiej strony... "the brave, new world"

    LINK
  • Drogi

    Admirał Raiana Sivron 2004-05-25 21:07:00

    Admirał Raiana Sivron

    avek

    Rejestracja: 2004-05-01

    Ostatnia wizyta: 2008-12-22

    Skąd: Puławy

    Mefisto u mnie nie ma mowy o wymykaniu się , moi starzy należą do tej grupy która chce wiedzieć wszystko, co gdzie jak i kiedy, a jak mnie nie ma tam gdzie powinnam zaraz do wszystkich wydzwaniają Obłęd.

    LINK
  • Spotknia z innym fanami

    Kasis 2006-05-25 14:30:00

    Kasis

    avek

    Rejestracja: 2005-09-08

    Ostatnia wizyta: 2024-11-22

    Skąd: Rzeszów

    gdybym takie spotkania odbywały się gdzieś blisko to ani chwili bym się nie zastanawiała Fajnie by było Was poznać i pogadać na żywo. No pewnie ciężko byłoby przywyknąć do tego, że niektórzy nie wyglądają jak na avatarku ale co tam. Żartuję, widziałam zdjęcia z takowych spotkań i wiem jak wygląda część z Was. Czytając relacje i patrząc na te fotki myślę, że musi być tam fajnie.
    Dla mnie największą przeszkodą by wziąć udział w Waszych spotkaniach jest odległość. Gdzie Rzeszów a gdzie Wrocław czy Śląsk, Warszawa. Jakoś tak mało moich ziomków na tym forum
    Ale nie narzekam. Dawniej często spotykaliśmy się w ramach Rzeszowskiej Akademii Mocy ze znajomymi. Później się to troszkę rozlazło (nowe szkoły, studia itd.). Ale teraz jesteśmy na dobrej drodze do organizacji Rzeszowskich Spotkań Fanów SW Odbywają się już nawet takie nieoficjalne z nowopoznanymi fanami. Myślimy o czymś większym, ale czekamy na najbliższą imprezę. Wtedy mamy zamiar zebrać więcej chętnych.

    Podsumowując. Jak ktoś jest chętny a nie może z wielu powodów uczestniczyć w jakiś spotkaniach niech spróbuje sam zorganizować. A jeśli nie zna innych fanów to radzę się rozglądać. Nasza Akademia powstała w sumie dzięki pewnej koszulce z logiem SW
    A jeśli chodzi o Wasze spotkania to mam zamiar kiedyś się na jakimś pojawić Tylko kiedy to nie wiem.

    LINK
    • chyba

      Halcyon 2006-05-25 14:38:00

      Halcyon

      avek

      Rejestracja: 2004-09-07

      Ostatnia wizyta: 2024-11-20

      Skąd: Police

      rozumiem Cię całkiem dobrze. Gdzie Szczecin, a Wrocław czy Warszawa? Czasem może i pojawie się w Poznaniu (raz na pół roku ), a farta mam, że Dagobah będzie blisko, bo inaczej byłoby ciężko Raz miałem okazje uczestnić w Coolkonie (całe 4 godziny ) i być na Wrocławskich odwiedzinach w Poznaniu () dzięki czemu miałem okazję poznać sporo osób
      Mimo wszystko licze, że w przyszłym roku kiedy wreszcie dotrwam do moich urodzin będę mógł częściej/na dłużej pojawiać się na takich spotkaniach

      LINK
    • Re: Spotknia z innym fanami

      Leonidas 2006-05-25 16:44:00

      Leonidas

      avek

      Rejestracja: 2003-11-14

      Ostatnia wizyta: 2022-12-29

      Skąd:

      Kasis napisał(a):
      [cytat] Fajnie by było Was poznać i pogadać na żywo. No pewnie ciężko byłoby przywyknąć do tego, że niektórzy nie wyglądają jak na avatarku ale co tam.

      Mogę cię zapewnić, że user nr 1241 wyglada dokładnie tak jak na avatarku

      widziałam zdjęcia z takowych spotkań i wiem jak wygląda część z Was.

      hehe, wiesz gdybym także wczesniej widział zdjecia(a raczej te mordy) to też raczej nie kwapił bym się zbytnio żeby pojawić się na spotkaniach

      Dla mnie największą przeszkodą by wziąć udział w Waszych spotkaniach jest odległość. Gdzie Rzeszów a gdzie Wrocław czy Śląsk, Warszawa.

      No to czas ruszyć w Polske Zresztą nie przesadaj tak z tymi OGROMNYMI odległościami bo z Wrocka do Katowic jest tylko 0 40 km mniej niż z Rzeszowa a do Stolycy już macie bliżej

      A jeśli chodzi o Wasze spotkania to mam zamiar kiedyś się na jakimś pojawić Tylko kiedy to nie wiem.

