Jak wiemy trylogia to filmy przede wszystkim Geogre`a Lucasa. A prequele, na pewno Lucasa, ale zastanawiam się na ile GL robił te filmy pod siebie, a na ile pod swoje dzieci.. Kto wie, może prequele to filmy nie dla GLa, ale tak na prawdę dla Jetta Lucasa, przez co dojrzewają wraz z nim. Proponuję rozwinąć ten temat... (tylko jak ktoś nie ma NIC do powiedzenia, poza tym, że mu sie to lub to nie podoba, to niech nie pisze).
Podobno synek papcia Lukasa nie przepada za SW... Chociaz gdyby twoja teoria byla sluszna to epizod IX bedzie najlepszy...
tyle, ze poza tym, iż pojawiłsię w AOTC, pojawi się w E3, to ponoć pomagał koncept Jar Jara wybierać.
to on wymyślił imie jar Jar (co widać hehehe "Słoik Słoik Binks" 
)
...EI, to sobie pomyślałem, że Lucas chce zrobić w Prequelach zgrabne przejście z komercji i kiczu do przemyślanej idei. Przy EII jeszcze w to wierzyłem. Teraz boję się się, czy EIII nie będzie zbyt efekciarski (Grievous), żeby Lucas mógłtam zmiażdżyć i zniszczyć komercyjną wizję Gwiezdnych Wojen...
prawdopodobne bo przeciez sam Lucas przyznaje ze EI był przeznaczony głównie dla dzieci choć z drugiej strony wydaje mi się że on robi NT dla siebie gdyż teraz ma okazje spełnić swoje wszystkie mażenia których nie mógł spełnić ze wzgledu na zbyt duże ograniczenia gdy tworzył OT.
.gif)
