Tak sobie ostatnio przeglądałem posty i strony ludzi wyczekujących na trylogie któa ukaze sie na jesieni i ich protesty majace na celu uwzglednienie w wysaniu wersji oryginalnej , ktorej Lukas jakoś specjalnie nie lubi. Ba, sam nawet wpisalem sie na te petycje. I tak idąc tropem odkurzylem swoje stare plytki z oryginalna The New Hope i pozostałymi no i obejrzałem. Aż łezka w oku sie kreci, pomimo ze niektore sceny teraz wygladaja dosc zabawnie i niedopracownanie. Ale ten klimat, pozostał. To nie to co wydane w 2000 wersje specjalne, o nowych odcinkachnie wspominając. A kto wie moze to zasługa wspomnień z dzieciństwa kiedy siedziało się w kinowym fotelu z zapartym dechem a muzyka Williamsa drenowała moje zmysły (szczególnie w scenie kiedy Luke wraca do swojej osady i widząc martwych opiekunów niczym Kordian "przechodzi wewnętrzną przemianę" ))))
W każdym razie będzie duża strata jeśli Lukas faktycznie oryginalne wersje zabierze ze sobą do przysłowiowego grobu.
Fani, jeśli macie możliwość, obejrzyjcie koniecznie oryginalną kinową wersję, polecam !