TWÓJ KOKPIT
0
FORUM Ogólnie o Star Wars

Wojny na pełną skalę

Lord Sidious 2004-05-23 12:55:00

Lord Sidious

avek

Rejestracja: 2001-09-05

Ostatnia wizyta: 2025-09-14

Skąd: Wrocław

Z cyklu tematy okołokotorowe.
KOTOR zmienił dużo w galaktyce SW, np. całą Gwiezdną Kuźnią.. Tyle, czy KOTOR nie przegiął?
W intencji Lucasa - przed Wojną Klonów NIE BYŁO WOJNY na Pełną Skalę - Full Scale War - Sio Bibble tak mowi. Wcześniejsze wojny znane z EU - to lokalne wojenki, potyczki lub wojny koncentrujące się na kilku planetach ew. sektorach galaktyki...
Jedi vs Sith - i bitwa o Ruusan - w sumie większość wojny odbyła się na 1 planecie.
Exar i jego wojny - choć niby po całej galaktyce, to znów tak na prawdę skoncentrował się na kilku znanych i nieznaych planetach.. większość galaktyki miała spokój..
Wojna z Sithami - w sumie kończy się inwazją na Stolicę - ale większość światów pozostaje nietkniętych.. Super.
Dopiero Wojny Klonów toczą się na niezliczonej liczbie światów, wspomagane lokalnymi waśniami, wojna ktora wymknęła się spod wszelkiej kontroli.
Jest też Gwiezdna Kuźnia i podóbj większości swiatów galaktyki ale to przed powstaniem Republiki... to może tłumaczyć wiele rzeczy w EU itp.. ale własnie jeszcze jest
wojna Mandaloriańska - załózmy nawet, ze znów tyczy się ona sektora/sektorów.. .zostaje wojna Malaka... a ta powoli staje się wojna na Wielką Skalę . Czy twórcy EU ponownie oleją Lucasa? Jak wam się to podoba? można rozprawiać na temat wpływu KOTOra na EU, ale też o wojnach na wielka skalę.

LINK
  • KOTORa

    Domator 2004-05-23 12:59:00

    Domator

    avek

    Rejestracja: 2003-03-31

    Ostatnia wizyta: 2007-10-09

    Skąd: Wioska Gungan

    ja osobiscie nie zaliczam do chronologii. Nie zgodny zwizją starożytnego SW TOJ i w dodadku olewa przykład wojny który podałeś Lordzie. Dla mnie to o dwa błędy za dużo i rozumiem że twórcu chcieli mieć filmową technike ale i nowa historie nie uzaleznioną, od książek i filmów- nie udało się! Olali komixy i EU!

    LINK
  • KotOR

    Strid 2004-05-23 13:00:00

    Strid

    avek

    Rejestracja: 2003-06-28

    Ostatnia wizyta: 2025-09-13

    Skąd: Poznań

    Sam KotOR to gra ktora jesli chodzi o chronologie SW nalezy traktowac z przymrózeniem oka. Sama gra jest dobra ale do samego SW a zwłaszcza do okresu w którym toczy się akcja nie pasuje. Tutaj wydaje mi sie że wolano raczej skupić się na akcji i fabule i nie do końca pomyślano czy bedzie ona do chronologii pasowała.

    LINK
  • Przejaskrawienie

    Misiek 2004-05-23 14:05:00

    Misiek

    avek

    Rejestracja: 2003-01-12

    Ostatnia wizyta: 2022-05-16

    Skąd: Wrocław

    Nie wiem, jak to wygląda w KOTORze, bo ciągle mi nie działa, ale w innych grach przyjemność z rozgrywki naginała trochę realia SW. Przykłady: Rebellion - Imperium zamiast 2000(0) niszczycieli ma około 6, Jedi Knight - Kyle bez treningu i z marszu uczy się technik Jedi, których nie umie Luke w Wizji Przyszłości, Jedi Academy - podczas nalotu na Korriban z kilkunastu Jedi niemal każdy macha lightstaffem, X-Wing i pochodne - jeden myśliwiec może zniszczyć niszczyciel. Myślę, że ze skalą wojny Malaka jest podobnie, zresztą w to, że wybito wszystkich Jedi do nogi, też wiary nie daję...