      Jak to kiedy? 30 czerwca Juz wszystko zaplanowane - jedziesz tym o 6:54 i niecałe siedem godzin później wrocławiaki zabierają Cię na Dni Fantastyki...

      LINK
      • Re: Re: Spotknia z innym fanami

        Kasis 2006-05-25 18:12:00

        Kasis

        avek

        Rejestracja: 2005-09-08

        Ostatnia wizyta: 2024-11-22

        Skąd: Rzeszów

        Leonidas napisała:
        Mogę cię zapewnić, że user nr 1241 wyglada dokładnie tak jak na avatarku

        Tak podejrzewałam, że ten osobnik na zdjęciach ze spotkań to się podszywa pod Otasa. Za mało "wooczo" wyglądał i nawet jakąś sierść na czubku głowy miał. Żaden z niego łysy wookiee

        Jak to kiedy? 30 czerwca Juz wszystko zaplanowane - jedziesz tym o 6:54 i niecałe siedem godzin później wrocławiaki zabierają Cię na Dni Fantastyki...
        ________
        Hehe, fajnie by było Tylko ja mogę jeszcze sesję kończyć. I nie zaczynaj mi robić smaka. No, może jeszcze sprawdzę te rozkłady jazdy, policzę kasę...

        LINK
        • no

          Lord Sidious 2006-05-25 18:32:00

          Lord Sidious

          avek

          Rejestracja: 2001-09-05

          Ostatnia wizyta: 2024-11-22

          Skąd: Wrocław

          własnie sprawdziłem te pociągi - normalny bilet kosztuje jakieś 48 PLN, czyli ulgowy pewnie taniej, ale warto sprawdzić jak to jest z wycieczkowymi, bo ja ostatnio za 60 PLN dostałem bilet w obie strony do Pszczyny.
          A rozkład masz jak coś tutaj:
          http://rozklad.pkp.pl/bin/query.exe/pn?ld=pkp&seqnr=3&ident=be.01187329.1148574441&getTariff=yes&outConId=C1-2

          Nie musisz szukać

          LINK
          • Re: no

            Kasis 2006-05-25 18:58:00

            Kasis

            avek

            Rejestracja: 2005-09-08

            Ostatnia wizyta: 2024-11-22

            Skąd: Rzeszów

            Lord Sidious napisał:
            własnie sprawdziłem te pociągi - normalny bilet kosztuje jakieś 48 PLN, czyli ulgowy pewnie taniej, ale warto sprawdzić jak to jest z wycieczkowymi, bo ja ostatnio za 60 PLN dostałem bilet w obie strony do Pszczyny.

            ________
            Buhahaa właśnie dopiero co odwiedziłam tą samą stronę i takie same wyniki otrzymałam Uśmiałam się jak zobaczyłam Twojego posta
            No myślę, myślę. Jeszcze może zaskoczę i Was i siebie, i pojadę

            LINK
  • czuję

    Piett 2006-05-25 14:47:00

    Piett

    avek

    Rejestracja: 2005-07-01

    Ostatnia wizyta: 2022-03-19

    Skąd:

    że się zupełnie wydurnię tym postem ale może dochodzi jeszcze jedna opcja:nieśmiałość.
    Ja sam dłuższy czas wzbraniałem się przed pójściem na spotkanie(chociaż mam bardzo dobry dojazd-30 minut do Centrum), najpierw był C2005, a teraz 2 razy był SM. Początkowo ciężko jest wbić się w towarzystwo który zna się doskonale od dobrych kilku lat, człowiek czuje się na początku po prostu jakoś tak-"obco" wśród takiej zwartej gromady, więc człowiek po prostu wtedy siedzi cicho i się tylko przysłuchuje co mówią inni mówią.
    Nie wiem jak to jest dokładnie z tym aspektem u innych, ale osobiście uważam że jest to coś co da się "wyleczyć" i po kolejnych spotkaniach uda się zintegrować...

    LINK
    • Re: czuję

      Kasis 2006-05-25 18:19:00

      Kasis

      avek

      Rejestracja: 2005-09-08

      Ostatnia wizyta: 2024-11-22

      Skąd: Rzeszów

      Admirał Piett napisał(a):
      że się zupełnie wydurnię tym postem ale może dochodzi jeszcze jedna opcja:nieśmiałość.
      ________
      Z całą penością się nie wygłupiłeś. Jestem pewna, że wiele osób dotyczy ten problem i nie jest to głupota.
      Sama pamiętam, że nie było łatwo zaczepić na korytarzu szkolnym obcego chłopaka (koleżanka w końcu prosto z mostu palnęła: Jesteś fanem SW?, ale miał minę i bardzo się ucieszył) czy przyjść na takie spotkanie pełne obcych i to w przewadze gości. Dużo się od tego czasu zmieniło.
      Myślę jednak, że kiedy osoby biorące udział w takim spotkaniu są sympatyczne i ma się z nimi o czym pogadać to jakoś to "pójdzie". To, że na początku ktoś nowy więcej się przysłuchuje jest normalne, ale trzeba się nie przejmować i zabierać głos w rozmowie.
      Zawsze warto przełamać ten lęk bo inaczej może ominąć nas coś fajnego

