A ja tam bym chciał by Luke`a zabili. Ale prędzej zabiją Hana, jak Lucasowi E3 przyniesie mało kasy ;). Bo Carrie Fisher i Mark Hamill pewnie się zgodza na E7 8 i 9, a Ford nie to go zabiją. No a Lucas potem jedyną rzeczą którą uszanuje z NEJ będzie śmierć Hana ;) Ale nie Chewbaccy ;)
A tak powaznie, to zauważ, że jedyną bitwę, którą Yuzzhanie praktycznie przegrali z kretesem była bitwa pod Ithorem. I gdyby nie Jedi, to Ithor by został uratowany. Tylko kto brał udział w tej bitwie Chissowie i Pelleaon. Wniosek oczywisty. Przekazać całą władzę i armię pod kontrolę Imperium - Pelleaona i jego sojuszników. Wtedy on dałby Yuuzhanom jakieś mało wartościowe światy do podbicia (centrum), a sam przygotował taką kontrofensywę, że Yuuzhanie by po prostu wymiękli.
Ale inną metodą byłoby nie zabijanie Palpatine`a. Wyobraź sobie, że nagle Palpatine`owi donoszą, że jacyś najeźdczy zrzucają księżyce i niszczą planety i pragną władzy. Już po pierwszym zwycięstwie Yuuzhan, Palpatine ogłosiłby wielką mobilizację i zbrojenia. Yuuzhnanie stali by się jedynie kolejnym etapem umacniania władzy Imperium. A Rebele straciliby wiarygodność, bo dzięki temu Imperator pokazałby jak bardzo jest potrzebny.