    LINK
    • Chodzi

      Lord Sidious 2004-05-23 14:09:00

      Lord Sidious

      avek

      Rejestracja: 2001-09-05

      Ostatnia wizyta: 2025-09-14

      Skąd: Wrocław

      o to, że KOTOR dużo namieszał w SW - nie tym co się wyprawia w grze, ale tym co jest w okół niej. Np. wojny mandalorianskie - wcześniej były gdzieś w historii... KOTOR je umiejscowił itp.

      bo jeśli chodzi o gry - nigdy nie traktowałem ich jako wiarygodnych źrodłej informacji. Choć z X-wingów wiemy, że to Y-wing Farlandera ostał się jako jedyny z bitwy o Yavin.

      LINK
      • Gry jako źródła

        Strid 2004-05-23 14:16:00

        Strid

        avek

        Rejestracja: 2003-06-28

        Ostatnia wizyta: 2025-09-13

        Skąd: Poznań

        Gry jak dla mnie są w większości wypadków wiarygodnymi źrówdłami jesli chodzi o ich fabułe bo co do reszty (fizyka, działanie wiekszości urzadzeń czy pilotarz myśliwców) to raczej uproszczenia dzięki ktorym gra ma byc ciekawsza i bardziej grywalna. Ale KotOR...... no cóż sporo namieszał i jego autorzy raczej olali Lucasa i EU stawiając na własne pomysły i czasem nawiazując do EU.

        LINK
  • Nie zgadzam sie

    Shedao Shai 2004-05-23 14:26:00

    Shedao Shai

    avek

    Rejestracja: 2003-02-18

    Ostatnia wizyta: 2025-09-14

    Skąd: Wodzisław Śl. / Wrocław

    absolutnie z Brenczem, który w tym temacie wyraźnie bręczy
    KotOR jest w/g mnie kanoniczny...tak samo jak JA. W obu tych grach mamy dwa wyjścia, np:
    CSM - Star Forge jest
    JSM - Star Forge nie ma
    Bastila, Juhani, Mission, Zaalbar, Jolee żyją, albo nie: zależy od wyboru gracza.
    Kanon KotOR jest taki: (na podst. spoilerów z Sith Lords)
    Cała dziewiątka naszych bohaterów żyje (przecież ich spotykamy), a Star Forge prawdopodobnie zniszczone...więc można z całą pewnoscią stwierdzić, że kanoniczne jest wyjście JSM. Takie jest moje zdanie.

    LINK
  • KOTOR dobry ale...

    Kyp Durron 2004-05-23 14:52:00

    Kyp Durron

    avek

    Rejestracja: 2004-04-22

    Ostatnia wizyta: 2005-12-25

    Skąd:

    Nie ma nic wspólnego ze starożytnym SW. Projektanci chcieli dać graczom środowisko kóre dobrze znają i dlatego pełno tu nawiazań do
    sequeli i klasycznej trylogii.Przykłady:
    -generał sithów wygląda niemal jak oficer imperialny (porównajcie sobie z wojskowymi z TOTJ)
    -żołnierz sithów wygląda jak Clonetrooper albo Stormtrooper
    -skad w galaktyce sprzd 4000 lat wyścigi podów? I to takich samych jak
    z TPM?
    -Jedi wyglądają jak z NEJ (ubiory itd zdecydowanie zbyt nowowczesne)
    -Malak to jakiś burak wygląda jak połączenie Vadera i Maula (przypomnijcie sobie jak wyglądał Exar Kun-jak prawdziwie starozytny Dark Lord) jest zbyt mechaniczny
    -Statki wyglądają na zbyt nowoczesne (niemal jak z AOTC)
    -myśliwce sithów wyglądają jak TIE
    -gracz nie odwiedza planet charakterystycznych dla ery starozytnej: Systemu Cesarzowej Tety (najbogatszy system tamtych czasów), Onderonu, Ossus, Ambrii tylko futurystycznie wyglądajaće metropolie jak Ahto i Taris albo wyświehtane jak KAshyyk lub (wrr) po raz milionowy tatooine (najbardzizej znana planeta w SW-a niby taka to dziura?)
    I to mnie w tej grze wkurzało-bo mnie takie komercyjne nawiązania
    denerwują-ktoś mi daje do zroumienia że jestem idiotą który ma wierzyć że 4000 lat temu w galaktyce latały TIE fightery i ścigały się pody...
    I jeszcze olewanie wysiłku gracza-pod koniec jestem rozwiniętą postacią
    a w KOTOR II trzeba zaczynać od początku...
    JEdnym słowek KOTOR jest majstersztykiem ale pod względem fabuły i treści estetycznej zaltauje komercją jak wszystkie produkty Lucasartsu
    (np w Xwing alliance są większe przekręty skoro jakaś nieznana rodzinka azzamenów pilotuje zamiast landa Falcona i rozwala deathstar)
    Takie jest zadanie gier - dać ludziom dobrze znane rzeczy a nie wnosić cos nowego. Nikt nie uznaje Xwing Alliance za kanoniczną więc po co uznawać KOTORa za kanoniczny? Dobra gierka ale nie zgadza sie kompletnie z TOTJ. Trochę szacunku lucasartsie wobec EU