      LINK
    • ech

      Mefisto 2006-05-26 00:49:00

      Mefisto

      avek

      Rejestracja: 2003-01-05

      Ostatnia wizyta: 2017-01-10

      Skąd: Warszawa

      nie przejmuj się - każdy z nas miał mniej więcej to samo A Ty widzę, że już się trochę przełamałeś. Wprawdzie trafiłeś na nieco głupi moment reorganizacji spotkań (wcześniej na pewno byłoby łatwiej), ale będzie dobrze

      LINK
  • Uroki mieszkania na końcu świata

    Komandor Eire 2006-05-25 16:06:00

    Komandor Eire

    avek

    Rejestracja: 2005-08-08

    Ostatnia wizyta: 2013-05-05

    Skąd: Ze wsi

    Raczej bałabym sie jechać sama, do obcego miasta, nawet na konwent. Rodzice chyba by oszaleli ze strachu- znają swoja niezaradną córkę. Na razie trakrują fantastykę jako młodzierzową fanaberię, ale kiedyś się przekonają.

    LINK
  • Odświeżę temat

    Mistrz Seller 2010-12-08 20:32:00

    Mistrz Seller

    avek

    Rejestracja: 2006-11-24

    Ostatnia wizyta: 2022-02-10

    Skąd: Skierniewice

    gdyż zasługuje on na to.
    Ja, gdy usłyszałem o skierniewickich spotkaniach (było to gdzieś na początku 2007 roku) bałem się tam pójść. byłem nieśmiały, poza tym miałem nie miłe doświadczenia przy kontaktach z rówieśnikami.
    Potem latem 2007 usłyszałem o konwencie Dagobah 2007. Było o nim głośno w TV. Moim marzeniem stało się wziąć udział w konwencie. Poza tym w StarCaście wspominano o różnych konwentach, jednak nie miałem odwagi pojechać. Wszystko zmieniło się przy Polconie 2009. Miał tam być aktor grający Boba Fetta. Poza tym konwent miał być w Łodzi, więc było stosunkowo blisko. Wtedy poczułem po raz pierwszy poczułem magię konwentu. Było wspaniale. Potem zacząłem chodzić na skierniewickie spotkania i zobaczyłem, że one też są fajne. A podjęta w 2007 roku decyzja o nie uczęszczaniu na nie była najgłupszą decyzją w moim życiu. Konwenty to wspaniała rzecz. Czuję się na nich jakbym trafił do innej rzeczywistości. Wszyscy są dla siebie mili, niezależni od wieku, płci, koloru skóry czy wyznania. Warto przełamać się- nie siedzieć w domu tylko wybrać się na konwent. Warto oszczędzać pieniądze na takie wyjazdy, warto zaryzykować bycie samemu w obcym mieście, by się TAM znaleźć.

    A więc fani, fanki i wszyscy pozostali- Nie popełnijcie mojego błędu ! W wakacje jedźcie na konwent.

    LINK
  • Pierwszy raz

    Boris the Black Dog 2010-12-08 22:12:00

    Boris the Black Dog

    avek

    Rejestracja: 2008-08-11

    Ostatnia wizyta: 2016-02-08

    Skąd:

    jako Boris pojawiłem się w Pilcho, chyba w 2008, bałem się strasznie, przedewszystkim tego że ktoś mnie podkabluje Lordowi Bartowi i dostanę bańkę dłuższą niz Majami...

    Dziś wiem że było to głupie, bo przecierz to jednak byli znajomi JORa i jak by mogli mnie podkablować, wstyd mi za to teraz... A i z Bartem też wyszło jak wyszło, dziś wiem że nie do końca fair wtedy graliśmy, to było dziecinne, userzy z takim starzem pykali się jak smarkacze...

    Spotkania lajf sprawiają że Forum jest scementowane, żyje, bez lajfu bysmy się tu wykrszyli jak stara zaprawa zpomiędzy cegieł...

