Był juz moj post na temat Sektora Wspolnego, ale teraz powracam do imperialnych korzeni.
Czy Daala po NEJ odegra jakąś rolę?
Wg Planety Zmierzchu Daala wraz z grupa kolonistw zamieszkała na planecie zwanej Pedderisu Choir czy cos takiego, nie pamietam dokładnie nazwy. A w przewodniku po chronologii Anderson pisze, że walczyła z BEl Iblisem ale gdzies uciekła.
Moje pytanie-czy wróci?
Będzie odnosić małe sukcesiki i ogromne porażki...
Ale to ze jest Palleon nie znaczy ze jakaś Daala nie zacnzie podskakiwać bo na przykład wokół niej mogłoby się stworzyć skrzydło opozycyjne do Palleona! Takie coś jest prawdopdoobne ale ja temu mówie wiełanie NIE
Ale Imperium umiera...z Giladem na czele...Klęska pod Bastionem była jego wina i wielka częśc floty została zniszczona...a Daala u sterów Imperium to by była katastrofa...Ale może wróci sama i cos namiesza? Who knows...ale jesli Anderson będzie pisał jakieś książki po NEJ i trylogii Denninga bądxcie pewnie jednego-Daala wróci...i znów na pierwszym planie będzie jej odwzajemniona nienawiść z Durronem...