    Bo chyba każdy sie zgodzi ze lucasarts olewa EU bardziej niż sam Lucas...

    LINK
    • Re: KOTOR dobry ale...

      Domator 2004-05-23 15:44:00

      Domator

      avek

      Rejestracja: 2003-03-31

      Ostatnia wizyta: 2007-10-09

      Skąd: Wioska Gungan

      Kyp Durron napisał:
      Bo chyba każdy sie zgodzi ze lucasarts olewa EU bardziej niż sam Lucas...
      -----------
      niestety tak jest teraz w kazdej grze LucasArtsu

      LINK
      • Tyle

        Strid 2004-05-23 16:02:00

        Strid

        avek

        Rejestracja: 2003-06-28

        Ostatnia wizyta: 2025-09-13

        Skąd: Poznań

        że tak jak mówi Lord : EU równiez olewa Lucas`a Po prostu tam juz chyba nikt niczego nie pilnuje...

        LINK
      • LA vs. EU

        Mihoo 2005-02-16 23:22:00

        Mihoo

        avek

        Rejestracja: 2003-12-02

        Ostatnia wizyta: 2022-11-05

        Skąd: Poznań

        Nie zgodzę się. Weźmy choćby Jedi Academy. Zobacz jak jej twórcy przyłożyli się do zadania - mamy dość wierne odwzorowanie mojej ulubionej Doliny Mrocznych Lordów na Korriban (porównaj z TotJ: GotS), mamy zamek Bast na Vjun i zniszczony pomnik Vadera, idealnie odtworzony duch Ragnosa... Dalej - w pierwszej misji Świątynia Exara Kuna, później tak znajome miejsca jak Chandrilla, Bakura, pozostałości Byss (o, nawet Dreadnaught się pojawia), kilka smaczków po drodze ("Kupiec z Commenor"; Chewie; wspomniani Tionne, Streen...), Corellia i wysokościowce Coronet City... Wymieniać dalej?

        Są niestety bugi, nie ma przecież dymu bez kolców... Ale, widać, że w JA naprawdę przyłożono się do zadania.

        LINK
        • No wiesz...

          Stylichon 2005-02-17 09:56:00

          Stylichon

          avek

          Rejestracja: 2004-10-11

          Ostatnia wizyta: 2016-08-29

          Skąd: Wrocław

          Teraz to ja sie nie zgodzę. Owszem, Dolina Mrocznych Lordów, jest świetna, ale zadam jedno pytanie: Skąd Tavion wzięła tylu rebornów?
          Ciekawe, tyle osób władających mocą, a Luke ma problemy w Akademii... Dlaczego Tavion sprzymierzyła się z Imperium? Bo co? Z przyzwyczajenia? ,,Patrzcie jestem mroczny jedi, haha Imperialni trzymam z Wami". Jeszcze do tego Ciemni Szturmowcy. JA nie jest spójne samo ze sobą- te nawiąznia mają to wyretuszować jego niezgodność z resztą.

          LINK
          • Zgoda buduje, niezgoda ruinuje...

            Mihoo 2005-02-17 16:33:00

            Mihoo

            avek

            Rejestracja: 2003-12-02

            Ostatnia wizyta: 2022-11-05

            Skąd: Poznań

            -Skąd Tavion wzięła tylu rebornów?

            Zdaje się, że Luke coś o tym wspominał podczas jednej z narad. Część to były niedobitki z dawnych oddziałów Desanna, to raz. Dwa, Scepter of Ragnos oprócz "zasysania" Mocy, potrafiło również działać w drugą stronę - w ten sposób Tavion wskrzesiła Ragnosa - uwalniając ogromną dawkę energii Mocy w jego sarkofag. Mniejsze dawki o ile dobrze pamiętam, służyły do "dawania Mocy" śmiertelnikom stającym się później Rebornami. No i jest jeszcze możliwość, że w międzyczasie Tavion wraz z towarzyszami odwiedziła Dolinę Jedi na Ruusan (znała przecież lokację), robiąc to samo co kiedyś jej mistrz...
            Zainstaluję JA i jak - co dopowiem, czy też skoryguję

            Ciekawe, tyle osób władających mocą, a Luke ma problemy w Akademii...
            To znaczy?