    LINK
  • I wyszło jak wyszło>

    Rycu 2010-12-09 00:30:00

    Rycu

    avek

    Rejestracja: 2010-01-20

    Ostatnia wizyta: 2024-03-31

    Skąd: Lębork

    No tak to jest że pierw powinienem odpowiedzieć na pierwsze pytanie Dlaczego mnie nie ma, na spotkaniach Star Warsa. Troce mnie znacie więc zacznę od końca. Nie dlatego że mam daleko do Trójmiasta mam 200km, więc to żadna wymówka. Nie dlatego że nie mam czym bo mogę jechać busem, autobusem, pociągiem czy Taxi (samochód odpada bo poszedł na złom). Też nie dla tego że rodzice mi nie pozwalają, bo mam tyle lat że mogą się tylko złościć a i tak ja mam w swych sprawach ostatnie zdanie. Po kilku miesiącach na Bastionie mogę z dozą pewności stwierdzić że poniekąd zaakceptowaliście me "odchyły" i przywykliście już do nich. Ale powód dla którego nie ma mnie na spotkaniach nie do końca może być zrozumiany, ale spróbuje go wytłumaczyć. Na początek można podkreślić czas wolny ale co to dla tych którzy są fanami Gwiezdnych Wojen przyznam że nie jest to główna przeszkoda lecz utrudnienie, mój problem polega na waszym obrazie mnie. Spytacie (co ma to do rzeczy ?) a ma, bo wykreowałem {być może} błędny obraz siebie. Boje się że stwierdzicie że Rycu [realny] jest z goła inny niż Bastionowy, także boje się że nie będę zauważony a mój "głos" nie będzie brany pod uwagę. Bo to co daje zarówno internet jak i Bastion to(albo oszukiwanie np: inne dane.) albo (odkrycie prawdziwego Ja)> Mam nadzieje że mi odpowiecie na pytanie {jak mnie postrzegacie?}. Czy dostane jakieś inne [Zaszczytne] członkostwo w świecie fanów SW? To na tyle czekam na pytania do mnie.

    LINK
    • Po części

      Boris the Black Dog 2010-12-09 13:16:00

      Boris the Black Dog

      avek

      Rejestracja: 2008-08-11

      Ostatnia wizyta: 2016-02-08

      Skąd:

      rozumiem Twoje obiekcje, nie doświadczyłem ich bo miałem zgoła inny problem. Tworzyłem fandom na śląsku od podstaw (był to 3 fandom aktywny w Polsce, po Warszawie i (podupadlym już na tamte lata) Poznaniu) i moimi `przeciw` było to czy ktokolwiek ruszy na pierwsze spotkanie i czy ma to jakikolwiek sens.

      Dziś wiem że to co wydarzyło się w 2002 roku miało kolosalny wpływ na moje życie towarzyskie. Tutaj można to podzielić na dwa etapy na ludzi znanych z netu i novych.

      Ci znani z netu to przedewszystkim Lord Sidious z ktorym kontakt koleżeński utrzymuje do dziś i z tego jestem niezmiernie zadowolony, to Kyle z którym mozna mysle powiedzieć smiało że relacje są przyjacielskie. To osoby z którymi kontakt się na przestrzeni lat urwał...

      I wreszcie osoby które poznałem na żywo po raz pierwszy, osoby znane przelotnie z netu, które wchodziły w istniejące już struktury lajfu fandomowego i z któreym utrzymuję kontakt po dzień dzisiejszy.

      Dla mnie internet na dzień dzisiejszy jest przedłużeniem znajomości f2f, a nie odwrotnie.

      Dopuki nie spróbujesz stanąc oko w oko z żywym fandomem, doputy będzieszsię czuł jak Luke Skywalker uciekający przed obliczem swego ojca. No ale nie bój się bo masz lepiej reki Ci nikt nie odetnie

      A i zapomniałem o najważniejszym. Pamiętam jak Otas przyjechał na swoje pierwsze spotkanie i jego na maxa pozytywną reakcję (a też miał ciężko, bał się bardzo - bo wtedy był jeszcze małym Otaskiem z nielicznym dorobkiem postów - przedewszystkim Anora, no i mnie trochę). A dziś nie jeden bastion metalowego świata przez nas został zdobyty, ba zostały tylko zgliszcza...

      LINK
      • >> Może tak jest

        Rycu 2010-12-09 18:30:00

        Rycu

        avek

        Rejestracja: 2010-01-20

        Ostatnia wizyta: 2024-03-31

        Skąd: Lębork

        że po przyjeździe na spotkanie fanklubu SW jest fajnie i w ogóle nawet przyjemne ale pojawia się pytanie za sto punktów czy ktoś zaakceptuje osobę która ma nieznany z Bastionu charakter bądź zachowania do których przywykli. Jak to trafnie ktoś ujął nie jesteśmy tacy jak na Awatarach, tylko zwykli szarzy ludzie ze swymi kompleksami i humorami. W internecie możemy uwolnić się od tych ograniczeń i zostać personom numer jeden. Tak poza tym to mam wątpliwości co do swojego obrazu na Bastionie. Możliwe że jest pod kolorowane i jako "normalniak" nie akceptował bym kogoś z takimi cechami jakie ma "Rycu". Właśnie to może być mój problem że samego siebie nie akceptuje. Według mnie może to odbić się na postrzeganiu mojej osoby przez innych ludzi, oczywiście jest to wyłącznie moje odczucie i może jest one nad wyraz przesadzone. Na razie poczekam na odpowiednią chwile i pojawię się na spotkaniu fan klubu SW w bliżej nie określonym czasie.

