-Zasadnicze decyzje obronne podjęto w ZSRR dopiero po rozpoczęciu niemieckiego ataku. Okręgi wojenne 22 czerwca 1941 roku przekształcono we frony, zarządzono mobilizację, do dowództw frontów wysłano przedstawicieli Kwatery Głównej. Były to działania bardzo spóźnione. Na granicy panował chaos. Niemcy znali doskonale radzieckie obiekty wojskowe i plany obrony, uprzedzali poczynania dowódców radzieckich. Armia Czerwona działała chaotycznie i bezplanowo. Jej dowódcy nie dorośli do spełnienia zleconych im zadań, nie znali niemieckiej taktyki wojny błyskwicznej, byli zaskakiwani posunięciami dowódców niemieckich. Radziecki front zachodni rozpadł się w pierwszym tygodniu wojny, spowodowało to panikę w sztabie generalnym. Na front przybyli marszałkowie: Woroszyłow, Szaposznikow i Kulik oraz komisarz Mechlis. Dowódcę frontu gen. Pawłowa i kilku innych generałów oskarżono o zdradę, skazano na karę śmierci i rozstrzelano. Na dowódcę frontu powołano szefa Sztabu Generalnego Gieorgija Żukowa. Stanowisko szefa Sztabu Generalnego powierzono marszałkowi Borisowi M. Szaposznikowowi. -> to fragment z książki "Europa XX wieku" prof. Antoniego Czubińskiego, bardzo generalny, ale wiadomo o co chodzi. Ludzie w Sztabie Generalnym ZSRR się nie zmienili specjalne, lecz na froncie, czyli tam gdzie toczy się walka, zmieniło się bardzo dużo.
Czystki w armii w latach trzydziestych nie dotknęły tylko generałów, z których wymordowano około 90%, ale i żołnierzy dużo niższych rangą. Naturalnie, że Stalin nie wyciął wszystkich... (Żukow się uchował, inni też się jakoś uchowali - mieli szczęście, byli zaradni) Fakt jest jednak faktem, iż bardzo wiele osób w jakikolwiek sposób doświadczonych w walkach podczas I wojny światowej, podczas rewolucji, podczas wojny domowej, czy podczas inwazji na Polskę, straciło życie. Taki ubytek ludzi znających swój fach z praktyki jest klęską dla każdej armii na świecie, nawet tak nieprzebranej kadrowo jak Armia Czerwona (To dlatego Amerykanie lubią sobie od czasu do czasu powalczyć naprawdę, a nie tylko na gdzieś na pustyni w Nevadzie...). Słaba postawa wojsk radzieckich przy inwazji na Polskę w 39 roku, w czasie wojny z Finlandią i w pierwszym okresie walki z Niemcami jest więc jak najbardziej symptomatyczna. Maszynka, która została rozwalona przez Stalina musiała dopiero zaskoczyć, co wymaga czasu... W końcu zaskoczyła i dlatego jako pierwsza zajęła Berlin. Nie mówmy tylko, że wymordowanie wiekszości ludzi znających się na wojskowości było bez znaczenia, bo to teza nieprawdziwa.