Han nie był "Mocny" a po drugie gdybyś wyczuł kogoś silnego mocą (nie wiem czy wiesz ale na poczatku Vader nie wiedział ze to Luke) to czy nie byłbyś tym zaineteresowany ? Zwłaszcza w czasach gdy Jedi byli żadkością.

w pewnym stopniu podbnie jak Tarkin był przekonany o wielkości i potędze DSa i nie myślał że ktoś odważy się podlecieć jak Han w sytuacjui przegranej, poza tym pamiętaj ze Sokół był najszybszy...

był po prostu zwykłym, nie władającym biegle mocą człowiekiem, a takich było tam pełno.
Vader po prostu nie wczuwał się za bardzo w słabe aury.

V nie wyczul Solo na DS, bo poczul wibracje mocy podobne do tych, co przed laty i skumal, ze to jego dawny mistrz moze byc.
pozniej nawet byl tego pewien.

po drugie wiedzial o wybiciu Jedi, bo sam tego byl udzialem i nie spodziewal sie kogos "podobnego" do siebie. "jestes ostatnim przezytkiem ich religii..."

po trzecie jako bdb pilot chcial wytluc w walce pilotow rebelii, a tu nagle wyczuwa Moc i to nia sie zainteresowal. najpierw trafil pojazd Luke`a i chcial go dobic, a tu nagle wylatuje mu ktos zza placow-Han

po czwarte wyczuwa sie wibracje Mocy, a Han nie powodowal zadnych wibracji, chyba ze pisk swoich fanek.

Vader nie wyczuł Hana i dał się zestrzelić bo:

1. Tak sobie wymyślił Lucas.
2. Życie jest kurewsko niesprawiedliwe.
3. Dobro musi zawsze być górą, gdy idzie o filmy o treściach moralizatorskich

e oprócz tego co powiedziali przedmówcy w gre wchodzi jeszcze "szarość" Solo. Vader myślał że to kawałek floty rebeli i sądził że zaraz coś go zestrzeli. No i Vader miał dylemat, albo zestrzeli Luke`a który wrażliwy na moc może zniszczyć DS i Imperium poniesie straty albo jakiegoś przemytnika...
Vader miał też skrzydłowych ale oni sę zagapili albo co

że Vader leciał nad DEATH STAREM, stacją bojową mającą bodajże coś koło miliona załogi. Jakbym był Vaderem i wyczuwał kogoś silnego Mocą, a oprócz tego jakiś milion więcej istot, to olałbym wyczucie dwóch kolejnych szarych osóbek. Prosta sprawa