        LINK
        • Możesz jak to mówią

          Boris the Black Dog 2010-12-09 18:40:00

          Boris the Black Dog

          avek

          Rejestracja: 2008-08-11

          Ostatnia wizyta: 2016-02-08

          Skąd:

          dzielić włos na czworo lub dzielić włos na niedzwiedziu (miśku). Ale co tu dużo mówić jeżeli masz problem z fanami stanąc f2f to masz i problem w innych dziedzinach życia, przy kontaktach osobowych. Czyli są dwie opcje albo mówiąc kolokwialnie będziesz d...ł albo będziesz d....y.

          Musisz chłopie kupić bilet, pojechać, przyjść z opóźnieniem 15 min, wejśc i powiedzieć: aVe madafakes, jestem Rycu i kto chce mieczem w.....l. Twardo po męsku. Zobaczysz że wszyscy zaczną się śmiać i nastąpi pełna integracja. Oczywiście nikt Cię nie będzie niańczyć, sam musisz też wyjść z inicjatywy.

          Dla mnie jak tak obserwuję fandom od lat problemjest czasami tego tylu że ludzie długo się nie widzą, przychodzi ktoś nowy i jest niezauważalny, bo nie ma siły przebicia, a starzy znajomi po latach niewidzenia są tak zaabsorbowani spotkaniem po latach że nowa twarz ucieka, co niesłusznie może być odbierane jako ignorancja

          LINK
          • No wywiązała się niezła

            Rycu 2010-12-09 18:51:00

            Rycu

            avek

            Rejestracja: 2010-01-20

            Ostatnia wizyta: 2024-03-31

            Skąd: Lębork

            pogadanka zarówno Ty jak i mistrz Seller jesteście starymi wyjadaczami ale ja mimo swych lat nadal mam wiele problemów emocjonalnych. Oczywiście nie oczekuje byście niańczyli starego chłopa, to by była parodia tak serio mówiąc. Ale co do inicjatywy to jest ze mną jak ze (słomom) na coś się napalę ale za chwile przychodzi (kłoda pod nogę) i zaniechuje dalszych działań tak to jest nic na to nie poradzę, aha dzięki za rady może tak zrobię.

            LINK
            • Popytaj

              Boris the Black Dog 2010-12-09 18:56:00

              Boris the Black Dog

              avek

              Rejestracja: 2008-08-11

              Ostatnia wizyta: 2016-02-08

              Skąd:

              każdy stary wyjadacz kiedyś zaczynał od poddziobywania okruszków .

              Oczywiście zrobisz jak zechcesz ale może właśnie taki kontakt pomoże problemy w pewnym stopniu wyeliminować. Grunt to atak, atak, atak

              LINK
            • Stary wyjadacz?

              Mistrz Seller 2010-12-09 19:07:00

              Mistrz Seller

              avek

              Rejestracja: 2006-11-24

              Ostatnia wizyta: 2022-02-10

              Skąd: Skierniewice

              Nie. Byłem dopiero na dwóch konwentach. Przy czym dopiero na drugim ujawniłem swą fanowska tożsamość (czyli Mistrza Sellera). Kiedyś bałem się, że większość uzna, że w internecie jestem fajniejszy i zawiodą się. Ale poszedłem na spotkanie fanów. Poznałem ich i jakoś poszło. Nie bój się. Kiedyś miałem pełno kompleksów, myślałem, że nikt mnie nie polubi. A stało się inaczej ludzie mnie polubili. Nawet odnoszę wrażenie, że na żywo jestem ukazany za fajniejszą osobę niż w internecie.
              A poza tym nawet jeśli na żywo jesteś inny niż w necie to fani sie do tego przyzwyczają.

              LINK
              • Serio nie wiedziałem.