            Dlaczego Tavion sprzymierzyła się z Imperium? Bo co? Z przyzwyczajenia? ,,Patrzcie jestem mroczny jedi, haha Imperialni trzymam z Wami".
            A wskaż mi proszę inną cywilizację czy instytucję do której mogłaby się zgłosić. Bo przecież nie do Trianiich, prawda? Jakby nie patrzeć podstawowy element jej ideologii ("Soon, Marka Ragnos will return and obliterate the Jedi...") był dziwnie zbieżny z interesami Imperium. Czyż to nie właśnie Imperium zależało na upadku Nowej Republiki a przede wszystkim anihilacji Jedi?
            Dalej... Tavion mogła uzyskać pomoc jednego z dowódców wojskowych Imperium (jak swego czasu ten gad, Desann; pamiętasz pewnie Galaka?), nie koniecznie tak znowu blisko powiązanego z "właściwymi" Szczątkami Imperium.
            Podobnie przecież swego czasu Dark Lady Lumiya posiadała na swoich usługach prywatną flotę.

            Jeszcze do tego Ciemni Szturmowcy.
            Tak, większość szturmowców była ciemna; błyskotliwością jak wiemy wszyscy, nie grzeszyli.
            A tak serio - gdzie masz Dark Trooperów w JA?

            JA nie jest spójne samo ze sobą- te nawiąznia mają to wyretuszować jego niezgodność z resztą.
            Póki mi tego ładnie nie uargumentujesz, pozostanę przy swojej wersji.

            LINK
            • Odpowiedzi:

              Stylichon 2005-02-18 14:28:00

              Stylichon

              avek

              Rejestracja: 2004-10-11

              Ostatnia wizyta: 2016-08-29

              Skąd: Wrocław

              Większość rzeczy to domniemywania- a ilu rebornów mogło przeżyć, skoro w dwóch ostatnich etapach w JA jest ich więcej niz w całym Outcaście?
              Problemy w akademii- Luke ma mało jedi- ilu ich, stu? Sądząc po ilości rebornów w JA Tavion miała ze dwa razy więcej rebornów.
              Dobrze, ale kto powiedział, że Imperium chciałoby sie z nią gadać, bo w końcu moglaby sprowadzić do nich właśnie jedi, a nikt nie gwarantował, ze reborni nie uciekną. A zgłosić się mogli Yuuzhanie (wiem, wiem niemożliwe). Nie widzę powodu, dla którego Tavion miała by się przyłączać do imperialego lorda, mającego Drednoughta i jeden ISD. Ponadto na pewno ktoś skorzystał by z isług ciemnego jedi.
              Ciemni Szturmowcy- aaaaaaa! Proszę nie mow/nie pisz przy mnie nigdy Dark Trooper! To mnie doprowadza do szału (A pomyśl, jestem po grypie i zapaleniu gardła, pogarszasz mi stan zdrowia)! W ogóle nienawidzę angielskiego! Nie możesz pisac po niemiecku albo łacinie? To by było chyba Dunkel Soldat, czy jakoś tak. No więc Dunkel Soldaten w nowej wersji wystąpili na Byss. Przynajmniej tak gdzies czytałem. Tyle, że ja prawie nigdy nie zapisuje linków.
              Co do ostatniego- chętnie bym Ci uargumentowal, ale mój komputer zaciął się, a w nim leży płyta od JA... Jak wezmę kogoś do naprawy i wyciągne to dam argumenty.

              LINK
              • Re: Odpowiedzi:

                Stylichon 2005-02-18 14:31:00

                Stylichon

                avek

                Rejestracja: 2004-10-11

                Ostatnia wizyta: 2016-08-29

                Skąd: Wrocław

                Stylichon napisał:
                i wyciągne to dam argumenty.
                -----------
                Płytę z czytnika CD, żeby nie było mi tu skojarzeń zbereźniki forumowe!

