Zaciekawiła mnie ta sprawa. W "Mrocznym Przypływie I" mamy pustynną planetę Bimmiel, na której Corran i Ganner szukają śladów Yuuzhan.
I, co ciekawe, na planecie występują piaskowe potwory: jakby mniejsza, poruszająca sie odmiana sarlacca.
Natomiast w Jedi Academy mamy także pustynną planetę Blenjeel, i również występują tam piaskowe stworzenia.
Mi się wydaje, że planety te są jedną i tą samą , tylko pewnie źle przetłumaczoną w "Mrocznym Przypływie" (albo w JA).
Albo druga opcja- są to planety tego samego układy planetarnego, dlatego nazwy są zbliżone, a te piaskow zwierzęta mogły się wykrztałcić i tu i tu bo panowały tam podobne warunki.
Co o tym myślicie?