                Rycu 2010-12-09 21:52:00

                Rycu

                avek

                Rejestracja: 2010-01-20

                Ostatnia wizyta: 2024-03-31

                Skąd: Lębork

                No cóż masz pewnie racje ale sam policz sobie dni, miesiące zanim odważyłeś się wreszcie przełamać i pojechać na spotkanie a później ujawnić swoją Bastionową tożsamość z czasem pewnie na to się też odważę ale na razie pomyśle jak to wszystko rozegram a potem pośmiejemy z tych planów na którymś konwencie

                LINK
    • Rozumiem cię

      Mistrz Seller 2010-12-09 18:07:00

      Mistrz Seller

      avek

      Rejestracja: 2006-11-24

      Ostatnia wizyta: 2022-02-10

      Skąd: Skierniewice

      też miałem takie wątpliwości. Zresztą z tego powodu na Polconie ukrywałem się pod swoim imieniem i nazwiskiem, by nie wiedział, że to ja.
      W dodatku bałem się rozmawiać z fanami. Bałem się, że będą mnie postrzegać negatywnie, że mnie nie polubią. Wtedy podejście do kogoś im powiedzenie, że jego prelekcja była świetna było dla mnie wyzwaniem. A co dopiero prosić kogoś o autograf.
      Szczerze mówiąc już kilka razy miałem okazje rozmawiać z fanami znanymi z neta i ani razu się nie zawiodłem.

      LINK
      • Jak chcesz to mogę

        Boris the Black Dog 2010-12-09 18:23:00

        Boris the Black Dog

        avek

        Rejestracja: 2008-08-11

        Ostatnia wizyta: 2016-02-08

        Skąd:

        załatwić dla Ciebie specjalnie autograf od JORUUSa i Borisa the Black Doga z dopiskiem że dla nich. Jeżeli miało by to pomóc Tobie z wyzbycia się kompleksów.

        A tak nawiasem to do dziewczyny też boisz się zagadać, masz takie wypatzenie że jak zaczniesz to się zająkniesz i zostaniesz wyszydzony, że dasz plamę (no może to słowo w pełnie nie oddaje klimatu właściwego dla sytacji, jest tendencyjne i dwuznaczne)...

        LINK
      • Fajnie

        Rycu 2010-12-09 18:56:00

        Rycu

        avek

        Rejestracja: 2010-01-20

        Ostatnia wizyta: 2024-03-31

        Skąd: Lębork

        że nie tylko ja się tego boje. Możliwe że nie prędko nawet gdy już pojadę na spotkanie wyjawię kim naprawdę jestem ( mam nadzieje że nie pytają). Teraz mam coraz więcej zapału do "przełamania się " i otwarcia na realnych (ludzi z krwi i kości).

        LINK
    • :D

      Nestor 2010-12-09 20:59:00

      Nestor

      avek

      Rejestracja: 2004-10-28

      Ostatnia wizyta: 2024-11-22

      Skąd: Lasocice

      Rycu, jeżeli jesteś głuchoniemy to i tak wpadnij na spotkanie. To nic, że nic nie powiesz, pokażesz kilka słówek Star Wars po migowemu, posłuchasz co nieco o fanach i będziesz się dobrze bawił mimo problemów z komunikacją. Ważne, że będziesz wśród swoich!

      LINK
      • Re: :D

        Louie 2010-12-09 21:02:00

        Louie

        avek

        Rejestracja: 2003-12-17

        Ostatnia wizyta: 2024-11-20

        Skąd:

        Nestor napisał(a):
        Rycu, jeżeli jesteś głuchoniemy to i tak wpadnij na spotkanie. (...)Posłuchasz co nieco o fanach.
        ________

        No nie wiem.

        LINK
      • Ale za taką kpinę to

        Boris the Black Dog 2010-12-09 21:45:00

        Boris the Black Dog

        avek

        Rejestracja: 2008-08-11

        Ostatnia wizyta: 2016-02-08

        Skąd:

        bym ci w twarz wp.......ł, jak boga kocham.

        LINK
      • Źle mnie zrozumiałeś

        Rycu 2010-12-09 21:46:00

        Rycu

        avek

        Rejestracja: 2010-01-20

        Ostatnia wizyta: 2024-03-31

        Skąd: Lębork

        Nestor. Rzeczywiście jak coś już walniesz to od razu robi się weselej. Moje problemy nie są natury ograniczeń umysłowych czy komunikacyjnych tylko socjologicznych. Można powiedzieć że mam charakter takiego "Batmana" czyli samotnika który nie lubi odkrywać twarzy. Ale przyznam ci że będę wreszcie wśród tych co lubią to samo co ja.