                LINK
              • odpowiedzi na odpowiedzi

                Mihoo 2005-02-18 15:43:00

                Mihoo

                avek

                Rejestracja: 2003-12-02

                Ostatnia wizyta: 2022-11-05

                Skąd: Poznań

                -Większość rzeczy to domniemywania...
                Jedynym moim domniemaniem jest to o Dolinie Jedi. Gdy będziesz miał okazję, przejdź ponownie pojedynek w zamku Bast - tuż po nim Luke wyjaśnia pochodzenie Rebornów Tavion. Więc, musisz się pogodzić z tym, że część z nich to byli wojownicy jej byłego (mistrza). Oczywistym wydaje się, że zbyt wiele ich przetrwać nie mogło, to fakt. Ale jest i druga droga kreacji Reborna.
                O tym jednak za chwilę...

                Problemy w akademii- Luke ma mało jedi- ilu ich, stu? Sądząc po ilości rebornów w JA Tavion miała ze dwa razy więcej rebornów.

                Pewnie tak. Wszystko dzięki berłu Ragnosa. Przecież, jak już wspomniałem (zauważyłeś może? ) to ono było głównym źródłem pochodzenia mięsa armatniego Tavion - małe dawki energii Mocy przekazywane za pomocą berła, umożliwiały osobnikom pozbawionym połaczenia z Mocą zaznać namiastki jej stosowania; podobnie postępował Palpatine z Droidami Cienia, podobnie postąpił Desann ze swoimi Rebornami i tymi... no... w tych pancerzach z Cortosis . Wpierw posługując się potęgą Doliny Jedi, potem technologią opartą na kryształach artusiańskich.
                Nie można wykluczyć (a nawet jest to jak najbardziej prawdopodobne), że byli pośród nich prawdziwi Force Userzy, jednakże u większości Rebornów widać ewidentne braki w szkoleniu - ich "repertuar" Mocy nie był zbyt szeroki.
                Ot, zwykli szarzy ludzie którym nagle skapnęła kropla z niezmierzonego oceanu Mocy...

                Dobrze, ale kto powiedział, że Imperium chciałoby sie z nią gadać, bo w końcu moglaby sprowadzić do nich właśnie jedi, a nikt nie gwarantował, ze reborni nie uciekną.
                Bo dała im obietnicę powrotu jednego z najpotężniejszych Mrocznych Lordów galaktyki?
                Sprowadzić Jedi? Widocznie byli na tyle pewni, że plan Tavion odniesie sukces, że dali jej poparcie militarne.
                A jeśli chodzi o rzekomą dezercję - mieli wspólny interes, że tak powiem prowokacyjnie. "Wróg mojego wroga...", czyż nie?

                Nie widzę powodu, dla którego Tavion miała by się przyłączać do imperialego lorda, mającego Drednoughta i jeden ISD.
                Tak, bo to na pewno było wszystko co on posiadał... Trochę imperialnych
                szturmowców (i kilka ich podformacji, tudzież wariantów) spotkałeś po drodze, przechodząc JA, czyż nie? Spotkałeś również oddziały sabotażystów wyposażonych w projektory maskujące... Tak, trochę tych imperialnych było.
                Gdyby wspomniana przez Ciebie "flota" była wszystkim co posiadała osoba (lub instytucja) wspomagająca Tavion - Kultyści nie byliby w stanie w tak szybkim tempie zacząć stanowić zagrożenie dla galaktyki i zyskiwać zwolenników.

                Ponadto na pewno ktoś skorzystał by z isług ciemnego jedi.
                Były takie przypadki... Ot choćby pierwsze z brzegu przykłady - posłuch jaki znaleźli po śmierci Palpatine`a Prorocy Ciemnej Strony, Hethrir, C`Baoth.
                Jest też druga możliwość - ktoś mógł sądzic że wspomnianego Mrocznego (ciemni to byli szturmowcy ) Jedi można będzie zmanipulować i niecnie wykorzystać.

                Ciemni Szturmowcy- aaaaaaa!
                Tak zapewne reagowali rebelianccy żołnierze na ich widok.

                To mnie doprowadza do szału
                Bezsensowne tłumaczenia działają na mnie tylko trochę łagodniej

                Wracając do tematu...