        LINK
        • :D

          Nestor 2010-12-09 22:23:00

          Nestor

          avek

          Rejestracja: 2004-10-28

          Ostatnia wizyta: 2024-11-22

          Skąd: Lasocice

          Rycu napisał(a):
          jak coś już walniesz to od razu robi się weselej
          ________
          Na tym polega przynajmniej istota spotkań w Poznaniu. Razem jest weselej, zawsze można pośmiać się z własnych słabości i czasem przez to je przełamać. Na początku zawsze jest trudno, wchodzi się do nowej społeczności. Fajnie na start trafić na małe kameralne spotkanko, dzięki temu poznaje się ludzi i przełamuje pierwsze lody. Najgorzej jest za to trafić na spotkanie-spęd gdzie jest się już totalnie anonimowym. To bardzo może zniechęcić, fajnie ten problem opisał do góry Boris The Black Dog.

          LINK
          • No teraz to

            Rycu 2010-12-10 18:27:00

            Rycu

            avek

            Rejestracja: 2010-01-20

            Ostatnia wizyta: 2024-03-31

            Skąd: Lębork

            nie mam wyjścia muszę się pojawić, czemu? By wreszcie pokazać że jestem facetem bo te ciągłe domysły (napisał/a) mnie irytują. Na początek pojawię się na jakimś "spędzie" w Trójmieście bo jest mi najbliżej, co później, pożyjemy zobaczymy

            LINK
  • Spotkania

    Dave 2010-12-09 14:53:00

    Dave

    avek

    Rejestracja: 2007-03-04

    Ostatnia wizyta: 2020-01-24

    Skąd: Warszawa

    Kilka powodów. Bo w Warszawie nadal ich mało, nie mam czasu, nie mogę wyczuć odpowiedniego momentu i nie mam wsparcia kogoś z otoczenia mojego na Bastionie, bo samemu w gronie jednak nieznajomych ludzi czuć się mogę nieco dziwnie.

    Ale przybędę. Kiedyś na 100%.

    LINK
  • Tytuł posta.

    Onoma 2010-12-09 22:22:00

    Onoma

    avek

    Rejestracja: 2007-12-06

    Ostatnia wizyta: 2024-01-06

    Skąd: Dołuje

    Dlaczego nie jeżdżę na spotkania? Cóż... Ja strasznie się siebie wstydzę i niezbyt lubię pokazywać się publicznie, a już zwłaszcza wyjeżdżać w tym celu do innego miasta - bo jak w Szczecinie odbywały się spotkania, to tak, w końcu raz poszedłem. Ale na spotkania i konwenty w innych miastach boję się jechać.

    LINK
  • A ja

    RodzyN jr. 2010-12-10 18:34:00

    RodzyN jr.

    avek

    Rejestracja: 2007-05-21

    Ostatnia wizyta: 2024-11-22

    Skąd: Grodzisk Maz.

    nie jestem takim freakiem, żeby dymać 200km na jakiś konwent. Poza tym nie mam czasu, bo albo spędzam go z dziewczyną, albo z kumplami podczas spożywania alkoholu

    LINK
  • ...

    japhy 2010-12-12 18:21:00

    japhy

    avek

    Rejestracja: 2010-12-11

    Ostatnia wizyta: 2020-07-25

    Skąd: Poznań

    Głównie z powodu nieznajomości właściwie nikogo z tego półświatka.
    Zamierzam jednak wybrać się na 76. Spotkanie fanów Star Wars w Poznaniu.

    LINK
  • Dlaczego nie chodzę na spotkania ?

    Matek 2010-12-28 13:38:00

    Matek

    avek

    Rejestracja: 2004-10-04

    Ostatnia wizyta: 2018-06-22

    Skąd: Skierniewice

    Może zacznijmy od tego - na DUŻE spotkania, w stylu konwentu a`la StarForce, brakuje mi czasu i pieniędzy niestety Ale tak - bardzo chętnie bym pojechał na takie coś (i z pewnością - pojadę kiedyś , chciałbym być częścią takiego czegoś, oraz poznałbym się (uchlał ? ) chętnie z osobami z Bastionu w realu W końcu 7 roczek mi na forum leci, wypadałoby w końcu

    INNĄ KWESTIĄ są małe spotkania na miejscu. W tym miejscu chciałbym uprzedzić Selera, jeżeli to czyta : NIE MÓWIĘ O UTAPAU, BO TAM JESZCZE NIE BYŁEM, I DALSZY TEKST W ŻADNYM WYPADKU DO TEJ ORGANIZACJI NIE NAWIĄZUJE Od małych spotkań odrzuca mnie niejako ... doświadczenie... Otóż małe grupki, powiązane przez wspólne hobby, często okazują się ... bandą lamusów Ludzie dzielą się na ogarniętych i nieogarniętych, a fani SW to również ludzie, prawda ? Więc zapewne sa gdzieś tam świetne, zakrapiane alkoholem (albo i nie) spotkania, gdzie ludzie moga się dzięki hobby zapoznać, i pogadać zarówno o tej pasji, która ich łączy, jak i o sobie samych nawzajem. Zapewne nawiązują się tam wspaniałe przyjaźnie.