                No więc Dunkel Soldaten w nowej wersji wystąpili na Byss.
                Na pokładzie wspomniaego Dreadnaughta pojawiła się nowa formacja szturmowców - Hazard Troopers [Specjalnie dla Ciebie tłumaczenie - Ryzykowni Szturmowcy/ Szturmowcy Hazardziści]. Żołnierze w pancerzykach podobnych do tych posiadanych przez Szturmowców 0-G, przeznaczeni do działań w środowiskach nieprzyjaznych i nieznośnych dla zwykłych Szturmowców.
                Ze wspomnianymi przez Ciebie droidami mają wspólny tylko drugi człon nazwy

                Jak wezmę kogoś do naprawy i wyciągne to dam argumenty.

                Czekam niecierpliwie aż wyciągniesz kogoś z naprawy!

                LINK
                • 2 sprawy:

                  Misiek 2005-02-18 18:50:00

                  Misiek

                  avek

                  Rejestracja: 2003-01-12

                  Ostatnia wizyta: 2022-05-16

                  Skąd: Wrocław

                  - Hazardowcy to praktycznie Zero-G, tyle, że bez silników. W ogóle Galak Fyar i inni mieli ciekawe, wręcz nowatorskie pomysły: szturmowcy bagienni, maskujący się sabotażyści...
                  - ci z cortosisowymi pancerzami to Szturmowcy Cienia (ang. Shadowtroopers)
                  Ponadto, podobnie, jak w DF2:JK, byłbym za tym, żeby przymknąć oko na ilość Rebornów (a ściślej, Kultystów Ragnosa; różnica była taka, że jedni pochodzili z odzysku - Desann, a drudzy oberwali berłem...)

                  LINK
                  • Jest człowiek, jest sprawa

                    Mihoo 2005-02-18 19:29:00

                    Mihoo

                    avek

                    Rejestracja: 2003-12-02

                    Ostatnia wizyta: 2022-11-05

                    Skąd: Poznań

                    -W ogóle Galak Fyar i inni mieli ciekawe, wręcz nowatorskie pomysły: szturmowcy bagienni, maskujący się sabotażyści...
                    Nie da się ukryć... Warto jeszcze wspomnieć choćby zbroję samego Galaka, również z Cortosis jak i samą ideę dawania możliwości "spróbowania" Mocy istotom nie przeznaczonym ku temu.
                    Jeszcze odnośnie Hazardzistów - swego czasu myślałem, czy może pod tychże nie dałoby się podpiąć wspomnianych w "GW: Słownik Obrazkowy" Magma Troopers. O ile się nie mylę, nigdzie indziej ich nie wspomniano, a w sumie pasowałoby to. Ale, to tak na marginesie

                    - ci z cortosisowymi pancerzami to Szturmowcy Cienia (ang. Shadowtroopers)
                    Dzięki, ale zapewniam Cię, że inne motywy niż niewiedza powodowały mną gdy zamarkowałem tą wątpliwość . Raz, że miałem na uwadze zdrowie psycho-fizyczne Stylichona, nielubiącego nazw angielskich*; dwa, miałem w pamięci nie tak znowu dawne wydarzenia z "Gry Słów", a konkretnie zagadkę której podmiotem był wspomniany Shadowtrooper... Choć, może nie tyle samą zagadkę, co wynikłe komplikacje...

                    *chciałem również jakoś ominąć nieuniknionego skojarzenia przy tłumaczeniu - "Szturmowcy Cienia" to już i tak "oficjalna" nazwa obejmująca droidy Roma Mohca.

                    ...byłbym za tym, żeby przymknąć oko na ilość Rebornów (a ściślej, Kultystów Ragnosa; różnica była taka, że jedni pochodzili z odzysku - Desann, a drudzy oberwali berłem...)
                    Słusznie wspominasz o tym podziale...
                    Swoją drogą, nie można ich dokładnie zliczać, bo doszlibyśmy do kłótni odnośnie kanoniczności poszczególnych poziomów trudności, bo przecież różnią się również liczbą czyhających na nas Rebornów (a przynajmniej w JO tak było)

                    LINK
  • widzę

    Anor 2004-05-23 23:10:00

    Anor

    avek

    Rejestracja: 2003-01-09

    Ostatnia wizyta: 2023-05-17

    Skąd: Chyby

    że już dużo zostało powiedziane, mnie dręczy jeszcze ejdna rzecz, o której z Sheado rozmawiałem na gg, mianowicie jak w ogóle kanonicznym moze być dzieło które nie posiada ejdnoznacznej akcji, gdyż kazdy z nas przechodząc KOTORa wybiera inną ścieżke zmeiniają uniwerasum, najprostszy przykłąd to wybór pomiedzy CSM i JSM... Nie mówię że nie traktuje Kotora jako kanonicznego, ale zastanawia mnie jak to sobie wytłumaczyć z tymi różnymi opcjonlalnymi zakopńczeniami w stosunku do zgodniości z EU