    Ale w małych miejscowościach, takich jak moja często takie spotkania wyglądają inaczej. Chciałbym napomknąć, o kiedyś istniejącej enklawie fanów ciężkiej muzy w moim mieście. Sam takiej muzy słucham, i (mimo, że sam nie ubieram się jak metalowiec, i chodze obstrzyżony na krótko) nie znoszę, gdy tacy ludzie wyzywani są od "brudasów". Jednak właśnie po kontakcie z nimi ... sam zacząłem tę grupę (daną grupę, nie środowisko metalowe jako cąłość ) wyzywać od brudów Otóż ekipę zaczęło kołować paru kolesi, którzy naprawdę znali się na muzyce (i to nie tylko na metalu czy rocku - słuchali wszystkiego co dobre, niezależnie od gatunku). Zaczęły się spotkania, organizowanie koncertów, częste popijawy i rozmowy o muzyce. Nie wiedzieć kiedy grupa stała się pożałowania godna. Otóż tępione nastoletnie nolify, które jeszcze niedawno słuchały Dody, nagle zaczęli nosić czarne ciuchy i długie kudły, tylko po to, by uzyskać przynależność do grupy. Sami nie mieli pojęcia o muzyce, zaczęli słuchać ciężkiej muzy np od pół roku, a nosili koszulki/bluzy Sepultury. Najlepsze jest to, że byli tró fanami, a nie znali np dyskografii, ani nawet nazwiska wokalisty (lol), ale z fanowstwem bardzo się obnosili. Dochodziło nawet do sytuacji, że puszczając piosenkę UKOCHANEJ KAPELI nie znali jej tytułu ! Dostawali od kogoś płytę z empetrójkami bez nazw, jedynie w folderze SEPULTURA albo ZIELONE ŻABKI i wrzucali na telefon, bez ładu i składu Dodatkowo, tego rodzaju domorosłe tró metale, potrafili innym odbiorcą muzy mówić jacy to są "nie tró" bo słuchają np Sweet Noise albo Prodigy. A jeżeli POZA metalem słuchałeś innego gatunku ... to biada Ci
    A najlepsze jest to, że Ci wielcy "tró", którzy "żyją i odychają muzyką" nie zapłacą nawet 10-20 zł, by wejśc do klubu we własnym mieście, gdy gra jakiś punkowy albo metalowy zespół, bo im szkoda hajsu -_-"

    Przez swoją tolerancję, tego typu grupy (szczególnie w małych miastach, gdzie nie zawsze mają do zorganizowania sobie czegoś fajnego) stają się szybko ostoją dla brzydkich, smutnych, durnych małych nolifów (no może nie małych ... powiedzmy 12-32 lata), którzy chca dusić się we własnym sosie, i tak naprawdę szukają znajomych (bo w szkole ich napi***lali), a o hobby, które w teorii miało być spoiwem grupy nie mają pojęcia (bądź też mają - ale wypaczone przez swoje ujowe umysły - nie mające pojęcia o niczym, ale krzyczące jak to zjedli wszelkie rozumy).


    ... i dlatego Matek jest zrażony do wszelakich spotkań tematycznych w małych miejscowościach Ale na Utapau kiedyś się może i tak wybiorę, ot tak, z ciekawości Mam nadzieję, że ludzie się zmieniają, i teraźniejsze 15-20 latki okażą się nieco bardziej ogarnięte, i grupy "tematyczne", które obecnie tworzą się od nowa są serio grupami "tematycznymi", a nie kółkiem pomocy dla lamusów.

    LINK
  • Tytuł

    Cosmos 2010-12-28 14:11:00

    Cosmos

    avek

    Rejestracja: 2010-01-28

    Ostatnia wizyta: 2018-09-13

    Skąd: Zewsząd

    Ja chętnie bym się przejechał na jakiś konwent, by się przekonać, jacy są w rzeczywistości niektórzy Bastionowicze. Jednak są powody, dla których nie mogę tego w najbliższym czasie zrobić:
    1. Nie mam zbyt wiele pieniędzy, a dojazd do niektórych miejsc naprawdę sporo kosztuje.
    2. Nie jestem jeszcze pełnoletni, więc rodzice trochę się obawiają przed wysłaniem mnie w długą podróż.
    3. Postawiłem sobie wymagający kierunek w nauce, więc wyjazd na konwent w czasie roku szkolnego raczej odpada (chyba, że będzie na Mazowszu).

    Jednak na spotkania Radomskiego Fanklubu staram się przyjeżdżać regularnie.

    LINK

ABY DODAĆ POST MUSISZ SIĘ ZALOGOWAĆ:

  REJESTRACJA RESET HASŁA
Loading..