    LINK
  • Możliwe wyjaśnienie

    Sebastiannie 2004-05-24 00:59:00

    Sebastiannie

    avek

    Rejestracja: 2002-12-28

    Ostatnia wizyta: 2008-09-20

    Skąd: Pabianice

    Z jednej strony Sio Bible mówi: There hasn`t been a full scale war since the formation of the Republic.
    Z drugiej strony Palpatine mówi: I will not let this Republic, that has stood for a thousand years, be split in two.

    Może więc w historii galaktyki mieliśmy do czynienia z kilkoma republikami, które po sobie następowały, tak jak to mamy we Francji - nie odważę się powiedzieć którą republikę mają teraz Francuzi, chyba piątą . W takim ujęciu prawdziwe byłyby i słowa Sio i słowa Palpatine`a i wydarzenia z KotOR. Dla mnie to brzmi całkiem logicznie, nie wiem jak dla was...

    LINK
    • Racja

      Lord Sidious 2004-06-10 14:11:00

      Lord Sidious

      avek

      Rejestracja: 2001-09-05

      Ostatnia wizyta: 2025-09-14

      Skąd: Wrocław

      wcześniej myślałem, że tam było thousands ... ale faktycznie masz racje jest thousand. mój błąd. W każdym razie - jest też THIS Republic... a czy to znaczy że mogłoby i THAT Republic?? na razie tylko spekulację. Zatem myślę, że nie było czegoś takiego jak Formation of the Second Republic... tylko pierwsze.. Powstanie THIS - czyli załóżmy 2 republiki mogło być tysiac lat temu, ale nie musiało oznaczać wolny na pełną skalę. Mogła być wojna, w kluczowych systemach.
      Swoją droga idać właśnie tymi Piątymi republikami to kto wie czy Imperium nie było ... III Rzeszą

      LINK
  • A może

    Kyp Durron 2004-05-24 09:36:00

    Kyp Durron

    avek

    Rejestracja: 2004-04-22

    Ostatnia wizyta: 2005-12-25

    Skąd:

    Po prostu była to szpilka którą Lucas wbił po raz kolejny UE...bo właśnie UE mówi o wielkich wojnach dawnej republiki..zresztą najwiekszy bug jest na samym początku kiedy Palpatine mówi o republice trwającej 1000 lat...to sie nie zgadza ze słowami Kenobiego z EIV gdzie mówi on że jedi od tysiąca pokoleń bronili republiki...tysiąc pokoleń trwa jakieś 25 tys lat...czyli tyle ile wiek republiki podaje EU...

    Jest jeszcze inne wyjaśnienie: Bibble pochodzi z zacofanej planety zewnętrznego pierścienia którą przyrównałbym do bahamów albo monako. Moze po prostu ma luki w wykształceniu i nigdy nie umiał historii? skoro Bush nie wiedział co to jest Tajwan to moze Bibble nie wie ile wojen było?

    LINK
    • Republika

      Strid 2004-05-24 13:54:00

      Strid

      avek

      Rejestracja: 2003-06-28

      Ostatnia wizyta: 2025-09-13

      Skąd: Poznań

      Po pierwsze żeby byla jasność Republika powstała 25000 lat przed ANH i to jest fakt niezaprzeczalny.
      palpatine nie mówi "o republice trwającej 1000 lat" tylko "o republice trwającej tysięcy lat" a to jest różnica.

      LINK
  • O ile się nie mylę

    Dzoser 2004-06-10 16:28:00

    Dzoser

    avek

    Rejestracja: 2004-06-03

    Ostatnia wizyta: 2005-06-14

    Skąd:

    to LucasArts zatwierdziła KOTOR i jest to oficjalna gra spod znaku SW.

    LINK
  • nie, nie, nie

    Jaro 2005-02-16 09:35:00

    Jaro

    avek

    Rejestracja: 2004-03-31

    Ostatnia wizyta: 2018-09-27

    Skąd:

    nie można "olewać Lucasa". to Lucas pierwszy olał EU.

    LINK

ABY DODAĆ POST MUSISZ SIĘ ZALOGOWAĆ:

  REJESTRACJA RESET HASŁA
Loading..